Skocz do zawartości

maciejdubis

Forumowicze
  • Postów

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maciejdubis

  1. :) Dzięki ;) Jak już będę na prawie każdym zakręcie szorował podnóżkami zabiorę się za robienie takiej podkładki :P Kolejny post z dużą ilością cennych informacji ;)
  2. 1/3 skoku po tym jak siądziesz. Na postoju.
  3. Mam nadzieję, że to był zart ;) Mimo, że w prawie wszystkie słówka prawidłowo przełozyłem na polski to baaardzo dziękuję za pełne tłumaczenie - rozwiało jakieśtam wątpliwości. Świetnie, że Ci się chciało :)
  4. Dzięki za ten link :) Jak widać to ta sama klasa opon co moje D220, czyli sportowo turystyczne. Z6 wypada w tym teście faktycznie dobrze.
  5. Właśnie szukam albo raczej będę szukał kompromisu jak mi się te D220 skończą. Chodzi oczywiście o kompromis pomiędzy trwałością, a pewnością w zakręcie. Jak te Metzeler'y Z6 sprawują się na mokrym? Bo kolega mial z Metzelerami raczej przykre doświadczenia w deszczu, ale on jechał na Z4 chyba.
  6. A jak sprawują się te BT056 na mokrym? No i na jak długo wystarcza komplet?
  7. Moje "czujniki przechyłu" są jeszcze nietknięte :oops: Ale czekam cierpliwie, z czasem na pewno dotkną asfaltu. Czekam na opis z niecierpliwością. Przy okazji zapytam. Na jakich oponach jeździcie swoimi VFR? Jakie macie uwagi? Ja mam założony świeży (2000km) komplet Dunlopów D220. Jak narazie są ok, nie zawiodły mnie ani razu, ale nie wiem jak wiele mogę od nich wymagać. W końcu to bardziej turystyczne gumy :?
  8. Mimo, że nie mam problemów ze składaniem mojej w zakręty nawet przy jeździe z pasażerką chętnie dowiem sie co i jak można usprawnić :)
  9. Ja ująłbym to tak. NTV jest najbardziej turystyczna np ze względu na wał. Fazer jest najbardziej sportowy (silnik od Thundercata i świetne hamulce). XJ jest pomiedzy nimi :) Wybór należy do Ciebie, bo jeśli mamy do czynienia z motocyklami w dobrym stanie technicznym, to żaden nie wymaga zbyt dużo czasu na serwisiwanie. W Fazerze i XJ trzeba tylko co jakiś czas nasmarować i ewentualnie naciągnąć łańcuch.
  10. Jakie to powinny być wałki rozrządu? W jakim sensie będzie trudniejszy do opanowania? Ze względu na zwiększoną moc?
  11. Pojeździj to zobaczysz jak się motocykl zachowuje. Zbyt twardy tył przy miękkim przodzie może spowodować nerwowe zachowanie motocykla w zakręcie. Nie wiem co z amortyzatorem. Radzę trochę zmniejszyć napięcie wstępne sprężyny. Jak tego nie zrobisz od razu to wspomniane przez Ciebie 4 litery i kręgosłup wkrótce Ci o tym przypomną :mrgreen:
  12. Jest jedna taka szkoła. http://www.pro-motor.pl/ Bezdyskusyjnie najlepsza w w-wie i nawet będziesz miał blisko w miarę :)
  13. To napiszę coś, co może Cię utwierdzić w tym wyborze :) Szukałem motocykla sportowo-turystycznego, bo chciałem coś co pozwoli mi przejechać dobre kilkaset kilometrów (np w bieszczady), także w dwie osoby. Na miejscu z kolei, po rozpakowaniu będzie w miarę lekkim i poręcznym sprzętem, którym będzie się miło latało po lokalnych prostych i winkielkach. Padło na VFR. Przejechałem do tej pory jakieś 1900 km i jestem bardzo zadowolony. W weekend najprawdopodobniej lecę w Bieszczady :mrgreen:
  14. Gratuluję zakupu :) Niech Ci służy jak najlepiej :) P.S. Czy to jakaś ogólna tendencja, że ludzie po GS500 kupują Hondy? Pytam, bo w sierpniu sprzedałem GSa i kupiłem to co w podpisie :-D
  15. Ja też się zgłaszam. W sierpniu kupiłem VFR800FI '98, więc RC46. Jest świetna, pali mi około 6 litrów i w ogóle jest rewelacyjna :) Co do klubu - jestem jak najbardziej za 8) Jakby ktoś coś chciał to pw albo gg
  16. A może jakiś kompromis, czyli włoszczyzna po japońsku? Zastanawiałeś się nad SV650?
  17. Mogę powiedzieć parę słów po przejechaniu 1800 km od zakupu. Sprzęt rewelacyjny do turystyki, a czasem można pojecha bardziej sportowo. Jest to po prostu sprzęt sportowo turystyczny :) Siedzi się wygodnie, silnik jest elastyczny, motocykl prowadzi się bardzo przyjemnie nawet po nirównych nawierzchniach. Pasażerowi też jest dość wygodnie, ale staram się nie przekraczać 140km/h kiedy jadę z dziewczyną (do dobra, czasem wskoczy 160km/h). Kanapa jest dość wygodna, a podnóżki nisko. Nic tylko brac, tankować i latać :twisted:
  18. To ja się podepnę z dodatkowym pytaniem. Niektórzy producenci podają chętnie dodatkowe informacje o olejach, np. współczynnik lepkości, lepkość przy 40 st.C, przy 100st.C. Wiem, że im wyższy współczynnik lepkości tym lepiej. Ale jak "czytać" lepkość przy 100st.C? Lepsza będzie wyższa, czy niższa? Zakładam dodatkowo, że myślę tylko o olejach syntetycznych, silnik jest w b. dobrym (mam nadzieję) stanie.
  19. Jak się nie przewrócisz to sie nie nauczysz :mrgreen: P.S. Dobrze, że nic Ci się nie stało i sprzęt cały :P
  20. Co tu dużo gadać, chłopaki są najlepsi :P to chyba nie wyjdzie, bo wtedy mają najwięcej pracy :lol:
  21. Nie. W GS500 normalne jest, że silnik się "poci" przy napinaczu łańcuszka.
  22. Czasem można wjechać na tor kiedy za bramą uczy się jeździć ktoś ma kursie na prawo jazdy (trzeba umiejętnie pogadać z instruktorem). Można też mieć szczęście i trafić na moment kiedy przyjedzie ktoś z kluczem i pozwoli wjechać. Można też załatwiać to drogą oficjalną z automobilklubem lubelskim.
  23. maniek_7, piszesz o K1200S, a Jaro kupił K1200RS. To dwa zupelnie inne motocykle :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...