Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez qurim

  1. Jak ta młodzież idzie do przodu... 18-latek pisze mnie tu o jakimś programowaniu i projektach a ja mam problem ogarnąć obsługę dotykowego telefonu. Raz miałem w dłoni, już wiem że nie chcę takiego. :banghead: Ale wiem że informatycy mają lajtową robotę, siedzą na dupie cały dzień i coś tam klikają. :icon_mrgreen: Chociaż się nie namęczysz jak większość z Nas za młodości. Truskawki, rozładunek arbuzów, ulotki, łopata....

  2. Rację masz, Stargate wymiata grubo. To On powinien być chociaż na tym 3 miejscu zamiast Bolide. Dodam jeszcze że ten włoski Stargate posiada niecodzienną przekładnię CVT, widoczną na fotkach mechaniczną sprężarkę oraz hamulce "uwięzione" wewnątrz kół. Sprzęgło jest umieszczone w wahaczu z prawej strony zaś z lewej strony wahacza znajduje się zbiornik paliwa.

  3. Racja, japońcy wymiatają w tej kwestii. Mają swój niepowtarzalny styl który widać w motocyklach. Spojrzysz i już wiesz że to żółtas budował. Tak jak Szwedzi mają swój styl który, w odróżnieniu od japońskiego, skutecznie kopiowany w całej Europie. Chcesz wiedzieć więcej o japońskich customach to poszukaj w sieci takich cudaków jak Chica Custom Cycles czy mega-kozak Shinya Kimura/Chabott Engineering. Goście wymiatają! Szczególnie ten drugi, nawiedzony inżynier-customizer, na YT jego klipy są.

     

    Niestety ostatnio wiele customów bardzo ucierpiało w Japonii. Ale chłopaki się nie poddają, znajdują swoje drugie połówki pod gruzami i ożywiają ponownie.

    http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/199798_10150120397485765_20060875764_6784540_1967759_n.jpg

     

     

    http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/225886_216113041750826_106819076013557_834559_6577708_n.jpg

  4. Się dzieciak przewróci, uderzy głową o coś i do końca życia będziesz hodował "warzywo".

     

    Kodeks raczej nie przewiduje oświetlenia pod pojazdem. Ale jasno określa w jakiej barwy światła pojazd może być wyposażony i kiedy ich może/musi używać.

     

    Co grozi? Mandacik i/lub utrata dowodu rejestracyjnego, ewentualnie upomnienie i wysłuchiwanie kazania od krawężnika.

     

    O samych neonach mam mieszane uczucia. Gadżet lat 80-tych, buractwo. Co innego oświetlenie silnika aby wyeksponować go w zamierzony sposób, na postoju oczywiście bo podczas jazdy i tak nikogo to nie obchodzi.

  5. Ano, te śruby są parszywe w innych motocyklach też. Skrzypiący zawias to w Suzuki (RF, GS500E, GSX-F, GSXR, Bandit) oznaka że dźwignia amortyzatora jest kaputt. Najpierw siadają łozyska igiełkowe, sworznie są zapieką lub łożysko zniknie i sworzeń pracuje bezspośrednio w aluminiowym odlewie. Cały element do wymiany. Zeszłego tygodnia akurat konserwowałem ten element w swojej GS500E. Większość Suzuki które trafiają do mnie na serwis mają problem z dźwignią amorka i jej sworzniami.

     

    Możesz spróbować zalać tą śrubę środkiem penetrującym ale wtedy cała rama musiałaby leżeć na boku aby płyn spływał do wnętrza. Potem próbuj uderzać. Za mocno nie bij, pogniesz uchwyty ramy w których jest mocowany element i będzie kaszanka. Jeśli nie da rady takim sposobem to trzeba będzie ciąć i zakupić ten oldewany element z używek. Najpierw sprawdź czy są dostępne te elementy bo czasem może być sporo szukania za takim "rarytasem". Jeśli da się łatwo kupić to spoko. Kątówka w dłoń i kroisz. Kształt uchwytów na szczęście sprzyja aby ciąć to "wcinając się" w ten alu element bez potrzeby kaleczenia uchwytów ramy.

  6. Jak w tytule. Tegoroczne mistrzostwo świata w AMD Custom dla japończyka za sprzęt Tavax2011V którego inspiracją była muskularna sylwetka Geparda w akcji. Przyznać trzeba że sprzęt miażdży pałę. Szacun tym większy biorąc pod uwagę niedawne, geologiczno-atomowe perypetie Japonii.

     

    I jeszcze jeden hot news, Polska i "Nasz" sprzęt z BT Choppers na 15 miejscu! :buttrock: Wynik niesamowity, tym bardziej że np. Niemcy w ogóle nie zmieścili się w pierwszej trzydziestce a zwykle byli na górze listy siedząc zwycięzcom na ogonie.

     

    Son of a Gun którego jakiś czas temu przedstawiałem na forum (Lamb Engineering, UK) zajął II miejsce. Trzecie miejsce zajmuje dość przyziemny custom z USA, zwany Bolide. Wygląda na najbardziej używalny sprzęt ze wszystkich. Pewnie sporo elementów tego motocykla wkrótce trafi do katalogów części. Z większych "smaczków" zauważam hamulce Beringer. Niestety dopiero na 9 miejscu stoi "Gold Yamaha" zbudowana przez gościa znanego jako John Reed który jest jednym z głównych designerów Custom Chrome. Brytyjczyk z pochodzenia, jedno z największych nazwisk w customowym światku. Dobry przyjaciel Fritza Egli. Historyjka tej złotej Yamahy jest o tyle ciekawa że jest to motocykl sprzed 30 lat. Zbudowany na zamówienie, celem było stworzenie czegoś ładnego i fajnego z wchodzącej na rynek rodziny XV Yamahy. Już wtedy ten customowy motocykl wygrywał trofea. Zapadł w zapomnienie, niedawno powrócił, totalnie odnowiony ale nadal w pierwotnej formie.

     

     

    Należy zwrócić uwagę że już nie tylko silniki HD i Big Twin rządzą w tych zawodach. Dość dobre miejsca zajmują customy na bazie "normalnych" motocykli, na tne przykład Szwecja na 7 miejscu ze sprzętem pod nazwą "Slugger" - turbodoładowany silnik 1200ccm z BMW. Tak samo jak sprzęt z 2 miejsca ze swoim dość małym silnikiem 350ccm z BSA Gold Star. Miło widzieć nie tylko potężne, ryczące V2.

     

    Tutaj ranking i fotki każdego sprzęta.

     

    http://www.amdchampionship.com/results/2011-worlds-sturgis#s1

  7. Miałem takie coś, `98 rok. Fajny motocykl ogólnie, wygodny i w miarę ekonomiczny ale dość wolny. Za to fajnie i łatwo się prowadzi. Skoro teraz latasz RF600R to Gixxef szybko Ci się znudzi. RF też miałem wcześniej, była o niebo lepsza.

  8. Chciałeś HD to teraz cierp. :icon_mrgreen:

     

    Ja już się przyzwyczaiłem do tej "logiki". Na wymianę żarówki w lampie trzeba z góry zarezerwować sobie cały weekend.

     

    Ciesz się że nie masz starej Electry w której musisz co jakiś czas zdjąć owiewkę. Cztery śruby po bokach, trzeba zdjąć lightbar ale jest połączony z instalacją pod owiewką. Czyli żeby zdjąć owiewkę musisz zdjąć lightbar a żeby go zdjąć musisz najpierw zdjąć owiewkę... :icon_eek: Ale to nic, trzeba jeszcze odkręcić szybę wraz z ramką mocowaną na małe, wredne "blaszki ze sprężynką" i małe nakrętki, sztuk 5. Po tym trzeba wetknąć łapkę do wnętrza owiewki poprzez otwór lampy przedniej i wymacać 4 nakrętki samokontrujące trzymające owiewkę od wewnątrz... :banghead: Poprawiasz wtyczkę/kabel dla którego zdejmowałeś cały interes i składasz wszystko w całość. Jesz kolację i idziesz spać.

  9. Pierwszy pachołek pół obrotu, drugi kolejne pół, jak się wyprostuje to odwijasz pełen obrót. Niby nic strasznego, na linie nie wjeżdżam ale jadę zygzakiem po prostej w tył. :icon_evil:

     

    Wracając do tematu machania rąsiami. W UK też trzeba to umieć. Do tego należy oglądać się przez ramię przy skręcie, zmianie pasa, omijaniu itp. Tzw. lifesaver, nie wykonasz spojrzenia - oblałeś. Z a tym machaniem to dziwna sprawa bo jazdę z tylko jedną ręką na kierownicy policja może potraktować jako "reckless driving" a to jest gruby paragraf w ich kodeksie. Musisz to umieć ale nie możesz tego stosować. Bądź tu mądry... :banghead: Jak trafisz na złego glinę to uwali Cię za to że się drapałeś po nosie/dupie czy otwierałeś szybę kasku podczas jazdy... :banghead:

     

     

    W necie spor jest info o szkoleniach i testach jeźdzców z UK. Nawet na YT sporo filmów jest. Należy szukać pod hasłem "DAS training" "DAS test". Będą klipy o "CBT training" który to jest jakby "wejściowym" papierem jeśli chcesz robić prawko na moto. Kursik, teścik i masz prawko na 125ccm na 2 lata. W ciągu dwóch lat musisz podjąć DAS test czyli Direct Acces wg. Driving Standards Agency.

     

    Jest oczywiście epizod o manualnym pchaniu motocykla.

  10. Jakie złote tłoczki? Suwaki membran? Czyli przepustnice po prostu? Jaki w ogóle rocznik tego cuda masz? Patrzę w katalog części dla XJ650 z `81 roku. Jeśli chodzi o przepustnice to powinny śmigać płynnie i bez zacięć, ale nie mogą mieć zbyt dużego luzu.

     

    Problemy z gaźnikami powinieneś zacząć rozpatrywać od "czytania świec" . Pojeździj motongiem trochę, wykręć świece i popatrz jaki mają kolor. To będzie wskazówka gdzie szukać problemu. Jeśli są bardzo jasne to niedobrze. Uboga mieszanka z powodu złej regulacji gaźnika lub lewego powietrza. Taki stan rzeczy może zabić silnik.

     

     

    Kastrowany silnik nie zachowuje się w sposób który opisałeś. Pracuje normalnie tylko motocykl ma słabsze osiągi. To co opisałeś bardziej wskazuje na problem w gaźnikach. Co najmniej w gaźnikach. Zbyt nisko iglice, niski poziom paliwa, nieszczelności itp. Wiedz że grzebanie w poziomie paliwa to niełatwa sztuka ale bardzo łatwo popsuć wszystko nie mając wiedzy co się robi z tym poziomem paliwa. Jeśli nie wiesz co z czym, do czego i jak to lepiej nie grzeb przy pływakach bo na końcu i tak będziesz musiał wtopić 300zł za naprawę gaźników u mechanika.

  11. Te zmiany to podobno po to aby wyrównać standardy z EU. Ciekawe jakie standardy? Dla pilotów NASA? W UK na ten przykład wystarczy umieć jeździć motocyklem (nie mylić z "jechać") i egzamin zdany. No i przepisy też trzeba znać, ale przepisy są tam dla ludzi a nie dla cyborgów i geniuszów potrafiących rozgryźć debilizm owych przepisów w ułamku sekundy. U Nas niestety każdy przepis powinien mieć dopisek "co autor miał na myśli" i na kursie właśnie pod tym kątem powinno się rozpatrywać przepisy kodeksu drogowego, analizując krok po kroku niczym dzieła Shakespeare`a czy innego Pitagorasa.

     

     

    Taka sytuacja zabawna - niedawno skończyłem kurs kat.B. Część godzin wyjeździłem z instruktorem płci męskiej, z dziadkiem który szkoli kat.A,B i C. Tak sobie gadaliśmy podczas jazdy i pytam go czy uczy kursantów przeciwskrętu.A On pyta "A co to jest?" :eek: No to mu tłumaczę co z czym i do czego a on to kwituje "pie**olisz, nie da się tak..." :eek: W kat.B też mi namieszał bo nauczyłem się parkować jedną metodą a On mi inną wciskał i wszystko pomieszał we łbie, zapewne na parkowaniu obleję egzamin, jeśli w ogóle wyjadę z placu bo to wcale mi nie wychodzi. :banghead:

  12. Taki lakier to nic innego jak lakier słabej klasy. Wot, taki Renolak czy inny Hammerite. Niby fajnie wygląda ale szału nie robi. Żeby osiągnąć taki efekt nie możesz stosować dobrych lakierów i super techniki nakładania. Wtedy wyjdzie jak oryginał. Ewentualnie pytaj w sklepach o lakier typu pół-matowy. Niby matowy ale błyszczy, ale nie tak żeby raził w oczy.

     

     

    A koła zaplata się dość trudno jeśli robisz to pierwszy raz. Ogólnie najtrudniejsze jest złożenie koła tak aby obręcz była w osi symetrii całego koła. Gdy założysz takie koło do motocykla to obręcz powinna być po środku widelca/wahacza co by nie wyszedł dwuślad z tego sprzętu. Do składania koła możesz użyć orgyinalnego widelca od tego motocykla a także wahacza. Mniej wygodna metoda ale pewniejsza bo widzisz jak obręcz stoi pomiędzy widełkami. Najpierw niwelujesz "jajo" czyli bicie poprzeczne, a potem "ósemkę" czyli bicie wzdłużne. Szprychy muszą być w miarę równo naciągnięte bo nierówne obciążenie spowoduje zrywanie szprych. Wartość naciągu sprawdzasz na ucho czyli uderzając rączką wkrętaka w szprychy odsłuchujesz czy wszystkie wydają podobny dźwięk. Prymitywna metoda ale innej nie znam. Żeby naciągnąć jedną szprychę na lewym boku koła musisz poluźnić co najmniej 2-3 szprychy "w lewo i prawo" od tej naciąganej tylko że po prawej stronie koła. Obejrzyj koło z boku, zobaczysz że każda szprycha ma swój odpowiednik na drugiej połowie koła. Czyli jeśli patrzysz z boku na koło i wybierzesz sobie jakąś szprychę u góry koła to mniej więcej w linii prostej u dołu koła będzie jej odpowiednik naciągający w przeciwnym kierunku.

     

     

    Składanie koła to trudna sztuka. Uczyłem się tego ze starej księgi pt."Naprawa Motocykli" z lat 60-tych. Nawet gdzieś skany wrzucałem dotyczące składania kół. Jako-tako mi to wychodzi ale nadal robię to bardzo niechętnie. Na ten przykład koła od mojej WFM już 4 rok leżą rozłożone i czekam na napływ weny aby zacząć je montować. Bo jeśli sam się zmuszę to tej roboty to na pewno nic z tego nie wyjdzie, dlatego czekam na wenę. A wiem że kiedyś przyjdzie. Koła WFM sa parszywe bo mają szprychy o 2 długościach. Przeplot jest raczej spoko, nie przyglądałem się ale wydaje się być w miarę łatwy. SHL M11 ma potrójny przeplot i tu jest więcej zabawy.

  13. Dziwna sprawa. Z dołu git, w górze słaby. Bardziej bym się skłaniał ku przestawieniu iglic o ząbek wyżej skoro w takim zakresie obrotów dostaje zadyszki. Moc może być ograniczona przez moduł, rozrząd a najczęściej przez kryzy w układzie dolotowym - w filtrze powietrza, w kanałach pomiędzy gaźnikami a głowicą. Do tego inny rozmiar dysz głównych niż otwarta wersja, liczba otworów w przepustnicach i ograniczniki przepustnic pod kopułkami. Ściągnij wszystkie dostępne serwisówki do tych sprzętów z podobnych roczników. Czytaj i porównuj. Może będzie w nich opisane jak rozpoznać model na dany rynek, wtedy dowiesz się czy ograniczenie mocy mogłoby dotyczyć Twojego moto.

     

    Ostatnio bawiłem się właśnie w odblokowanie GS500E z Niemiec. Operacja udała się, dziś testowałem, idzie jak trzeba. Główne dysze gaźników były większe a iglice niżej ustawione, w kopułkach membran były ograniczniki otwarcia a same suwaki membran różniły się ilością otworów od spodu, chociaż jeszcze nie doszedłem do tego jaki wpływ ma ta różnica otworów.

  14. Chodzi o to żeby przykryć naklejki klarem aby się nie odklejały, nie niszczyły i nie utleniały.

     

    Kiedyś tak malowałem MZ ETZ. Wyszło cudnie, kupiec się ze mną kłócił że to u lakiernika było robione i pewnie kopę kasy kosztowało. A ja to malowałem szprajem zwykłym. Tylko że "pińcet" warstw było i każda matowiona papierem drobnym, pokrytym tak drobnym ziarnem jakby pyłek kwiatowy. Na to poszły naklejki i na to klar 2 razy. Efekt był niesamowity.

     

    Myślę że na mokro można położyć grafikę tylko trzeba to robić bardzo ostrożnie żeby nie dotknąć paluchem mokrego lakieru. A u mnie to jest niemożliwe raczej bo łapy topornie i się trzęsą do tego. :banghead: Ciekawi mnie jednak czy naklejki albo sam klej nie zareagują z mokrym lakierem bo wtedy kupa może wyjść.

  15. Ano, psiaki fajniutkie. :notworthy:

     

    Taka sytuacja mnie się kojarzy - stoi sobie świński quad, psiak podchodzi, podnosi girę i leje a w tym momencie quad rozsypuje się na części jak Transformer. :icon_mrgreen: Nie wytrzymał obciążenia ciepłym moczem... Ale w realu psiaki wyglądają na niegłupie i pewnie szkoda im moczu na takie byle co.

  16. Ano, TIG też w niej jest. Sprawdź ile wyniesie zakup dodatkowego wyposażenia do TIG dla tej spawarki co by się nie okazało że milion pińcet musisz dołożyć.

     

    W tym sprzęcie masz "2w1" czyli MMA i TIG. Przeważnie TIG ma opcję MMA bo wiele wspólnego mają te metody. A że MMA ma w tym sprzęcie opcję gorącego startu to jeszcze lepiej bo pozbywasz się najtrudniejszego manewru jakim jest właściwe zajarzenie łuku. W zwykłem spawarce elektroda przyklei się kilka razy zanim zaczniesz spawać. Tutaj od razu zaczyna spawać bo ustawiasz wartość prądu na gorącym starcie. Miałem z tym do czynienia na sprzętach Kemppi. Fajna opcja. Ustawiało się np.80A do spawania blachy 5mm a gorący start na np.180A na 0.6 sekundy. Cyk, pyk i spaw idzie jak ta lala. :icon_mrgreen:

     

    Lincoln nie jest złą marką. Mają konkretną pozycję w tej branży.

     

    TIG DC niestety nie jest zdolny do spawania alu. Alu pokryte jest warstwą tlenków które topnieją dopiero w temp.2500*C i lepiej a jak każdy wie alu topnieje w okolicach 660*C. Z tegoż oto powodu stosuje się AC do spawania alu ponieważ pulsujący prąd rozbija cząsteczki tlenków umożliwiając spawanie aluminium.

     

    Na forum uderz do gościa pod nickiem michal_op, On powie Ci nieco więcej o markach spawarek, ich jakości i czy warto kupować tą lub inną.

     

     

     

    A o piaskarce i wyciągu pojęcia zielonego nie mam. Domyślam się tylko tyle że jeśli chcesz aby piaskarka na siebie zarobiła to musisz robić sporo motocykli. Nie warto kupować sprzętu po to aby zrobić 1-2 motocykle w ciągu roku. Lepiej znaleźć w okolicy kogoś kto się zajmuje takimi procesami. Taniej i pewniej a kasę ze sprzętu przeznacz na coś innego.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...