ube

a nie przyszło ci do głowy że ktoś inny może jeszcze z niego skorzystać, oprócz autora? sam też się wpisałeś :(

zależy jak kto jeździ...

musi być podany numer... ale chyba 123

jak lecisz 180 to jak cię na radar łapną to nawet nie będa gonić, bo i tak za nim ruszą to nie będzie wiadomo gdzie jesteś, raz tak był w jakimś programie na TVN Turbo to nawet nie mieli zamairu ruszać, a numeru rejestracyjnego to przy takiej prędkości też nie spisali. Ale jestem za tym żeby nie uciekać.

powiedz że ktoś kupił, to będzie najlepiej

nie wiem skąd te bajki, można rejestrować bez problemu

Nie trzeba nic nigdzie zgłaszać, w nowych dowodach nie wpisuje się koloru, a ja np. w starym miałem kolor 17 to i tak nic nie daje. Nikt Ci nic za to nie zrobi.

niewiele ale zawsze coś http://www.scigacz.pl/Suzuki,DR,125,%E2%80...test,,2516.html

Poszukuję danych technicznych i serwisowych do tego modelu rok 86. Może ktoś coś wie?

Jak dojedziesz do Romanówki to na pewno znajdziesz lub się dopytasz. Pytaj o tor crossowy. Są jeszcze imprezy w Kosiance Boruty, ostatnio była 29 kwietnia. Tam też jest tor crossowy, często tam jeżdżę. Teraz będzie tam impreza chyba 3 czerwca.

nie Ty jeden

wypełniłem :)

O przypomniało mi się. Jeszcze kiedy miałem simsona jechałem przez ulicę iszły dwie kumpele ja chcąc przyszpanować najpierw gaz do końca i jak się rozpędziłem to po heblach a że było trochę piasku na asfalcie to mi tył obróciło i poleciałem centralnie przez bok. Wyglądało to mniej więcej tak: jadę koło 60 i nagle lecę najpierw w powietrzu potem po ziemi a simson pare metrów za mną a wszystko na środku pustego skrzyżowania (na szczęście) :) wstałem, otrzepałem się ,powiedziałem cześć, odpaliłem sprzęta i się oddaliłem w pośpiechu...

faktycznie kiedyś też zaczynały mi stawy dokuczać ale jak przestałem jeździć to mam spokój (teraz znowu zaczynam) ale jak się miało etz to trudno wydawać na strój kilka razy więcej niż motor był wart

Klaus szybkiego powrotu do zdrowia. Ja bym takiemu gno*owi numery spisał i rozpowszechniał gdzie się da.

Jak to mówią na źle to i w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie... Kiedyś też miałem dość poważny wypadek, więc wiem jak to jest skasować motocykl... Na szczęście Tobie kase zwrócą i przedewszystkim jesteś cały.

Nie przejmuj się, ja też za pierwszym razem oblałem egzamin, na dodatek na ósemce... Następnym razem będzie ok zobaczysz :)

to trochę różnica pytać o aprilię lub suzuki a kupić kawe, równie dobrze można było tego posta nie zakładać ale z drugiej strony będzie to jakaś pomoc dla innych forumowiczów

ja jeździłem tylko rebelem 450, i pewnie nijak ma się do 250. 50KM mówi za siebie... 450 nie jest wcale mała ale żadko spotykana.

taa, a to na nas mówią że dawcy organów i wariaci... bez komentarza...

Siemiatycze się kłaniają. Jak będą jakieś imprezy w moich okolicach to dam znać.

moja etz 251 pokazywała 140km/h przy 7000 obr. Ale jest jeszcze jeden myk, bo patrząc dokładnie na skalę to 140 jest w tym miejscu co powinno być 135.

nie warto

na pewno, ja miałem kiedyś podobnie, nie chciała mi się rozpędzić więcej niż 110, i wymiana tłoka z pierścieniami pomogła, na dobre dotarcie pierścieni potrzeba około 300km

filtr musi być, ale najprawdopodobniej to wina złej regulacji gaźnika lub zapłonu, chociaż może być i wina świecy