ja uważam że wina jest w 100 % tego kierowcy co potrącił !! jak jest już tak ciemno jak na filmiku to trudno zobaczyć postać która leży plackiem na ziemi :icon_rolleyes: moja mama miała podobny wypadek ale nikogo nawet nie drasneła (naszczęście) jak jechała w nocy do babci (40 km od lublina) to mijała się na trasie z autobusem i autobus jej mrygał długimi i mama zwolniła i za pare metrów na ulicy leżał człowiek nawalony w 3 dupy. na szczęście leżał na środku i w ostatniej chwili jak mama go zobaczyła odbiła w prawo i nic się nie stalo !!