-
Postów
185 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez jacekj
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
najlepiej nie poddawać się temu, co nadają reklamy tylko trzeźwym okiem czytać rzeczowe informacje o produkcie :clap: Proponuję dzielić oleje na mineralne (te oparte na pochodnych ropy naftowej) i syntetyczne (oparte na syntetycznych bazach) Jeśli chodzi o półsyntetyki to na naszym rynku mamy niezły bałagan spowodowany zdaje się głównie przez marketing :evil: Przyczyna jest prosta : w języku angielskim nie ma czegoś takiego jak półsyntetyk. Tam nazywaja to "semisynthetic", co oznacza w skrócie "tak jak syntetyczny". Ale z pewnością nie ma tam nic pół na pół :banghead: To jak z winem - półsłodkie czy półwytrawne :lalag: Oleje nazywane "semisynthetic" są niejako ulepszoną wersją olejów mineralnych poprzez zastosowanie w nich szczególnych dodatków lub niewielkiej ilości uleprzonej bazy. W efekcie uzyskuje się ulepszony produkt mineralny, ale powiedzmy sobie szczerze - z olejem syntetycznym nie ma wiele wspólnego. Jako produkt ulepszony może byc sprzedany za wyższą cenę i o to chodzi :) Wyróżnić produkt z powodzi innych mu podobnych. Ale nie dajmy sie oszukać : półsyntetyczny nie jest nigdy pół na pół J
-
Konwencja wiedeńska o Ruchu Drogowym
jacekj odpowiedział(a) na sitars temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
z tego co pamiętam, to w wypadku Pana red. Zientarskiego pierwsi świadkowie próbowali ugasić ogień gaśnicami ze swoich samochodów, niestety z mizernym skutkiem i pasażer się spalił :( choć nie do końca wiadomo, czy to z powodu braku umiejętności czy raczej niesprawnych (przeterminowanych) gaśnic -
Jazda motocyklem posiadając prawo jazdy kat. B :l
jacekj odpowiedział(a) na jozik temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
z tego co wiem, to za brak kat. A gdy jednak posiadasz kat. B możesz spodziewać się : 1. mandatu 300 pln 2. brak punktów karnych 3. odholowanie motocykla na parking policji (koszty pokrywasz Ty) Jacek -
Czy prawdą jest że Rzetelny Mechanik w naszym kraju zagrożony jest wyginięciem ?
jacekj odpowiedział(a) na Gienek temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
dużo jeżdżę samochodem osobowym po kraju i wymianę oleju (co 30 kkm) robie raz lub 2 razy w roku kalendarzowym. Auto jest firmowe a w efekcie nawijania kilometrów konieczne są przeglądy, regulacje i naprawy. Ponieważ zależy mi na rzetelnym podejściu do serwisu mojego auta zwykle wymagam, aby pozwolono mi przebywać obok pojazdu w trakcie serwisu. Zwykle przed wymianą oleju zadaję trzy pytania: - czy mają interesujący mnie olej silnikowy ? (w małych opakowaniach, nie z beczki) - czy mogą mi zrobić wymianę od ręki ? (czy muszę długo czekać ) - czy mogę towarzyszyć mecanikowi ? Jeśli na wszystkie trzy pytania otrzymuję pozytywną odpowiedź wówczas oddaję kluczyki i zgadzam się na przegląd. Sam przegląd też swoje kosztuje i autoryzowany serwis sporo za to kasuje. Po latach mam już upatrzone punkty, w których nie ma zwykle problemów ze spełnieniem moich wymagań. Tyle o puszkach. Z motorkiem co do zasady niewiele się zmienia. Przyjeżdżam do serwisu z własnym olejm i chcę uczestniczyć mechanikowi w czasie przeglądu. Nie jestem upierdliwy i nie patrzę mechanikowi na ręce jednak mam wrażenie, że sama moja obecność pozytywnie ich mobilizuje, zarówno pod względem czasu wykonania usługi jak i zakresu oraz sumienności wykonanych prac. To czego sam sie nauczę "przy okazji" - bezcenne. Niekiedy w czasie luźnej rozmowy z mechanikiem wyjdzie coś ciekawego : doradzi aby zrobic coś jeszcze lub zaniechać jakiś czynności. jacek -
ku przestrodze: jakie miny widziałes na sprzedaż
jacekj odpowiedział(a) na awful temat w Cruiser/Chopper
pod tym linkiem gość sprzedaje aprilkę : http://moto.allegro.pl/item331189872_april..._jak_nowa_.html Już w tytule zahwala, że jest "jak nowa" !!! w tekście czytamy : "...Stan IDEALNY jak nowy !!!..." :clap: niestety, już chwilę później dowiadujemy się że : "...Motocykl jest bardzo lekko przetarty z lewej strony co widać na fotkach ..." :crossy: nie jest to oczywiście jakaś ewidentna "mina" ale takie prezentowanie tematu jest kuriozalne :biggrin: Jacek -
masz na myśli bezpośrednio po świętach czy następny wekend ? Jacek
-
Wymijanie kolumny poboczem
jacekj odpowiedział(a) na DnieprRider temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej jest gdy omijamy (lub wyprzedzamy) z lewej strony pojazdy w korku, nieprzekraczając o ile się da osi jezdni (ważne w przypadku linii ciągłej). W takiej sytuacji nie ma się policmajster do czego przyczepić :) Jeśli oś jezdni jest oznaczona linią ciągłą to najlepiej zmieścić się pomiędzy nią a puszki w korku. :biggrin: Wtedy jesteśmy czyści. Zdecydowanie odradzam omijanie / wyprzedzanie z prawej strony. O ile omijanie nie nie stwarza wysokiego zagrożenia - co najwyżej wjedziemy komuś w drzwi (ale może być powodem mandatu karnego) o tyle wyprzedzanie z prawej pojazdu poruszającego się w tym samym kierunku może być bardzo niebezpieczne - kierowcy puszek zwyczajnie nie spodziewają się tam nikogo i niekiedy robią zaskakujące manewry w celu zobaczenia co "tam się dzieje z przodu", itp. -
Zakup motocykla u prywatnego importera...
jacekj odpowiedział(a) na GOLIAT temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
gratulacje !!! :clap: doskonały wybór. jeśli był przemyslany to będziesz z niego BAAAARDZO zadowolony. :rolleyes: szerokiej drogi i miłej :icon_mrgreen: . Do zobaczenia na szlaku :flesje: -
witam, niestety w ostatni week-end nie mogłem dołączyć do grupy ale chętnie przewiertrzę motorek w najbliższym czasie. Pozdrawiam, Jacek
-
słyszałem, że motocyklistów dzieli się na tych którzy już byli na glebie oraz tych, którzy się do tego nie przyznają ;) a tak poważnie to porównanie do Rossiego nie jest do końca trafne. on sam leżał już wielokrotnie, ale zawsze (przynajmniej o tych wiemy) na torze, gdzie upadek nie grozi kolizją z innym pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka. Gdzieś czytałem, że w całym sezonie 2007 naliczono ponad 600 wywrotek - zarówno w czasie zawodów jak i treningów. I co ? I nic, mimo że ci goście scigają się na 110% możliwości swoich i sprzętu. Tor to nie ulica, gdzie wywrotka czy szlif może (i niestety często tak się kończy) zakończyć się śmiercią lub kalectwem> :wink: J
-
naturalnie, że podane wartości zostały wlane przeze mnie do motorka w pozycji pionowej :bigrazz: niestety, nigdy nie weszło więcej niż 19 litrów stąd moje wątpliwości czy w zbiorniku nadal pozostawało jeszcze te 3 litry czy to ja nie dolewam (mimo ustawienia w pionie) ??? jeśli chodzi o dotarcie to mój egzemplarz może jeszcze być niedotarty a do 30 kkm jeszcze mu sporo brakuje. tym niemniej przebieg 370 km na baku robi na mnie wrażenie :notworthy: pozostają jeszcze takie zmienne jak : - na jakim oleju jeździcie - na jakim paliwie (krajowe czy zagraniczne, 95 czy 98) - na germańskiej autobanie czy na krajowych wstążkach - solo czy z pełnym obciążeniem dodam, że ja jeżdżę na krajowym paliwie 95, olej => pełen syntetyk Mobila (Mobil Racing 4T), puki co solo ;) . J
-
podane wartości są rzeczywiście bardzo teoretyczne. Mój przejeżdża ok. 310 km i świeca mu się wszystkie możliwe kontrolki, tak że strach dalej jechać bez tankowania. Prawda jest też i taka, że nawet wtedy gdy już wydaje się, że w baku jest pusto to przy tankowaniu nie wchodzi mi więcej niż 19 litrów. Nie wiem więc, czy tem te 3 litry zapasu jeszcze były, czy też pojemność 22 litry jest czysto teoretyczna a je już jechałem na oparach ze zbiornika :flesje: . Jeśli zaś chodzi o spalanie, to u mnie waha się pomiędzy 5.5 - 6.5. Zwykle ok. 6.1 l/100 km. Nie najgorzej jak na litra, nawet przy spokojnej jeździe. ps. mój jest z 2004 r. ale po jedym sezonie - jak nówka - ma przebieg ok. 6kkm. J
-
nie ma co wyjaśniać - jakość musi kosztować. Jak jest dobry to i ma swoją cenę. Ja swojego czasu sporo jeździłem yamaszką DT125. Do dozownika oleju wlewałem też Mobila tyle że pełen syntetyk Mobil 1 Racing 2T. Litr za ok. 40 pln. Moto chodziło jak po maśle, tak że poprzedni właściciel był zdziwiony. Oczywiście żadnego kopcenia z rury. Stosowanie olejów do kosiarek to tylko pozorna oszczędność. Wydaje się, że łatwiej podebrać olej do kosiarki albo piły spalinnowej tatusia ale to się nie opłaca na dłuższą metę. Wlewamy jeden litr oleju do dozownika i to się rozkłada na wiele kilometrów. Jeśli chcemy jeździć to trzeba i smarować. Jeśli nie stać nas na syntetyk to kupujmy chociaż inny olej ale do motoru !!! J
-
sorka wielka ale w żadnym wypadku się nie zgodzę z przedmówcą i zarazem autorem wątku : DL 1000 nie jest ani ciężki ani nieporęczny :buttrock: ! wystarczy porównać suche liczby i okaże się, że DL1000 ma wagę jak wiele innych 6-setek !!! :clap: Co do poręczności to już jest spore pole do subiektywnych ocen ale i tak wypada bardzo dobrze. Tak czy owak ten litr pojemności, zamknięty w konstrukcji V-Strom'a daje masę radochy i jest praktycznie bezawaryjny. Można go jeszcze tuningować jak podpowiada Cabaniero ale i bez tego dla tych co kochają DUŻE MOTORKI może być spełnienim marzeń. :biggrin: J
-
puki co nie ma żadnych oficjalnych informacji o potencjalnym następcy DL1000. Są różne spekulacje ale nic konkretnego. A te spekulacje to raczej takie gadanie jak przekupek na bazarze. A szkoda DL 1000 bo to naprawdę super motorek. Niczego mu nie brak a jeszcze i konkurencję wyprzedza pod wieloma wzglądami. no chyba że rzeczywiście chodzi o normy emisji ???? Tak więc potencjalni chętni nie czekajcie tylko brać co jest jeszcze w ofercie na ten rok. Na szczęście jest też bogata oferta na rynku używek - za dobre pieniądze dostaniesz "przyjaciela" na całe życie. J
-
Czyszczenie (nie smarowanie!) łańcucha
jacekj odpowiedział(a) na Olsen temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
właśnie nabyłem takie cudo. Ponieważ i tak miałem w planach czyszczenie łańcucha to ten wynalazek może mi w tym pomóc. Mój komentarz : - ten wynalazek - przeniesiony chyba z rowerów - nie jest tani. Za sam przyrząd [w komplecie nie ma żadnych środków czyszczących ani smarowych] trzeba dać ok. 100 zł. - jest dobrze wykonany i wszystko pasuje bez problemów, - przed użyciem należy przyciąć szczotki na wymiar szerokości łańcucha, - do zestawu należy dokupić środek czyszczący [nafta = ok. 6 zł/0.5 litra ] oraz smar, - samo czyszczenie przebiega dość łatwo i sprawnie : - motorek należy ustawić tak aby tylne koło mogło obracać się swobodnie - na łańcuch należy założyć element czyszczący, doprowadzić rurki z naftą - aparat czyszczący należy zamocować za pomocą dostarczonych w zestawie linek, - pod element czyszczący należy podstawić butelkę na brudny płyn spływający z łańcucha - czyszczenie trwa ok. 10 min. - niestety, nie cała ilość nafty spływa do butelki pod szczotkami - z łańcucha kapie spora ilość nafty, tak że podłoga pod motorem staje się szybko mokra. Bez pomocy szmat szybko robi się tam kałuża. - z łańcucha szybko spływa cały syf : drobiny piasku i stary smar - po czyszczeniu aparat należy wysuszyć i nadaje się da następnego użycia, Podsumowując, jest to szybki i wygodny sposób na czyszczenie łańcucha motocyklowego. Niestety nie jest tani, ale jeśli uznamy, że za tę cenę kilkakrotnie (może i kilkanaście razy) szybko i wygodnie wyczyścimy łańcuch to można przymknąć oko na tę wadę. W efekcie szybko i łatwo uzyskujemy czysty łańcuch a o to przecież nam chodzi. J -
pod tym linkiem jest obszernie omówiony przez forumowiczów ten temat : http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=23759&st=0 A tak w ogóle to nafta i tak wychodzi najtaniej. Taniej niż specyfiki pod ciśnieniem przygotowane do mycia łańcucha. Butelka nafty wystarcza na dwa mycia :crossy:
-
Automatyczna oliwiarka łancucha za 5 zł
jacekj odpowiedział(a) na zoltecek temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Tomku, to bardzo ciekawa teoria. Szkoda, że Dziawer o tym nie wspomina w przytoczonym artykule. Wiemy, że w konsekwencji obfitego smarowania łańcucha możemy się spodziewać zasyfionego tyłu motorka ale żeby od razu skracać (i to wydajnie) żywotność łańcucha !? Możesz coś więcej na ten temat czy to taka obiegowa opinia ? J -
Ten krótki filmik prezentuje conajmniej kilkanaście bardzo ryzykownych manewrów (jak wyprzedzanie na trzeciego, poruszanie się z olbrzymią prędkością w w obszarze zabudowanym itp) wykonanych przez radiowóz. Po obejrzeniu tego materiału nieodparcie nasuwa mi się taka reflaksja, że policjanci prowadzący pościg stwarzają znacznie większe zagrożenie :icon_mrgreen: niż ten jeden motocyklista, który ryzykuje głównie własnym życiem. Powstaje więc pytanie, czy pogoń za kierowcą łamiącym przepisy może w świetle prawa stwarzać takie zagrożenie ? J
-
fajna trasa - krótko i treściwie. może dwa KLV-y się wybiorą ? żeby tylko pogoda dopisała bo inaczej to..... :icon_mrgreen: ech, szkoda gadać. J no, ale przecież pogoda zamówiona :-)
-
Świetna przygoda i dobra relacja z przeżytych przygód. Dołączam się do gratulacji i słów podziwu dla autorów. Pełen szacun. Samą relację w ŚM przeczytałem kilka razy (pierwszy raz z "zapartym tchem"). sam od kilku lat prenumeruję dwa dominujące na naszym rynku tematyczne miesięczniki tj. Świat Motocykli oraz Motocykl. Nie mam wątpliwości, że oba magazyny zdominowała komercja i chociaż mam subiektywne odczucia, że Motocykl porusza więcej tematów istotnych dla Polskiego rynku i przeciętnego Polskiego motocyklisty, to oba numery należą do wielkich koncernów prasowych. Wydawcy powielają te same artykuły w wydaniach na różne kraje. Stajemy się wielką globalną wioską, czy tego chcemy czy nie. Niestety, w efekcie coraz mniej rodzimych tematów i coraz więcej przedruków. Prawdopodobnie to czasopismo, które lepiej wyważy proporcje między przedrukami a materiałami pisanymi lokalnie zdobędzie większą popularność. Dlatego z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem relacje w podróży jawką po Europie i mam głęboką nadzieję, że nie będzie już oporów przed publikowaniem materiałów od lokalnych podróżników-amatorów, bo dzięki nim ich przygody i doświadczenia stają się nam bliższe. J
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7