Boniek

http://www.bikepics.com/pictures/290923/ Czy to wygląda jak sprzęt na krótkie wypady? :icon_mrgreen: Wszystko to kwestia przystosowania. Pozycja też na pewno jest bardziej odprężona niż na sprzętach wymienionych w temacie.

Takiego posta znalazłem na preclach. Może kogoś uchroni od zakupu miny : ""Ostatnio znajomy z forum bractwa suzuki umieścił takiego posta, nie wiem czemu nie rozsyła go gdzie tylko można, ale to już nie moja sprawa, zamieszczam tutaj jego treść aby ewentualnych kupujących ustrzec : "jak wiecie przydazyla mi sie kraksa.... ja w sumie ucierpialem nieznacznie, ale motocykl, piekny, srebrny GSX-R 1000 K3 z Yoshimurka i innymi elementami w karbonie ulegl calkowitej destrukcji. PZU daje namiar na firme, gdzie moto sie sprzedaje, dostaje sie fakture + reszte odszkodowania. Niestety w tej firmie, koles stwierdzil, ze moto nie idzie ani na czesci, ani na zyletki, ani na zlom, tylko do naprawy (!). A mi pozostaje tylko wspolczuc osobie, ktora na taka "mine" nadepnie, bo motocykl ma mocno pokrzywiona i peknieta rame, przednie kolo poszlo w chlodnice. Z silnika wywalilo olej i nie wiadomo ile pracowal bez smarowania, wiec nie wiem w jakim stanie sa panewki. Slowem, nie kupujcie odpicowanego moto z takimi numerami: numer silnika T711106996 numer ramy JS1BZ111100102727 Interweniowalem w tej sprawie w PZU, motocykl byl wyceniany przez to 2 razy, przeciagala sie wyplata odszkodowania przez to, ale bez skutku. Powiedzieli ze to nie jest instytucja charytatywna i ich nie interesuje co sie dalej z tym motocyklem stanie. Ostrzegam wiec tu, na forum." Dodam tylko że człowiek jest z Warszawy. ""

Faktycznie niezła sesja :buttrock: Mam nadzieję Prog, że z gmoli nigdy użytku nie zrobisz. Bezawaryjnej jazdy życzę :icon_eek:

U mnie jedynka i dwójka też trochę głośniej wchodzi od innych biegów. Aż się kiedyś plecaczek dopytywał czy coś się psuje, że ta skrzynia taka głośna :icon_mrgreen:

Może ja w jakiejś dziwnej okolicy jeździłem, że wszyscy ładnie i przepisowo śmigali ;) Serio, to zawsze znajdzie się jakaś grupa ludzi której takie zmiany nie będą się podobać. Biorąc jednak pod uwagę spadek liczby wypadków to powinni być zadowoleni. Ciekawe jak te wyniki będą wyglądać po miesiącu lub dwóch.

Życzę zdrowia przede wszystkim, to najważniejsze. Reszta to mały pikuś. Także pij dużo Danonków bo to mnóstwo pyszności dla mocnych kości ;) :flesje: ;)

Parę dni temu byłem katamaranem w Czechach. Nie wiem jak jeździli tam wcześniej, ale teraz normalnie bajka. Jest znak 50 to wszyscy 50, jest 40 to 40. W mieście zero przeginania, to samo poza terenem zabudowanym. Jeździło się praktycznie bezstresowo. Wygląda na to, że wysokość kar podziałała na świadomość kierowców. Powrót do Polski można porównać chyba tylko do powrotu, do piekła.

Głupia bo praktycznie na własne życzenie. Poza tym nie dość, że facet wysłał siebie na tamten świat, to jego matka wylądowała w szpitalu po tym jak dowiedziała się o śmierci syna.

Motocykl to był Triumph Sprint ST. Chłopakowi wyjechał z podporządkowanej 73-letni dziadek w Tico. Pewnie nie spodziewał się, że ktoś przed 7 rano będzie zapierd... przez centrum miasta motocyklem. Głupia śmierć.

Po przebiegu na liczniku :) :flesje: Mimo, że może się Tobie wydawać, że sprzęt chodzi ok to jednak nie opłaca się przekraczać ustalonych terminów. W końcu po coś japońce wymyślili przeglądy okresowe. Nie ryzykuj. Szkoda kasy.

Notka policyjna z mojego miasta: "10 lipca o godz. 06:45 w Turku na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Żeromskiego, kierujący samochodem Daewoo Tico, 73-letni mieszkaniec Gm. Turek, jadąc droga podporządkowaną nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu motocyklem Triumph 31-letniemu mieszkańcowi Koła doprowadzając do zderzenia pojazdów. Na skutek wypadku motocyklista doznał obrażeń ciała, został przewieziony do szpitala w Turku gdzie zmarł." Z tego co mówił mi sąsiad pracujący w szpitalu, obrażenia wewnętrzne były na tyle poważne, że nie było praktycznie szans na uratowanie gościa. Jechał dość szybko, dziadek go nie zauważył i tak skończył [*]

Skąd posiadasz taką informację? Wg manuala Haynes'a większość ważnieszych regulacji i wymian robisz co 6000km lub 12 miesięcy. Lepiej tego przestrzegać.

Wczoraj też padłem. Jedyne co miałem z normalnego ubioru to kask i rękawice. Poza tym koszulka, długie spodnie i zwykłe buty. Tempo bardzo lajtowe w porywach do 70kmh. Spędzając ostatnio po kilka dni we Wrocławiu i Poznaniu nie przypominam sobie żebym widział kogokolwiek ubranego na full.

Dziś wróciłem na asfalt, także nie trwało to tak strasznie długo. Przez ten czas odpocząłem od sprzęta. Teraz jeszcze urlop do 19 lipca także zdążę full kilometrów nawinąć. Poza tym mam nowe łunijne :banghead: prawko. Czy może ktoś z Was myślał nad GP Czech w Brnie? Bo tak kombinuję żeby się wybrać. Jeszcze nie wiem dokładnie czy na cały weekend czy tylko na wyścigi w niedzielę, ale na pewno pojadę.

Zrobili tak samo jak np ostatnio z kibolami na stadionach. Na szumie medialnym się skończyło. Ja jeśli jeżdżę po stałych trasach to tankuję zawsze w tych samych wypróbowanych miejscach. Nie ma co ryzykować.

Jak dla mnie taka stacja powinna być wyraźnie oznaczona jak czarny punkt na drodze. Żeby każdy kierowca widział gdzie wjeżdża. Wtedy takie stacje w mig by zniknęły. W końcu nikt o zdrowych zmysłach nie tankowałby dobrowolnie na takiej stacji. Na liście znalazły się 2 stacje z mojego miasta. Właściciele jednej z nich zostali niedawno aresztowani za duże przekręty związane właśnie z paliwem.

Zwróć uwagę na jego podpis :biggrin:

Osobiście wolę wydać więcej kasy i mieć pewność na cżym jeżdżę. Co do opony używanej nigdy takiej pewności mieć nie będziesz. Motocykl ma styczność z asfaltem na bardzo małej powierzchni także na pewno będzie lepiej jeśli tak powierzchnia będzie w dobrym stanie. W końcu od tego zależy nie tylko stan motocykla, ale przede wszystkim nasze zdrowie i życie. Poza tym nówka Pirelli nie kosztuje dużo w porównaniu do używek. W końcu to nie jest opona o szerokości 180-200.

Opis co i jak zrobić ze zdjęciami. Po angielsku http://www.gstwin.com/oil_change.htm

Cenowo zmieścisz się akurat, żeby kupić np Pirelli Sport Demon. Jak się nie mylę w GS 500 Cup używają tych opon. http://www.autokompleks.pl "Letko" używane jak pisze kolega lepiej sobie odpuść.

Wg kodeksu: Art. 88. 1. Dokumentem stwierdzającym uprawnienie do kierowania pojazdem silnikowym jest prawo jazdy określonej kategorii. 2. Prawo jazdy uprawnia do kierowania: 1. kategorii A - motocyklem; Także zaświadczeniem można sobie dupę podcierać. Dokumentem uprawniającym do jazdy jest prawo jazdy i koniec. Dla mnie to jest logiczne. Na komendzie zgłosiłem zgubienie dokumentów, dostałem zaświadczenie i policjant je wydający zaznaczył, że do momentu dostania nowego prawka jeździć nie mogę. W końcu po coś te dokumenty są wydawane. Równie dobrze można jeździć bez OC przy sobie i bez dowodu rejestracyjnego bo wszystko można gdzieś tam w bazie sprawdzić. Można spróbować jeździć i z tym zaświadczeniem. Mi osobiście szkoda czasu i pieniędzy na ewentualne późniejsze spieranie się z Policją.

Ja chwilowo mam kawałek sezonu z głowy bo prawko zgubiłem :wink::P Wyjazd był praktycznie zaplanowany i wyszło wielkie G także Fazer sobie odpocznie pare tygodni. Trochę kasy się może uda zaoszczędzić to na Brno będzie jak znalazł :biggrin: Co do zlotu Fazerów mogę dojechać wszędzie :icon_mrgreen: Jak już do czegoś dojdzie to kobitki bierzecie czy jedziecie samemu?

Tak akurat nieszczęśliwie się złożyło, że parę dni temu zgubiłem plastikowe prawko :/ Dziś byłem zgłosić zgubę na Policji. Wydano mi zaświadczenie, jednocześnie mówiąć, że do momentu wydania nowego prawka jeździć nie mogę. W wydziale komunikacji złożyłem dokumenty jak trzeba także przyjdzie mi trochę poczekać ze wszystkimi spóźnialskimi co załatwiają sprawę na ostatnią chwilę :/ Kawał sezonu mam z głowy :biggrin:

Chyba 50 gramów :D Też się podepnę. Z tym, że mnie interesuje opinia na temat PS410. Ktoś coś wie?

To możemy policytować kto wcześniej go wyhaczył :buttrock: Ja z tego co pamiętam, to gdzieś od października-listopada widuję ten sprzęt w ogłoszeniach. W ogóle były takie gołe wersje produkowane?