Boniek

Dziś rano pogoda mnie nieźle zaskoczyła. Wstałem do roboty, przez okno nawet nie wyjrzałem bo nie spodziewałem się takiej zmiany. Wychodzę przed blok, a tam zonk :smile: Jakaś mżawka leci, zdecydowanie zimniej. Ale co tam. Twardym trzeba być nie mientkim :icon_mrgreen: Trochę ślisko było, ale jakoś dojechałem.

Dziś się do pracy wybrałem o 5:15. Mgła taka, że ledwo co widać, zimno w klatę bo pod kurtką tylko koszulka, ale twardo jadę :flesje: Powrót w pełnym słońcu był znacznie przyjemniejszy :flesje: Pogoda jeszcze pozwala na jazdę, ale z dnia na dzień robi się chłodniej. Dziś w radyjku słyszałem, że nadciąga zimniejsze powietrze, temp. ma spaść do ok. 10 stopni.

Fakt, że silnik Fazera ładnie ciągnie w okolicach 9k rpm, ale przecież nie musisz od razu do tylu go kręcić. To co pokazuje do tych obrotów wystarczy jak na początek po przesiadce z GS500E. Coś o tym wiem :buttrock: Co do wzrostu, to także mam 176 cm i nie ma problemów z utrzymaniem FZS z pasażerką (170 cm, bardzo zadowolona z tylnego siedzenia :bigrazz: ), bocznymi sakwami, rolką z tyłu, tankbagiem itd itp :biggrin: Zobaczymy co reszta napisze na temat innych wymienionych sprzętów.

Akurat co do VFR; sobie myśle fotki pooglądam na bikepics, a tam na stronie startowej jako Photo of the Day VFR 800 Groszka :bigrazz:

No słabo bo miszcz prostej ze mnie cienki ;) Nawet "czysta" na gumie nie umiem latać :) Co do litra to chyba jako piwko :) Jeśli będzie zmiana to pewnie VFR 800, ale nie zanosi się na to szybko. A gdybym nie miał lepszej połówki to pewnie śmigałbym Monsterem :D Ale, że plecaczek lubi jazdę, to w garażu stoi bardziej odpowiedni Fazer :)

Ja jedynie od czasu do czasu na tyłek narzekam. Może za miętki jestem :D Poza tym pozycja wygodna jak najbardziej. W swoim byłym GSie też miałem takie spalanie. Potem z lekkim strachem przesiadka na 4 cylindry i w sumie miłe zaskoczenie bo mi FZS spala średnio jakieś 5,3-5,5 litra. Coś powyżej 6 rzadko się zdarza. Jak dla mnie FZS prowadzi się super w porównaniu do poprzedniej maszyny. Zakręty przejeżdża się jak chce, nic nie trzęsie, nic nie wężykuje. Fazerowi dynamiki nie brakuje. Wyprzedzasz co chcesz i kiedy chcesz. Pod poniższym linkiem możesz zobaczyć jak cisnąłem swojego :) Pozdrawiam :)

Najważniejsze, że nic Ci się nie stało. Kupisz kombi, będziesz bezpieczniejszy i to się liczy. Poza tym jak już nie rośniesz to zawsze zostanie na przyszłość jak zakupisz większego sprzęta.

Witam przyszłą pogromczynię Fazera takiego czy innego :) Osobiście miałem baaardzo mało styczności z FZX, także ciężko porównać do FZS. Do tego drugiego przyciągneły mnie m.in. poniższe argumenty które pozwoliłem sobie skopiować z posta Occulta i z którymi się w pełni zgadzam:

Dziś też ok 7:30 pędziłem do pracy na badania okresowe. Pizgało niemiłosiernie. Jutro w zależności którą nogą wstanę to też może do pracy skocze sprzętem. Godzina 5:00 to już będzie coś :) Cimno, zimno, do domu daleko :D

Ja bym do listy dorzucił Fazera 600. Do turystyki można go spokojnie przystosować, i resztę wymagań spełnia idealnie. Tylko jak uprawiać na tym motocyklu turystykę? Pozycja zarówno kierowcy jak i pasażera też niezbyt odpowiada postawionym wymaganiom.

Wczoraj zrobiłem ponad 300 km i dobrze, że wpiąłem podpinkę do spodni bo przed 9 rano zbyt ciepło nie było. Do kurtki podpinkę zostawiłem no i żałowałem. Trochę mnie przewiało i jakiś burak chciał mnie zepchnąć z drogi. Poza tym wszystko w normie. Śmiga się jak zawsze super.

Malowanie trójkolorowe pojawiło się w roczniku 2000 http://p196.ezboard.com/ffazerownersfrm3.s...picID=142.topic W powyższym temacie z FOC są podane wszelkie modyfikacje rok po roku, także kolory lakieru.

Dziś nawinąłem całkiem sporo km, trochę ponad 300. Zrobiłem niespodziewankę lepszej połówce i odwiedziłem ją w Poznaniu. Bujnąłem się A2; średnio pędziłem w granicach 130-160 i spalanie wyszło mi 5,3. Zakładałem, że wyjdzie 6-7l/100 , a tu zonk bo wyszło standardowo. Już nie wiem jak swojego sprzęta poganiać, żeby spalił coś powyżej 6l :) Ile Wam sprzęty biorą przy takich prędkościach?

Co do przewidywania opadów polecam link z radarową mapą, aktualizowaną co godzinę http://www.imgw.pl/internet/zz/pogoda/radary.html Dzięki temu wiem kiedy można spokojnie pośmigać unikając zbyt mocnego zmoczenia. U mnie wczoraj lekko kropiło, ale skromne 30km się przejechałem.

Hehe Stare angielskie przysłowie :banghead: Wczoraj też trochę pośmigałem i było całkiem przyjemnie. Dziś coś wiatr się ruszył porządny i raczej posiedzę w garażu starając się niczego nie popsuć przy sprzęcie :banghead:

Ostatnio też miałem problemy z prędkościomierzem w FZS. Ułamały się te wypusty na zabieraku jak to fachowo nazwał M a D a F a K a. Nowa taka przyjemność u dealera kosztuje ok 30 zeta także nie tak strasznie. Do YZF całkiem możliwe, że ta sama część także będzie pasować.

Późna już pora to nie będę skanerem hałasu robić :biggrin: Jutro przeszukam swoje archiwum ŚM i co znajdę to zeskanuję i podeślę. Na chwilę obecną, co do SV650 polecam stronę http://www.sv650.org/ i dział Articles & Reviews. W reviews znajdziesz skany z pism brytyjskich na temat SV. Pod poniższym linkiem są skany na temat Monstera ze Świata Motocykli http://s001.wyslijto.pl/index.php?file_id=...281557803562018 Natomiast co do XJR 1300 opis ze ŚM znajdziesz pod: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426,3223604.html

Jeśli rozglądasz się za czymś dobrym i niezbyt drogim to wpadnij na motobazar i porozglądaj się za ciuchami BF Ostatnio widziałem tam kurtkę, model bodajże Dakar, która normalnie kosztuje ok 800-900 zeta a na bazarze wyrwiesz za ok 400 stówki. Sam jeżdżę w komplecie BF z trochę niższej półki, ale nie narzekam. Zdarzało się śmigać przy +2 stopniach i było ok. Tak samo w ulewnym deszczu. Nic nie przepuściło. Gorzej było w lato przy temperaturach powyżej 30 stopni. Generalnie polecam.

Mam rocznik 2001 i mimo, że ostatnio wyszło mi trochę baboli w sprzęcie to zdania o Fazerze nie zmienię. Dobra to maszyna jest :) dlatego jak znajdziesz dobrą sztukę to bierz i się nie zastanawiaj. Niedawno w końcu poskładałem w miarę możliwości przód u siebie. Jest trochę krzywy przez stelaż, ale do końca sezonu jakoś się dociągnie. Poza tym, nie wiem czemu, ale silnik zaczął dziwnie chodzić po prawie miesięcznym postoju :/ Reaguje na gaz z opóźnieniem i dławi się na wyższych obrotach. W zimę będzie co robić i będzie na co wydawać kasę :buttrock: Na wiosnę sprzęt będzie mniód malina :(

Podziękowania możesz słać na listę pl.rec.motocykle :icon_eek: Tam wypłynął ten adres. Potem także zapodałem go na forum. Co do wyścigu MotoGP to trochę nudny był. Capirossi odjechał i zostało pozamiatane. Liczyłem, że Rossi go dojdzie, ale niestety. Hayden raczej nie utrzyma prowadzenia w klasyfikacji. To nie ten kaliber co Doctor.

Też miałem jeden sezon JT w swoim GS500. Spisywały się ok.

Przydatny wątek z precli: http://tinyurl.com/hgn6p Powinno pomóc :biggrin:

A co z indeksem prędkości? H to jest do 210 kmh, natomiast wg serwisówki powinien być indeks W czyli do 270 kmh. Niestety wraz z indeksem rośnie też cena opony. Sam miałem zamiar kupić właśnie tego Demona na przód, ale jak zczaiłem się, że indeks nie pasuje zakupiłem D208.

Właśnie ostatnio z ciekawości sprawdziłem odległość np. ode mnie i wyszło praktycznie to samo co do Brna. Także w następnym roku zaliczy się może dla odmiany Sachsenring, a może jak starczy kasy to i Brno :D mick nie wiesz może jak kształtują się ceny biletów na to niemieckie gp?

To było w klasie 125ccm. W zdarzeniu brali udział Mattia Pasini i Andrea Iannone.