Boniek

Naklejenie folii na bak ma za zadanie odseparowanie trącego tankbaga od lakieru. Jeśli przykleisz folię do torby wtedy trzeć o lakier będzie ta folia. Czy to dobre rozwiązanie? Raczej nie. To gites, że torba za grosze dobrze się spisuje ;)

Jeśli woziłem ze sobą laptopa to tylko w plecaku. W swoim mam taką wąską przegrodę, najbliżej pleców. Jest to raczej na dokumenty, ale laptop też tam się zmieści, akurat na styk. Dzięki temu sztywno sobie siedzi i nie grożą mu jakieś wielkie wstrząsy.

Co do tekstu ze ŚM Czy ostatni wyraz to nie powinno być "przeczyścić", albo coś w tym stylu? :)

Ja to robię tak, że zaglądam np. do archiwum pl.rec.motocykle http://tinyurl.com/wt9cu , a potem wprowadzam co lepsze rozwiązania w życie :)

Mam komplet ciuchów BF. Spodnie jak i kurtkę kupiłem na Motobazarze. Na każdym jest jedno stoisko, jak dobrze pamiętam jest to firma http://www.motoandrzej.pl/ Po prawie 3 sezonach przejechanych w tych ciuchach mogę je polecić jak za taką kasę. Przez ten czas ani się nigdzie nic nie popruło, nie rozerwało. W kurtce jest masa przydatnych kieszeni, na dokumenty, telefon czy klucze. Jeździłem w tych ciuchach przy +2 stopniach i było ok. Przy wyższych temperaturach niestety można się ostro spocić, ale to chyba mankament większości texów. Trochę pomagają takie rozpinane nawiewy z przodu na klacie i z tyłu na łopatkach, dzięki czemu na wylot przewiewa człowieka :D Można też rozpiąć rękawy do prawie połowy przedramienia, a także nogawki spodni prawie do kolana. Standardowo można wypiąć podpinki, są ochraniacze w spodniach jak i w kurtce. Generalnie złego słowa o nich nie powiem. Przy dobrze dobranym rozmiarze będzie się w nich wygodnie śmigać.

Dopiszę się to temat u góry będzie :D Sms oczywiście poszedł.

Polecam przejrzeć archiwum pl.rec.motocykle http://tinyurl.com/wt9cu Tematów od wyboru do koloru :icon_biggrin: I tak na deser mój przedni błotnik po tjuningu :eek: http://img205.imageshack.us/my.php?image=pict0011vu2.jpg http://img205.imageshack.us/my.php?image=pict0006ic7.jpg Myślicie, że da radę to jeszcze posklejać ? :icon_mrgreen:

Witam Myślę, że poniższy temat na pewno dużo wyjaśni. http://forum.motocyklistow.pl/BRNO-2006-t42947.html

Z miesiąc prawie mnie na forum nie było ;) Przez ten czas trochę kilometrów się nawinęło w warunkach różnych. I w deszczu na mokrym i w fajnym słońcu. Ostatnio prawie 300 kilo przejechałem do Poznania korzystając z uroków naszych wspaniałych autostrad :P Raz zdarzyło się bująć do 200kmh a tu mnie jakiś wypaśny mercol bierze :) Odpuściłem. Przy prędkości 15-160 trochę w łapy było zimno, ale twardym trzeba być nie mientkim. U mnie w mieście z tego co widze to ostatni chyba zostałem jako jeżdżący.

Godzinę temu z pracy wróciłem. Zimna nie czuć wcale, a nie trzeba się też grubo ubierać. Kurta z podpinką + forumowa koszulka pod spodem spokojnie wystarczyły. Niech taka pogoda jak najdłużej się utrzyma :icon_mrgreen:

Te 80 dych to w mph czyli ok 130 km/h.

Ja kicham, smarkam, kaszle....... no i jeżdżę :D Nie ma się co szczypać tylko wykorzystywać jak pogoda jest w miarę i przynajmniej nie pada bo potem będzie pozamiatane do wiosny. Tak z ciekawości macie jakieś plany wypadowe na następny rok?

Pewnie poleciała dać na mszę, bo przeżyła bliskie spotkanie z szatanem na 2oo :lalag:;) Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Z tego co gdzieś wyczytałem to w okolicach 8 stopni celsjusza oponki tracą swoje właściwości więc trzeba o wiele więcej uważać. Asfalt nie jest już tak przyjemny jak w środku lata.

No dokładnie :lalag: Taaaaaaaaaaaka broda :biggrin: Było już ze 100 razy.

Oto i źródło: http://www.moto-magazyn.pl/aktualnosci/akt...lientow?filtr=m

Ja bym polecał nie zwlekać z wymianą. Dwa lata temu, we wrześniu, jeszcze na GS też miałem chęci jeszcze pośmigać na wyciągniętym łańcuchu. Skończyło się na rozwaleniu skrzyni i sprzęgła, 100 km od domu i przedwczesnym zakończeniu sezonu. Łańcuch po prostu spadł przy ok 40kmh. Szczęśliwie w tym momencie nie jechałem zbyt szybko i sam wyszedłem z tego cało. Co do firm to jeśli będę wymieniać łańcuch to tylko RK albo DID.

Po torach tramwajowych często śmigam :flesje: A tak serio w następnym roku najprawdopodobniej będę na stałe w Poznaniu więc toru się nie ominie :banghead: Na obecną chwilę jestem dziewic :cool:

W niedługim czasie pojawi się na bank pod poniższym adresem http://ntv.punio.eu.org/gp/

Po dzisiejszych 120 km kuracji ciąg dalszy :P Fazer to jest to :biggrin:

Dziś zrobiłem dobrze ponad 100 km. Niczego sobie się śmigało. Wpiąłem już wszystkie podpinki więc na temperaturę nie narzekam. Akurat w mojej okolicy od Turku do Kalisza rzucono nowy asfalcik więc leci się super. 41 km w 20 minut spokojnie się robi :banghead:

Pierwszych okrążeń nie widziałem, ale i tak zobaczyłem kawał dobrego ścigania. Nie sądziłem, że Elias da radę Rossiemu. Szacun dla Hiszpana jak i dla Rossiego, że nie odpuszczał do samego końca, mimo iż ryzykował utratę punktów.

Mam te Cafe Racery za 70 zeta od 3 lat. To są moje pierwsze rękawice i jakieś rewelacyjne to one nie są. Jest podobnie jak napisał o skórzanych Szafir. W lato masz ręce kompletnie mokre od potu. Dziś zrobiłem ok 100 km i ręce mi przemarzły. Śmigasz na skuterze więc może będą ok. Na duże moto nie polecam ich nikomu.

Jeżdżąc motocyklem, czy samochodem bardzo często hamuję silnikiem. I nigdy problemów z silnikami nie miałem. Jazdę na sprzęgle, czy luzie osobiście uważam za zły nawyk. Zawsze wolę mieć bieg włączony na wszelki wypadek.

Dziś do pracy śmignąłem po 5 i rewelacyjnie nie było. Wychodze z domu, a tam mżawka leci. Tak to jest jak się pogody nie sprawdza :smile: Asfalt był lekko śliski, ale figury żadnej nie wywinąłem. Teraz trochę gardło drapie od tego zimnego powietrza, ale kuruję się jeszcze zimniejszym piwkiem :icon_mrgreen:

Uvexy są w Motosprzęcie na Małeckiego więc myślę, że tam powinieneś się udać. pzdr