wojtaq

W wielu polskich miastach motocykliści wyjadą w mikołajkową sobotę, aby zrobić coś od siebie dla potrzebujących, czyli przede wszystkim dzieci pozbawionych tej radości. Podobna impreza na wielką skalę zostanie zorganizowana np. w Trójmieście i już od kilku dni krążą w Internecie zapowiedzi, jak choćby ta zamieszczona na Onet.pl Analogiczne zapowiedzieli koledzy z budzyńskiego Sokoła, a Old Wings chyba także nie odpuszczą. A my w Pile? Podepniemy się pod obcą imprezę i zasilimy organizatorów uczestnikami, czy może zorganizujemy coś własnego? Chętnie, jak co roku podjąłbym się wraz z kolegami takiego wyzwania, jednak tym razem muszę odpuścić lecz przecież w Pile jest nie tylko Husaria. Więc zróbmy coś sami dla naszych maluchów lub podepnijmy pod lepszych!

Do Bożego Narodzenia jeszcze daleko, lecz już dziś ogłaszamy tradycyjną Wigilię wszystkich motocyklistów! Zapraszamy każdego, komu nieobca jest życzliwość, serdeczność i pojednanie na wieczór opłatkowy organizowany przez pilską Husarię w niedzielę 19.12. o godz. 17:00 w zespole szkół salezjańskich przy ul. Dembowskiego/Libelta w Pile - gdzie zwykle odbywa się święcenie motocykli. Skromne spotkanie i modlitwa w intencji radosnych świątecznych uniesień niech będą impulsem do licznego przybycia w gościnne, salezjańskie progi. Ze swojej strony deklarujemy wigilijny nastrój, opłatek i prosty poczęstunek. Jeszcze raz podkreślamy, że zaproszenie kierujemy do wszystkich i niekoniecznie zmotoryzowanych, którym bliskość znajomych, kolegów i przyjaciół w ten szczególny czas nie jest obojętna. Po prostu spotkajmy się w dobrej atmosferze najważniejszego z polskich świąt!

Zwieńczając jakby temat, jestem winien naszym sympatykom informację, że 18 listopada 2010 r. w Pałacu Działyńskich w Poznaniu odbyła się uroczysta Gala II edycji Plebiscytu Wielkie Odkrywanie Wielkopolski. Zwycięzcy wyłonieni głosami czytelników Głosu Wielkopolskiego odbierali nagrody z rąk Marszałka Województwa Wielkopolskiego, Marka Woźniaka oraz Tomasza Wiktora, Prezesa Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej i Adama Pawłowskiego, Redaktora Naczelnego "Głosu Wielkopolskiego". Wśród nagrodzonych był Turystyczny Rajd Motocyklowy Północnej Wielkopolski Włóczykij w Pile. Wyróżnienie odbieraliśmy w składzie: Jurek Kozera, Wojtek Skowroński, Wojtek Kotlarski i Maciej Wichrzyński czego dowodem są liczne fotografie i nobilitujące towarzystwo ważnych oficjeli w tym także przedstawiciela Starostwa Powiatowego w Pile zamieszczone na naszej stronie internetowej. W ręce motocyklistów trafił ozdobny dyplom oraz niezwykłej urody plakietka z okolicznościową treścią odnoszącą się do Włóczykija. Na zakończenie śliczna wokalistka z kwartetu zaproszonego dla oprawy muzycznej zaśpiewała, jakże trafnie wybrany standard znany m.in. z interpretacji Louisa Armstronga pt. 'What a Wonderful World'... Czy można było lepiej podkreślić atmosferę tej uroczystości - chyba nie! Jeszcze raz serdeczne dzięki dla wszystkich, którzy przyczynili się do tego skromnego sukcesu i do zobaczenia na kolejnym Włóczykiju 2011!

Oczywiście, że na wiosnę! A dokładnie na początku czerwca 2011 i już jest ustalona trasa oraz charakter imprezy. Już dziś serdecznie zapraszamy! Wszelkie informacje na naszej stronie www.husaria.pila.pl

Włóczykij zajął III miejsce w kategorii Impreza/Wydarzenie i zakwalifikował się do ścisłej listy zwycięzców Plebiscytu razem ze zdobywcą I miejsca, którym zostały Dni Wędzonej Sielawy w Chrzypsku i laureatem II miejsca, czyli Ogólnopolskim Festiwalem Ciągników i Maszyn Rolniczych w Wilkowicach. Serdecznie gratulowaliśmy rywalom i zdobywcom wysokich miejsc w pozostałych kategoriach wierząc we wspólny cel, jaki sobie obraliśmy przy ogromnym zaangażowaniu emocjonalnym w propagowanie naszych małych ojczyzn. Ojczyzny może i niewielkie, ale za to dla każdego z nas bezkresne w przywiązaniu i poświęceniu! Wyrażamy wdzięczność dla wielu, najczęściej anonimowych sympatyków konsekwentnie głosujących na Włóczykija. Dziękujemy za poparcie w imieniu uczestników, organizatorów, mecenasów i tych wszystkich, którym nasza impreza sprawiła choćby odrobinę radości!

Publikacja wyników Plebiscytu Wielkie Odkrywanie Wielkopolski zostanie zamieszczona w Głosie Wielkopolskim w dn. 2.10.2010. Trzymajmy kciuki, żeby Włóczykijowi się udało!

Można już oddać swój głos w Plebiscycie Wielkie Odkrywanie Wielkopolski! Głosowanie odbywa się poprzez SMS albo kupony wysyłane pocztą. Gorąco namawiam do formy SMS, gdyż nie kosztuje to wiele, bo zaledwie 61 groszy z VAT. Wszystkim którzy poprą naszą wspólną motocyklową imprezę - jedyną taką w północnej, ba - w całej wielkopolsce i w naszym regionie, taka forma poparcia da z pewnością ogromną satysfakcję uczestnictwa w fajnym zdarzeniu. Choćbyście nawet nie brali nigdy udziału w Rajdzie, to kiedyś wystartujecie razem z innymi mając w pamięci ten drobny, ale jakże istotny przyczynek dla rozwoju współpracy między motocyklistami zrzeszonymi w różnych formacjach dla naszego wspólnego dobra i świetnej zabawy. To nie organizatorzy są beneficjentem śmietanki, jaka może popłynąć w ramach Plebiscytu, ale wszyscy motocykliści, mecenasi, patroni, uczestnicy, obserwatorzy i sympatycy takich działań. To może być nasz prawdziwy sukces! Jednocześnie oddaję należny szacunek ludziom od Zgniłej Pyry z Buku i Opalenicy, których impreza jest dla nas niedoścignionym wzorem i studnią pomysłów... Wszystkie szczegóły Plebiscytu są tutaj! Głosujcie do 13 września wysyłając SMS o treści GLW.IMPREZA10 na nr 7037 (koszt 0,61 PLN z VAT)!

Nowe fotografie z Włóczykija pojawiły się w Galerii na stronie Husarii... Oczekujcie następnych, bo docierają do mnie kolejne płytki choć, niestety materiałów na konkurs na razie, jak kot napłakał! Czyżbyście wstydzili się swoich obrazków? To nie jest World Press Foto, ale propozycja normalnej amatorskiej wystawy zdjęć z udanej imprezy. Dodatkowym atutem jest wykorzystanie naszych ujęć w materiałach promocyjnych Starostwa w Pile, nie mówiąc już o satysfakcji z umieszczenia fotografii na wystawie dla autora osobiście oraz rodziny, przyjaciół i znajomych. Wreszcie, jako przekaz do otoczenia, że możemy się pochwalić wobec społeczności ambitnym projektem turystycznym, dając impuls dla aktywności innym. Ludzie, to naprawdę niewiele kosztuje i zupełnie nie boli, a jest elementem sensownego uczestnictwa w życiu, heh... Proszę uczestników o dostarczanie zdjęć, w tym również dedykowanych na konkurs zgodnie z zasadami opisanymi w zakładce o Włóczykiju 2010. Jest również możliwość odbycia wycieczki zgodnie z itinerem i trasą rajdu naniesioną na mapę powiatu pilskiego opublikowną ostatnio w w/w zakładce. Fotografie wykonane tym trybem również będą uwzględnione w rywalizacji i mają szansę znaleźć się na wystawie, że nie wspomnę o doskonałej alternatywie na spędzenie czasu podczas zwiedzania mało znanych miejsc północnej wielkopolski.

Na stronie Organizatora, czyli pilskiej Husarii ukazała się Galeria zdjęć z Włóczykija 2010. Jej zawartość będzie poszerzana w miarę dopływu nowych zdjęć. Zapraszam do przeglądania!

W rzeczy samej masz rację w sensie arytmetycznym! Do pełnych 1200 miesięcy zabrakło ździebko, lecz pytanie dotyczyło lat! I już pokrętnie wyjaśniam moje założenia: Historia WKP zaczęła się oficjalnie na początku lutego 1895 wraz z otwarciem ruchu towarowo-osobowego na pierwszej linii z Białośliwia do Łobżenicy, a formalny koniec tej bajki nastąpił 1 stycznia 1994. I teraz przelicz proszę, ile to było lat uznając pełnym każdy rozpoczęty rok..? Podobny dylemat dyskutowany był na przełomie wieków, kiedy trwały akademickie spory dotyczące tego wydarzenia. Czy fakt ten miał miejsce w latach 1999/2000, a może 2000/2001? Przewrotność naszego pytania nie była przypadkowa lub tendencyjna, lecz zasadzała się o tradycję jubileuszy zezwalającą na fetowanie nawet w przypadku drobnych rozbieżności arytmetycznych. W tej kwestii pierwszym był 1895 rok, a ostatnim 1994. To równa setka, pomimo ledwie jednego, styczniowego dnia w ostatnim roku działalności naszego środka transportu! Czy mogę liczyć na Twoją zgodę w tak uzasadnionej kalkulacji? Nawiasem mówiąc, dla entuzjastów WKP nie jest niczym nowym określanie jubileuszu 100 lecia działalności ich podopiecznej, bo nie mijając się z prawdą historyczną mamy do czynienia z magiczną, okrągłą liczbą. Niezależnie zacytuję wyjątek z Regulaminu rajdu: "(...) Organizatorzy zarezerwowali sobie przywilej do arbitralnego rozstrzygania wszelkich niejasności oraz wątpliwości na własną korzyść! (...)" Jeszcze raz podkreślę, że sprawiasz mi osobiście ogromną satysfakcję entuzjazmem i wystąpieniami w klimacie Włóczykija. Zapewniam, że Rajd "trwa" nadal i wkrótce zamieszczę nowe materiały ilustrujące trasę, jaką Ty i pozostali uczestnicy przemierzyliście 26 czerwca...

Dwa razy byłem i wszystko jest ok! Jak chcesz naprawdę duuuużo nagród i wypasionych to zapisz sie do Wielkiej Gry. Tam nawet nie musisz lansować się motocyklem :icon_mrgreen: He he he! Intruder daj spokój z tym browarem bo cię jeszcze obsobaczy, że ochrzczone :flesje:

Dziękuję krzysmci za pochwały, choć ja i moi koledzy mamy pewien niedosyt organizacyjny. Jego główną osią jest niedostateczny kontakt osobisty z uczestnikami, usprawiedliwiony po części nawałem zajęć na finiszu. Nie obyło się bez drobnego błędu w jednej z mapek oraz pominięcia jednego z uczestników w klasyfikacji nagrodzonych. Jedno i drugie zostało w czas zlokalizowane i naprawione. Niemniej uczymy się i takie posty, prócz ewidentnej dumy są sprzężeniem zwrotnym służącym absolutowi :icon_biggrin: W podsumowaniu Włóćzykija zamieszczonym na stronie pilskiej Husarii pojawiła się garść nowych informacji, w tym lista laureatów zawierająca sumę zdobytych punktów oraz poprawne odpowiedzi do zadań wraz z zasadami oceny. W osobnym linku pojawiła się pełna lista uczestników uzupełniona również osiągniętymi wynikami, a lada dzień opiszę dokładnie całość trasy, dodatkowo ilustrowaną fotografiami charakterystycznych miejsc. Dziękuję w tym miejscu wszystkim uczestnikom i zapraszam na przyszły rok, tym razem w zupełnie inny region północnej wielkopolski, a gdzie dokładnie - dowiecie się już niebawem!

U nas kotły pod parą, torowiska odkrzaczone i jedyny toromistrz wrócił właśnie z odwyku czyli jesteśmy też gotowi! Może jeszcze ktoś się skusi i zechce przyjechać? Włóczykij jest w pewnym sensie sukcesorem Rajdu Zgniłej Pyry i w głównym wymiarze pretenduje do jego rangi. Zapraszamy, a wszelkie informacje w tym linku.

Wzorem ubiegłorocznych motocyklowych rajdów na orientację informujemy o kolejnej imprezie tego typu, która odbędzie się już niebawem 26 czerwca br. Wszystkie szczegóły są opisane na stronie organizatorów Klubu Miłośników Turystyki Motocyklowej 'Husaria' w Pile pod linkiem Włóczykij 2010. Zapraszamy każdego, kto ceni i umie wiązać jazdę z przygodą na dwóch kółkach!

Konstrukcja komunikatu nieco karkołomna, ale nie ma w tym nic zdrożnego. Po prostu, cała impreza jest wolna dla wszystkich chętnych, bo przecież nie może być inaczej. Do parady, na plac Staszica, czy na Płotki może przyjechać każdy, kto chce i czym chce - to właśnie jest otwarta formuła i tak samo robią w Złocieńcu czu Debrznie z tym, że u nas widzowie nie płacą :icon_razz: . A szeroko rozumiana publiczność to także ci - nie tylko motocykliści, którzy chcą przyjechać, popatrzeć i odjechać bez pretensji do konkursów z nagrodami lub do wspólnej michy. Nie dalibyśmy finansowo rady, co jest zresztą zrozumiałe ze względu na powszechnie znane ubóstwo naszej formacji. Dla tych uczestników, którzy mają zamiar wziąć czynny udział w całej imprezie nie wyłączając michy skalkulowaliśmy wjazdowe w wysokości 15,00 PLN. Okolicznościowa smycz i talon na jedzonko (dobre - mniam, mniam!) będą przepustkami do wszystkich atrakcji tego popołudnia, wieczora i miejmy nadzieję nocy połączonej z cudownym porankiem dnia następnego. Właściwie, po co ja to piszę? Formuła takich imprez jest znana nie od dziś i nie jesteśmy pierwszymi, którzy to stosują aczkolwiek wcześniej bywało, że robiliśmy dla wszystkich bez wyjątku za free. Jednak zatelefonował do mnie były premier Balcerowicz i powiedział "Stary, tak w Pile być nie może, że robicie za darmo! Podstawy ekonomiki są tu poniewierane i nie mogę na to pozwolić! Jeśli nie chcecie zarabiać na ziomalach, jak np. w Wa-wie czy Krakowie to przynajmniej żebyście nie musieli pójść z torbami! Bo inaczej zsyłka do Ugandy!" Rozumiesz sama, że trzymając kasę Husarii nie mogłem wystąpić przeciwko takiemu autorytetowi. Ale poważnie już, to wjazdowe dla realnych uczestników zabawy z pełnym serwisem nie jest zawyżone i stanowi równowartość dwóch paczek fajek albo trzech litrów wachy. Można zapłacić przy bramie tymi fantami, ale musisz mieć wyliczone ze względu na trudności w wydawaniu reszty :icon_mrgreen:

Serdeczne dzięki dla Przemka za sprawny odbiór z Poznania i dystrybucję! Wczoraj w Motosprzęcie naklejki jeszcze były wyłożone na ladę. Migus, jak widzisz naklejki są dostępne, ale gdybyś miał problemy z dojazdem to mogę jednostkowo wysłać pocztą, tylko przyślij mi jaki adres. I nie 'kupić' chłopie, bo to darmowa akcja non-profit. No chyba, że chcesz dobrowolnie dutki złożyć do mojej kieszeni, to będą w Debrznie na browar :icon_mrgreen: Od przybytku głowa nie boli!

Potwierdzam, że były jabłka szczególnej jakości tzn. nawet lekko nadjedzone przez robale. Zbieraliśmy je w Kotuniu co pamietam, jak wczoraj :icon_mrgreen: Ale sami widzicie, jakie emocje towarzyszyły imprezie, że ar2r ziemniaki zapamiętał!

No tak, zawsze znajdzie się jakiś pajac, któremu coś nie po drodze! Informacje były jasne i czytelne, a Marcyś wyraźnie powtarzał na placu pod Motosprzętem co i jak. Mimo braku osobistych aspiracji wobec cennej nagrody, apele o trzymanie się rozkładu zajęć docierały do mnie bez problemów. Ale mam szczęście, gdyż Bozia prócz słuchu obdarzyła mnie jeszcze szacunkiem dla drugiego człowieka szczególnie, kiedy jest altruistą i wbrew bieżącym trendom bezinteresownie robi także coś dla innych! Tu krótkie przesłanie dla Wazzabii - słuchaj, żebyś sam mógł być wysłuchany, gdyż nieobecni nie mają racji. Fajnie, że razem z innymi wziąłeś udział we wspólnej zabawie, ale proszę - więcej luzu :icon_biggrin: A dlaczego konkurs odbył się 'po topieniu marzanny'? A dlaczego kask Airoha, a nie Nolana? A dlaczego w sobotę, a nie w niedzielę? Dlaczego, dlaczego, dlaczego?! Żeby nie przynudzać - jak sam zrobisz swoją pierwszą imprezę dla kumpli, nawet najmniejszą i poznasz ile kosztuje trudu, a często cierpkiej niezasłużonej krytyki to będziesz miał odpowiedź... Trzeba było wziąć pół litra, iść do Marcysia na metę i pod stołem dać mu w łapę, jak zrobiła Husaria i wygrała w umówiony dzień kolejny berecik :icon_mrgreen: Dla niepoznaki od początku jest zakonspirowanym członkiem Klubu, tylko ze względów politycznych robi za wolnego strzelca :cool: Marcyś na prezydenta! Mam nadzieję Wazzabi, że docenisz ten wysiłek, publicznie odszczekasz swoje głupoty i przeprosisz jednego z prawdziwych facetów z jajami, co?

1. Nasze zdjęcia z Motomarzanny 2010, a w Aktualnościach skromna relacja. 2. Materiał o imprezie w pilskim portalu dzienniknowy.pl 3. Galeria zdjęć z tego samego miejsca...

A ja specjalnie dla samsung pojadę :icon_razz: Motor, marzanna i ja gotowi od wczoraj! Asia pamiętaj, że dziś warsztaty i zaraz po imprezie lecimy na zajęcia :crossy:

No to teraz cukiereczek po sześciu miesiącach! Pod tym linkiem została dzisiaj zakończona i wklejona pełna galeria zdjęć z Płonącego AD 2009 w obiektywach pilskiej Husarii, czyli Maćka Wichrzyńskiego i moim! Miałem doła i od Nowego Roku powoli odrabiam zaległości więc nie dziwcie się, że jestem dumny z całkiem pokaźnego zestawu zdjęć, na których jest wiele z osób piszących posty w tym temacie. Zresztą, co będę klepał po próżnicy - sami zobaczcie! :icon_mrgreen:

Aż mi głupio po sześciu miesiącach zwłoki, ale przecież nie będę ukrywał najnowszej galerii z Płonącego Party Debrzno 2009 zamieszczonej dosłownie przed chwilą pod niniejszym linkiem na stronie pilskiej Husarii. Wcześniej prezentowano fragmenty pokaźnego zbioru, a od dziś jest już całość i mam nadzieję, że z ciekawością poszukacie samych siebie, powspominacie z łezką w oku. Nieobecni zaś otrą się o klimat, jaki zapamietaliśmy i uwieczniliśmy naszymi obiektywami. Serdecznie zapraszam!

Garść fotografii z sobotniego popołudnia: Eintopftreffen 2010

Przemek, podaj proszę szczegóły tej akcji z naklejkami forumowymi. Jesteśmy zainteresowani współudziałem!

W rzeczy samej impreza udana i nastrój wyborny. Do posta Marcysia nic dodać nie trzeba, ale dla ścisłości zlot nosił nazwę Eintopftreffen 2009, a w niniejszym linku garść zdjęć z jego części...