-
Postów
221 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez wojtaq
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 13
-
Żeby osłodzić wszystkim uczestnikom Motoparty nad Piławą 2011 wrażenie posezonowej goryczy zebrałem się i wymęczyłem autorską galerię z tej niezwykłej imprezy. Ponieważ kosztowało mnie to niemało pracy, więc muszę napisać o niej to i owo. Zrobiłem ponad 400 zdjęć z tym, że merytorycznie związanych z samą imprezą było ok. 250. Jestem amatorem i więcej jeszcze pstrykam na prawo i lewo, a mniej robię zdjęcia. Niemniej wybrałem z nich okrągłą setkę i starałem się za ich pomocą opowiedzieć, przede wszystkim nieobecnym, wrażenia z dwóch zlotowych dni, bo tylko tyle czasu zdołałem w Głowaczewie spędzić. W galerii jest kilka, które wzbudziły moje zadowolenie i będę szczęśliwy, jeżeli którekolwiek z całości przywoła oglądającym dobre wspomnienia. A teraz dość pisania i zapraszam do oglądania tutaj... PS. Musiałem uzupełnić, by Marcyś nie cierpiał - sezon był ok, ale goryczą i męką napełnia posezonowy zastój. Całe szczęście, że wiosna tuż, tuż...
-
Galeria kilkudziesięciu zdjęć od prawie tygodnia wisi tutaj! Skromna, bo skromna ale zawsze coś...
-
Problem z ładowaniem-krok po kroku.
wojtaq odpowiedział(a) na _Monter_ temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Przeczytałem temat i mam swoje uwagi, które może wyjaśnią niektóre wątki. Pomiaru napięcia ładowania dokonujemy zawsze bez włączonych odbiorników czyli świateł, stopu, linijki LED pod silnikiem i innych wynalazków! Nie piszę 'bez obciążenia' gdyż podczas pomiarów referencyjnych obciążeniem jest sam akumulator. Napięcie ładowania musi wynosić pomiędzy m/w 12,8 - 14,3V, gdyż poniżej tego zakresu może być niewydajne, a powyżej prowadzić do przeładowania i w efekcie uszkodzenia akumulatora. Nie wspomnę o efekcie gazowania towarzyszącemu przeładowaniu, które skutecznie może zapaskudzić oparami elektrolitu (kwas siarkowy) komorę z akumulatorem i wszelkie elementy w pobliżu włącznie z dupą motocyklisty! Często od akumulatora biegnie wężyk do odprowadzania nadmiaru elektrolitu i oparów z komór, a przy nadmiernym gazowaniu możemy mieć pięknie wytrawione felgi. W zasadzie wszelkie pomiary towarzyszące obsłudze akumulatora powinny być wykonywane przy ustalonym prądzie ładowania wynoszącym 1/10 jego pojemności znamionowej. Czyli dla 10 Ah prąd ładowania poza pojazdem ustalamy w wysokości 1 A i to jest podstawa do właściwego pomiaru napięcia ładowania. W pojeździe sprawa jest nieco inna, gdyż producent mógł ustalić regulatorem inną wartość prądu, jednak nie ma to większego praktycznego znaczenia, o ile regler pracuje poprawnie. I nie cytuję tego z mądrych książek, tylko z praktyki i nabytej wiedzy, jakby co :icon_rolleyes: Dziękuję za uwagę i nie oczekuję lawiny pytań... -
Uffff.... Nareszcie wymęczona, ale pełna relacja fotograficzna z wyprawy została zamieszczona pod niniejszym linkiem! \ Przyjemnego oglądania :icon_biggrin:
-
Informacja o wyprawie została, co prawda umieszczona na domowej stronie Klubu, ale uznałem wydarzenie za ważne na tyle, żeby podzielić się tym faktem na FM. To nie jedyny tego typu, długi wyjazd naszych motocyklistów z Husarii, ale pierwszy na inny kontynent. Trasa liczyła w sumie 9500 km i przebiegała m.in. przez Niemcy, Francję i Hiszpanię do Tangeru w Afryce. Tam chłopacy opuścili prom i przez dwa tygodnie zjeżdżali Maroko odwiedzając takie miasta, jak Rabat, Agadir, Marrakesz, Casablanca, Fez i Meknes. Wyprawili się również w góry Atlas, gdzie starli się z trudnymi warunkami jazdy w ciężkim terenie. Dobrze przygotowane maszyny i doświadczeni motocykliści doskonale dali sobie radę z wysokimi wymaganiami na trasie, czego dowodem jest szczęśliwy powrót całej trójki i jedna tylko 'awaria' w postaci... przepalonej żarówki! Niebawem spotkamy się w szerszym gronie na spotkaniu integracyjnym, gdzie 'marokańczycy' zapewne dadzą upust opowiadaniom ilustrowanym filmami i zdjęciami. Część tego materiału zostanie niebawem opublikowana na stronie Husarii, gdzie każdy będzie mógł zapoznać się z atrakcjami wyprawy. Nie da się ukryć, że doświadczenia zgromadzone podczas wyjazdu w połączeniu z wcześniejszymi do Chorwacji, Rumunii, Albanii, Rosji i innych miejsc na mapie Europy są cenną informacją dla pozostałych, chętnych do kolejnych wypraw dalej, niż wokół komina. Już teraz zawiązują się plany wyjazdu daleko na Wschód, lecz za wcześnie jest pisać kiedy nie zapadły jeszcze pierwsze decyzje. Pożyjemy, zobaczymy...
-
Ochrona szyi i brody przed wiatrem
wojtaq odpowiedział(a) na mierzwa2 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Problem rozwiązałem po porównaniu kołnierza (śliniaka) i golfa czyli tzw. komina z polaru. Próby wyraźnie wskazały na wyższość tego ostatniego, a mój wybór padł na akcesorium Modeki o nazwie Golf Super. Jego cena waha się od 40 do 50 PLN w zależności od sklepu, ale daje doskonałe uszczelnienie szyi oraz dodatkowo wokół kasku i stąd eliminuje część nieprzyjemnych zawirowań w jego skorupie. Lekki, elastyczny i niedrażniący - polecam, jako wypróbowanego towarzysza jazdy! -
No, niestety, znów pogoda pokrzyżowała plany organizatorów i cały finał został przeniesiony do PDK na pl. Staszica. Jarek Krystofiak zwrócił się do mnie na początku akcji, cobyśmy wspólnymi siłami pilskich motocyklistów zasilili wyspę kolejnym elementem układanki przyciągającej uwagę pilan do całego przedsięwzięcia. Byłem więc jedynie przekaźnikiem, a ważne sprawy osobiste uniemożliwiły mi obecność w Pile. Niemniej Jarek skontaktował się ze mną w piątek, czyli dzień zakończenia RA i poinformował o załamaniu pogody i zmianie planów. Uzgodniliśmy, że podjedzie na umówioną godzinę na parking koło Berpilu i odwoła plany dla przyjeżdżających motocyklistów. Cóż, czasem tak jest, że nie mamy wpływu na czynniki warunkujące powodzenie jakiegoś przedsięwzięcia. Lecz jak w wojsku, kiedy brakuje dowódcy, jego rolę przejmuje kolejny starszy stopniem i oddział wykonuje zadanie do ostatniego żołnierza. Ja jestem propagatorem zasady, że nie ma nieudanych projektów z powodu np. niedostatku chętnych do jego realizacji. Nawet jeśli zostałbym na polu sam, to zrobiłbym wszystko dla sukcesu przedsięwzięcia. Przywódca grupy jest wybierany w takich okolicznościach spontanicznie lub ktoś sam przejmuje kierowanie. Grupa nie może zostać bez przywódcy...
-
Wbrew deszczowej zapowiedzi dzisiejszego ranka, od południa było już całkiem nieźle. W każdym razie pogoda pozwoliła na imprezę!
-
Impreza z udziałem starych motocykli oraz innych pojazdów szykuje się w najbliższą sobotę w Wieleniu. Jak można wyczytać z informacji zamieszczonej w dzienniknowy.pl V Spotkania Pojazdów Starych i Zabytkowych na Ziemi Noteckiej odbędzie się 23 lipca na korcie miejskim w Wieleniu, podczas Dni Wielenia 2011. Organizatorzy zapraszają do wzięcia udziału w imprezie wszystkich posiadaczy starych aut czy motocykli z naszego powiatu. W Spotkaniu wezmą również udział miłośnicy jedno- i dwuśladów z różnych stron Polski. Zbiórka pojazdów odbędzie się w sobotę 23.07 o godzinie 16:30 przy barze "U Bikera" (Wieleń, ul. Jana Pawła II). Stamtąd korowód przejedzie ulicami na kort miejski. Więcej na stronie Husarii w Komunikacie 25...
-
Pilski motocyklista Jarek Krystofiak, który jest jednym z animatorów wydarzenia zaprasza bikerów na Wielki Finał Realnej Akcji w piątek 29.07.2011 na pilskiej Wyspie. W programie m.in. prezentacja prac wykonanych przez wolontariuszy z Australii, Białorusi, USA, Kanady, Niemiec, Francji i Polski. Usłyszymy także koncerty zespołów Writing on The Wall z USA oraz polskiego Exodus 15. Atrakcje extra to bezpłatne konsultacje lekarzy chiropraktyków z USA, zjazd motorów (czyli my), pojazdy militarne i coś na ząb czyli gratisowe grochówka i kiełbaski z grilla. Realna Akcja to inicjatywa kilkadzięciu osób z wymienionych krajów, które przyjadą do Piły w ostatnim tygodniu lipca. Za swój pobyt zapłacą sami, a na dodatek zabiorą się za porządkowanie naszego miasta. Realną Akcję, już po raz czwarty zainicjowała warszawska fundacja Realna Nadzieja. Poprzednie edycje odbywały się w Tomaszowie Mazowieckim, Sandomierzu i w Łodzi. W Pile młodzież rozpocznie prace 24 lipca, a w ramach zajęć będą m.in. odnawiać mieszkania czterech rodzin, które wskaże MOPS. W planach mają także odnowienie placu zabaw przy ul. Kazimierza Wielkiego na Zielonej Dolinie, a jeśli wystarczy czasu posprzątają Wyspę i Park Miejski, pomalują ławki, altanę i mostki. W działaniach na rzecz miasta może wziąć udział każdy. Wystarczy mieć ukończone 16 lat. Należy wypełnić deklarację dostępną na stronie Centrum Wolontariatu. Akcji patronuje prezydent Piły Piotr Głowski. 25 lipca weźmie on udział w rozpoczęciu inicjatywy w internacie przy ul. Dąbrowskiego, a także uda się z wizytą do jednego z remontowanych mieszkań. Dzień później odwiedzi wolontariuszy na Zielonej Dolinie. Będą pracować przy placu zabaw. W środę 27 lipca w tym miejscu, przy placu zabaw odbędzie się mini koncert zespołu Writing On The Wall o godz. 17.30 - warto posłuchać. W piątek o godz. 17:00 rozpocznie się Wielki Finał Realnej Akcji, czyli wspomniany Piknik Rodzinny na Wyspie. W trakcie, o godz. 19:00 Prezydent oficjalnie podziękuje w imieniu naszego miasta wolontariuszom Realnej Akcji. W programie, prócz wyżej opisanych także rodzinne grillowanie, prezentacja prac wolontariuszy (foto, video), promocja organizacji biorących udział w Akcji i wiele atrakcji dla dzieci i rodzin. To dodatkowa informacja za Fundacją Realna Nadzieja. Rola motocyklistów sprowadziłaby się do uatrakcyjnienia zabawy na Wyspie, o co prosi Jarek. Problemem są prawdopodobne plany wakacyjno-urlopowe, które skierowały część pilskich motocyklistów w podróże dalekie i bliskie. Niemniej liczymy na udział tych, którzy w mieście pozostali i zechcą wziąć udział w Akcji. Zbiórka motocyklistów odbędzie się w piątek 29.07. o godz. 17:00 na parkingu pomiędzy restauracją Młyn, a d. Berpilem (gdzie zwykle Motoserce, Motomarzanna), a miejsce wyznaczone dla naszego pobytu wskaże organizator imprezy.
-
MotoParty nad Piławą 8-10.07.2011 Głowaczewo k.Wałcza
wojtaq odpowiedział(a) na Basia temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Bardzo mnie cieszy, że Wojtek tak ładnie to ujął - 'motocykliści dla motocyklistów', co współbrzmi z hasłem 'przyjaciele dla przyjaciół' jakie patronuje Włóczykijowi robionemu przez prawie tą samą ekipę! Przyznam, że jestem mocno zaintrygowany imprezą w Głowaczewie i mam takie osobiste przekonanie, że będzie współbrzmiała z niegdysiejszym Bluesem nad Piławą. Jej główny animator Andrzej Brzeski odszedł na zawsze, lecz pozostawił po sobie klimat towarzyszący miejscu i ludziom pamiętającym tamte czasy. Jeśli mógłbym zawrzeć tu jakieś życzenie, albo przesłanie to chciałbym usłyszeć w bieżący weekend tony, jakie pozostały we mnie za sprawą p. Brzeskiego i jego przyjaciół. Oczywiście będzie to zupełnie inna impreza, inna muzyka i ludzie lecz może w hołdzie tamtym pionierom pojawi się akord, który połączy obecne i minione chwile. Chciałbym tego doznać i jestem przekonany, że za sprawą ekipy wypruwającej sobie teraz żyły dla powodzenia projektu jest to możliwe! -
Włóczykij 2011 - półmetek rejestracji
wojtaq odpowiedział(a) na wojtaq temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
I to już koniec! Wczoraj wieczorem zakończyliśmy oficjalnie imprezę, rozdaliśmy Włóczytłoki oraz Włóczyryjka i podziękowaliśmy uczestnikom. Rajd trwał jeszcze przez całą noc do niedzielnego południa, kiedy wszyscy pozostali w cudownym miejscu w Próchnowie rozjechali się do domów. Jako organizatorzy dziękujemy za Wasz udział i mamy pełną satysfakcję z kawałka dobrej roboty dla wspólnej zabawy i potencjalnych korzyści, które każdy z nas może sobie indywidualnie określić. Do zobaczenia w przyszłym roku! -
Włóczykij 2011 - półmetek rejestracji
wojtaq odpowiedział(a) na wojtaq temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Pancia lejesz miód na moje skołatane serce! Przyjeżdżaj, zapraszaj i głoś wszem i wobec o Włóczykiju! Dziś doszły mnie słuchy od Andrzeja z Forum V-Strom, że są jakieś problemy z noclegami w okolicach Piły, a konkretnie na Płotkach w miejscu startu naszej imprezy. Jest mi niebywale przykro z tego powodu, lecz nie zależy to od nas ponieważ impreza nie obejmowała wcześniejszej rezerwacji lub zabezpieczenia noclegów przez organizatorów z oczywistych powodów. Niemniej podaliśmy garść niezbędnych informacji tyczących noclegu tak w okolicach startu, jak i na mecie więc reszta należy do uczestników. No i na Boga, jest przecież Internet, który daje nieograniczone możliwości dla chcących. Moje doświadczenia sięgają lat, które dla większości z obecnych rajdowiczów są mglistym wspomnieniem z okresu niemowlęcego. Nie było tylu źródeł informacji, brakowało telefonów i zawsze dawałem sobie radę. Nie wątpię, że dziś przy takich środkach technicznych każdy znajdzie co trzeba bez większych trudności, a tym bardziej motocyklista :icon_biggrin: Nawiasem mówiąc, bieżąca impreza i jej wcześniejsze edycje miały również na celu ożywienie w sektorze turystyki Północnej Wielkopolski będącej jak na razie 'białą plamą' na mapie tej części kraju. Brakuje niedrogich hotelików, nieco łatwiej coś zjeść lecz totalną porażkę odnotowuje informacja o ciekawych miejscach i zdarzeniach. Podnieśliśmy rękawicę dla wypełnienia tej niszy i w jakimś sensie jest to inicjatywa spełniona, choćby przez rosnącą popularność Włóczykija wśród uczestników, ale także lokalnej społeczności. Wcześniej czy później aktywność turystyczna Polaków wymusi w każdej ostoi niemożności postęp dla godziwego zaspokojenia naszych turystycznych ambicji. Problemy z noclegiem na Płotkach to symbol tego, co musi się zmienić! Po zakończeniu imprezy wyślę jednoznaczny sygnał do Magistratu, że w miejskim obiekcie turystycznym odsyłają ludzi z kwitkiem i to na początku sezonu. Co będzie w jego pełni i dlaczego turystyka w wielkopolsce jest w powijakach to pytania póki co retoryczne lecz to my, turyści musimy stać za szybkimi zmianami na lepsze! -
A teraz informacja o noclegach na Włóczykiju 2011! W miejscu startu, czyli w Pile na terenie ośrodka MOSiR Płotki są dostępne miejsca noclegowe w cenach od 20,00 PLN za rezerwacją pod nr tel. 67-2122699. W okolicach mety w obiekcie OHP Próchnowo można rezerwować tel. 67-2835855 (z posiłkami). Inne możliwości znajdziecie w Internecie dalej lub bliżej o różnym standardzie stąd nie będę niczego sugerował zdając się na Waszą inicjatywę!
-
Jest cały, nieruszony pakiet dla klubów do rozesłania lub pobrania u mnie oraz pojedyncze egzemplarze u Yamahy i w Motosprzęcie. Co, na gwałt komuś potrzebne? To mykusiem do źródełka, bo z czczej gadaniny to nawet Salomon niczego nie zrobi!
-
Osiągnęliśmy końcowy etap rejestracji na Włóczykija 2011, a w poniedziałek 13.06. zamykamy możliwość zamówienia koszulki ze względu na określony czas potrzebny do ich produkcji. Tak więc, jeśli ktoś jeszcze zwleka z decyzją udziału, to najwyższy czas na jej podjęcie by zapewnić sobie niepowtarzalny zestaw rajdowych gadżetów łącznie z koszulką upstrzoną grafiką niezwykłej urody! Uwaga - posiadanie koszulki wraz z założeniem na grzbiet nie jest równoznaczne ze zwycięstwem w Rajdzie i ewentualnym udziałem w programie 'Mam talent', jak również z potencjalnym wyniesieniem na ołtarze! Oczywiście, do ostatniego dnia będą przyjmowane zgłoszenia i jeśli przyjedziecie 25.06. na start bez wcześniejszej deklaracji, to również otrzymacie prawo startu, choć nie gwarantujemy wówczs wszystkich drobiazgów. No i jeszcze jedna ważna rzecz - nie będziemy na starcie czekać na spóźnialskich bez końca, jak to sobie niektórzy wyobrażają. Mniej więcej godzinę po wyjeździe ostatniego uczestnika zwijamy kram i najpóźniej w samo południe wyruszamy Waszym śladem! Kilka kompletów dokumentacji dostępne będzie już tylko u Gospodarza obiektu MOSiR na Płotkach, albo pobierzecie je przed startem osobiście u kogoś z organizatorów.
-
Rejestracja na Włóczykija ciągle trwa, choć w poniedziałek 13.06. zamykamy możliwość zamówienia koszulki ze względu na określony czas potrzebny do ich produkcji. Tak wiec, jeśli ktoś jeszcze zwleka z decyzją, to najwyższy czas na jej podjęcie by zapewnić sobie niepowtarzalny zestaw rajdowych gadżetów łącznie z koszulką upstrzoną grafiką niezwykłej urody! Oczywiście, do ostatniego dnia będą przyjmowane zgłoszenia i jeśli przyjedziecie 25.06. na start bez wcześniejszej deklaracji, to również otrzymacie prawo startu, choć nie gwarantujemy wówczs wszystkich drobiazgów. No i jeszcze jedna ważna rzecz - nie będziemy na starcie czekać na spóźnialskich bez końca, jak to sobie niektórzy wyobrażają. Mniej więcej godzinę po wyjeździe ostatniego uczestnika zwijamy kram i najpóźniej w samo południe wyruszamy Waszym śladem! Kilka kompletów dokumentacji dostępne będzie już tylko u Gospodarza Płotek, albo pobierzecie je przed startem osobiście u kogoś z organizatorów.
-
Podczas przejazdu motocykli jadących w sobotnim Pikniku jeden z kolegów zgubił plastikową pokrywę. Jest to element od Hondy Gold Wing polakierowany na jasnoniebieski kolor o rozmiarach ok. 20 x 10 cm. Jeśli ktokolwiek widział coś podobnego na trasie przejazdu lub był świadkiem zgubienia tego elementu proszę o kontakt 507731774. Sprawa pilna!
-
Padło podobne pytanie od właściciela autobusu z pasażerami :icon_mrgreen: My jednak przyjęliśmy zasadą ogólnie występującą podczas takich imprez, że wjazdowe jest od osoby. Zapewnia to każdemu uczestnikowi wszystkie fanty tej imprezy łącznie z udziałem w podziale nagród i upominków konkursowych. Niemniej impreza jest otwarta i brama do Ośrodka będzie otwarta dla każdego. Po parkingu na miejscu zbiórki, na pl. Staszica w mieście podczas postoju i na placu Ośrodka krążyć będą nasi ludzie w zółtych kamizelkach, od których będzie można kupić talony na żarełko razem z okolicznościową smyczą służącą do identyfikacji piknikowiczów. To wszystko za jedyne 20,00 PLN czyli dwie paczki ćmików! A konkursy proste i zabawne z atrakcyjnymi nagrodami dla zwycięzców w poszczególnych dyscyplinach.
-
Naprawdę, nie mieliśmy zamiaru odbierać klientów chłopakom ze Złocieńca. Dziękuję, że wiecie co lepsze i czekamy na starcie :icon_mrgreen:
-
Na stronie internetowej pilskiej Husarii opublikowaliśmy materiały do kolejnej edycji rajdu Włóczykij 2011.
-
Hm... Cieszy, że podzielasz także mój osobisty punkt widzenia w tej sprawie! Niemniej potrzeby uczestników oraz odbiorców takiego eventu bywają różne począwszy od entuzjazmu skończywszy na kompletnej dezaprobacie (delikatnie rzecz ujmując). W każdym takim przypadku działa reguła 'vox populi, vox dei' i niezależnie od jednostkowej opinii spektakl się odbywa.. lub nie. W trakcie naszego Pikniku zaplanowaliśmy paradę uzgadniając jej przebieg i okoliczności z tzw. służbami, więc myślę że od formalnej strony wszystko jest ok. A reszta, no cóż - o gustach podobno się nie dyskutuje :banghead:
-
Jest dostępne pole namiotowe z zapleczm sanitarnym tj. umywalki, wc i chyba natryski. Może będą domki i miejsca noclegowe w murowanym obiekcie za symboliczna opłatą, jednak informacja o tym na początku przyszłego tygodnia z przyczyn od nas niezależnych.
-
Dokładnie! Zaraz za przejazdem kolejowym obok Philipsa to pierwsze skrzyżowanie i na nim dajesz na lewo ok. 5 km. w kierunku Zelgniewa...
-
Wzorem lat ubiegłych, jak zwykle wiosną zapraszamy na 5 Piknik Motocyklowy, który odbędzie się w ośrodku wypoczynkowym MOSiR Piła-Płotki w dniach 21-22.05. Program Pikniku przedstawia się następująco: sobota 21.05. 14:00 - zbiórka motocyklistów na parkingu Baru nad Zalewem Koszyckim 14:30 - start do parady przez miasto 15:00 - krótki postój i prezentacja motocykli na Placu Staszica 15:30 - koniec postoju i dalsza część parady 16:00 - początek imprezy nad jeziorem Płotki niedziela 22.05. 9:00 - wspólne śniadanie 10:00 - msza św. polowa Wśród atrakcji przewidzianych na czas Pikniku przewidzieliśmy szereg zabaw i konkursów z cennymi nagrodami. Całość przy muzyce rocka i bluesa, choć nie zabraknie lżejszych taktów granych przez kapelę Johnny Coyota oraz towarzyszących wykonawców, którzy zechcieli wystapić przed motocyklistami. Dla zgłodniałych, jak zwykle jedzonko do syta własnego wyrobu oraz browar. Każdemu uczestnikowi przypadnie także okazjonalny drobiazg z limitowanej serii dedykowanej tylko dla tej imprezy. To wszystko za jedyne 20,00 PLN wjazdowego, a dla bardziej wymagających dostępna będzie gastronomia w dopiero co otwartych punktach na terenie Ośrodka. Niespodzianką nobilitującą Piknik wobec społeczeństwa będzie zapewne osobisty udział p. prezydenta Piły Piotra Głowskiego poprzedzony wspólną jazdą, na prowadzonym przez siebie motocyklu. Bez grama polityki czy wymuszonych postaw, jako że p. Prezydent jest zapalonym motocyklistą i jednoślady nie są dla niego niczym nowym, aczkolwiek z braku czasu przejażdżka, jak ta planowana będzie zapewne miłym akcentem w urzędniczym życiorysie.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 13