Skocz do zawartości

Marcin1sport

Forumowicze
  • Postów

    308
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcin1sport

  1. No właśnie ja jak miałem simsona to kręciłem pod czerwone i całą energię wkładałem w niego, bo inaczej on nie jechał, a tak to nawet fajnie ciągnął :icon_mrgreen:
  2. No to coś z Twoim zdrowiem może nie tak :icon_razz: , niektórzy i po 40 nie tracą swojej energiczności. I później taki bez werwy w Tico wyjeżdża Ci pod koła i.......BUM :icon_evil: . Nie traćmy sił :buttrock: .
  3. Tor torem, ale ja lubię też jazdę po drogach. Na torze jeszcze nigdy nie jeździłem, myślę, że jeszcze spróbuję :bigrazz: , ale jazda po naszych polskich drogach też dostarcza emocji choćby poprzez przewidywanie różnych sytuacji jakie mogą się wydarzyć na naszych pięknych drogach. Ja traktuje moto jako środek do przemieszczania się, bo w kufry to dużo nie wejdzie, ale zawsze coś :icon_razz: i jak tylko zrobi się cieplej to z bananem na twarzy śmigam, aż do zimy. A samochodem to się jeździ jak trzeba, np coś przewieźć lub pojechać z załogą. Co do przepisowości, to jeszcze do końca nie zdurniałem, żeby jeździć na 90/90 bo wtedy zatamuje ruch, a jak kierowcy widzą motocykl to myślą, że zajmuje mało miejsca to pchają się czasem na szerszych drogach na trzeciego lub podjeżdżają blisko strasząc motocyklistów. Lepiej jeździć trochę ponad limit, oczywiście nie przesadzać, no czasem można pocisnąć :biggrin: . Mi to sprawia przyjemność, czasem trochę szybciej się poruszać, w końcu motocykl to wolność. Co do autora tematu, to pewnie, że pojemność moto ma znaczenie. Ja jak jeździłem simsonem to też przestrzegałem przepisy, ale jak kupiłem 600 to mój punt widzenia trochę się zmienił. Czyli nie należy jeździć jak zakompleksiony moher, tylko z werwą panowie :buttrock: .
  4. A czy trzeba przy ładowaniu odłączać klemy od akumulatora?
  5. Czy można ładować akumulator nie wyjmując go z motocykla?
  6. Wspomagałem się tyłem, tylko, że trochę za mocno :bigrazz:, żebym wiedział, że nie mam absu to bym nawet nie próbował. Miałem to trochę w odruchu, niestety trzeba je kontrolować. Teraz hamuje tylko przodem i lepiej mi to wychodzi, a tyłu używam bardzo delikatnie czasami do korekcji jazdy.
  7. A ja mam abs i mi parę razy uratował d**ę z opresji, ale były one z mojej winy, bo zamiast hamować mocniej przodem, hamowałem mocno tyłem i jakby zblokowałem tylne koło, ale abs się włączył i oszczędziło mi to kłopotu. Do abs jest nastawiony pozytywnie, gdyż jestem początkującym motocyklistą i abs daje mi tam jakąś pewność, że na mokrej nawierzchni jak trochę przesadzę z hamowaniem, to nie będę miał bliskiego kontaktu z asfaltem :icon_razz: . No ale rozumiem tych co kupują sporty, że instalując w nich takie ustrojstwa tracą one wtedy magię, bo jest je łatwiej opanować. A ciekaw jestem czy producenci zastanawiają się nad instalowaniem systemu antypoślizgowego asr, bo wtedy to by uśpiło całkowicie naszą czujność i byśmy pałowali ile wlezie i to jest trochę wada tego systemu. Ja to bym asr nigdy nie chciał, bo palenie gumy by nie istniało :icon_mrgreen: . Dziwne czemu nie instalują wyłączników abs, przynajmniej u mnie nie ma.
  8. Ale jak czasem odkręcisz pod czerwone to wykorzystasz moc w 100% ;) , nie koniecznie trzeba brać zakręty na kolanie, żeby wykorzystać potencjał motocykla. A po drugie na naszych drogach ostra jazda po zakrętach mogła by się źle skończyć. Dobre do ćwiczenia techniki pokonywania zakrętów są winkle, chociaż ich u nas jak na lekarstwo, chyba, że się mieszka bliżej górzystych terenów.
  9. Ja jak widzę takiego w szortach, nie ubranego na moto to zastanawiam się czy mu machać, ale z kultury machnę, a może wyjechał tylko po bułki do sklepu :icon_eek: .
  10. Słucham rad mistrza :biggrin: . Qurim coraz bardziej mnie zadziwiasz swoją wiedzą :icon_eek: . Z wielką ciekawością czytam zawsze Twoje posty na tym forum.
  11. Nie ma to jak satysfakcja z jazdy :biggrin: , że nie jeździliśmy jak mohery stwarzając zagrożenie na drodze. Krew mnie zalewa jak odwalę jakąś gafę na mieście lub w trasie, potem się czuję jakoś nie bardzo, bo gdyby mniej szczęścia to mogłoby się skończyć niefajnie. A jeszcze jestem bardziej wesoły jak dzięki mojej czujności wybrnę z ciężkiej sytuacji i uratuje komuś życie np. jak pieszy niespodziewanie wtargnie na jezdnię(trzeba być czujnym :icon_mrgreen: ) Ja póki będę dał radę to będę jeździł, grunt to nie tracić werwy w działaniu i cieszyć się życiem. PS Bezpiecznie to nie znaczy zgodnie z przepisami :icon_razz: . Pozdro
  12. Pewnie każdy ma cos sobie do zarzucenia, nie ma ludzi idealnych :icon_mrgreen: . Ja np chciałbym lepiej pokonywać zakręty, ciągle się w tym doskonale. W naszym kraju nie da się jeździć zgodnie z limitami prędkości, bo będziemy zawalidrogami. Można jeździć trochę szybciej ale co ważne z głową :icon_razz: .
  13. Zwłaszcza trudno jeśli ma się 600-tkę, która wymaga kręcenia. Ja przejeździłem pół sezonu na 600-tce i jakoś żyję :icon_mrgreen: . Grunt to nie przeceniać własnych możliwości i zachować trzeźwe myślenie. Ale jazda takim sprzętem to dopiero frajda, nie ma to jak cztery cylindry :icon_razz: , 500-tki są jakieś brzydkie(sorry jak kogoś uraziłem).
  14. Czy można podładowywać akumulator nie odłączając klem z akumulatora, czy nie uszkodzi to instalacji czy komputera?
  15. A co złego w tym, że jeździłeś za puszką 20 minut, przynajmniej miał on ochronę, że nikt nie wjedzie mu w tył bo ty go osłaniałeś :bigrazz: .
  16. Podczas ostrzejszego hamowania do zatrzymania zaczyna migać kontrolka abs-u i nie gaśnie. Tylko dopiero po zgaszeniu zapłonu już nie miga. Jednak podczas migającej tej kontrolki działa abs zarówno na przód jak i na tył. Mam takie pytanie, czy to samo zniknie czy trzeba jechać do serwisu, żeby wykasowali jakiś błąd? Czy może jednak da się to na jakiś inny sposób zrobić? Grunt, że abs działa :) .
  17. Czy może ktoś miał podobny przypadek z ABS-em. Zdarzyło mi się to 2 razy: jadę sobie po mieście i nagle zaczyna migać kontrolka abs-u, nie znika po paru minutach, to wyłączam silnik i gaszę stacyjkę i odpalam sprzęta i już wszystko jest wporządku, abs też już wtedy działa, bo sprawdzałem na szutrówce. Mam takie właśnie pytanie, czy jak miga ta kontrolka abs-u to nie mam wtedy tego systemu czy to coś innego?
  18. Ty to jednak kozak jesteś, szacun :( . Pozdro
  19. Co Ty próbujesz zgasić zapał młodego motocyklisty :( . Może kiedyś będzie Cię objeżdżał na winklach. Niech nas będzie co raz więcej, a że ostrzegasz go, że to niebezpieczne to dobrze. Co do kolizji to był tutaj błąd kierowcy puszki. Ile jeszcze będziemy musieli cierpieć za te niepatrzenia w lusterka lub specjalne spychania tak się kończące. Dobrze, że Ci nic się nie stało po za tym kolanem. Nie przejmuj się, każdego z nas to mogło spotkać. A, że też uznali to za Twoją winę to absurd :( Pozdro
  20. Ogromna szkoda wspaniałego motocyklisty [*] :)
  21. Jak można być tak nieodpowiedzialnym "zabójcą" ;) . Tak to jest jak ktoś wsiada na moto zakompleksiony i leczy kompleksy szalejąc pomieście i mając gdzieś wszystkie przepisy, a dodatkowo nie skupiając się na tym co się dzieje na drodze :biggrin: . Szkoda kobiety, z tego co czytam miała 71 lat więc i wiek przyczynił się do gorszej reakcji na lecący motocykl. Czy dać mu dożywocie, karę śmierci, ja to bym chętnie go po odsiedzeniu swojego posłał na jakieś kursy bezpiecznej jazdy, choć i to jak ktoś nie ma mózgu mało co da.
  22. No widzisz :buttrock: . Byle ogólnie kupy się trzymał i miał wygląd i w drogę :icon_mrgreen: .
  23. Za głośny wydech, a mozę Ty za miętki. Ja to lubię basowy pomruk silnika, a nie głos odkurzacza :icon_mrgreen: . Jakiej firmy wydech posiadasz?
  24. qurim wspułczuje Ci że przez taki jak to się mówi głupi palec nie możesz latać na moto :biggrin: Jeszcze trochę tego sezonu zostało i każdy chce go skończyć na 2oo :crossy: PS. Ja samruję łańcuch obracając koło ręką na wyłączonym silniku, bo tak bezpieczniej :biggrin: , ale jak to się mówi kto nie ryzukuje nie żyje, byle w granicach rozsądku.
  25. Ja to na kursie w ogóle nie uczyłem się pokonywania winkli, tylko miasto i plac :) . Pogratulować dobrego ośrodka :icon_razz: .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...