tomektychy

A ja się dziś zatrzymałem bo koleś stał na poboczu....zapytałem czy wsio ok...przecież zapytać nie szkodzi. No i niestety coś się popsuło:( najgorsze że niewiadomo co się stało...dobrze że w pobliżu był frendly serwis Ratka:) pozdro dla nich:)

Proszę bardzo....tu poczytaj o tym sobie dokładnie:) http://gs500.phorum.pl/viewtopic.php?t=178

Wszystkiego najlepszego oraz szybkiego powrotu do zdrowia:)

To ma duuuże znaczenie. Moja GSa paliła z 6l...ale po regulacjach gaźnika zeszła do odpowiedniego poziomu spalanie:) Ja oddałem na serwis i zrobili mi to kompleksowo

Pobity rekord:) 190km/h:)

a skąd tu takie tematy o zimowaniu?? :icon_question: jeszcze sezon się nie skończył:)

Juz ok:) strtzelało bo zbyt uboga mieszanka:) a cieknące paliwo...załozony filtr paliwa i jest już ok:) w najbliższym czasie czeka mnie czyszczenie baku:)wyjeżdzę trochę wachy aby było mniej spuszczania i poczyszczę w jakieś popołudnie:)

No to ja się znowu wpiszę:icon_twisted: zaniedługo będę tu stałym bywalcem hehe:D gleba dość poważnie wyglądająca...wyniosło mnie na zakręcie i wjechałem do rowu:D lol:D więcej szczęścia niż rozumu...całe szczęscie że nie uderzyłem w ogrodzenie ani w stojący nieopodal hydrant. Straty znowu zerowe:D jedynie przestawione lusterko no i lewy bok motocykla cały w ziemi:/ ale zaowocował tu brak umiejętności:( wniosek? ĆWICZYĆ ĆWICZYĆ i jeszcze raz ĆWICZYĆ winkle i hamowanie...bo bałem się zacisnąć hebel aby nie polecieć na asfalcie:/

Tzn....możesz jaśniej? nie znam się na mechanice na tyle aby samodzielnie się brać za naprawę....ale przynajmniej zlokalizowałem gdzie jest coś nie tak:)

Dalej niestety ciągnę wątek z gaźnikiem:( moto było parę razy na serwisie ponieważ ciekło dalej te paliwo....ale problem rozwiązany. zamontowany filtr i do gaxnika żadne syfy z baku się nie dostaną. ale wynikł inny problem:( zauważyłem że motor przy ok 1500 obrotów co jakiś czas się "dławi" i chodzi tak jak by na jeden cylinder...obroty spadały i tak sobie skakał z tymi jałowymi (rzecz dzieje się tylko na luzie,bynajmniej wtedy to zauwazyłem)oblukałem o co chodzi i lewy gaźnik dostaje wystrzał z mieszanki. nie wiem jak to fachowo nazwać,opisać...gaźnik cały zadrży w tym momencie. Czy może mi ktoś powiedzieć co to jest, dlaczego i jak to zrobić? Dodam również że moto zaczęło wolniej schodzić z obrotów....wkręca się ładnie lecz wolno schodzi:(

Widac przecież sygnalizację...skuter wjechał na skrzyżowanie na zielonym, auto miało czerwone.....mocny crashh

Mi również się ostatnio paliwo wylewało z air boxu...syf z baku (nasza benzynka kochana) powodował że zaworek iglicowy przepuszczał paliwo. Oddałem do serwisu....zamontowali filtr (nie orginalne rozwiązanie).

Witam...mam pytanie czy łańcuch można umyć przed posmarowaniem benzyną ekstrakcyjną??

podpinam się pod temat: po ilu km wymieniać olej w GS 500e?

Niestety muszę się tu dopisać...ale im więcej wpisów tym inni mogą wyciągać więcej wniosków. Dziś gleba, moja pierwsza....naszczęscie nic się nie stało, zdarty dekielek na skrzyni, leciutko otarty wydech i kiera, oraz cierpiąca duma:/ mój banalny błąd...zagapiłem się i aby nie wjechac do kumpla zablokowałem przednie koło:( UWAŻAJCIE JUŻ NA LIŚCIE! ja na tym poleciałem:( prędkość na szczęscie spacerowa.... ale duma cierpi ojjj cierpi:(

a ja czesto stosuję technikę hamania...przepraszam:P SPOWALNIANIA motocykla silnikiem:) przy dojazdach do skrzyżowania często redukuję aż do jedynki.... i dopiero potem luz i się dotoczę. Często udaje się bez użycia prawej klamki.... przecież na tarczę bym nie zarobił heheh <joke>:)

No nie...ale chodziło mi tu bardziej o to że się przekonał, że to działa i również zaczął używać drogowych w dzień:biggrin:

JA również śmigam na długich i nawet kumpel który jeździł na normalnych światłach powiedział że w lusterku byłem o wiele bardziej widoczny aniżeli bym jechał na zwykłych:)

Nic nie cieknie..dodam nawet że przetrzymałem go chwilę na PRI i również nie było żadnego wycieku. wydaje mi się że to jednak paproch,..bo gdyby było nie tak coś z tym zaworkiem to ciekłoby cały czas...a sytuacja się nie powtórzyła jeszcze. ostatnio zauwazyłem również że ustał problemz obrotami, trzyma mi ustawione 1100 ale na dobrze rozgrzanym silniku....czasem pofaluje do 1000

No nie wiem czy się do działo wcześniej ponieważ motor dopiero co kupiłem:( poziom oleju w normie...czyli na połowie, kumpel wąchał od razu i nie czuć było paliwem w zbiorniku oleju. kicha...jutro się przejade do serwisu, ale nie wiem czy ponownie nie będę musiał zapłacić za serwis:( sprawdziłem też dziś świece....nie są okopcone, są ok:) zadam dość lakoniczne pytanie: jeżeli jutro w garażu nie będzie plamy oraz po odkręceniu na PRI i pozostawieniu na chwilkę nie będzie ciekło to czy mogę jechać w trasę?a co w przypadku gdy będzie wyciek z jakiejś rureczki? jutro planowałem zamienić puszkę na 2 kółka bo pogoda ma być również ładna:) sytuacja się nie powtórzyła....sprawdzam ten wężyk czy przypadkiem z niego coś nie cieknie...jak narazie wszystko się samo naprawiło:P może się pływak zawiesił albo coś?:)

ale nie dolewałem oleju ani nic...a tak sie sklada ze dziś przed odpaleniem sprawdzalem olej i byl w normie...o nadmiarze nie może byćmowy...a skąd tam paliwo?? :|

Dopisuję tutaj...aby nie tworzyć nowego tematu. Dziś na postoju nastąpił wyciek z mojego motorku po rurce doszedłem że ciekło z air boxu....wyciek był w postaci benzyny oraz prawdopodobnie oleju bo została plama na asfalcie:( wyciek nastąpił w sumie na zimnym silniku bo dopiero co odpaliłem i przejechałem może niecały kilometr (podjechałem do kumpla), postawiłem na stopce i my tu gadu gadu no i potem zauważyłem plamę:icon_twisted: co to może być i dlaczego? później jeździłem na motorze kontrolując rurkę czy aby nie cieknie znowu....sytuacja się nie powtórzyła, lecz teraz uważnie będę kontrolował czy aby w garażu się nic nie pojawiło.

obroty regulowałem za każdym razem na nagrzanym silniku, po dłuższej trasie pod koniec dnia zanim odstawiłem do garażu...i lipa:( będę musiał się temu bardziej przyglądnąć. a świec nie mam za bardzo jak wykręcić bo nie mam klucza:/ muszę sobie najpierw skombinować:biggrin:

Witam mam pytanie. Gdy odebrałem motor z serwisu po regulacji gaźników obroty jalowe mialem 1500 obr..po pewnym czasie samoczynnie obroty spadly te do 1000:| ostatnio regulowałem podkręcając tą śrubkę do 1100-1200 jednak zauważyłem że ponownie spadło na 1000:| jaka może być tu przyczyna? w ogóle jaka jest zasada działania tego zabiegu? pozdrawiam

No to i ja mogę dorzucić swoją cegiełkę....moja Gs`ka poleciała ze mną na pokładzie 180km/h (z górki)...więcej jak 170km/h to ciężko z niej wykrzesać na płaskim:(