MACIAS1989

Będziesz prawdopodobnie musiał wymienić przerywacz kierunkowskazów po zmianie kierunków na led'y. Ja mam w kierunku 10 led, lampe tylna zrobiłbym z 20 :icon_mrgreen:

Spróbuj go wyczyścić. Jesli ciagle CI pokazuje ze masz pelno to moze pływak sie zawiesił, albo masz zerowe spalanie i ciągle pod korek wachy :icon_mrgreen: . Ja bym zaczął sprawdzać wszystko od wskaźnika do pływaka.

Dziecko uważaj jak sie wyrażasz na forum publicznym. I uważaj kogo nazywasz pajacem. Nikt Ci nie uwieży, że jechałeś 150 na zużytym tłoku na tdrce,a jak masz cos do powiedzenia i włączasz sie do dyskusji, a pózniej to ze bajki opowiadasz Cie gowno obchodzi to nie pisz w ogóle. Z którego roku masz motor? Słyszałem, że nie we wszystkich modelach jest ta blokada przy liczniku.

Mozesz odkrecic tlumik i popatrzec przez otwór wydechowy na zawór.

Rozkrec, wysusz suszarka, szkielko wytrzyj, zatankuj do pelna i zobacz. Podczas tankowania mozesz przekrecic zapłon i obserwować wskaźnik.

Cos moze nie kontaktować, posprawdzaj styki. A jesli wskaźnik działa jak jest sucho, ciepło, to wina wody i robi sie zwarcie.

Nie ta półka cenowa :crossy: sam chciałbym mieć shoei'a ;)

Ja mówie: turystyczne enduro ;) Nikogo nie oszukasz, nie jechales 150 na skatowanym tłoku i watpie zebys pojechał tyle na super nowym tłoku. :(

Ja bym użył młotka :P albo wpuść tam jakiegoś wd40 :icon_question:

Kiedyś ktoś pisał o sharku, że jest głośny i wieje mu po zatokach. Ja wybrałbym Nolana, sam go chciałem kupić i zamawiałem nawet 2 razy. Niestety 2 razy nie było go w magazynie i wybór padł na agv airtech :icon_twisted:

Ja szczerze mówiąc jak jest upał to otwieram wlot nad szybą i tak jeżdże, jakoś za bardzo głowa mi sie w kasku nie spociła, ale chłodzenia też nie poczułem. Może mam zbyt bujną czuprynę :icon_mrgreen: po prostu jak już rusze to zapominam o tym, żeby sie skupić na tej wentylacji, na światłach zawsze pamiętam i zastanawiam sie czy to działa :icon_twisted: W chłodniejsze dni, wloty są zamknięte (czasami tylko ten pod szyba otwarty na 50%) i nie czuje nic oprócz tych szpar między szybą, a skorupa kasku, ale ogólnie jest okej możena inaczej ułożyć głowe :icon_twisted:

Przecież jest tłumik Meteora i motor teraz ma 40KM! :icon_twisted: A tak serio.... to bajka. Njapierw niech kolega sprawdzi komresje.

Ja jeżdże w tym kasku od maja i jestem zadowolony :icon_evil: Jak koledzy wspominali areodynamika bardzo dobra, cicho. Czasami czuć powietrze na twarzy podczas jazdy z zamknieta szyba (zalezy to od ustawienia głowy), ale wydaje mi sie ze to kwestia zamocowania szyby, bo czasami tak jest, a czasami nie... W moim kasku jeszcze zauważyłem, że w domu antifog działa, a w chłodne dni, na podwórku niezabardzo, ale wtedy otwieram wywietrznik i jest okej :biggrin:

A jest uszczelka miedzy kloszem a kierunkiem? Kiedys miałem tak,że do środka dostawała się woda i żarówka co rusz sie przepalała.

Jak ruszyłeś.... pewnie udało Ci sie idealnie popracowac sprzeglem i ruszyc z wysokich obrtow, a normalnie Ci sie to nie udaje.

Hmmm. Pisałem wczesniej tutaj, że problem rozwiązany, ale post znikł... Na jakimś kablu było przebicie, iskra nierówno "przeskakiwała", raz była, raz nie. Rozebrałem motor, wysuszyłem wszystkie kable opalarką i wszystko dobrze :bigrazz:

Cykac może jeden, a u mnie sa dwa. ale to sa tylko domysły? Bo od domysłów sie nie naprawi. Sprawdz kable, przekaźniki, czujniki. moze Ci guzik od startera nie kontaktuje.

Silnik kręci, słychać ze tłok chodzi. Przed chwila pojechałęm zatankować i na stacji odpalił ;) ale przed odjazdem na stacje próbowałem odpalić i nic. Dawałem ok.50% ssania, bo silnik nie był zupełnie zimny, a na stacji z tym samym ssaniem odpalił...

Kręci, nie słychać, żeby nie dawał rady i tak na słuch to kręci tak samo jak zawsze.

Ja mam akumulator za ok. 80zł, nie wiem jakiej firmy, przez rok trzymał i było dobrze, a w tym tygodniu przestał trzymać, ładuje się w 2 minuty, rozładowuje po ok. 40sek kręcenia rozrusznikiem. A jak z jakościa akumulatorów żelowych? Do nich potrzebny jest specjalny prostownik?

Pare dni temu regulowałem gaźnik (zmniejszyłem tylko obroty biegu jałowego z ok.2,2tyś do ok.2 tyś/min) i umyłem motor, silnik myłem szczotką, uważałem na kable i wszystko co z pradem związane. Od tamtej pory motor nie pali mi z rozrusznika tylko na pych. Próbowałem regulować gaźnik, kręciłem śrubkami, kombinowałem, nic. Akumulator sie rozładował i okazało się, że juz do niczego sie nie nadaje (naładował sie w 2 min i tak samo szybko rozładował), ale podłączyłem samochodowy i dalej próbowałem, iskra była na obydwu akumulatorach. Wymieniałem swiece i też nic. Mieszanka jest dobra bo przejechałem na niej ok. 140km do momentu jak przestał zapalać. Wykręciłem śrubki od regulacji i przedmuchałem. Dodam, że obojetnie co się robi motor zapala na pych od razu, chodzi ładnie, płynnie, trzyma wolne obroty, nie zauważyłem spadku mocy, porcelanki z dwóch świec maja idealny kolor. Co może być tego przyczyną? Coś z rozrusznikiem? Bierze za dużo prądu i iskra zasłaba? Może mieliście podobnie, albo spotkaliście sie z podobna sytuacja? Juz mam dość pchania motoru :icon_biggrin:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?act=ST&f=1&t=39398 tu znajdziesz o spalaniu, ale pali CI normalnie. Nie bedziesz musiał.

Sprawdź czujnik przy stopce, sprzegle, jeśli będą okej to przekaźniki, jeśli one beda okej to guzik startera, ewentualnie mozesz poprzeczyszczac styki.

Sprawdź kompresje. Może masz nieoryginalne zębatki i motor więcej nie poleci.

A to mozliwe :icon_mrgreen: