Skocz do zawartości

MACIAS1989

Forumowicze
  • Postów

    440
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MACIAS1989

  1. Dzisiaj, po 2 dniach przerwy jeżdzeniu na motorze, w końcu nastała całkiem łądna pogoda i postanowiłem wybrać sie pojeździć i przetestować nową kurtke. Idąc w kierunku parkingu strzeżonego, gdzie motor mój nocuje, dostzegłem że tdr'ka nie jest przykryta pokrowcem, za bardzo tym sie nie przejąłem, bo pare razy zdażyło się, że pokrowiec zwiewało z motoru. Jak doszedłem bliżej zobaczyłem, że pokrowiec leży do okoła motoru, rozerwany na dwie części... Poszedłem do budy ciecia, dałem mu kartke, powiedziałem dzień dobry, a on polecił mi już wyrzucić 'plandeke, bo juz do niczego sie nie nadaje'. Podszedłem do motoru, zwinąłem ładnie pokrowiec, zostawiłem u parkingowego, wsiadłem na motor i ... Okazało się, że kierownica jest nie na swoim miejscu, przesunięta jest w bok, podarta nowa prawa manetka, połamane przełączniki (starter i wyłącznik zapłonu). Poszedłem do kolesia zapytać o co chodzi, on mówie, że nic nie wie, że nie możliwe, żeby sie wywalił, bo nikt mu nic nie mówił, podszedł do motoru, fachowym okiem spojrzał i mówi 'gdyby sie wywalił to połamane byłoby lusterko'. W tym momencie serce biło mi szybciej niż Adamsowi podczas ostatniego x-fighters festival. Wsiadłem i pojechałem, bo juz nie mogłem stać na tym parkingu. Pomijajac to, że jechało się tragicznie, szczególnie na zakretach to motor wydawał mi sie słabszy... Musze obejrzeć dokładnie dyfuzor. Co prawda nie sa to jakieś duże szkody, ale jakieś szkody są i pieniądze trzeba wydać i poświęcić troche czasu na naprawe. Mam do Was pytanie, czy w związku z tym, że motor stał na parkingu strzeżonym i został uszkodzony, należy mi się jakies odszkodowanie od właściciela parkingu? Może zabrzmiało to głupio, ale nikt nie ma pewności, że zrobił to wiatr, pokrowiec był jakoś dziwnie porwany, równo, na środku. Dodam, że już zdażało się, że jeden z cieci spał podczas swojej służbie w budzie, a mój motor stoi zaraz pzy samej bramie, 2-3m od bramy. Nędzna historyjka, ale musiałem się wyżalić :)
  2. Hehehe, pewnie miał tuningowana na 4T :biggrin: Takie osoby powinny od razu motor do serwisu odstawiac i nawet na forach nie pytac i tak nic same nie zrobia.
  3. Mówili, że za krótki tor do podwojnego backflipa, ale szczerze mowiac sam mialem cicha nadzieje, ze to na zywo (w tv) zobacze :biggrin:
  4. Jestem zawiedziony decyzja sedziow w półfinale. Według mnie Adams powinien przejsc do finału :( wtedy finał byłby duuuużo ciekawszy. Ale ogólnie to chłopaki sie postarali :) :clap: Tylko czemu nie słychać silników? Czyżby norma euro 3? :wink: :) PS. Wogole czemu Adams walnal w bande, nie moge tego zrozumiec...
  5. no jak minute sie nagrzewała, a pozniej było dobrze i dla Ciebie to zle to nic Cie chyba nie zadowoli. Nigdy nie bedzie tak, że od razu silnik bedzie nagrzany. Jak masz silnik chłodzony ciecza to sprawdz czy masz termostat. Jak nie masz to go włóż i bedzie Ci sie czybciej nagrzewał. A od ostatnich dni jest całkiem ciepło... a temperatura na nagrzewanie tez ma wpływ.
  6. Ja uważam, że to jest całkiem normalne. Gaźnik czyszczony był pare razy, ostatnio jakies 300km temu i dalej tak jest.
  7. CHodzi o skrzynie sekwencyjna, a nawet jesli dodalby za duzo gazu to jeszcze jest ESP :buttrock:
  8. Mój motor zachowuje sie tak od 2 sezonów, były w nim w tym czasie jakies 3-4świece i na wszystich było tak samo (nie były to identyczne świece). A ile to dla Ciebie chwila? Jak napisalem u mnie motor nagrzewa sie po 2-3km, czyli ok 3-4min.
  9. Ja do ok. 16 jezdziłem w kurtce, po 16 w bluzie i w bluzie było bardziej goraco niż w kurtce. Kurtka taka jesienna, codzienna, nie motocyklowa, wiec nie miała, żadnych wywietrzników, ani nic. Mysle, że w motocyklowej jeszcze lepiej i mozna podpinke wypiąc :banghead:
  10. Nie ruszaj gaznika jeśli sie nie znasz na tym! Najwyzej filtr powietrza sobie wyczyść :icon_question: W moim motorze, po nocy, musze odpalic na ssaniu i przez jakies 2-3km motor kreci do 4 tyś, dalej nie daje rady, po prostu dalej sie nie wkreca i jest "buuu", ale mi nie gasnie, bo odpuszczam troche gaz i nie czekam az zgasnie. Przyzwyczaj sie.
  11. Ściąganie pieniedzy z ubezpieczenia moze troche potrwać, a nie każdy ma takie zapasy pieniężne, żeby na nastepny dzien wyłożyć gotówke na naprawe motoru... Ale mam nadzieje pitter0, że jeszcze uda Ci sie w tym sezonie polatać :P
  12. To sobie kup motor z automatycznym ssaniem,albo jakiś z wtryskiem najlepiej, wtedy bedziesz miał tak jak bys chciał. A zachowanie Twojego motoru jest całkowicie normalne.
  13. Ja w tamtym sezonie przeszedłem zakręt w mieście (90 stopni - jak to w miescie) i po wyprostowaniu motoru nagle zaczeło mnie nosić od środka pasa do krawężnika. Okazało się, że tylna opona spadła z felgi. Naszczęście prędkość nie była wielka, może jakies 40km/h i utrzymałem motor. Nie wiem co było przyczyną, czy za małe ciśnienie, czy pęknięty drut w oponie, ale nauczyłem się sprawdzać cisnienie w oponach i dopompowywać co 1-2tyg :icon_mrgreen: A co do łysych opon, także w tamtym sezonie, jadąc podczas ulewy zbyt gwałtownie zahamowałem przednim hamulcem, kolo sie zablokowało i sie wyłożyłem... Po tamtych wydarzeniach kupiłem nowe opony i teraz jest idealnie, przyklejają się do asfaltu jak trzeba, nawet podczas deszczu :P
  14. Kiedyś kupiłem czujnik do rezerwy od lanosa. Miał on działać tak, że gdy był suchy to jakaś blaszka w nim się nagrzewała, zwkiększała swoja objętość zamykała obwód i lampka rezerwy miała się zapalić, a gdy była w benzynie to benzyna ją chłodziła... i wiadomo co dalej. Zacząłem testować czujnik, ale zmiana oporu czujnika była tak minimalna, więc stwierdziłem, że potrzebny jest także jakiś komputer do tego, lub jakiś mikroprocesor i przestałem się w to bawić. A jeżdzenie bez wskaźnika jest niewygodne jeśli nie korzysta sie z dozownika. Zawsze tankuje ok. 8-9l i wlewam odpowiednia ilośc oleju, starcza mi to na jakies 180-200km, a dzisiaj motor odziwo spalił 3,7l, wlałem za dużo oleju i teraz kopci :bigrazz: gdybym miał lampke to jeździłbym dalej :biggrin: (z kranika nie korzystam, bo za cięzko chodzi i nie moge go przekrecic podczas jazdy)
  15. Można wyklepać od zewnątrz poprzez przyspawanie do wgniecenia drut, na drut zakłada się specjalny 'młotek' i sie klepie.
  16. Jeśli bedą ledy czerwone i czerwony klosz prawie w ogóle nie bedzie widac, że świeci lampa (w ciągu dnia), testowałem, mam takie żarówki i na przeźroczystym kloszu świecą bardzo dobrze, na czarwonym.... nędza. Wg mnie, światło danego koloru nie przenika przez klosz takiego samego koloru, albo przenika bardzo słabo. Światła na fizyce jeszcze nie miałem, wiec nie wiem jak to jest tak naukowo... ale coś musi w tym być. Chyba, że kolega kupi żarówki z białymi ledami.
  17. Z tego co sa to są dwa rodzaje sterowane termostatem, albo elektronicznie. W pierwszym przypadku trzeba sprawdzić termostat, a w drugim wyjąć automat, podłączyc do prądu i zobaczyc czy są efekty, ale szczerze mówiąc nie miałem styczności z takimi automatami i pisze to gdzie cos przeczytałem, czy usłyszałem. Niebawem jakiś spec napewno Ci to tu wytłumaczy dokładnie :wink:
  18. Narazie poczekaj z "naprawianiem" czujnika. A czujnik jest chyba nierozbieralny.
  19. Kontrolka powinna sie palić jak włączysz zapłon, po zapaleniu silnika powinna zgasnąć (jesli jest odpowiedni poziom oleju). Wszystko może sie popsuć, a z czujnikiem to chyba tylko wymiana na nowy.
  20. Prawdopodobnie popsuty automat ssania, albo zbyt bogata mieszanka i trzeba wyregulować gaźnik.
  21. Do tych żarówek potrzebne są białe klosze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...