Skocz do zawartości

wawrzyn15

Forumowicze
  • Postów

    894
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wawrzyn15

  1. myslalem o czyms takim: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=35252719 jak nie dostane na bazarze we wrocku oryginalow to chyba w takie zainwestuje...
  2. ze mna jest wszystko ok..skonczylo sie na poobijanych lokciach i to wszystko teraz tylko mysle skad brac czesci (szczegolnie ta obudowe zegarow piekielna), co udoskonalic (moze inny kierunkowskazy) i czy malowac zbiornik na kolor w jakim byl wczesniej (w gre wchodzi dodanie jakiegos motywu...cos co by przechodzilo przez caly zbiornik...jakies paski...nie wiem)
  3. zawsze mozna tez zalozyc gmole...do GSa juz gdzies widzialem...chociaz crash pady to tez dobre rozwiazanie... dekiel silnika moge dostac od reki za 120zl...gorzej troche z ta plastikowa obudowa zegarow...zupelnie nie mam pomyslow gdzie tego szukac....gdyby ktos mial do tego dostep to goraco prosze o informacje.. wrzucam jeszcze obiecane fotki:
  4. bylem dzisiaj w tym miesjcu gdzie mialem szlifa..obadalem droge i doszedlem do wniosku ze zadnej wiekszej dziury tam nie ma...za to sa wyboje...i pewnie to wystarczylo
  5. Po tym wypadku wzielo mnie na refleksje. Mam przed soba kurtke i spodnie w ktorych mialem szlifa i jak na to patrze to mnie skreca. Kurtka na plecach cala przeorana...spodnie na nogawce tak samo. Na szczescie byla skora i spelnila swoje zadanie...przy szorowaniu po asfalcie przy predkosci 70km/h zbilem sobie praktycznie tylko lokcie i nic poza tym...zadnych zarysowan na ciele;) A teraz sobie mysle ile razy zdazalo mi sie wyjezdzac bez ubioru...nawet w troche dalsze trasy..gdybym wtedy nie byl ubrany to teraz pewnie lezalbym w szpitalu z poobdzieranymi lapami i calym cialem... Pewnie nie raz to slyszeliscie! Ubierajcie sie nawet jak jedziecie 200m po bulki. Ja zrozumialem po co trzeba sie ubierac dopiero w niedziele. Szkoda ze takim kosztem...
  6. no to mnie ukasz troche wystraszyles...niby niegrozny szlif...ale gdyby zdazyl sie na glowniejszej drodze to moglo byc gorzej ....mysle teraz tak na spokojnie czy bylem w stanie tego uniknac...wyprowadzic motocykl bylo niesamowicie ciezko...
  7. dobrze ze motocykl szlifowal po asflacie i nie podbil sie na jakiejs dziurze, dzieki temu straty sa takie jakie sa...mozna powiedziec ze polowa tej drogi jak lecial szorujac po glebie, przelecial po poboczu...ogolnie nie jest zle..prawa strona nawet nie tknieta..
  8. Tak jak w temacie..2 godziny temu zakonczylem sezon...szkoda tylko ze w taki sposob... Wyjechalem z drogi gruntowej...mialem jakies 80-90 na godzine...przednie kolo wpadlo w jakas dziure..i zaczelo kierownica rzucac na wszystkie strony...ujechalem jakies 10m jeszcze walczac przy tym o utrzymanie sie na drodze..ale nie udalo sie kierownicy utrzymac...miotalo w kazdym kierunku...przewrocilem sie na lewa strone...motor troche na mnie polecial..przejechalem na plecach jakies 25m i wyladowalem razem z motorem na poboczu po drugiej stronie drogi...przeszlifowalem do tego cala kurtke i pol spodni oraz kawalek kasku...o rekawicach nie wspomne...nie wiedzialem gdzie jestem...patrzylem tylko zeby mnie motor nie udezyl ale na koncu i tak dostalem z kierownicy... dobrze ze nic nie jechalo z przeciwka bo wpadlbym centralnie pod samochod...z prawego pasa znalazlem sie na lewym i na koncu na poboczu... starty: urwana klamka sprzegla, peknieta obudowa zegarow, chromowana obwodka lampy, pourywane lewe kierunkowskazy, przeszlifowany zbiornik i owiewka, skrzywiona dzwignia biegow, skrzywiona lewa czesc kierownicy, zdarta manetka, z lusterkiem tez chyba nie jest za dobrze, przeszlifowany caly lewy karter.. Do tego wszystkiego pragne tylko dodac ze gdy lezalem na poboczu obok motocykla...to zatrzymal sie tylko jeden samochod zeby pomoc mi podniesc sprzet i spytac co sie stalo...motor caly czas lezal na boku bo nie umialem go podniesc i nikt nie raczyl mi pomoc...dziekuje temu jednemu facetowi z zoltego wartburga.. Do domu mialem jakies 10km...udalo mi sie dotrzec o wlasnych silach...wrzucilem jakos trojke i sie dokulalem...chociaz nie wiem jak bo w garazu nawet nie umialem sprzegla chwycic... ogolnie wszystko mnie boli i poobijany jestem... nie rozumiem tylko jednego...albo kask spadl mi z glowy albo nie pamietam jak go sciagalem...pamietam tylko obraz jak wstaje i kask lezy w rowie :| ...mialem przy sobie cyfraka wiec zrobilem odrazu zdjecia ale sa za duze zeby je tu wrzucic...zmniejsze troche i wpakuje potem...
  9. ta glowka co wystaje ma srednica 7-8mm...wiec dziura nie moze byc duza..
  10. popieram pomysl o zlocie...tylko gdzie?
  11. Dzis zupelnie przez przypadek zobaczylem ze z mojej opony tylnej...dokladnie na srodku ...wychodzi lepek od sruby...tzn nie zeby wystawal albo przeszkadzal w jezdzie, ale poprostu tam siedzi...nie wiem co z tym zrobic...nie ruszalem tego bo moge spierniczyc opone bo moze to ona wlasnie blokuje powietrze...macie jakis pomysl?
  12. duzo razy ogladalem to ogloszenie na allegro...na pewno bedziesz z GSa zadowolony...tylko trzeba o niego dbac..pielegnowac- jak ogrod :mrgreen: :buttrock: wszystkiego dobrego...
  13. moze taki "plug" wartoby zrobic samemu? podejzewam ze seryjny ciezko kupic ale kto wie...
  14. ja w sumie tez caly czas tylko smaruje a o czyszczeniu jeszcze nie pomyslalem...moze wartoby sie za ten lancuch zabrac...nie jest on juz w najlepszej kondyncji ale mysle ze cos z niego jeszce bedzie...jak twierdzisz ze tens rodek jest dobry to chyba wyprobuje..
  15. ale przeciez GSy sa chlodzone powietrzem a ztego co wiem przy kupnie kompletu owiewek Five Stars, wcale nie dodaja do tego chlodnicy? I co teraz? Motocykl ma duzo gorsze chlodzenie...?
  16. mialem okazje sie przejechac w piatek na RFce i powiem ze niezle mi porobila w glowie...juz wiem co bedzie moim nastepnym sprzetem:) pozatym widzialem tez RFe w komisie we Wrzesni i naprawde mi sie spodobala..prowadzi sie super i nie widzialem w niej zadnych wad...no i ta turystyczna pozycja...to za mna przemawia...jesli RFy maja jakies seryjne wady to prosze uswiadomcie mnie teraz:D P.S. Ile pala?
  17. a jak w ogole sie zmienia klocki? trzeba odkrecac zacisk/kolo ? mozna to zrobic w amatorskim warsztacie (czyt. moim garazu) ?
  18. rozumiem...wiadomo ze sa lepsze klocki ale jak piszesz ze nie sa jakies buble to ok...jeszce chce sie upewnic, bo np.konczac hamowanie to znaczy juz w ostatnim stadium hamowania, slychac u mnie pisk...to jest jeden z objawow konczacych sie klockow, prawda?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...