Skocz do zawartości

zorak

Forumowicze
  • Postów

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zorak

  1. http://www.enduro.yoyo.pl/ - tor kolegów z sąsiedniej wioski powstał tylko i wyłącznie ich siłami i przy wykorzystaniu własnych środków. Zapraszam do odwiedzenia w pierwszej kolejności stronki a z czasem być może toru :)
  2. Tak ten co siedzi to motocyklista. Pech chciał że kolega wyskoczył w spodenkach i koszulce. jest nieźle poobdzierany, poobijany, szwy na glowie i połamany hmm nie chce skłamać ale chyba obojczyk. A pieszego jak zabierali to był w ciężkim stanie ale na tą chwilę nie wiem co z nim jest. Dziś podskocze na oględziny moto.
  3. http://www.swierzawa.pl/news.php?id=3453 najprawdopodobniej kolega by ominął pieszego gdyby ten się zatrzymał lub zrobił krok do tyłu zamiast do przodu. Próbował go ominąć ale już się nie dało. A 30 metrów dalej jest przejście dla pieszych ale po co jak mozna przez jezdnię. Pieszego zagarnął centralnie na przód i nie wygląda to za ciekawie :icon_mrgreen: Jak coś więcej się dowiem do dam znać.
  4. wg mnie ingerencja w dyfuzor jest głupotą. W końcu jakieś mądre głowy tak podobierały paramety, rozmiary itp aby w pełni był odpowiedni dla danego silnika a nie ukrywajmy że dyfuzor jest bardzo ważną częścią bicykla. Każda zmiana pojemności w dyfuzorze wpływa na osiągi. dla przykłady - przy wywrotce zagiął mi się dyfuzor i musiałem go prostować bo to już jest wyczuwalne podczaj jazdy z takim zagiętym. Ja nie mam zamiaru ingerować w dyfuzor bo wg mnie to głupota. Ostatnio wyciągnąłem z tłumika całą otulinę bo była już bardzo zatkana ale pozostawiłem w tłumiku tą dziurkowaną rurkę. Jeszcze nie odpalałem ale na pewno nie będę tak jeździł tylko jak mi przyjdzie ta wata to z powrotem wypełnie tłumik. ile forumowiczów tyle opini - moja jest taka że nie warto się w to bawić bo mądżejsi od nas już wymyślili :notworthy:
  5. i tu pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Kilka km od ode mnie jest moto klub krzeniów w którym jeżdżą świetni zawodnicy i ogarniają motorki że hoho i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że jak sprzedają motor to można od nich kupić. Co z tego że motor chodził na zawodach ?? ale wiem jak oni robą remont po zawodach przygotowując się do następnych - wszystko nowe i tylko renomowanych producentów. A jak kupisz od prywatnego po remoncie ?? hmmm nie wiadomo co on tam wsadził i pewnie sam robił remont. Oczywiście to nie jest reguła i od amatora też można kupić świeżynkę ale nie można też twierdzić że od zawodnika się nie kupuje - ja z czystym sumieniem bym kupił.
  6. u kolegi w KX-sie 250 była ta sama sytuacja - płyn poszedł do oleju. Wymiana łożyska i uszczelniacza pomogła. Części dostaniesz w tej hurtowni łożysk w Cieplicach (pomiędzy cmentarzem a ośrodkiem egzaminacyjnym kierowców). W jednym budynku są łożyska a w drugim uszczelniacze.
  7. dzięki bardzo już dzwoniłem - wieczorem mam sie skontaktować i będę wiedział czy jest w stanie mi załatwić czy nie. Jeszcze raz dzięki. Ale jeśli macię jeszcze jakis namiar to śmiało podajcie.
  8. witam - szukam takiej części http://www.bikepics.com/pictures/900823/ do butów forma ale modelu nie jestem w stanie w tej chwili podać, uzupełnie go wieczorem. Może ktoś ma namiar na taką część ?? a może komuś się poniewiera gdzieś po garażu - z miłą chęcią odkupie. Sklepy w mojej okolicy nawet nie mogą mi zamówić takiej części. W necie troszke szukałem ale nigdzie się nie natknąłem. Więc bardzo proszę - jeśli jest ktoś w stanie mi pomódz to będę wdzięczny. pozdrawiam
  9. hehe a ja sie zastanawiam co zrobic z zaoszczedzonymi 7 stówkami :) dziś polatałem troszke dłużej i różnica jest kolosalna. Po wymianie i wyeliminowaniu wszelkich luzów znacznie lepiej sie motorek prowadzi. A wracając do łożysk to nie mogłem dostać jednego łożyska idiełkowego - było dość szerokie ale w to miejsce poszły 2 węższe i w sumie wychodzi na to samo. ps: ale piękna pogoda na latanie :) pozdr
  10. No właśnie jaki wpływ na komfort i bezpieczeństwo jazdy będzie mniał fakt że jeździmy na częściach oryginalczych czy na zamiennikach ?? Dokładnie to chodzi mi o zawieszenie bo przyszedł czas że muszę zregenerować zawiechę w mojej YZ 250. Motorek wart 5 tyś a mi za części do wahacz i koła powiedzieli ok tysiąca zł. No i troszkę miałem problem bo to jest 1/5 wartości motoru. Do wymiany miałem łożyska i uszczelniacze w kołach, łożyska i uszczelniacze na wachaczu, łożyska i uszczelniacze przy mocowaniu tylnego amorka do wachacza. No i ta cena mnie dosłownie powaliła z nóg. Ale z uwagi że niedaleko mnie jest hurtowania łożysk i simeringów to rozebrałem to co nadawało się do wymiany, włożyłem do reklamówki i do tej hurtowni. Kupiłem wszystkie łożyska i simeringi (na szczęście wszystkie swożnie były dobre) i wyniosło mnie to ok 280 zł. W zawieszeniu zero luzów, wszystko bardzo ładnie pracuje, motorek prowadzi się o niebo lepiej jak przed wymianą (a przed wymianą na końcu wachacza miałem juz luz w granicach 0,5 cm ;) ) no i tu moje pytanie - czy dobrze zrobiłem ?? wiadomo że co oryginalne części to oryginalne no ale ta cena. Jak to się odniesie do wytrzymałości w przeciągu kilku miesięcy ?? W sumie to łożyska z tej hurtowni uzywałem już wcześniej tak jak simeringi no i nie mam co biadolić bo kręcą się do tej pory w innych maszynach. hmmm zobaczymy ile wytrzymają ??????????????????
  11. spoko to w takim razie jak tylko do mnie wpadnie to zrobię dokładne zdjęcia i wrzucę na stronkę.
  12. Kolega kupił tego KTM-a za dość małe pieniądze no i chce mieć pewnośc co do modelu. Na błotniku i na boczku jest napisane EXC 250 ale wg mnie jest to SX. A motorek pięknie bzyczy :buttrock:
  13. sorki że się podczepiam po temat ale nie chcę zakłada nowego tylko zadam pytanko odnośnie tego KTM-a http://www.bikepics.com/pictures/841109/ możecie mi odpowiedziec na pytanie co to jest za model SX, EXC ?? bo pojemnośc to chyba 250. W sprawach KTM-a jestem ciemny jak ... coś tam więc proszę o odp ??
  14. widze że dużo osób zaczynało na motorynkach ehhh ja też taka miałem i zastanawia mnie czy nie mieliście osłonki na tłumik i kolanko ?? przecież one były fabryczne aby sie nie popażyć. Na motorynce jeździłem uuuu od dziecka, później ogar 3 biegowy hihi to już był wypas, SHL-ka 175 przerobiona na krosa, cz 175 i to był pierwszy poważny i mocny motor jak na 13 - 14 latka, była też MZ-tka 251 wypasiona fura jak na swoje czasy, jakas yamaha enduro 125 ale modelu nie pamiętam, później oj później to była yamaha fzr 600 w wieku 18 lat - ale wyszalałem się i sprzedałem. No i nastała baaardzo długa przerwa aż do tego roku - od stycznia jestem dumnym posiadaczem yamahy YZ 250 i to jest to :) Większość osób zaczynała tak samo - jakieś motorynki, komarki, wsk-i aż w końcu jeździmy tym co teraz posiadamy :) A poważny wypadek ?? gleb to było troszkę choćby jak się uczyłem skakać czy na kole jeździć ale taki poważny to miałem na obecnej maszynie - byłem tak potłuczony że przez tydzień nie robiłem nic tylko leżałem a przez 2 tyg nie mogłem się sam rozebrać ani ubrać no i 2 miesiące odczuwałem skutki upadku brrrr oby jak najrzadziej takie niemiłe sytuacje
  15. oj kolego tylko nie zamienia ćwiarteczki na setke wg mnie jeśli tak zrobisz to będzie błąd. Bedziesz szukał mocy i trzeba będzie katować moto. Druga sprawa to teren w jakim latasz - długie trasy, proste itp to wiadomo że 4T świetnie się sprawdzi. Ja osobiście 250 2T nie zamienił bym na nic innego - przynajmniej nie narazie i nie przy stylu jazdy który ja preferuje. Ale ostatnio miałem okazje polatać ktm-em 450 i całkiem przyjemnie sie latało ale jak pisałem wcześniej 250 w 2T jak narazie niezastąpiona zwłaszcza jak sponiewiera heheh
  16. Oglądacie czasem Makłowicza i to co dobrego gotuje ?? daje linka do programu w którym gotował w mojej miejscowości. Od 12 do 22 minuty odcinka gotuje na torze motocrosowym po którym latają 2 motorki i na końcu jest łądna wstawka. Jak chcecie zobaczy czy można coś ugotowac na torze to wytrzymajcie do 12 min :lalag: http://www.itvp.pl/video.html?form_id=-1&g...y=1&video=60206
  17. No i spoko - dla mnie ten wynik też jest do przyjęcia ale wolałem się upewnić. Ale męczy mnie jeszcze jedna sprawa. Z tylnej częsci gaźnika wychodzi rurka/przewód z którego wylatuje trochę paliwa (wiem bo w tym miejscu silniczek jest ładnie wymyty od wycieku :buttrock: ) Czytałem na innych postach i jedni piszą że to norma że tak powinno być a inni że nie - chciałbym wiedzieć jaka jest prawda ?? - prawda pewnie leży po środku :banghead:
  18. Pociągnę w tym temacie bo pisałem w innym dziale ale cisza :icon_mrgreen: a więc: Jak wynika z wcześniejszych moich wypowiedzi kupiłem YZ ale czasem mi go zalewało. Wyczyściłem i nasączyłem filtr, wyregulowałem sobie gaźnik tak że nie zalewa mi maszyny i ładnie wkręca się na obroty - i z tego jestem zadowolony bo moto ładnie chodzi. I tu moje pytanko - po wyregulowaniu, na 4 godziny jazdy po lasach, drogach, podjazdach i głupawkach na skoczni spalił mi 9 litrów paliwa (nie była to katacja silnika ale na pewno nie była to spokojna jazda) czy to jest wynik do przyjęcia czy jeszcze bawić się z regulacją ?????? przed regulacją na 4 godz potrzebowałem troszkę ponad 10.
  19. Pociągne mój temat bo mam kolejne pytanko (szkoda że na poprzednie nie dostłem odp ale spoko jakoś sobie poradziłem). Wyczyściłem i nasączyłem filtr, wyregulowałem sobie gaźnik tak że nie zalewa mi maszyny i ładnie wkręca się na obroty - i z tego jestem zadowolony bo moto ładnie chodzi. I tu moje pytanko - po wyregulowaniu, na 4 godziny jazdy po lasach, drogach, podjazdach i głupawkach na skoczni spalił mi 9 litrów paliwa (nie była to katacja silnika ale na pewno nie była to spokojna jazda) czy to jest wynik do przyjęcia ?????? przed regulacją na 4 godz potrzebowałem troszkę ponad 10.
  20. Jak "obrobi" się śruba to nie męczę się z nacinaniem, stukaniem i wierceniem tylko biorę nakrętkę i naspawuje ją na obrobioną bądź urwaną śrubę. Jest to bardzo szybki i prawię w 100 % skuteczny sposób. Minus jest taki że trzeba mieć spawarkę :biggrin:
  21. Zdecydowanie 250 - nie jesteś jakimś "chucherkiem" :lalag: tylko 100 kg żywej wagi i do tego troszkę wzrostu więc 250 będzie ok - spokojnie dasz sobie z nią radę - oczywiście na początku z wyczuciem odkręcając manetke gazu :banghead: Piszesz że poszukujesz crosa to mi nasówa się: - yamaha yz, kawasaki kx, honda cr, suzuki rm Ze wskazaniem na yamahe i nie dla tego że ja na takiej śmigam ale wg mnie to dobry sprzęt i co ważne dobry dostęp do części. ps: 250 nie jest dużo większa i cięższa od 125. Jeśli zdecydujesz się na 125 to po kilku tygodniach możesz powiedzieć "przydało by się coś mocniejszego". Jak masz możliwość to przejedź się na 125 i 250 i będziesz miał sprawę troszkę rozjaśnioną bo sam zobaczysz na czym się lepiej czujesz. pozdr
  22. Dopiero miałem czas się zabrać za motorek i tak: iglica jest na 3 "nacięciu" od góry i w tym położeniu czasem zalewa mi świece. Jak przestawie na 2 "nacięcie" od góry to moto nie wkręca się tak jak na 3 nacięciu. I tu mam pytanko - czy stary filtr powietrza (mój akurat jest w stanie jako takim ale muszę wymienić przed sezonem) może podawać za mało powietrza przez co zalewa świece ??
  23. Nie patrz na to że 200 czy 400 km od Ciebie - odległość jest do przeskoczenia. Lepiej jechać 400 km po motor i kupić coś świerzego jak 40 i padake. Ja po swojego YZ-ta jechałem 300 km i przywiozłem ją w 3 drzwiowym civicu, kolega jechał po KX-a 450 km na drugi koniec polski. Moja rada - lepiej pożyczyć busa od kolegi lub z wypożyczalni i jechać po taki motor jaki się podoba a nie po taki który blisko. Wiadomo że najlepiej blisko, tanio i dobry ale czy taki znajdziesz ?? Jeszcze raz - odległość to nie problem
  24. do pozbycia się starej farby nie ma nic lepszego jak wspomniany wcześniej REM-LAC. Jest napisane na opakowaniu - nie stosować na powierzchnie z tworzyw sztucznych ale praktyka mówi co innego - STOSOWAĆ. Pozbyłem się już farby z błotnika i boczków - dziś będę dopieszczał drobnym wodnym papierem ściernym. Zbierając wszystkie pytania odnoście pozbycia się starej farby to nasówa mi się tylko odpowiedź rem-lac i papier ścierny. pozdr
  25. witam czy ktoś z forumowiczów się wybiera ?? jeśli nie jako zawodnik to może jako "gap" ?? Organizatorem będzie klub z Krzeniowa a więc Bembenik (kto się interesuje to pewnie zna) - trasy przygotowywane przez nich i na naszym terenie są dość ciężkie (zwłaszacza jak popada) a więc niezła zabawa się zapowiada. Pisze że na naszym terenie ponieważ mieszkam w Świerzawie i na tor do Krzeniowa mam ok 5 km. Poniższy tekst zaczerpnąłem ze stronki (Świerzawy) na której było info. "(NOWY KOŚCIÓŁ-LUBIECHOWA) Trwają przygotowania do największej imprezy sportowej 2007 r. - MIĘDZYNARODOWYCH MISTRZOSTW POLSKI I CZECH - ENDURO 2007 - Złotoryja - Świerzawa. Organizatorzy spodziewają się przyjazdu ok. 400 zawodników... Z Czech ma dojechać blisko 200 zawodników, z innych krajów europejskich ok. 50 (m. in. Dania, Holandia, Niemcy), z Polski - 150. Łącznie z ekipami technicznymi przewiduje się przyjazd ok. 1 tys. gości. Zawody są już wpisane w kalendarz imprez Międzynarodowych Mistrzostw Republiki Czeskiej. Tegoroczne zawody będa mieć dłuższą trasę. Niektóre z ceremonii odbędą się w Złotoryi (w przypadku chęci włączenia się władz miasta) i Świerzawie, a trasy przebiegać będą głównie drogami i bezdrożami gminy Świerzawa. Organizatorem będzie SPORT MOTOR KLUB KRZENIÓW, współorganizatorem Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji. 14-15.04.2007 r. i 7-8.07.2007 r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...