Teraz sprowadzanie staje się powoli nieopłacalne, bo za dużo jest tego nawiezione... Francuzi robią tak... Kupują nowy samochód(z salonu) , ktoś gościa delikatnie uderzy, kasa z ubezpieczalni i jazda po nowe autko. A uderzone(lekko!!!) idzie na sprzedaż... Czasami się znajdzie fajne sztuki 2007, lekko uderzone i na tym się zarabia...