tmi

Ogarniam ogarniam, paniee na niebieskim rumaku. A czemu to wcześniej napisałem?, ano bo podoba mi się mała SV'ka a tu mi ktoś pisze, że to motór dla bab!

Żałosne. Duży przebieg?, nie wiem czy wiesz ale w polsce motocykle robią 2000 km rocznie, a we Włoszech/Francji i Niemczech o 1000 km mniej.

Koledze SV'ka widocznie na światłach albo gdzieś na zakrętach złoiła dupe i teraz ma uraz :D

Odprowadziłeś podatek od uzyskanego przychodu? ;) W skarbówce też mają internet :D

Przyda się. Coraz bardziej poważnie zastanawiam się nad V-stromem, nakeda już nie chce, coś z owiewką ale w miare uniwersalne i oszczędne tak więc czemu nie SV-TurystyczneEnduro.

Czasami lżejszy motocykl to łatwiejsze manewrowanie nim, a nawet łatwiejsze wprowadzanie i wyprowadzanie z garażu, kilkadziesiąt kg różnicy robi różnice dlatego ja patrze na to ile sprzęt waży i taki hornet jest 3 kg cięższy od 500'tki, a SV'ka nawet lżejsza. Ale wszystko zależy od przeznaczenia motocykla, motocykl z owiewka lepiej żeby był cięższy wtedy jest mniej podatny na wiatr w trasie. Generalnie co kto potrzebuje.

Tylko ta lalka jest w miare ładna, reszta hehe, lepiej bez komentarza.

10W50 Full Synteyk Midlanda 30 zł za litr w sklepie z olejami i innymi rzeczami głównie do samochodów. Może takiego poszukaj u siebie gdzieś bo na alledrogo stoi po 38 zeta to nie wiem ile oni na tym oleju faktycznie zarabiają.

Ale szybko zrozumieli, że moc nie jest najważniejsza i zaczęli skupiać się na innych rzeczach.

http://www.motocykl-online.pl/testy/HONDA_...H_Street_Triple Zet ma większą pojemność, ciut większą moc ale za to ma 226 kg masy własnej gotowej do jazdy. Troche dużo, zwłaszcza, że hornet/sv są o ponad 20 kg lżejsze, a np. hornet ma podobną ilość koników.

Każdy ma jakieś swoje obsesje, niektórzy np. na punkcie mientkich jabłek. W sumie to niezła analiza na podstawie 3 tematów :D

Są głośne, ale nie są "saves lives".

Racja, ale ostatnio coś za dużo tych wypadków i właściwie wszystkie są bardzo podobne - najechanie motocyklem na zawodnika. Element ryzyka wynosi życie ponad przeciętność.

No mi krzywdy nie robią, a nawet fajnie pooglądać sobie wypadki na jutubie. Można popatrzeć na to jakie czasy kręcą wszyscy zawodnicy, dodać 2 sekundy i z takim opóźnieniem wypuszczać poszczególnych zawodników, wtedy nie byłoby sytuacji, że w kolumnie jedzie kilku zawodników z prędkością 200 km/h i odstępem 10 cm i jeden z nich się przewraca i mamy kolejny temat na forum o śmierci zawodnika. Ale skoro nikt im nie zabroni i jeśli sami chcą tak jeździć to ja nie mam nic przeciwko.

W sumie, jeśli chcą to co im bronić? Wypadki śmiertelne na starcie, wypadki w czasie wyścigu. Fajna zabawa musi być, a to przecież najważniejsze (zaraz obok pieniędzy z tego całego show). A mogli by po prostu kręcić czasy w sposób bezpieczny. W F1 lub innych sportach pękają plastiki i gnie blacha, w sporcie motocyklowym giną ludzie, kaski i śmieszne ochraniacze nic nie dają jeśli kilkaset kg uderza w człowieka, a do błędu jak widać nie wiele trzeba (to ile już było w tym roku wypadków śmiertelnych?)

Nie tak dawno też zginął zawodnik, który spadł z motocykla i został przejechany przez motocykl - uderzony przednim kołem w głowę lub kark, śmierć na miejscu. Widowisko widowiskiem, ale organizatorzy powinni zaczać się zastanawiać czy puszczać zawodników jak jakieś bydło czy po prostu z pewnym odstępem czasu, wtedy do takich tragedii by nie dochodziło i żyło by dziś wielu zawodników. Tak dalej być nie powinno bo śmierć w ten sposób zbiera ostatnio na torach ogromne żniwo. http://www.dailymotion.pl/video/xep96b_tra...-tomizawa_sport Tego można było uniknąć, proszę spojrzeć na to co dzieje się później - kolejna grupka jedzie na złamanie karku, jeśli by któryś zawodnik z tej grupy (za wyjątkiem ostatniego) upadł - śmierć na miejscu bo po prostu NIE MA czasu na reakcje.

Na www.ebc24.pl są za 760 zł. Na ebay.com można kupić praktycznie nową oryginalną tarcze Sunstar za około 230 zł z przesyłką do Polski, która idzie 6 dni. Wiele taniej u nas się nie kupi bo dobre tarcze chodzą po min. 180 zł. Jakby kolega chciał namiary na konkretnego sprzedawce to PW.

Najlepsze żarówki to Narva lub Tungsram, w puszcze w lewej lampie mam Narve, w prawej Tungsram od 4 lat i nadal świecą. A to, że super hiper żaróweczka za 50 zł w motocyklu 'save lives' można włożyć pomiędzy bajki zaraz obok głośnych wydechów.

Kombinują z jakimiś swoimi autkami, a nie lepiej popatrzeć jak pięknie na czołówke w produkcji samochodów wyszli Koreańcy czy np. Japończycy?, kopiowali zagraniczne konstrukcje (kupując licencje na ich produkcje), a po jakimś czasie zaczęli tworzyć własne pojazdy. Chińczycy robią podobnie, wzorują się na innych, kopiują. Pasagon... chyba samogon.

Coś w tym jest, Joey Dunlop zginął w czasie wyścigu kiedy było mokro. Choćby nie wiem jakim było się "Królem drogi" na mokrym trzeba uważać. A jesli chodzi o jazde po wodzie - motocykl to nie amfibia, nie wiem co chciał udowodnić ten motocyklista ale mu nie wyszło:

ebay.com

No i co z tego, że 250?, nie musiała jechać szybko, stało się nieszczęście, szkoda każdego łącznie z motocyklistkom.

Ta kominiarka Sparka o której mówicie niezbyt nadaje się na upalne dni, raz założyłem w taki dzień i po jendym kilometrze stałem na poboczu i ją ściągałem. Natomiast takie pogody jak teraz są czyli 10-18 stopni spisuje się super. Jest elastyczna przez co na szyji dość skutecznie nie przepuszcza wiatru dlatego zastanawiam się czy jest sens kupować Rukke z windstoperem na chłodniejsze dni.

A jak wyglądała sprawa sprawności technicznej motocykla?, bo różnie bywa i mogło być np. zużyte łożysko główki ramy lub łożysko wahacza. Badał ktoś motocykl po wypadku?, czy po prostu pieczątka w dowodzie bezwzględnie oznacza sprawność pojazdu?

Ale jak podczas jazdy?, chyba trzeba się zatrzymać i dopiero założyć. :bigrazz: