Skocz do zawartości

JareG

Forumowicze
  • Postów

    1368
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JareG

  1. Nivo jest, jak w kazdym kombiaku Mercedesa (poza C-klasa :biggrin:) - wiec o tym nie pisalem.. zaglowki* z tylu nie sa elektryczne, bo to jest kombi a nie sedan.. czerwono swiecacy rysunek nt. pasow mam, ale to bajer to co bede o nim pisal.. :D W W124 nie ma skladanych lusterek, ten bajer jest w nowszych modelach.. wiec nie wiem jak to jest. Nigdy sie nad tym nie zastanawialem mowiac szczerze :wink::wink: * za to ten na fotelu kierowcy mam elektryczny
  2. Jako ze to moje 300TE to auto dla psa, to nie chcialem skory (wiec mam szmate.. skory mam w SECach), nie mam xenonow (bo zadne W124 ich nie mialo), i nie mam grzania dupy (bo jest szmata no i jest standheizung) za to mozesz dopisac do tej listy (=mam wszystko to co wypisales): ASB, wycieraczki i spryskiwacze na reflektory, podgrzewany zbiornik na plyn do spryskiwaczy (fajna rzecz zima, standardowo nie byl podgrzewany), webasto, elektryke z pamiecia i ortopedie na fotelu kierowcy, elektr. regulacje kolumny kierowniczej (z pamiecia), tempomat, termometr, klime mam automatyczna, elektryczne prawe lusterko, oryginalny zdejmowany hak, rolete z siatka na bagaznik, podswietlane drzwi (lampki na dolnej krawedzi cobys w gowno nie wdepnal przypadkiem.. to dodatek fabryczny), specjalne przypinane maty gumowe pod nogi (dobry patent na zime, nie brudzisz tapicerki; jak ich nie uzywasz, to przypina je sie na tyl foteli tylnych), aaaa.. glosniki mam 4, jakies standardowe (ale calkiem niezle graja mimo prawie 20 lat), radyjo bylo z epoki, firmy Becker (i jest Becker, ino ze znacznie nowszy.. OnLine Pro), antena aut. Hirschmann. Wystarczy? :icon_biggrin: Wszystko w/w jest fabryczne, takie auto sobie zamowil w 1988 roku gosc, od ktorego je rok temu odkupilem..
  3. Zaden cud. Napisz do jakiego to wyposazenia sie przyzwyczailes, porownamy to z moja taczanka dla psa, czyli W124 300TE :icon_razz:
  4. Tylko auta benzynowe zapewniaja wystarczajacy fun :icon_eek: I wcale nie pala tak duzo, jesli chodzi o jazde w trasie.. Mylisz sie, to jest R6. Konkretnie jest to rozwiercone* 300turbodiesel 12v, czyli poprzednik 300td 24v, ktory tak Ci sie podoba - i slusznie, bo to jest najlepszy diesel jaki do tej pory wypuscil Mercedes :biggrin: * ma tez wieksze wtryski etc.
  5. Tu nie chodzi o glosnosc, bo tego nie slychac.. chodzi o to, ze V8 to jest silnik niskoobrotowy, a im wieksze obroty tym wieksze spalanie. 4200 przy 100ce ma jakies 2,2 - 2,3k rpm czyli nie jest to jakas wielka tragedia - ale ja jestem przyzwyczajony do 2k rpm w 5000 przy tej samej predkosci, i ekonomizer lezy na 0 a nie jak w przypadku 4200 jest nieco uniesiony.. Instalacje LPG caly czas tanieja, tak wiec nie podam Ci ceny na dzis - tym bardziej ze nie jestem w temacie.. ale wziawszy pod uwage producenta typu Landi Renzo to IMO bedziesz musial za instalacje IV gen. zabulic 6-7k zl I jeszcze raz podkreslam: najwazniejszy jest wybor dobrego warsztatu LPG. Jesli tu dasz ciala, to nie bedziesz zadowolony.. i za jakis czas na Allegro pojawi sie kolejne W140 z nowa super-hiper instalacja LPG :):icon_mrgreen: Jakis czas temu nabylem kolejnego SECa.. dokladnie to kolega nabyl za moja namowa, i pod warunkiem iz w przypadku niespodobania sie auta jego lepszej polowie SEC bedzie moj. No i jest, odbieram za kilka dni. A wyglada tak: Foto 1, Foto 2, Foto 3, Foto 4, Foto 5, Foto 6, Foto 7, Foto 8, Foto 9. Auto jest ze Szwajcarii, W126 560SEC z 1987, ma jakies 330kkm przebiegu, stan blacharki idealny, wszystko z wyposazenia dziala. A samo wyposazenie daje rade, poza komputerem i podgrzewaniem wycieraczki w zasadzie ma wszystko. To w/w smieszne radyjo zostalo juz zamienione na Beckera, razem z wymiana oleum w reaktorze, skrzyni, filtrow, itd.
  6. Mercedes.. mam Mercedesy na stanie, a nie jakies merole, mietki, mieczyslawy, mesie i inne tego typu okreslenia :) Mam tez MB z LPG :D (to a propos specjalizacji..) Mialem tez LPG w SECu, III generacja - takiego kupilem od kolegi. I nawet dawal rade.. ale rzeznia, jaka na silniku odwalil gazownik, to byla porazka. Kolega, ktory ode mnie wzial tego 560SEC od razu LPG wywalil. Po prostu malo kto zalozy Ci dobrze LPG do silnikow V o liczbie cylindrow wiekszej niz 6 - bo tyle wtryskiwaczy gazowych maja standardowe zestawy. Mowa oczywiscie o silnikach z elektronika - bo Vka na KE-jet i wtrysk gazu to juz dla 99% gazownikow cos niewyobrazalnego. No i koszt LPG do M120 (V12) powala - cos kolo 10k zl :) Ogolnie: rozpierniczyc mozna wszystko, czesto gazownicy nie daja sobie rady z prostymy silnikami 4-cylindrowymi, co tu mowic o 8 czy 12.. No to nie podniecaj sie dieslem, tylko celuj w V8 I 4200 rowniez - ale tego odradzam, jechalem i przy spalaniu rownym albo i wiekszym od 5000 osiagi ma gorsze. I caly czas jakby nieco na obrotach sie jedzie.. czyli w tym przypadku ponad 2k rpm :) A 500ka jadac 100 ma 2k rpm
  7. Malo kto Ci poprawnie LPG przy takim reaktorze zalozy.. a poza tym, szkoda tego silnika do gazu. Szczerze mowiac, to chyba wybrales zle auto. W140 to nie jest auto to sciagania sie, tylko do komfortowego przemieszczania sie z punktu A do punktu B, czasami nawet dosc szybkiego (V8, V12). Chipowanie silnika to robienie czegos na sile, Mercedes tego nie robil fabrycznie to i Tobie nie polecam.. tym bardziej, ze W140 z dieslem bedzie mialo SPORO kilometrow na liczniku (nie wierz ze bedzie mialo np. 300kkm.. bedzie 2x wiecej, letko ponad 500kkm). Zalozysz do takiego chipa, to Ci silnik pierdnie i bedziesz plakal :D Poza tym, IMO diesel czy to 300, czy 350 jest za maly dla auta o tej masie - nadaje sie tylko do dystyngowanego poruszania sie. Jak juz kupowac W140, to tylko z M119 albo M120 na pokladzie. Z tym, ze ten drugi to silnik rzadko spotykany, jeszcze trudniej bedzie Ci go serwisowac, nie mowiac o kosztach. A jak cos powazniejszego sie w nim wysypie, to dostaniesz zawalu. Podsumowujac, szukaj 500SE/S500, maksymalnie zadbanego.. a i tak kazdy z nich bedzie mial w okolicach 300kkm, czasami mniej, czasami wiecej. Te auta kupowalo sie nie po to zeby staly, one mialy zastapic burzujom samolot :D
  8. Jest jeszcze S300 Turbodiesel, silnik ma wiecej koni i lepszy moment, vmax tez jest lepszy, a spalanie ma MNIEJSZE (i to srednio o 1l), bo ma ASB z 5-biegami.. To zalezy do czego ma byc to auto.. jesli do jezdzenia (toczenia sie) w trase, to ekonomicznie bedzie wybrac ktoregos turbodiesla (ino ze wiekszosc diesli jest nieco zajezdzona :crossy:); jesli w trase ale nieco zwawiej (te w/w diesle tez sa calkiem zwawe) to ktorys z V8, ja wzialbym 500SE/S500 bo spalanie jest takie samo jak 400SE/S420, a osiagi lepsze.. To jest pytanie do posiadacza W140 z M120 :clap: Sadze, ze niewiele wiecej niz S500. Wg MB S600 pali 11,8/13,7/20,7 l (ASB IV-biegi) albo 10,0/12,1/20,6 l (ASB V-biegow; 90 km/h / 120 km/h / city cycle) Wyciszenie jest idealne. I m. in. dlatego W140 wagowo zaczyna sie od 2 ton.. diesel jak juz pisalem sluzy do nabijania kilometrow niewielkim kosztem, w srodku go praktycznie nie slychac, pali od ponizej 8 w trasie do 11-12 po miescie. Nowe bez problemu w ASO lub sklepie, uzywane juz nieco gorzej - do tej pory na czesci sprowadzalo sie glownie W126, powoli to sie zaczyna zmieniac.. ale powoli. W140 jest juz nafaszerowane elektronika, i bardziej skomplikowane od W126 - wiec jak cos sie rypnie, to sprawa moze byc bolesna ;) Wydaje mi sie, ze zabawe mozna zaczac od 30k zl i bedzie to dolna granica.. moj kolega kupil 400SE za 32k zl, ladna i zadbana, ale i tak musial w nia sporo wladowac.
  9. To chyba do mnie pite.. :icon_mrgreen: Czego mozesz sie nauczyc od swoich rowiesnikow.. :buttrock::rolleyes: BTW: Do tej pory zawsze mlodsi uczyli sie od starszych, i chyba nic sie w tym temacie nie zmienilo..?
  10. Mlodziezy! Srednia wieku (ktorej sie tak obawiacie) nie ma co sie przejmowac. Wrecz powinniscie dazyc do spotkan ze starszyzna - bo to jest wysmienita okazja do nauki dla Was, nauki dosc wszechstronnej :icon_question:
  11. Ponizej kilka detali, ktore wymagaja wypucowania, ale to w chwili wolnej :hehe: 1. Dorabialem 'interface'y' pod kierunki - do oryginalnych nie potrzeba, ale oryginaly mi sie nie podobaly, wiec.. :lalag: Kierunki tyl Kierunki przod 2. Jak juz wyzej widac, 99% srubek/nakretek to albo chromy, albo kwasiak (wypolerowany) Mocowanie silnika tyl (w oryginale bylo w kolorze ramy.. :wink:) Mocowanie silnika przod Blokada hamulca tyl 3. Na ostatniej fotce widac, ze polerka dotknela nie tylko srubek/nakretek :wink::) Klamka, zbiorniczek etc. .. dotknela (prawie) wszystkiego, co jest na widoku a nie jest pokryte chromem (no i co da sie wypolerowac :)) 4. Przewody schowalem w kierownicy, znacznie ladniej to wyglada.. szkoda tylko, ze kolega mechanik nie powiedzial na czas, iz przelaczniki od duzego Intrudera wpuszczaja kable w kiere od razu ze srodka, czyli na zewnatrz nic nie wystaje - kupowalem nowe, wiec kupilbym od duzego..) Przewody - wejscie w kierownice Przewody - wyjscie (po zastanowieniu troche zaluje, ze nie wypuscilem tych kabli przy slupkach :icon_biggrin:) 5. A tak efekt koncowy wygladal wczoraj, zaraz po powrocie z trasy.. Ujecie 1 Ujecie 2 Ujecie 3
  12. Malarz mogl sie bardziej do roboty przylozyc, glownie chodzi o szperunki - nieco odbiegaja od idealu*, no i ja mialem inna wizje, a malarz inna :biggrin: BTW: Jak na pierwsze podejscie do tematu motocyklowego, jestem w miare zadowolony. Po poludniu byc moze porobie fotki detali. * najwiekszego babola ze szperunkami zrobil na oslonach glowki ramy - po zalozeniu okazalo sie, ze linie szperunkow nie stykaja sie ino kazda idzie w swoja strone :):D (ale na szczescie tego nie widac, zaslaniaja przewody..)
  13. Ja lubie oryginalne sprzety, i taki mialem cel - z trupa zrobic cos maksymalnie zblizonego do fabryki.. a co do wymiany, to sporo sie nawymienialem - glownie na oryginalne czesci oczywiscie. Nieoryginalne tez sa, np. kierunki, przewody stalowe, etc. :D Poprawilem tez nieco fabryke od czasu do czasu, np. zaslepki plastykowo-chromowe zamienilem na kwasiaka, albo przewody wpuscilem w kierownice.. Jest tez nieco czesci/elementow podorabianych z kwasiaka, no i prawie wszystkie* srubki to albo kwasiaki, albo chrom :) W reaktor i przyleglosci nie ingerowalem, bo sa OK a ich wydajnosc mi calkowicie wystarcza. Po sezonie zajme sie wymiana sprezyn w lagach na progresywne, i tylnych amortyzatorow na takiez; dorobie jakies gmole, i podnozki. I tyle, wystarczy - potem zajme sie kolejnym motongiem :notworthy: :clap: * czasami nie zdazylem zareagowac i mechanik zastosowal oryginalne, np. jedna mocujaca reaktor zostala oryginalna - wymienie ja po sezonie
  14. .. polaczonej z drenazem mojej swinki - skarbonki niebieski motong juz jezdzi. Zeby nie bylo za dobrze to potrzebuje kilku gadgetow, no ale jezdzic bez nich mozna :icon_mrgreen: A wyglada tak oto: Inne fotki: foto1, foto2, foto3 Jest nieco ubrudzony, bo juz zdazylem bak paliwa wyjezdzic (po drogach gruntowych rowniez).. uratowala mnie rezerwa :notworthy: (musze wymienic zegar na europejski, i z licznikiem dziennym kilometrow)
  15. A co ma nie dzialac.. :lalag: Jesli chodzi o miejsce na FTP, to tam jest ponad 200GB :icon_mrgreen: Ale faktycznie, nie ma co pchac fotek 1600x1200, mozna 1024x768 albo nawet 800x600 i tez bedzie dobrze :biggrin: a przede wszystkim, bedzie szybciej sie wrzucalo i sciagalo.
  16. Zescie w winiarni poszaleli :icon_mrgreen: :buttrock: BTW: To co, robimy nastepne spotkanie? :biggrin:
  17. Do ludzi z listy chetnych na inauguracje (i jednoczesnie obecnych cialem i duchem w Toruniu) wyslalem maila z namiarami na FTP. Zapraszam do wrzucania fotek, i do pobierania fotek innych uczestnikow ;)
  18. Heble = hamulce..? Jesli tak, to sa oczywiscie male Intrudery z tarcza i zaciskiem po prawej stronie - to chyba zalezy od rocznika...
  19. No i na weekend 23-25.03 nie udalo sie zakonczyc walki z niebieskim... ale dzis bylo male swieto - zlozylismy przod (zegar, lampa), prawie zreanimowalismy przelaczniki, i odpalilismy grata na sucho, i na zapale. Jutro podlaczanie jak Bozia przykazal kabelkow, upychanie tychze kabelkow pod bakiem, i w kierownicy (wczesniej musze pomierzyc i wywiercic dziurki w tejze kierownicy), podlaczanie kierunkow (dzis dalem dorobic z kwasiaka obejmy na przod, powinny byc na jutro), ogolnie skladanie wszystkiego do kupy.. .. a w srode jest spora szansa wyjazdu na asfalt. Czyli zakonczenia reanimacji :) Jak bedzie naprawde, to sie okaze. PS. Dokladnie tydzien temu zrobilem przelew za manetki. Doszly w sobote (a w poniedzialek dzwonilem i podkreslalem, ze mi sie spieszy). Odebralem je dzis, i chcialem zalozyc.. i dupa. Mialy byc calowe, a sa na 22mm :evil: Dzwonie do pacjenta, a ten ze to niemozliwe etc. Chcial maila o problemie, no to go wyslalem. I czekam na odp. Zaproponowalem mu spotkanie w polowie drogi i odbior osobisty, z suwmiarka :lapad: I wez tu czlowieku badz pewny czegos :lapad: No coz.. dzis caly dzien poszedl na walke z kabelkami. Niby nie jest ich duzo, ale czasami upierdliwe sa niemilosiernie :D No ale prawie wszystko namierzone i przetestowane - brakuje tylko kontrolki kierunkow (ale ona chyba dopiero po podlaczeniu tychze zadziala.. zarowka w kazdym razie jest OK), i luzu (i tu niestety obawiam sie, ze zarowka moze byc padnieta - i trza bedzie zdjac cala stopke pod licznik :(). No i odpalilismy maszyne na pare minut - dziala pieeeknie :) A tak wyglada niebieski w trakcie walk z kabelkami.. (paliwo podalismy mu bezposrednio w zyle :icon_mrgreen:) Teraz musze tylko zdobyc przelacznik zespolony prawy, albo wyrzezbic z tego padla co je mam na stanie cos dzialajacego.. a propos padla: wymienilem skrzynke bezpiecznikow, bo stara byla powypalana i potrafila gubic prund.
  20. Dlobiazg. Ku chwale ojczyzny :buttrock: No to jest wg mnie zaleta a nie wada - dzieki temu mozna bedzie powtorke imprezy wykonac.. :biggrin: OT: Zalozylem konto dla chetnych na wrzucanie _spakowanych_ do .zipa (na przyklad, moze byc .rar czy co tam kto uzywa) fotek. Ino musze wymyslec sposob na podeslanie Wam namiarow, tak aby zadna menda bez zaproszenia sie nie przyssala.. :biggrin:
  21. Nie ma co tlumaczyc :D To cos jest polaczeniem odbiornika GPS z baza danych w ktorej sa fotoradary. Jak sie zblizasz do takiego, to dostajesz stosowny komunikat. Mozesz dodawac nowe punkty z radarami (i np. czarne pukty). To cos jest legalne, bo nie ma zadnego modulu aktywnie wykrywajacego przeciwnika ze tak to nazwe (jakby fotoradar mozna bylo wykryc nawiasem mowiac.. :() Podsumowujac: badziew, lepiej juz kupic normalna nawigacje ktora tez ma taki wypas, i wiele innych. PS. To cos ma niewiele wspolnego z CB, PMR etc. Zupelnie inna bajka.
  22. No i zjazd rozpoczynajacy sezon jest juz historia (dla niektorych ona jeszcze trwa, bo caly czas wracaja :biggrin:). Mam nadzieje, ze sie podobalo, ze warto bylo przyjechac, etc. etc. Dzieki za pamiatkowa koszulke (zawisnie w jakims stosownym miejscu), no i za male conieco :crossy: Do nastepnego razu :biggrin:
  23. Pamietam, pamietam. Ale jest tak, jak mowilem: w ZADNYM apartamencie NIE MA kibelka. Na pocieszenie, w przypadku czesci z nich WC jest doslownie przez sciane. Co do terminow wydawania paszy: na dzis ustalilem start od 20 koniec o 22, i poprosilem o zabezpieczenie zimnego prowiantu gdyby ktos nadjechal np. o polnocy :D Jesli nie bedzie lalo, a chyba nie bedzie bo na razie nie pada, to zamowilem tez ognisko, na godz. 21. Do ogniska beda kielbachy. Sniadanie zamowilem na 9 do 10. Obiad ustalimy, bo sa dwie opcje.. ale klasyczna to obiadowanie ok. godz. 15. Menu jest mi nieznane, i calkowicie obojetne - bo jestem wszystkozerny, a jak nic nie ma to moge kilka dni bez zarcia przezyc :biggrin::D Menu alkoholowe serwowane przez miejscowy wyszynk tez jest mi nieznane, ale IMO maja tam cos poza piwem. @Prot: miejsce bedzie, Gerard faktycznie cos (czyli sale wieloosobowa) zamawial, ale potem chyba odwolywal/zmienial termin etc. - jakby co, to sa dwie sale po 20 wyrek, damy rade. Mam tez w zapasie apartamenta :banghead: Wieczorem bedziecie musieli ustalic, czy jutro ma byc DJ - a nieobecni glosu nie maja :banghead: Beda tez przyjmowane zapisy na zwiedzanie obiektu, jutro tak kolo godz. 20 (zwiedzanie z pochodniami, ja mi powiedziano.. a potem od razu na ognisko) Jeszcze jakies pytania..? Macie godzine, potem odpalam wrotki w kierunku Fortu :banghead: Aaa.. i pamietajcie, ze istnieje cos takiego jak telefonia komorkowa, jakby ktos doznal iluminacji :biggrin:
  24. OK, zgodnie z obietnica ostatni post przed spotkaniem w Toruniu :D Wpierw male podsumowanie (czyli slawetna tabelka :D): Maly komentarz: jeszcze nie zaczeliscie jechac, a straty juz sa duze :( Nie wiem tez, co z Protem, i cala ferajna z EKG.. niby beda, ale moze nie beda.. jesli jednak, to raczej w sobote - takie przyjalem zalozenia. Na 13 jestem umowiony w Forcie na ostateczne pozapinanie calego zamieszania. Jak widac z tabelki, sa wolne apartamenta dla ew. chetnych. Rezerwacja po przyjezdzie, na miejscu. A teraz informacje zebrane ;) 1. Podstawowy link dla zaintersowanych: http://www.fort.torun.pl/ 2. Nieco inne spojrzenie na to samo.. 3. Garsc informacji: 4. Dojazd: mapka ogolna, wiecej szczegolow. Opis juz byl, nie bede sie powtarzal 5. Dla gadgetomanow - polozenie wg GPS: N 53 02'25.53" E 18 37'54.61" 6. Telefon do mnie, jakby ktos sie zagubil, poczul zle etc. :icon_mrgreen:: 885 217 194
  25. Bede na Was czekal tak od mniej wiecej godz. 18. Wczesniej (przez caly dzien) jest tam standardowa obsluga 'osrodka', a jedna z pan specjalnie pojawi sie pozniej w pracy, zeby dluzej zostac i kwaterowac/kasowac/wyjasniac/etc. przybywajacych :biggrin: Jutro rano pykne Wam posta podsumowujacego (z mapkami, namiarami, rozlokowaniem po pokojach itp.), tak aby ew. chetni mogli szybko znalezc potrzebne info, wydrukowac/zapisac sobie tak ku-pa-mieci :D Tym, ktorzy nie zdaza/nie beda mogli tego posta przeczytac, juz teraz zycze dobrej drogi :biggrin: (no i do zobaczenia na miejscu)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...