granat

E, ja tam omijam takie miejsca, boje sie ze ten na górze sobie o mnie przypomni i strzeli piorunem:-)

No to pewnie sie spodkamy na nastepnym pikniku?

Fajnie, tylko foty nie chodza, Gacek, gdzie dałes foty braku kulek?

Przepraszam, "wszystko orginał, tylko głowice od Dniepra"?????Eeeeeee, a reszta niby z czego??

Własnie oto jest pytanie! Zyja jeszcze w naszym slicznym województwie jakies Janki, fumki czy inne starocie?U mnie stoi Ural, WFM na chodzie(własnie sprzedaje ja na alledrogo) druga do złorzenia, simsony sr2, komary na sztywnej ramie SHL gazela do wziecia, kompletna rama bez kół i silnika do WSK 175 do przytulenia i to chyba wszystko a co u was stoi? Lub jezdzi?Jesli macie cos co jest wam nie potrzebne lub wiecie gdzie co stoi pod płotem piszcie !!! Moze sie ktos zaopiekuje i kolejna maszyna zostanie uratowana:-)

Jest zima i wszystko zamało:-(

Hihi!To ja wsadze do bagaznika komara i bede zapedałowywał:-)

No własnie, lepiej byc zdrowym i bogatrym niz chorym i biednym:-)Eee chyba nie o to mi chodziło:-P A co do narzekania, to mysle sobie tak, ze jak kolega "mauser" czy "mannlicher" zacznie jezdzic swoja maszyna(chyba te dzieci na avatarze skacza po jego motórze )to zacznie narzekac, troche sie uspokoi, a po trzecim remoncie nabierze pokory i zrobi w koncu porzadny remont na czesciach które mu wskażą fajni kumple z 4rum:-)

Czołóemm Gazelowcy, a ja mam taka rame kompletna bez kół i silnika do wzieca za ...JEDYNE 50,-:-) zaopiekowałem sie nia jak stała na złomie ale nie jestem w stanie jesj zrobic:-(wiec jesli ktos cos to smiało:-)

Widziałem ostatnio koła do tego ustrojstwa po 50zł za szt:-)

Dowcip polega nie na tym zeby oszczedzac wszystko, tylko to czego jest naprawde mało, i słusznie wprowadzono pojecie "zabytek" na pojazdy nie produkowane od min.30lat!! I Ciecie Dniepra wcale nie uważam za odstepstwo od wiary, wrecz przeciwnie, natomiast za uszkodzenie janka juz bym zabił!!!

sr1 to naprawde żadkosc:-) wiec i taka cena

Hahahahahahaha, za 6,5 klocka nikt tej kupy nie kupi, bo mozna miec za to fajna japonie i nikt przy zdrowych zmysłach tego nie ruszy nawet kijem przez szmate:-) odsyłam do dyskusji nad przerabianiem moto:-)

Bodajrze 3 lata temu rozebrano w Warszawie wille Marconiego(odsyłam do ksiazek kto nie wie nic o Marconim) zabytek oznaczony przez konserwatora zabytków jako chyba nr1 w wce, i co? jakis koles kupił go zeby "dremontowac" po czym wpuscił buldożery i ma plac pod nowy fitness club, bo taka była potrzeba rynku, do czego zmierzam, moze wezmy i potnijmy wszystko na kawałki, zezłomujmy od razu wszystko bo jak ktos ma takie rzeczy robic to szkoda zdrowia. Co to w ogóle znaczy-"przeróbka estetyczna?" Czy jesli urwie pół ramy w sposób ładny i sympatyczny to dobrze? I jeszcze jedno, jest teraz bardzo popularny sposób restauracji (zajmuja sie tym chłopcy od wyllysów) bierze sie sciane ogniowa z samochodu (tam jest numer)i dokłada sie gotowe swierzo wystrugane nadwozie i jest "odrestaurowane orginalne zabytkowe auto". To ja przepraszam, co jest kur.....grane? Jesli wezme blok silnika i obuduje go nowa ramą i blachami swierzo spod tłocznika to bede miał "orginalny stary motor"?????Swiat idzie ku zagładzie! A przy okazji, bo tu jest pies pogrzebany, ile rzeczy musze znalezc na złomie lub na giełdzie zeby miec full-orginał? A jesli dałem nieorginalne sruby to jes to jeszcze 100%orginał?czy juz nie? czy mam załorzyc zardzewiałe zgniłe czesci zeby miec orginał, czy moge zespawac błotnik z kawałkiem zdrowej blachy czy to tez bedzie zabronione?widziałem własnie takie cymbały, silnik prawie orgionał, reszta nowe, to co to własciwie jest? Pytam bo sie zgubiłem.......... Jeszcze zaznacze ze jak widze takie pospawane kupy z janka to mi sie przewraca, i wydaje mi sie ze magiczna liczba 30lat od zakonczenia produkcji to liczba swieta i objeta słuszna ochrona !

Wygladały prawie tak samo jak sr2, rózniły sie tylko drobiazgami i wyzszym,i kołami, miały takie wielkie wąskie koła, nie wiem czy kapcie na to dostaniesz, a silnik był taki jak pózniejsze, był produkowany do 57 bo nie spodkałem sr2 wczesniejszego, pózniejszego tak, a dla ciekawostki to taki zmasakrowany wiekiem sr1 ale kompletny poszedł na giełdzie staroci we wrocławiu za ok. 350zł:-)

I na uralach-ciezarówkach:-P

A to juz musza jezdzic w kaftanie bezpieczeństwa, najlepiej na wózku , inwalidzkim:-)

Hehe, mocne ale prawdziwe:-)

czyli zbierajac dane: TAK: 1)jesli mozna pojazd stosunkowo bez wiekszych ingerencji przywrócic do orginału 2)jesli jest po wypadku 3)jesli brakuje na rynku orginalnych czesci mozna dorobic inne, pasujace 4)jesli przeróbki nie doprowadza do zniszczenia moto(ROZRUSZNIK NA KOŁA ROZRZADU!!!) w INNYCH PRZYPADKACH NALEZY WŁASCICIELA NABIC NA SZTYWNY PAL AZJI!

Nie było kulek????!!!!Hahahahahaha, a koła pewnie masz kwadratowe? To nie dziw sie ze ze ci plomby wypadaja podczas jazdy:-P

No i jak smigacze? cos sie dzieje wokół kluczborka?

Ja nie koncze sezonu bo dopiero zaczne:-)chyba za miesiac dopiero zalegalizuje maszyne:-)

Błagam! skonczmy ta żenade!

Umre, nieeeee, wiadomo, wszystko mozna zrobic, przerobic, zepsuc, posmarkac, tylko po co? Kiedys sie to robiło bo kazdy chciał miec japonca, czopera, czy jakie tam hu....stwo, a nikogo nie yło stac, to sie wydziwiało z tego co było, a teraz?Kurde taki janek to majatek, sprzedac go puki jest orginał i kupic porzadna japonie i swiety spokój, własiciel bedzie zadowolony, nowy posiadacz janka szczesliwy, i my przeszczesliwi bo nie bedziemy musieli czytac takich pierduł "jak rozpieprzyc dobry silnik":-P

joł, sie zimno zrobiło,, ale co tam, podejrzewam ze na koniec miecha(listopad) juz bede miał zarejestrowana maszyne bo sie w sadzie ruszyło:-) Musze zapłacic za zasiedzenie 100!:-)