granat

Tak, czeski bład poprawiłem, zobaczymy, mam nadzieje ze po bajzlu koles sie załamie cenami czesci i uda mi sie go pozyskac:]

Ale chodzi o innego Macka, z Ku-Klux-Klanu :biggrin: Tego HD z terminatora widziałem wczoraj na Bajzlu wrocławskim, taki spalony był do połowy jak sie z ta cysterna zderzył....

To model Pony 301 ostatnia faza produkcji, lata 88-89, a do mnie zajechał Janek, katastrofa!!Na razie mam go w poczekalni, do szybkiej reanimacji co graniczy z cudem, poprzedni własciciel bardzo sie postarał zeby to moto nie dało sie uruchomic i poskładac, a to nawet dobrze bo pomecze aktualnego własciciela bo jest zrezygnowany, i koszty go przerastaja, to moze go pusci, i łza mi sie zakreciła w oku, bo przeciez 4 lata za młodego takim smigałem:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e0fc0f2d31db1b85.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/902242aee6443f89.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b106176520b3d36.html

Kup eme, własnie dlatego ze sa coraz droższe, szukaj takiej z tabliczka znamionowa, i w miare kompletna (w orginalne czesci)albo wczesna kaczke, ale tez z orginalna tabliczka zeby nie był to kundel-składak-puzle-shit bez wartosci historycznej czyli moto dla frajerni, reszta to badziew

W robieniu na nie-orginał jest mało sensu, bo kasa ta sama, a kiedys i tak ktos ja zrobi na orginal:) Grzebałes w piecu?Jest tam pare patentów do poprawienia i wieska staje deba przy tym samym spalaniu i wytrzymałosc sie nie zmniejsza, nie mówie o podkowach itd, ale chociaz wyprostowaniu kanałów wlotowych(kanał karter-cylinder jest fabrycznie przesuniety, co powoduje osłabienie)czy podtoczenie głowicy, mała rzecz a cieszy:)

Prosze cie...pocztaj zapytaj a nie chybaj , bo siara http://motocykle.svasti.org http://www.brzozuch.internetdsl.pl/jacomoto/ to tak na dziendobry, reszte se znajdz w googlach

Nie kupuj na szybko poczytaj najlepiej na innych forach, np. "kolyaska" jak i ile kosztuje remont emki, jakie sa zagwozdki, moze lepiej kupic kache bez papierów, zrobic je na legalu, albo urala, w tym czasie wyremontowac od zera, moze bedzie taniej i lepiej>Moze poczekac do bajzlu Łudzkiego albo zagadac z kims z okolic co ma ruska.Pospiech jest wskazany tylko przy biegunce i łapaniu pcheł:)

Tylna lampa wskazuje na pózny model, trezba było pojrzyc na tabliczke znamionowa to wszystko by było jasne, szkoda ze tam nie spojrzałes. Jesli dobrze zrozumiałem miałes taka sama WSK, rocznik 1969, wsyszko sie zgadza, miałes starsza wersje WSK M06B1,

Czesto motocykle czy inne pojazdy bez prawa rejestracji to nic innego jak sciagniete z zachodu sprzety z niekompletnymi dokumentami(np. z niemiec, jest tzw. duzy briff, a nie ma małego-abmeldung i lipa bo w PL nikt tego nie zarejestruje choc to niezgodne z przepisami unijnymi), czy nawet bez nich, tak ze zaden urzad tego nie zarejestruje. Nie chodzi o kradzione, choc pewnie tez sa takie. Ale i na to sa patenty, czytaj "prawo". Sam przywiozłem taka kawe z firmy utylizujacej złom, mam kwit z pieczatka, w razie kontroli na drodze, jednak nie mam prawa rejestrowac ten motong w PL.

A mnie to pachnie lipa jak w maju:) Juz ci mówie, ten model motobajka to WSK M06 B1 wersja druga produkowana po roku 70, wczesniejsze wersje miały profilowana kanape i swiatło tylne starszego wzoru, po 70 worowadzono kanape taka jak na foto i swiatło tylne z SHL Gazeli, wiec chyba ze na pogrzeb pojechał ta wieska....

:lalag: poka fotki:)

To tak jak wszedzie, jedziesz oglądac BMW stoi komar jedziesz po komara a zza szopy wytaje WLA, kiedys pojechałem z kumplem zobaczyc jakas MZ tropik a zadatkowalismy IFE BK, i Lambrette, i wygarneli cała kupe czesci do HD, BMW i czort wie co tam jeszcze było, a w miejscowej OSP stał GAZ-51 z napedem na przód z Mołotowskich zawodów:)Teraz to juz ciezko o takie trafienia ale zawsze jak sie szuka to sie znajduje:)

Tak, fakt, to żeczywiscie naped koszowy, to moze i racja, jednak patrze realiami bazarowymi, i jakos mi dniepr za taka kase to srednio.A czy kupie taniej zaprzega?Oczywiscie. Widziałem urala M63 za 1500 na chodzie ale do roboty zreszta jak kazdy, fajne chłopaki z Nysy mieli, kaczke na krótkiej ramie za 1500 czy 2000 w Łodzi, napedy po 600 dyfer+wałek+dyfer, skrzynie ze wstekiem za 130 i wiele róznyc rzeczy jakie sie zdarzaja na bazarach przed switem, badz podczas gdy wszyscy sie rozjezdzaja. Co prawda ludzie lubia miec papiery, dla mnie to żaden problem i patrze troche inaczej, tym bardziej ze nie jest wazne czy kupisz ruskiego trupa czy ruskiegó nuwexa i tak musisz go rozebrac i zrobic remont, nie ma sie co oszukiwac, wiec wole oszczedzic na zakupie i kase wpakowac a remont, a nawet jesli jest troche niekompletny to i tak kupie brakujace czesci ale juz niezuzyte, lub w lepszym stanie. I wydaje kase powoli a to mi sie podoba:]

Naprawic przez wymiane :biggrin:

Dopuszczam przeriabianie wnetrzna, łozyska, uszczelnienia zeby motong jezdził, w koncu technologia idzie naprzód, wpływa to na jego niezawodnosc, ale tylko w przypadku codziennego uzytkowania, bo jesli ktos chce zrobic pojazd w 100% orginalny to wszystko musi byc tak jak z fabryki łacznie z uszczelnieniami filcowymi itd, To sie nazywa restauracja a nie reanimacja. Cała nasza dyskusja opiera sie na doswiadczeniach z pojazdami które sie za młodu katowało a teraz nagle stały sie zabytkami, i na ruskich złomach których jest od groma i ich ilosc sie zwieksza, wiec szacunku tu nie bedzie. Natomiast w normalnych krajach do zabytku podchodzi sie bardzo powaznie, to droga zabawa, i taki pojazd uruchamia sie go raz na jakis czas, niewielu jest ludzi którzy jezdza nim na codzien jak w PL. Nie oszukujmy sie, wiekszosc z nas nie sra kasa i weteran ma słuzyc jako kon roboczy i stad zmiany, ulepszenia dodatki, kombinacje. Jednak zabytek odremontowany zeby sie nikt z niego nie smiał musi miec wszystko jak trzeba, kable w oplocie, mosiezne rurki paliwowe, stare uszczelniacze z których kapie słabe hamulce i swiatła dla niewidomych a wszelkie unowoczesnienia po prostu obnizaja ocene remontu i jego cene na rynku wtórnym. Przeróbki i customizing sa dobre w stanach, gdzie kazdy chce byc inny, w europie liczy sie ORGINAŁ. Wiele razy widziałem na zachdonich zlotach jak ludzie licytuja sie kto ma bardziej zblizony do orginału pojazd, nie oryginalniejszy-udziwniony, tylko orginalny. A jak kogos nie stac na fachowy remont to robi strucla i wmawia sobnie i wszystkim ze to tak miało byc ze jest cool,designer, i inny, zeczywiscie, jest pierdołą i tak to traktuje:P

Czy ja dobrze widziałem ceny jakie proponujesz? Czy przez iesiac wszystko skoczyło o 50% czy tez ktos szuka jelenia,prawie 3k za MT??? bez obrazy oczywiscie? Prince, nie popisałes sie z tym namiarem, to jedyne 800km od przemysla w głąb ukrainy:]

A jeszcze mozesz łapa przycisnac wlot od strony filtra i zakrecic, takie ssanie, a jeszcze moze byc kabel wysokiego napiecia z ceki pekniety i jest przebice

https://ssl.allegro.pl/item927149278_rys_za..._komar_230.html rower tez do wziecia:)

W stanach buduja tzw. Hot-rody, bierze sie Forda T lub inny bardzo stary samochód- tnie, żezbi ,wyzuca, wstawia piec 3,5litra najnowszej generacji, z tyłu wstawia koła z kombajna, a z przodu z rowerka dzieciecego maluje jaskrawo i sprzedaje w niemozliwych pieniądzach!!! W europie za takie majstrowanie koles zostałby bez sadu rozstrzelany na rynku, a gawiedz rzucała by w jego zwłoki kamieniami. Co kraj to obyczaj, ale czy mądry? Inna sprawa.

Jeżeli zapłon masz tak jak mówisz to moze byc to spododowane zasilaniem, zobacz czy swieca jest mokra, jak mokra to ciagnie, moze zalewac gaznik, trzeba podregulowac poziom gaznika, moze byc nieszczelny pływak, iglica moze nie dociskac, puscił zimering na wale i paliwo rozchodzi sie z komory na silnik, moze byc przebicie na swiecy. Wez nowa swiece, strzykawke z paliwem, wstrzyknij z 0,5cm paliwa do cylindra zakrec swiece i spróbuj odpalic, jak nie bedzie rezultatu, szukaj po kolei w strone gaznika. Sprawdziłbym mimo wszystko ustawienie zapłonu 2,5mm GMP+- 0.2 i swieca 100( z iskry)nie ma bata musi palic

Tu masz koordynaty, to Nowowołynsk, 50°44′08″ 24°09′45″ 6 km od granicy zasuwaj:)

Z Jawka jest tak ze spokojnie mozna było z niej wyciagnac wiecej ale motong był dostosowany do predkosci 50km/h i stad te wycie i mulenie, piec był zdławiony, po zmianie paru zebatek i odmuleniu mógł pociagnąc i 70 jednak było to kosztem znacznego zuzycia drogocennego płynu:)Komar lepszy:)

Avo miał ten sam iskrownik co Janek, czyli wiadomo kto nam ten złom podesłał. Prince, takie gadanie, ja miałem Janka 4 lata i nigdy mnie nie zawiódł, zawsze palił i jak wyjechałem to wróciłem, problemem był iskrownik, w AVO był zakryty, moze stad lepiej chodził, a robilismy zawody u mnie naparafii bo kiedys w Kluczorku była siła weteranów, AVo wymiekł na przedbiegach, kumpel miał Janka kupionego w worku i miał swoje fochy ale zawsze wrócił, osobiscie nie narzekam na motor, jechało sie dostojnie 80 solo i 60 z przyczepa i wystarczyło,nie było wyscigów na szosie moze dlatego bezproblemowo mi przesłużył, jak dbasz tak masz. Zreszta nie ma sensu porównywac Janka do AVO. Innym razem. A gadanie ze u nas to w ogóle było dno i wodorosty to jakas żenada, nie było tu ameryki, ale to co robilismy było i tak dobrze w porównaniu z innymi. Ktos mi tu wyjechał z jawka mustangiem, błagam bez żenady, czemu był lepszy od komara?Ze palił 4 litry zamiast 2,5?ze wył ja durny bo miał zle zestrojone biegi?Fakt mocy to miał az za duzo, cos kosztem czegoś. Komar miał problemy ze swiecami które były do bani, miałem to wiem, zawsze był z tym problem, nigdy mi sie nie zatarł, nigdy sie nie ze*rał w trasie, a kazdy urzytkownik komara narzekał na swiece, linki, pływaki, a sam moped był niezawodny bo taki był jego cel. Prosty i skuteczny. Przypomne ze zachodnie konstrukcje nie były jakos specjalnie leposze np. Simson sr2 a były znacznie drozsze, mniej wiecej jeszcze raz tyle. Tylko jeszcze dodam ze komarem bez remontu moge przescignac wiele współczesnych skuterów, i to jezdzacych a nie stojacych zeby było jasne.

Kurde, ale sie porobiło, wojna domowa przez bzyka, a chciałem sie tylko zapytac czy tylko ja mam swira:) Zasadniczo nie zalezy mi na wygranej, ani na przychylnych opinach ludzi, bo kazdy ma swoja, i nie mam pretesji, jedni Rozumiem i szanuje, jednak Qrim troche przesadziłes, mysle ze nasz przemysł motocyklowy zreszta jak i samochodowy jednak kawał dobrej roboty, jednak SHL do 2000 roku była bez wiekszych zmian produkowana nw Indiach i jeszcze była przez Hindusów exportowana i chwalona. Osa była chitem na zachodzie a nawet zachodni dealerzy przyjechali zakupic pare kontenerów Os ale okazało sie ze lipa, Honda chciała w latach 70-tych wejsc w spółke z WSK Mielec a nasze SHL-ki i WSK-175 biły nawet rekordy w róznych zawodach crosowych itd. Ze mieliśmy przesrane z racji Wielkiego Brata to normalne, i to w Moskwie planowano co gdzie i kto bedzie produkował,ale nasza duma powinno byc to co było mimo ze w komunie to tylko UB sie rozwijała. Nasi inzynierowie po upadku muru dostali doskonale płatne prace w zachodnich firmach samochodowych wiec .....Zapraszam do "Legend PRL-u" co prawda pan Mikiciuk nie jest moim idolem, ale dotarł do ciekawych ludzi i opowiesci, jak sie to oglada to człowieka krew zalewa ze w szczytowym momencie rozwoju naszej motoryzacji KTOŚ powiedział STOP. To ze skupialismy sie na rozwoju 2T wynika z braku na rynku wszystkiego, takie były czasy, ale jak widziałem ostatni model WSK to mi szczena opadła....niestety "nielzja". Wiec mysle ze moze nie ze sie chwalic ale mozemy byc dumni z naszej motoryzacji. Takie NRD wielki Simson AVO przeciez to smiec...słaby, nijaki, wiem zaraz posyadacze AVO mie zlinczuja, a my wtedy mielismy Janka, znacznie lepszego. Nawet ówczesna MZ tropy była stosunkowo taka sobie, tyle ze szybka. U nas miał byc motocykl tani, w miare szybki i łatwodostepny i te postanowienia sie spełniły sukces? Moze połowiczny ale nie wstyd:)

Prosze oto pozwoliłem sobie zacytowac: Skoro ma to byc moto miesiäca, to komar odpada bigrazz.gif bieda w tym miesiącu ale pewnie przez to ze miesiąc krótszy D.gif nie zagłosuję też na komara -bo mam dość śniegu i edycji w których zwyciężają stare motorowery tylko dlatego że są starymi motorowerami , Wybór w tym miesiącu jak cholera.................... evil.gif Były jeszcze inne ale znikneły:) Wiec autopromocja swoja droga, ale tak mnie nasuneło:)