Greedo

Poza tematem: odpalanie motocykla w zimie szkodzi.

No skoro tak, to rzeczywiście może być spory problem. Choć i tak wszystko rozbija się o kasę. Jeśli jednak jedynie głowica byłaby do regeneracji i uszczelniacze do wymiany, to chyba nie jest aż tak duży kłopot, ale po takim przebiegu równie dobrze mogą być starte pierścienie i zowalizowane tłoki. Więc chyba rzeczywiście lepiej tego nie dotykać...

Ale jeśli masz manuala i mikrometr, możesz pomierzyć zużycie takiej skrzyni, rozebrać tryby z wałków i ocenić też zużycie łożysk

O tak stary, to piękna wizja. Po pracy na plantacji ryżu które powstaną w Polsce, będziesz wracał do chińskiego domku z krepiny swoim chińskim rowerkiem, żona poda Ci ryż w 17 odmianach na śniadanie, obiad i kolację. Relaksując się po pracy przed chińskim telewizorem o nazwie trudnej do wymówienia (no, ale może wtedy będziesz już znał chiński) obejrzysz chiński teleturniej, zjesz wafla ryżowego i popijesz sake (albo chińskim piwem). Z sąsiadami będziesz witał się pokłonem, a na wakacje pojedziesz wymarzoną autostradą do nowej ojczyzny - Chin. PS wersja optymistyczna jest taka, że będziesz w klasie wyższej i będziesz jeździł wypasionym Wektorem 250 z baranią skórą na siedzeniu hehehe :D LOL :D

Mimo tego, zmierz kompresję.

Oj nie przesadzajcie żeby nie ruszać. Zależy co jest do ruszania. Jeśli tylko "góra" silnika to jeśli CYCE mają kapustę to można to zrobić

Statku, mam nadzieję że na wiosennych Borkach się w końcu poznamy, bo na ostatnich jakoś się mnie wystraszyliście :clap: Trza było popytać, byłem cały czas :lalag:

Ty sie tak nie emocjonuj tym piwkiem w każdym temacie, bo dopiero za 4 lata będziesz mógł je sobie kupić

Wydaje mi się że jestem tak po**bany jak qurim :) Właśnie wróciłem z garażu, wypolerowałem jedną pierdółkę, wkręciłem śrubki od klap przepustnic na loctite'a (co wiązało się oczywiście z wyjęciem gaźników), poprawiłem linki i usiadłem z piwkiem delektując się widokiem mojego pięknego motocykla. Myślicie że powinienem się leczyć? :)

Uszczelniacze zaworowe?

Lucas, chociaż jak nie palisz gumy to EBC będą dobre. Pamiętaj tylko żeby składać je z olejem, czyli maja być mokre

No nie, co to się porobiło, że Chińczycy podrabiają ruskie podróbki...

Ciężko poznać czy rozbity motocykl jest lekko krzywy. Zobacz czy na feldze nie ma wyszczerbień , czy lakier z półek (jeśli są lakierowane) nie jest popękany/odpryśnięty, czy optycznie półki są proste (możesz sobie odległość między mocowaniem lagi na górze i na dole zmierzyć z obu stron. najlepiej byłoby wyjąć lagi i przytknąć je do siebie i zobaczyć pod światło czy nie są krzywe. Ot tyle co możesz zobaczyć.

Chyba nie widziałeś zadbanego :icon_biggrin: http://www.bikepics.com/pictures/881661/

KleenFlo do czyszczenia chromów i aluminium. Rewelacyjne, polecam. Nakładasz szmatą, czekasz aż wyschnie i polerujesz. Dziś sobie pomalowałem dekielki od silnika. Efekt na fotce: http://www.bikepics.com/pictures/1135048/ http://www.bikepics.com/pictures/1135049/ Moim zdaniem wyglądają w miarę ok

Mój znajomy z dzielnicy ma taką w fabrycznym stanie. A osobiście widziałem CB 500 Four w stanie również fabrycznym :icon_biggrin:

Tylko to palenie gumy zalatuje wieśniactwem na kilometr.

Z postępu prac to wyczyściłem takim środkiem do odświeżania aluminium dekle boczne silnika i zrobiłem czarne tło na na napisy :biggrin: Foty z komórki, niemniej zmieniłem tryb i wyszły nieco lepiej. http://www.bikepics.com/pictures/1135047/ http://www.bikepics.com/pictures/1135046/

Ale niiiee.... on chce za 200 zł max, szuka kowala w okolicy. Powinieneś polecić jakiś zakład kowalski z tradycjami w kuciu podków dla koni.

Oj tam, gość już podjął decyzję. Doradźcie mu gdzie może wyprostować, może będzie miał okazję nam opowiedzieć o wrażeniach jakie towarzyszą odjeżdżającemu przodowi motocykla? Poza tym jego wypowiedzi są podszyte chamstwem i buńczuczną wiarą w swoją nieomylność oraz nieomylność druciarzy z jakiś forów. Inna sprawa że nie zna kompletnie ortografii.

To nie jest wiara, tylko kolega napisał że motocykl był na druty powiązany i miał jakieś patenty. Być może ktoś wstawił inną śrubę do pokrywki wałka (widziałem takie coś osobiście)

No i co? Buber, ratuj temat, save the whale

Napisz jakim cudem śruba pękła? Nie była orginalna utwardzona?

Wiem że to dywagacje trochę bez sensu, ale jeśli nie pociekło przez parę minut, to chyba nie powinno po dłuższym czasie? Hylomar pod wpływem temperatury nie zmienił właściwości, uszczelka także nie nasiąkła olejem... Głowica była szlifowana paręset kilometrów temu, bo nie jeździłem z tym cieknącym silnikiem

One były ze 2 lata temu szlifowane, zamiast silikonu dałem na głowicę i cylindry hylomaru - po całym obwodzie, niedużo, rozsmarowałem palcem po uprzednim odtłuszczeniu zmywaczem loctite'a (gasket remover). Odpaliłem silnik na parę minut żeby się zagrzał i odstawiłem na zimowy postój. Myślisz że to wystarczy? Głowica także była wyrównana