Greedo

A przysłał Ci takie same? Guma się utlenia, parcieje, traci elastyczność, może być odkształcona, w jednym miejscu bardziej/mniej zużyta, źle leżakowana itd. No, ale jak ktoś jest wróżką, to takie rzeczy wychwyci swoim 6 zmysłem TUREK - jeśli nalanie oleju z innego motocykla po 2 tyś to dla Ciebie nic strasznego, to gratuluję pomysłowości :) razem z nim nalałbyś sobie niezłego syfu do silnika. na razie nie chce mi się więcej pisać, może później - zmęczony jestem po szpitalu :)

Tez tak myslalem kiedys. Tylko ze nie szafuje juz górnolotnymi słowami (choc cie nie potepiam za to), ale naszły mnie pewne refleksje nt jazdy motocyklem. Teraz mam zamiar jedynie jak najbardziej ograniczyc ryzyko czyli wydac wiecej kasy na lepsze ciuchy

Fękju za dobre słowa tu ol of Ju :lalag: Dobrze jak ktoś napisze kilka miłych zdan. Ja jestem w domu i 2 tyg gipsu, potem free... PS Lisena, pax? Po raz kolejny pytam :)

Nie, żeby otwierające się klapy przepustnic podawały odpowiednią mieszankę dla każdego cylindra w zależności od podciśnienia jakie w nim jest wytwarzane, co łączy się ze zużyciem silnika.

No tak, ale mam w nim nowe opony, niedługo przewód hamulcowy, olej itd. Są granice oszczędności, których sie nie przekracza, tak jak możesz kupić używany zegarek, ale już nie kupisz uzywanych majtek. Dla mnie to granica oszczędności, poza tym, jakie uszkodzenia mogłyby być w DR? pękająca rama? tam ją w 80% widac i nie słyszałem żeby pękały ot tak sobie, krzywe lagi? Wyjmowałem je. Łożyska w kołach? Sprawdzałem osobiście. Ale opon już tak łatwo nie sprawdzisz. Dlatego nie lejesz używanego oleju do silnika i dlatego nie kupuje się używanych opon. Wole ufać producentowi, że skoro wyspawał stalową ramę w moim motocyklu i ma orginalny lakier, to znaczy że np ze ma fabryczną trwałość. A na używanych oponach tej "gwarancji" nie masz

A skąd ten wniosek? Mam stary, w pełni sprawny motocykl :)

W sumie jezdzijcie na czym chcecie. Ja nie probuje podskoczyc wyzej dupy i kupujac motocykl mysle o tym czy mnie stac m.in. na opony. No, ale lepiej miec erłana czy cebeere na kartoflakach.

Co kto lubi. Ja za to nie lubie szpitali. Ale pewnie masz God Mode'a :biggrin:

Wole nowe drewniaki, niz niewiadomego pochodzenia używane, bo pewnych uszkodzen nie widac na oko

A stać Cie na nowe życie? Autor tematu ceni je na 400 zł... kurczę, tanio.

Eh Piotrze, gdyby w życiu tak dawali ostrzeżenia za głupotę, a potem ban, to by sie nam społeczeństwo przerzedziło :icon_mrgreen:

Dzis jest w miare spoko juz, dobrze ze to koniec meczarni i bede zdrowy... :icon_razz:

Normalnie, zakladasz go na wal, wal wkladasz w blok silnika i lancuszek sobie przeciagasz gora

Jak juz i tak rozbierasz caly silnik, to kup sobie zakuty lancuszek i załóż

http://www.registrostoricoancillotti.it/m1125/CRS72.jpg W miare orginalny masz

Juz troche lepiej jest, sala opustoszala i jestem tylko z jednym gosciem. Humor mi ludzie poprawili, pan Michal z forum, moj brat i dziewczyna. Najwazniejsze to miec kogos kto poswieci swoj czas i na kogo mozna liczyc

Ja tu ocipieje w tym szpitalu, psychicznie wysiadam. Sory ze to pisze na forum, ale inaczej sie nie moge nastawic. Zebym byl w domu, to byloby ok, ale dopiero w poniedzialek wyjde

Trzymam, bo musze, niemniej jest cholernie zle... kto tego nie przezyl nie zrozumie. Niemniej dzieki za wsparcie, oby jutro bylo lepiej

Witam. pisze sobie ze szpitala na Szaserow, po operacji. Reka mnie napierdala, okropnie tu jest. Poltora roku temu wypadek i ciagnie sie do dzis. Na Brzeskiej spieprzyli mi operacje, a tu to poprawiaja, to juz 4 operacja. Wymieniali mi wadliwe zespolenie, ktore sie gielo a teraz niby juz nie bedzie. Ciesze sie w sumie, bo to juz ostatnia operacja, jedynie gips na 2-3 tygodnie. Zalamac sie mozna w tym kraju, gdzie w jednym miejscu spieprzaja jedna rzecz a potem musza w innym szpitalu to poprawiac. Tak wiec w nadchodzacym sezonie uwazajcie na siebie, bo ja malo uwazalem i teraz cierpie. Chyba koniec z motocyklami choc rok temu pisalem to samo, a nie zrezygnowalem

http://www.blackbears.ru/manual/files/Suzu...pair_Manual.zip

Kup nową. Nie ma co kombinować. Zresztą wpisz sobie na allegro "tt r"

Stary, wyjmując gaźnik to odkręcasz tę obejmę ze śrubą krzyżakową a nie te trzymające króciec...

O dżizas, jak Ty to zdejmowałeś? Może spróbuj skleić :D

Wrzuć zdjęcie tego rozerwanego króćca

http://www.thegsresources.com/garage/gs_additive.htm Jak dla mnie, świetnie wyjaśnione działanie dodatków do oleju z zawartością teflonu. Chyba jednak nie warto nic wlewać do oleju PS. Oczywiście zdaję sobie sprawę że mało kto to przeczyta, dlatego że niewielu rozumie w języku language, jak i dlatego że większość oczekuje kolejnej teoretycznej kłótni na forum.