Skocz do zawartości

mistrz

Forumowicze
  • Postów

    263
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mistrz

  1. Ja zrobiłem to zestawienie za starszych filmów. Nie ująłem The world fastest Indian, bo zapomniałem a oczywiście oglądałem. Taxi można również dorzucić. W Starsky & Hutch auto grało też ważna role, a było nim z 1976 Ford Gran Torino, do tego goście poginali na HD w jednej scenie. Wybierałem te filmy, w których grały kultowe fury. Taxi jest śmiesznym filmem ale 406 kltowa?? :icon_biggrin:
  2. Postanowiłem trochę poszukać w necie na ten temat i udało mi się zebrać pokaźną listę filmów, w których bardzo ważną rolę odgrywał samochód. Natomiast amerykański serwis motoryzacyjny edmunds.com, wybrał dziesiątkę najlepszych filmów, w których samochody odgrywają ważną rolę. Oto najlepsza dziesiątka filmów: 1. American Graffiti (1973) Występujące auta: 1932 Ford coupe, 1955 Chevy, 1958 Chevy Impala, 1951 Mercury coupe, 1956 Ford Thunderbird 2. The Blues Brothers (1980) Występujące auta: 1974 Dodge Monaco – „Bluesmobil”. 3. Auta (Cars) (2006) Występujące auta: Porsche Carrera, Hudson Hornet, Willys MB, Ford Model T, Volkswagen microbus 4. Szybcy i wściekli (The Fast and the Furious) (2001) Występujące auta: Mitsubishi Eclipse, Toyota Supra, Honda Civic, Mazda RX-7, Dodge Charger R/T, Volkswagen Jetta 5. Gone in 60 Seconds (1974) Występujące auta: wiele znakomitych modeli, wliczając Forda Mustanga, nazwanego w filmie Eleonor 6. Grand Prix (1966) Występujące auta: samochody wyścigowe Formuły 1 z roku 1960 7. The Gumball Rally (1976) Występujące auta: Shelby 427 Cobra, Ferrari 365 GTS/4 Daytona, Porsche 911 Targa, Camaro Z/28, Dodge Polara 8. Mad Max (1979) Występujące auta: Ford Falcon w wersji australijskiej 9. Thunder Road (1958) Występujące auta: 1950 Ford coupe, 1957 Ford Fairlane 10. Vanishing Point (1971) Występujące auta: 1970 Dodge Challenger R/T Poniżej przedstawiam pełną listę filmów, jaką znalazłem. Ciekawe ile osób z was obejżało chociaż 50% tych filmów :) • Wszystkie części przygód Jamesa Bonda • It's a Mad, Mad, Mad, Mad World (1963) • Grand Prix (1966) • Bullitt (1968) • The Italian Job (1969) • Duel (1971) • The French Connection (1971) • Two Lane Blacktop (1971) • Vanishing Point (1971) • Le Casse (1971) • Un Uomo da rispettare (The Master Touch) (1972) • What's Up, Doc? (1972) • The Seven-ups (1973) • Dirty Mary, Crazy Larry (1974) • Gone in 60 Seconds (1974) • McQ (1974) • The Sugarland Express (1974) • Eat My Dust (1976) • No Deposit, No Return (1976) • Una Magnum Special per Tony Saitta (Blazing Magnum) (1976) • Smokey and the Bandit (1977) • Grand Theft Auto (1977) • The Driver (1978) • Mad Max (1979) • Smokey and the Bandit II (1980) • The Blues Brothers (1980) • Used Cars (1980) • Mad Max 2: The Road Warrior (1981) • Smokey and the Bandit Part 3 (1983) • Fletch (1985) • Mad Max Beyond Thunderdome (1985) • To Live and Die In L.A. (1985) • Lethal Weapon 2 (1989) • Speed Zone! (1989) • Short Time (1990) • Terminator 2: Judgment Day (1991) • Lethal Weapon 3 (1992) • Joshua Tree (1993) • Striking Distance (1993) • The Chase (1994) • Bad Boys (1995) • Die Hard: With a Vengeance (1995) • Carpool (1996) • The Rock (1996) • Breakdown (1997) • Black Dog (1998) • Blues Brothers 2000 (1998) • Lethal Weapon 4 (1998) • Ronin (1998) • Gone in Sixty Seconds (2000 - Remake) • The Fast and the Furious (2001) • The Hire series (2001) • The Bourne Identity (2002) • The Transporter (2002) • 2 Fast 2 Furious (2003) • Bad Boys 2 (2003) • Terminator 3: Rise of the Machines (2003) • The Italian Job (2003 - Remake) • The Matrix Reloaded (2003) • Starsky & Hutch (2004) • The Bourne Supremacy (2004) • The Dukes Of Hazzard (2005) • The Island (2005) • Transporter 2 (2005) • The Fast and the Furious: Tokyo Drift (2006)
  3. mistrz

    Dookoła Polski 2007

    Jako autor tego topica, sugerowałbym lipiec, jako najcieplejszy miesiąc w roku. Wszystko do obgadania, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co może się do tego wydarzyć. Jak tylko zrobię wstępny plan to go tutaj napiszę. Ostateczny termin będzie podany mniej więcej na miesiąc, może dwa przed wyjazdem, żeby więcej osób mogło się doczepić. Ostatnio wpadł mi pomysł, żeby zrobić w związku z takim wyjazdem ogólną akcję, albo charytatywną (np. odwiedzać domy dziecka po drodze) albo motocyklową (np. akcja" Motocykle są wszędzie", na temat bezpieczeństwa poruszania się motocyklami). Jakby się do tego sponsor trafił to już w ogóle bomba ale i nad tym pomyślę. Póki co, jakby ktoś miał jakiś fajny shemat podróży to niech coś skrobnie. Moim założeniem jest jechać przelotówką 100-120, ze 300-400 kilosów robić dziennie i żeby zmieścić sie dookoła w 10 dni. Kwestia wytyczenia fajnej trasy. :banghead:
  4. Postanowiłem opisać zakończenie tej historii, która niech będzie przestrogą dla innych. Otóż, pewnego dnia w domu moich rodziców pojawił się dzielnicowy i chciał mój numer telefonu. Został on podany. Ja nie chcąc już bawić się w tę rozgrywkę zdecydowałem się zrobić przelew i zapłacić całość ze wszystkimi odsetkami itp. Całość wyniosła 581 zeta (tyle sie zrobiło z niezapłaconego mandatu w wysokości 300 zł). Ponieważ komornik sprytny jest, to zamiast sprawdzić, czy ma na koncie już moją kasę to na mój nowy adre wysłał pismo o egzekucji. Potem jeszcze raz zadzwoniłem informując, że już zapłaciłem. To nie poskutkowało i kilka dni później dzielnicowy trafił i do mnie do domu. Z tym, że mnie nie było i ostawił sąsaidom info, że mam się zgłosić do niego. Generalnie narobił mi siary i sąsiedzi już na mnie dziwnie patrzą. Jednym słowem przepływ informacji pomiędzy komornikiem a policją jest okrutnie wolny. Reasumując, jeśli wam się trafi mandat z fotoradaru to polecam go zapłacić, bo mnie kosztowało to prawie 100 % więcej. :icon_mrgreen:
  5. Ja jestem posiadaczem Mazdy 323 z 93 roku. Szczerze mówiąc, jak trafisz na model w dobrym stanie to będzie Ci służył przez wiele lat. Ja mam swoją już ponad 5 i nic się nie psuje, zupełnie. Wartość takiego auta oscyluje w granicach 5 tysi a w rajchu możesz zanleźć fajną Mazdę za kilkaset EUR. Jedynym minusem jest fakt, że czasem rdza dopada takie auta w tym wieku. Niemniej jednak ja mogę polecić model 1.6 16V z 88 kucami pod maską. Jeździ dosyć dynamicznie a przy tym nie spala dużo. W zimę w mieście rzadko przekracza mi 8 litrów. A na trasie rekord spalania przy ekonomicznej jeździe to 5,6 litra. Poza tym złodziei takie auta nie interesują, więc można spać spokojnie.
  6. Zajebisty wyścig. To był jak nic Fiat 124 Special, co można zauważyć pod prawym tylnym światłem :D
  7. mistrz

    Jakie macie fury :)

    Mazda 323 1.6 16V'93r.
  8. Było bardzo sympateycznie. W sumie od Borek nie widziałem waszych ryjków ;) A tak w ogóle do Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! ;)
  9. Ja dziś nie mogłem odpuścić. Słoneczko i nie było tak zimno. Pełen strój i nie zmarzłem . Trochę się pokręciłem po W-wie i nie spotkałem ani jednego motonity.... :icon_rolleyes:
  10. Mi czwartek jak najbardziej pasuje. Trzeba tylko ustalić czas i miejsce.
  11. Ja jestem jak najbardziej ZA!!! i podpisuję się wszystkimi łapami. Ustalmy tylko termin.
  12. Dzięki za dogłębną analizę mojego przypadku :) Tylko nie wiem teraz co dalej zrobić. Czy zgłosić się do komornika i z nim gadać, czy na Policję czy do sądu ale nie jestem pewien którego, bo nie mam ani jednego papierka od nich. No i te koszty sądowe. Możesz mi przybliżyć jak dalej się zachoać w tej sytuacji??
  13. Ale ja nie dostałem informacji o toczonym przeciwko mnie postępowaniu. Uznałem, że się przyznając do wykroczenia, zaakceptowałem mandat i tylko czekać aż przyjdzie informacja gdzie mam wpłacić kasę. Poza tym ja nie zdając sobie z tego sprawę wymeldowałem się i kompletnie o tym zapmniałem.
  14. Mnie kiedyś karbówka ściagała za mandat i dostałem odsteki do zapłacenia zaledwie kilka złotych. Pozostaje taka kwestia, żeskoro przyznałem się do mandatu, to kwotę 300 zeta powiedziałem że wpłacę bez problemu. Tylko dlaczego oni dodali koszty sądowe, nie wspominając o komorniku. Jak to jest z tymi mandatami za fotkę. Czy zawsze dochodzą koszty sądowe, skoro na policji człowiek sie przyznał??
  15. Ale jeśli zmieniłem adres zameldowania i nie otrzymałem zawiadomienia o zapłacie, to myślałem, że jak mi wyślą na obecny adres to zapłacę mandat i już, a na starym to przecież teoretycznie mogę nie wiedzieć o tym, że taka akcja jest. Teraz obawiam się, że jeśli zadzwonie do komornika to on będzie kazał mi zapłacić całość. Chodzi o to, czy w przypadku zmiany adresu, zawiadomienie może być bezskuteczne. Ja zapłacę, tylko jak zrobić, żeby nie płacić pozostałem kwoty. Obawiam się, że komornik raczej nie pójdzie na ustępstwa......
  16. Nie, nie zgłaszałem. Szczerze to zapomniałem o tym mandacie, gdy sie przemeldowałem. Przecież nie ma obowiązku informowania wszystkich instytucji o zmianie meldunku. Jakbym co 3 miesiące zmieniał miejsce maldunkowe, to przecież informowanie wszystkichbyłoby masakrą. A człowiek ma prawo nie pamiętać o swoich mandatach :buttrock:
  17. Jeden z bardziej znanych fotoradarów w Polsce - fotoradar w Człuchowie - cyknął mi fotę ja jechałem puszką. Potem wezwanie na Policję, okazanie foty i ewidentnie byłem ja, więc się przyznałem. Dostałem mandat 300 PLN. Po czym miła Pani powiedziała, że teraz sprawa wraca do sądu grodzkiego, tam uznają, że się przyznałem i przyjdzie wezwanie do zapłaty. Jakieś 2 miesiące po wizycie na Policji, zmieniłem miejsce zameldowania. No i list z sądu przyszedł na stary adres (do rodziców), którzy oczywiście poleconych do mnie nie odbierali (bo ja tam nie mieszkam). Więc przyszedł komornik i powiedział, że do zapłaty jest 300 PLN+80 PLN koszty sądowe + 200 PLN komornik. I teraz tak: Ja zapłacę ten mandat 300 PLN jeśli wezwanie przyjdzie na adres zameldowania. Pozostałych kwot nie zapłacę bo nie mam do tego podstaw. Wg mnie wezwanie do zapłaty jest bezskuteczne bo nie mieszkam pod wskazanym adresem. I co robić, jak walczyć, żeby skoro trzeba juz zapłacić, to zapłacę ale pozostałych kosztów nie! :buttrock:
  18. mistrz

    Dookoła Polski 2007

    Ja jeszcze nie robiłem pełnej kalkulacji co do przebiegów dziennych. Muszę zrobić plan trasy z ewentualnymi postojami na zwiedzanie, bo też nie chcę sie bez sensu zajeździć i tyle. To ma być spokojny relaksik. Jak tydzień nie starczy to się pojedzie dłużej. Myślałem wstępnie o przebiegach właśnie 300 kilosów ale to jest uzależnione od punktów do których bedę chciał dotrzeć. Wszystko jest w fazie obliczania. Szczegółowe założenia przedstawię. Jak już wspominałem to nie mam doswiadczenia w dalszych podróżach, więc nie chcę się nastawiać na jakieś większe przebiegi. Jeśli tydzień nie starczy to 10 dni myślę, że powinno spokojnie starczyć.
  19. Ja wczoraj z wielka radościa pojeździłem sobie. Pogoda boska. Oby tak do wiosny było :icon_twisted:
  20. mistrz

    Plany na sezon 2007

    Jak już zamieściłem temat w tym dziale, zmierzam objechać Polskę dookoła. To będzie mój pierwszy daleki objazd i pewnie na przyszły sezon wystarczy. Trzeba przetrzeć się do dalszych jazd. Może za 2 lata gdzieś w Europę pojadę, a za 3 marzy mi się Azja. Czas pokaże. Póki co trzeba się nauczyć jeździć, więc Polska będzie w sam raz.
  21. mistrz

    Dookoła Polski 2007

    Z kolegą Rambem nie mam nawet zamiaru polemizować na temat podróżowania ER-6N :bigrazz: . Africa to fajny sprzęt na bezdroża, jednak niestety ja jestem na nią za krótki. Podróż po Polsce jak na moje początki będzie wystarczająca i dla mnie i dla moto. Nawet gdybym mniał coś mniejszego, gorszego to bym i tak pojechał, bo to jest to co kocham. Odwiedzanie forumowiczów po drodze, zdecydowanie jest bardzo fajnym pomysłem i biorę go pod uwagę. :D Więc jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć to zapraszam. Z resztą na bierząco bedę powracał do tego tematu.
  22. mistrz

    Dookoła Polski 2007

    Żeby pojechać dalej niż po Polsce to po pierwsze trzeba mieć więcej kasy ;) . Po drugie jakbym miał wiekszego tyrystyka to pewnie byłoby łatwiej, chociaż myśle, że mimo wszystko na swoim też mógłbym w Europę pojechać (tylko za dużo bagaży bym nie zabrał). W planach jest Europa dookoła. Najpierw trzeba się jednak nauczyć jeździć po trasach i w grupie a Polska to dobre przetarcie się. Poza tym kocham swój kraj i uwielbiam odkywać jego tajemnice :) . Spkojnie na lajciku bez stresu przejechać dookoła to wg mnie fajna zabawa i zapewne tańsza niz podróżowanie po Europie. Jak kupię sobie enduraka to wtedy pojadę na wschód ale póki co trzeba poznać motocykl, podszkolić się w jeździe itp. :)
  23. mistrz

    Dookoła Polski 2007

    Jasne, że każdy kto chce może się ze mną zabrać. Pewnie będzie to jakoś w sierpniu. Może pomysł w 80 godzin dookoła Polski nie jest głupi?? Narazie nic nie kalkulowałem ale mam pomysły, żeby na to ściągnąć sponsora :icon_mrgreen: ale narazie to tylko pomysł. Co do spania to raczej namocik, bo to lepszy klimat. Oczywiście jak ktos ma pomysły to są mile widziane. Ilość osób nieograniczona. Narazie wstępnie to jedziemy w trzech-czterech ale każdy może sie dołączyć. :biggrin: Zobaczę w kalendarzu jak wygląda kwestia różnych imprez motocyklowych w Polsce w okresie wakacyjnym, to może dałoby się odwiedzic te miejsca :icon_eek: Także Klaudiusz nie ma problemu możesz z nami śmigać. Z resztą cały czas bedę dawał info o tym na forum.... :icon_mrgreen:
  24. mistrz

    Dookoła Polski 2007

    Generalnie chciałbym zaliczyć właśnie takie skrajne punkty. A dlaczego najpierw Polska?? Bo na coś większego, jak wymarzony rajd na wschód aż do Pacyfiku, muszę sie podszkolić w jeździe. Przecież teraz jest mój pierwszy sezon. A tym sprzętem co mam to tylko mogę po normalnych drogach polatać. Na szutry i błoto to kupię sobie enduraka ale dopiero za dwa lata. Wcześniej mam nadzieję, że kupię jakiegoś małego enduro, żeby sie w off-roadzie podszkolić. Mój sprzęt sprawdza się chyba najlepiej na krótkich i średnich dystansach. Poza tym nie jest zbyt pakowny, żeby wyjechać za granicę... :icon_mrgreen: Od czegoś trzeba zacząć!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...