Skocz do zawartości

gregor7903

Forumowicze
  • Postów

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gregor7903

  1. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/270389585776d1f3.html Witam pod powyższyn adresem zamieściłem zdjęcie przedstawiające przygotowany do montażu do bloku k-650 alternator z Tico. Zaznaczam na wstępie że trzeba nieodwracalnie zaingerować w blok tzn wyciąć łoże oryginalnej prądnicy. Zdań na ten temat jest wiele ale każdy postępuje wg własnej woli, wiec proszę nie pisać że to profanacja, bezczeszczenie itp. Szkoda że temat ten pojawił się gdy już zakończylem montaż i nie mam dokładniejszych fotek, ale opiszę jak to wygląda. Do obudowy alternatora przykręcona jest flansza z blachy 6mm o średnicy oryginalnej prądnicy w której osadzony jest simmering. Przypomina to redukcję wykorzystywaną do adaptacji prądnicy maluchowskiej. W zębatkę z alternatora dnieprowskiego wprasowana jest tuleja z nagwintowanym otworem (z gwintem takim jak na wale alternatora). Kierunek obrotów powoduje dokręcanie się tego elementu co w połączeniu z Loctitem nie powinno wymagać dodatkowych zabezpieczen. Alternator mocowany jest na 2 szpilkach-śrubach gdzie jedna jest umiejscowiona w otworze odmy w bloku a druga widoczna na zdjęciu - w elemencie dorobionym z winklownika. Wymaga to innego wyprowadzenia odmy gdyż fabryczny kanał zostaje przytkany. Moc altka ok 600W, wbudowany regulator i małe gabaryty zachęciły mnie do takiej przeróbki. Motocykl jest jeszcze w fazie remontu więc to tyle jeżeli chodzi o prawidłowość działania. Luz miedzyzębny kasuje się jak w oryginale przez obrót generatora (mimosrodowość flanszy). Cena alternatora 100 zł a niezawodnośc raczej nieporównywalna z wschodnimi. Postaram się wykonać więcej fotek i zamieszczę je w najbliższym czasie, żadnych rysunków i pomiarów nie posiadam - wszystko było robione na bierząco (chyba jest to błąd bo pomogło by to wielu forumowiczom). Alternatory takie sprawdzają się nawet przy wykonaniu napędu pasowego z wykorzystaniem części oryginalnej prądnicy i obroty są wystarczające (zaznaczam że zębatka prądnicy jest mniejsza od zębatki alternatora) Pozdrawiam i czekam na ewentualne sugestie Grzegorz.
  2. Witam, niestety konstrukcja rozrządu w Dnieprze nie przewiduje ciśnieniowego smarowania krzywek, więc nie spodziewaj się wielkich ilości oleju po odkręceniu dekli szczególnie zaraz po remoncie. Smarowanie odbywa się poprzez "mgłę ojejową" przedostającą się przez osłony lasek popychaczy. Po czasie nazbiera się tam trochę oleju i po to jest na dole rurka którą ma spłynąć do bloku silnika. Jeżeli robiłeś remont to źródła stukania zaworów szukaj gdzie indziej (np prowadnice itp). Luz zaworowy raczej ustawiaj "na zero"bo w tych silnikach ma on tendencje do powiększania się. Powodzenia.
  3. Witam w swoim pytaniu nie napisałeś od kiedy motorower był nieużywany. Jeżeli od kilkunastu lat to przywrócenie go do stanu używalności to poważniejsza sprawa. Brak mocy mogą powodować zastane w tłoku pierścienie, rozszczelniona komora korbowa ( simmeringi utraciły plastycznosc), może to zabrzmi śmiesznie ale widziałem już gniazda mysie w tłumikach i filtrach powietrza. Proponuje całkowity przegląd ponieważ eliminowanie pojedyńczych usterek to półśrodek i strata czasu, bo okaże się że gdy silnik będzie jakoś pracował to rozpadnie się sprzęgło z racji wiekowych wkladek korkowych itd. Czyszcenie gaźnika i filtar powietrza, przegląd instalacji to oczywiscie niezbędne prace. Pozdrawiam życzę sukcesów.
  4. Witam, dołącze się do wypowiedzi poniważ montowałem do kaśki k-68 i różnica była wielka w porównaniu z k-301.Przepustnice są w nich w chromie technicznym (w Kartexach) lub w teflonie (w Pekarach). Polecam wykonanie podkładki z jakiegoś izolatora (bakelit, preszpan itp). Sam zrobiłem takie dystanse które izolowały jeszcze komorę pływakową tzn. wychodziły obrysem za kształt płaszczyzny kolektora (tak to nazwijmy). Nie zanotowałem zjawiska gotowania się paliwa. Problemem jest konieczność podcięcia żeber cylindra przy zastosowaniu dostępnych redukcji. Proponuję dorobić redukcję w taki sposób żeby nie trzeba było niszczyć cylindra np z rury o odpowiednim przekroju i dospawać dwie płaszczyzny z blach przesunięte względem siebie o 90 stopni. Teraz przywracan do życia k-650 i mam k-65 w których zastosowałem duże zestawy naprawcze. Przekonam się o opiniach na ich temat. Problem podcinania żeber też się pojawił przy takiej zamianie. Widziałem emkę z nowymi chińskimi k-37 i właściciel je bardzo chwalił lecz nie miał porównania ponieważ nie jeździł na żadnyvh innych, a wykonanie ich było solidne. Pozdrawiam Grzegorz.
  5. Musisz zdjac małą zębatkę z czopu wału. Nie jestem znawca MZ-tek ale te z którymi miałem do czynienia miały napęd pierwotny poprzez koła o zębach skośnych. Tutaj jeżeli jest łańcuszek zębatka najprawdopodobniej jest na stożku. Łancuszki sprzęgłowe nie mają spinek. Przy zakładaniu postąpisz odwrotnie tj. założysz kosz i małą zębatkę razem oczywiście już z łańcuszkiem. Powodzenia.
  6. Witam jeżeli chodzi o alternator w dolniaku to moi koledzy używaja altka z tico napędzanego paskiem, poprzez przystawkę wykonaną z organów oryginalnej prądnicy. Alternator umiejscowiony jesy nad prawym cylindrem. Czy jest to estetyczne? to już sprawa właściciela. Zasilanie jest pewne, alternator nieduży- jednym słowem się sprawdza. Zakupiłem kiedyś już pocięty blok od kachy i wstępnie dopasowałem altek z tico w miejsce prądnicy lecz plany się zmieniły i teraz chcę to odsprzedać. trzeba dokończyć "projekt" ale osobiście mysle że prądnica z malucha lepiej pasuje do takiego motocykla pod względem samego wyglądu.
  7. Witaj z opisu wynika że nie możesz dobrać się chyba do kosza sprzęgłowego. Być może musisz nacisnąć na ten "dekielek" czy i wtedy wyjmiesz bolczyki, a montaż w odwrotny sposób. Tak jest w czeskich sprzętach i z opisu twojego wynika że moze w MZ jest podobnie.
  8. Załóż czeski z CZ. Ważne żeby był na 6V i miał moc wystarczącą do zasilenia 2 żarówek (czyli jednej strony motocykla). Inaczej częsotliwość mrugnięc może być niezadawalająca.
  9. Witam, Max w sumie to masz dwa wały nie bardzo nadające się do użytku. Chyba najlepiej oddać jeden (lub oba) do regeneracji do sprawdzonego zakładu. Raczej nie podejmuj się "przekładek" na własną rękę bo precyzja wykonania ma tutaj duże znaczenie i domowe sposoby przegrają z racji braku odpowiedniego sprzętu. Szkoda narażać poczciwy Wujka Franka Motur na szwank z powodu głupiego błędu. To tylko moje zdanie.
  10. Witam jeżeli okaże się że gwinty są inne to tokarz dorobi Ci redukcję jednak powstaje pytanie czy warto? kraniki radziekie są wg mnie dobre bo mają duży odstojnik i zawór w nim jest stożkowy. Natomiast ten który proponujesz ma raczej tarczkę gumową z otworami które przesłania czyli otwiera lub zamyka obracany mały element z wyżłobieniem. Istnieje także możliwość że gwint na korpusie tego kranu z Jawy jest lewozwojowy bo inaczej się je montuje do zbiornika niż radzieckie. Prostota jest wskazana w radzieckiej maszynie.
  11. Jeżeli wyciek jest faktycznie bardzo mały to najprostszym rozwiązaniem jest wlanie preperatu uszczelniajacego takie wycieki. Może z racji tego że w motocyklowym układzie chłodzenia są mniejsze przekroje w kanałach chłodzących zacznij od połowy wskazanej dawki żeby nie doprowadzic do zapchania np. zakamienionej już chłodnicy. Środki takie niby nie powodują skutków ubocznych lecz muszą zawierac jakieś substancje uszczelniające termoutwardzalne więc stąd sugestia o połowie dawki. Stosowałem to w aucie i zadziałało przy sporym wycieku z chłodnicy. Pozdrawiam Grzegorz.
  12. Witam i dziękuje za pomoc. Nie miałem zamiaru montować go do silnika bo raczej nie zmieści się pod żaden bigośnik, lecz po modyfikacji wałka rozrządu pewnie było by to możliwe. Widziałem na jakiejś fotografi drezyny napędzane bokserem (oczywiście z radzieckim żołnierzem na pokładzie) może tam coś takiego było montowane dla podniesienia niezawodności i uproszczenia konstrukcji? Stawiam raczej na jakiś stacjonarny silnik gdzie sprawa oswietlenia a co za tym idzie ładowania jest nieistotna. Pozdrawiam Grzegorz.
  13. Witam kiedyś (w sumie jeszcze z braku wiedzy) zrobiłem to co Ty planujesz i w efekcie regulator z przeciwną biegunowością został uszkodzony. U Ciebie regulator jest na prądnicy i można go zamienić na nowszy model ( Magneton montowany do ramy). W postach o zamianie instalacji 6V na 12V np. w M-72 jest mowa o zmianie biegunowości i magnetyzmu szczątkowego prądnicy i może tak da się przystosować prądnicę do wspólpracy z reglerem elektronicznym. Przy mało wydajnych prądnicach z epoki warto walczyć o każdy Watt mocy a regulator elektroniczny pobiera mniej mocy od mechanicznego choćby przez to że proces regulacji napięcia i prądu wykonują półprzewodniki a nie styki sterowane elektromagnetycznie. Prosimy więc forumowiczów o wypowiedzi bo temat jest dobry i rozwiązanie problemu pomoże wielu motocyklistom, którzy akurat w dziedzinie elektryki nie czują się mocni.
  14. Witam niestety sytuacja rodzinno-finansowa czasami zmusza nas do podjecia takich kroków. Będzie to tylko chwilowe rozstanie (mam nadzieje) i nie jest spowodowane złoscią do radzieckiej techniki lub jakimś znudzeniem. Jedno jest pewne- następny rusłan będzie już z kwitami. Nie mam czasu załatwiać tego na pół legalnie lub w ogóle nielegalnie. Dziękuje za zainteresowanie, na forum będe zawszę zaglądał, pytał mocniejszych i pomagał słabszym. Pozdrawiam Grzegorz.
  15. To raczej odpada bo silniki rozruchowe w spychaczu DT były jednocylindrowe i iskrowniki nie miały odsrodkowego przuspieszacza zapłonu. Stąd znalazły zastosowanie w Junakach lecz czy z powodzeniem?-ja twierdze że nie. Może to byc prędzej iskrownik z motopompy lub czegoś takiego z silnikiem dwucylindrowym.
  16. Witam wszystkich tym razem potrzebuje pomocy przy rozpoznaniu pewnego iskrownika. Podejrzewam że może on pochodzić od sportowego Urala ale to tylko moje zdanie. Oznaczenie M68B. Jest to wyrób radziecki raczej do dwucylindrowego czterosuwa, rok produkcji 64, przyspieszacz kąta zapłonu odśrodkowy, kopułka bardzo podobna do typowych "bokserowych", mocowanie do karteru też podobne na trzy śruby z możliwością regulacji zapłonu( jak Dniepr i Ural) Z jednej strony przycisk "gaszenia" czyli zwarcia z masą impulsu z przerywacza. Przerywacz mniejszy niz motocyklowe coś na wzór samochodowych. Tyle co do opisu, zdjęcia poniżej. Dziękuje za pomoc Grzegorz. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e7991dbaf737a7a1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3617d37f8ad7509.html
  17. Witam jezeli chcesz wykonać uszczelki to w handlu dostępny jest materiał uszczelkowy o różnych grubościach w arkuszach. Ja osobiście widziałem to w kilku sklepach z częściami do sam. ciężarowych (co nie znaczy że w innych tego nie ma). Musisz poszukać. W czasopiśmie Automobilista był prosty sposób na wykonanie uszczelek z kartonu lub brystolu i zaimpregnowanie ich przed użyciem. Nie pamiętam dokładnie czym był impregnat, ale to chyba preparat używany przez modelarzy (celon?) lub lakier do wstępnego malowania drewna Capon. Trzeba wycięte uszczelki wg tego przepisu wymoczyć w tym preparacie i pozostawić do wyschnięcia. Co do membrany to musi to być olejoodporna i elastyczna guma więc polecam inne membrany z pompek paliwowych. W gaźnikach pilarek spalinowych i kos spalinowych zasilanie gaźnika też jest podciśnieniowe i są takie membrany więc poszukaj w sklepach z tym asortymentem. Powodzenia pozdrawiam Grzegorz.
  18. Witam jezeli zbiornik paliwa i kranik jest czysty i twierdzisz ża czyściłeś gaźnik, to może otworek w korku baku jest zapchany i nie ma możliwości wyrównywania sie ciśnień atmosferycznego i ciśnienia w zbiorniku. Co do dalszych objawów to kiedyś miałem problemy w Jawie 175 z "dziurą w obrotach" i okazało się ze winien jest filtr powietrza i guma łącząca go z gaźnikiem. Pisz jeżeli zaobserwujesz coś nowego.
  19. Cześć Prince dziekuję za odpowiedź. Jak zawsze w twoim stylu - niczemu nie służący słowotok. Przepraszam wszystkich forumowiczów że muszą czytać te brednie. Grzegorz.
  20. Prince a ty znowu swoje. Nikt cię nie prosi o takie docinki niczemu nie służące, a ty uparcie starasz się być dowcipny. Posty typu "napewno nie działa. kolor do kitu, post do kasacji " i jeszcze wiele głupkowatych odzywek zachowaj dla siebie. Jeżeli nie wiesz co napisac nie pisz nic. Zobacz ile jest odpowiedzi na oferty kupna w dziale giełda. Może kilka procent. Dział mechanika nie jest do zamieszczanie ofert ale jeżeli złamałem zasady to moderator jest od tego aby taki post usunąć. W armi nauczyłem się jednej zasady" Nie podnoś spódnicy jak cię nie pi...lą" przepraszam za wulgaryzm. Zapamietaj to sobie a unikniesz w życiu rozczarowań. Do moderatora: Jeżeli post jest umieszczony niezgodnie z zasadami proszę o usunięcie go i przepraszam za problem.
  21. Witam wzsystkich. Potrzebuje automat kompletny włączający sprzęgło przy zmianie biegów do skrzyni dnieprowej. Jeżeli ktoś chcę odsprzedać proszę o kontakt. Pozdrawiam Grzegorz.
  22. Witam prezentowany silnik ma poprawne oznaczenie S-101 a nie S-01. Jest to silnik stacjonarny o mocy 4.5 KM/3000obr. silniki S-01 to silniki dwusuwowe klasy 125. Ten z fotografi miał zastosowanie w wojskowych agregatach (PAB), chłodniach samochodowych, wojskowych urządzeniach grzejnych, na kolei i jeszcze w wielu dziedzinach. Nie wiem czy w agregacie nie było czasami zapłonu bateryjnego a nie iskrownikowego stąd twoje problemy z iskrą. Na pewno w urządzeniu grzejnym (wojska chemiczne) zapłon jest iskrownikowy. Junak z silnikiem o mocy 4.5 konia raczej byłby wolnym parowozem. Pozdrawiam.
  23. Witam poll a czy zastanawiałeś się co będzie jak ktoś wjedzie ci w tył motocykla (czego ci szczerze nie rzyczę) nawet nie z twojej winy i okaże się że lampa nie ma homologacji i dopuszczenia do użytku? Efektywność swietlna zespołów diodowych i ich trwałość jest o wiele lepsza niż żarówek szczególnie w weteranach, a zapotrzebowanie prądowe mniejsze więc pomysł jest dobry tylko żeby nie ukręcić bata na samego siebie. Może ktoś znający lepiej prawo niech się wypowie bo technicznie jest to do zrobienia bez większych problemów. Pozdrawiam. Może lepiej poszukać diód w oprawach zwykłych żarówek (żarówki diodowe) na 6V. 12voltowe są dostępne bez problemu więc może 6V też są produkowane. Bedzie to zgodne z prawem i mało ingerencyjne.
  24. Wielkie dzięki za pomoc, wiem już wszystko pozdrawiam.
  25. Witam wtrace się do rozmowy i podziele opinią na temat iża 49 bo miałem ten model i miło go wspominam. Jest to w pewnym sensie protoplasta mz-etek więc warto go mieć w kolekcji. Ale to tylko sentymentalne podejście. Jeżeli chodzi o techniczne walory Iża to to że jest konstrukcją opartą na DKW jest niewątpliwie jego zaletą. Prosty silnik i niezniszczalna skrzynia biegów tworzą dobry zespól napedowy. Dostęp do skrzyni bez wyciągania silnika to też zaleta. Moc silnika wystarczająca nawet do jazdy terenowej choc do kosza trochę za mała (mam na myśli teren). Na uwagę zasługuje tylne zawieszenie jako kombinacja suwaków i wachacza. Sylwetka motocykla bardzo ładna typowa dla tego okresu produkcji. Tyle o wyglądzie. Jeżeli chodzi o dostępność częsci to rosyjska kompatybilność pozwala na wykorzystywanie niektórych elementów z Planety lub 56 (elementy skrzyni biegów, sprzęgła - dwórzędowy mocniejszy łańcuch, tłok , pierścienie, wał, elementy elektryki i osprzętu) Niektóre elementy pasują mimo różnicy w wyglądzie i dla niedbających przesadnie o oryginalność będą odpowiednie. Kulą u nogi 49-ek jest puszka prądów z wyposażeniem, przyspieszacz zapłonu i czasami prądnica. Ja pradnicę miałem z CZ 175 razem z regulatorem. Nowe można dostać tłoki pierscienie, tarcze sprzęgła i niewiele więcej. Łozyska i uszczelniacze są raczej typowe. Reszta części - rynek wtórny bo nie rozwinął się jeszcze rynek replik do tego typu. Generalnie fajna maszyna jezeli masz okazję zakupu nie pozwól aby zabytek trafił do huty. Pozdrawiam (mam jeszcze trochę gratów do iża więc służę pomocą) Grzegorz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...