gregor7903

Witam, spotkałem się z operacją chromowania technicznego trzonków zaworów celem zmniejszenia luzów. Niestety nie mogę powiedzieć jaki był tego efekt, nie mam kontaktu z użytkownikiem tego rozwiązania. Może ktoś z forumowiczów ma jakieś wiadomości na ten temat.

"Świszczenie" pierścieni to raczej nie znak że się docierają. Jeżeli nieumiejętnie wybijałeś sworzeń tłokowy(jezeli to robiłeś przy tej wymianie) to mogłeś skrzywić korbowód i wtedy słychać taki nietypowy dźwięk. A co do silikonowania cylindra to uszczelka cylindra nie ma wpływu na spreżanie tylko na proces napełniania cylindra i przeplukiwania zwrotnego. Uszczelka głowicy gra tutaj role a tam silikon mało pomoże.

A to wielka zaleta! Za oparcie wejdzie cały transporter. Czekam jednak na wymiary bardziej konkretne.

Witam potrzebuje wymiary skrzynki amunicyjnej na kosz do rusa. Jeżeli posiadacz takiego elementu pomierzy ją i zamieści na forum wymiary lub nawet dokładniejsze fotki to będę wdzięczny. Z góry dziękuje Grzegorz.

Witam może podzielę się niewielkimi doświadczeniami. Szkiełkowanie bloku w k-750 wykonałem we własnym zakresie wykorzystując ścierniwo szklane dostępne na rynku i pistolet do piaskowanie. Efekt był bardzo dobry lecz wcześniej treba radziecki wyrób doprowadzic do należytego stanu gdyż odlew jest tragiczny.Szkiełkowanie nadaje aksamitny trochę matowy połysk i ja będe zawsze polecał ten sposób wykończenia przedmiotów z takich stopów jak aluminium itp. Niestety nie mam teraz możliwości wykonania zdjęć. Jedno jest pewne - piaskowanie odpada. Odlewy w MZ są o niebo lepsze od radzieckich więc efekt raczej murowany. Jeżeli zasobność portfela pozwala można zlecic to firmom specjalizującym się w tego typu usługach.

Witam, krzyżak napedowy w rusie jest taki sam jak krzyżak w kolumnie kierowniczej ciągnika MTZ może w sklepach z częściami do nich warto zapytać? Proponuje wymienic krzyżak i 4 łożyska a jarzma przegubu zostawić te same będzie taniej. Takie uszkodzenia powstają najczęściej podczas nieumiejętnego wbijania łożysk w jarzma, dobrym sposobem okazuje się wciskanie w imadle łożysk lub jeżeli mamy dostęp na niewielkiej prasie. Należy uważac tylko na igiełki łożyska bo mogą wypadać jeżeli uderzamy w nie, więc można je "zablokować" smarem. Operacja nie jest trudna choć na taką wygląda więc Puzel poradzisz sobie. Daj znać jak dostaniesz jakiś zamiennik skorzystamy w przyszłości pozdrawiam Grzegorz.

Witam wszystkich i zwracam się z prośbą o pomoc w rozróżnieniu wałków. Mam dwa niby takie same lecz inne jeden jest pusty w środku i wyraźnie lżejszy oraz miedziowany (oprócz płaszczyzn roboczych krzywek), a drugi jest ciężejszy o przekroju pełnym i wydaję się być nowszą produkcją. Czy są to ewolucje jednego produktu czy dwa różne? Dziękuje za pomoc.

www.chang-jiang.com to strona na krórej oferują części do chińskich replik radzieckicg motocykli.Temat tłoków był poruszany i wyszło na to ze cena zestawu jest znośna tylko przesyłka powoduje drastyczny wzrost kosztów. Może warto pomyśleć o zamówieniu większej ilości dla kilku osób aby rozłożyć koszty. Tylko kto się tym zajmie? www.chang-jiang.com/autoparts/aparts_piston.html a oto i same tłoki. Przepraszam ale link do tłoków jest chyba błędny i pokazuje tłoki samochodowe http://www.chang-jiang.com/bmw/welcome.html to jest poprawny adres

Całkiem duży wybór części do SHL ma Skuter Dębica tłoki też.

Witam, sugestia Adama.M jest bardzo prawidłowa gdyż III szlif to średnica cylindra 79 mm a tłoki polskie sugerowane w poście wyżej to średnica 80. Łatwo dostać, pierścieni masa, i patent sprawdzony. Jeżeli założysz tłoki słabej jakości i nastąpi poważne przytarcie może nie być szansy na szlif cylindrów na wymiar 80. Do nominalnych cylindrów w super stanie warto szukać tłoków oryginalnych a przy zamiarze szlifu można kożystać z tego co jest dostępne. Ale to tylko moje zdanie pozdrawiam Grzegorz. A co znawcy sądzą o zastosowaniu w dolniakach płaskich tłoków Uralowych dostępnych w almocie (mam na myśli nominały)

Dośc dobrą opinię mają tłoki z Almotu lecz lepiej niech wypowiedzą się ich użytkownicy. Sklep AG-MOT z Rzeszowa ma je także w swojej ofercie. To są tylko namiary na punkty gdzie można tłoki kupić a nie żadne sugestie z mojej strony pozdrawiam Grzegorz.

Witam przerabiałem ten problem, kliny kupowałem u cieszącego się dobrą opinią sprzedawcy części do rusów z Krakowa i niestety było jak u Ciebie. Proponuje zastosować śrubę M10 z drobnym lub zwykłym gwintem o twardości 8.8 albo nawet 10.8. Patent sprawdzony w kaśce, ewentualnie lekkie podszlifowanie tak jak ma to oryginalny klin może pomóc. Dla estetyki łeb sruby ucinamy i powstaje klin identyczny z oryginałem. Okresowo dobrze jest dociągać nakrętkę aby nie dopuścić do powstania lucu. pozdrawiam Grzegorz.

Być może żę te lampy beż otworu na linkę są z Iża. Jednak Iz-49 nie miał otworu na stacyjkę bo była ona w puszce prądów. Ale w moim iżu był taki znak K w owalnej obwódce.Rosyjska myśl techniczna sprowadzała się do kompatybilności stąd tyle podobieństw. Pozdrawiam A co do kontrolek w lampie kaśkowej to jezeli jest trzeci otwór to jest to lampa od k-650 albo mt-9. Po prostu kontrolka zaniku ciśnienia oleju.

Witam. Przeładować akumulator jest trudno przy prądnicy o mocy 45W (taka jest raczej w CZ). Obliczając stosunek mocy do napięcia wychodzi ze prądnica ma wydatek 7,5 A. Biorac pod uwagę wymóg jazdy na światłach, prąd pobierany stale przez cewkę to już prawie dochodzi do deficytu prądu. Akumulator jest najlepiej ładowany prądem o wartości 1/10 jego pojemności czyli przy 11 Ah jest to ok 1A. Smiało możesz zastosować aku 11 Ah, większe raczej nie. W większości przypadków problemy z ładowaniem to wina samej prądnicy lub regulatora a nie baterii szczególnie jeżeli jest nowa. Pozdrawiam.

To rzeczywiście tanio nie jest. Moim zdaniem do ruska użytkowanego na codzień warto samemu coś dobrać i wykazać się inwencją. Co innego motocykle o statusie zabytku lub podobne. Uzytkownicy rusów nie należą zazwyczaj do grona biznesmenów lub bogaczy. Pozdrawiam

HENRYK FRYDZIŃSKI Janki, al. Krakowska 26, 05-090 Raszyn, tel 022-720 05 62 , 720 50 95. Dorabianie linek (źródło Swiat Motocykli) strony internetowej ani maila nie ma. podajcie jakieś ceny jeżeli ktoś skorzysta z usług.

Witam, sprawa linek pewnie dotknęła wielu użytkowników rusów, gdyż nowe linki ukraińskie nie są nic warte i rwą się zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Linki "słabo obciążone" tj. zmieniacz świateł, przyspieszacz zapłonu dorabiałem domowym sposobem z dostępnych linek od motocykli Jawa, CZ, nawet rowerowych itp. Jedno zakończenie pozostawiałem oryginalne a drugie... No tu jest potrzebna dobra lutownica i kwas do lutowania(nie kalafonia). Po dobraniu odpowiedniej długości linki jej koniec dokładnie owijałem cienkim miedzianym drucikiem (jakieś 5 zwojów) i dobrze oblutowałem. Patent się sprawdza ale nie polecam go do linek sprzęgłowych ani też do hamulca! Pomocna może czasami być linka sprzęgła od CZ 175, gdyż jedno jej zakończenie to zacisk śrubowy którym możemy sobie wyregulować długość linki i skręcic. Życzę wytrwałości.

Witam cię kolego Błażej wał z dniepra jest odkuwany i nierozbieralny tak że nie ma możliwości wstawienia czopów. Problem stanowiły żle oznaczone panewki (prawdopodobnie ostatni nadwymiar) i niedokłednie wykonane korbowody( owal na lini podziału stopa-korba) na "prawdziwych nominałach" jest ok, problem rozwiązany, wszystkim bardzo dziękuje za pomoc, temat można usunąć jeżeli moderator tego zechce. Pozdrawiam Gregor.

Możliwe że to złe oznaczenie panewek bo jest tam litera N więc wychodzi że nominał, następne nadwymiary oznaczane są już wartościami liczbowymi np. 0,25

Może nie będzie tak źle bo same panewki idealnie pasują na czop wału oczywiście założone w stopę i korbowód nie mają szansy się poddać i wtedy wychodzi błąd. Wydaje się że opierają o czop tylko krawędzie panewek na linii podziału stopy i korbowodu. Myślę że dobry szlifierz da sobie z tym rade. Dzięki za zainteresowanie a może ktoś już coś takiego przerabiał?

Wał jest z dniepra a korbowody też nie były rozkompletowane więc jest to dziwne. Na obu czopach jest podobnie i na innym korbowodzie tak samo. Chyba jedynym wyjściem jest oddać wał do szlifierza aby dopasował go do korbowodów po wcześniejszym sprawdzeniu ich osiowości i kształtów. Wał jest z dniepra a korbowody też nie były rozkompletowane więc jest to dziwne. Na obu czopach jest podobnie i na innym korbowodzie tak samo. Chyba jedynym wyjściem jest oddać wał do szlifierza aby dopasował go do korbowodów po wcześniejszym sprawdzeniu ich osiowości i kształtów. Wał jest z dniepra a korbowody też nie były rozkompletowane więc jest to dziwne. Na obu czopach jest podobnie i na innym korbowodzie tak samo. Chyba jedynym wyjściem jest oddać wał do szlifierza aby dopasował go do korbowodów po wcześniejszym sprawdzeniu ich osiowości i kształtów. Przepraszam za trzykrotną odpowiedź .

Witam kiedyś do jawy 175 zakładałem łańcuszek z wsk 175 a raczej kombinacje 2 łańcuszków bo jeden jest za krótki, nie powinno się ich w zasadzie nitować czyli łączyć ale patent chodził bezawaryjnie. Może łatwiej znaleźć jest takie łańcuszki ze starych zapasów. a i w niektórych autach są jednorzędowe łańcuchy rozrządu(np. peugeot 309 1,3 benz.) więc może to też dobry dawca. Pozdrowienia

Witam wszystkich i zwracam się z pytaniem. Składam sobie powoli silnik z dniepra i doszedłem do kwestii wału i korbowodów. Korby nowe wał w nienagannym stanie i przy montażu korbowodów zdziwienie. Zaden z nich nie wchodzi na czop korbowodowy mimo nominalnych nowych panewek, do zetknięcia się stopy z korbowodem brakuje 10 mm. Nie jest to mała niedokładność którą można zlekcewarzyć i poprostu na siłe skręcić korbowód bo na pewno nie da się nim ruszyś i stopa nie dojdzie do reszty korbowodu. Czy może byłu jakjieś wersje dnieprów z grubszymi czopami? Czy to jeszcze jeden przykład super wymiarowania ukraińskiego. Jestem raczej skłonny stwierdzić że to drugie, lecz wał pracował już w jakimś silniku z którego jednak nie miałem korbowodów. Pożyczyłem na chwile korbowód z innego dniepra i ta sama sytuacja. Nie dziwiłbym się gdyby było odwrotnie czyli mimo majwiększego nadwymiaru panewek byłby luz - błąd szlifierza itp. lecz ta sytuacja trochę mnie dziwi. Dzięki za odpowiedzi, pozdrowienia.

Witam jest to gaźnik od motopompy PO-3. Reczne ssanie i dźwignia przepustnicy to potwierdza. Tylko krociec ssący jest trochę inny niż w oryginale bo jest kolankiem skierowanym do góry a w motopompie jest prosty z siatkowym filtrem takim jak np. wczesne modele wsk (2-ramówki) oczywiście większym.

To twoja sprawa Prince jak dbasz o swój motocykl -ale duża część początkujących motocyklistów dosiadających czterotakty nie wie jak ustawia się zapłon i luzy zaworowe. Więc po to jest forum żeby się czegoś dowiedzieć.Pomagajmy więc sobie nawzajem.