No to dodam parę słów od siebie. Naprawdę bardzo fajnie się jeździło. Do takiej jazdy typu speed day to obiekt jest super. Artur fajnie wytyczył nitkę tak że jest praktycznie wszystko, szybki łuk, szykany gdzie trzeba przerzucać moto z jednej strony na drugą po kilka razy, ciasna nawrotka i takie dwa zakręty które przy odpowiedniej prędkości można przejechać w złożeniu "na raz" (W zasadzie to robi się wtedy jeden zakręt z dwoma apexami). Wczoraj akurat było sporo sprzętów, naliczyli chyba 47, ale po przemyśleniu to miało swoje plusy. Po pierwsze zrobili trzy grupy, dzięki czemu było więcej czasu żeby odpocząć i odzyskać siły na kolejną sesję. A po drugie można było poćwiczyć wyprzedzanie na dohamowaniu, zawsze to ciekawej niż tylko jeździć w kółko samemu. Wyjechałem cztery razy i to w zupełności wystarczyło żeby się najeździć, z każdej sesji zjeżdżałem mokry. Możliwe że była jeszcze piąta ale musiałem już wracać. Ogólnie za taką kasę to nie ma co się zastanawiać. Zapłaciłem 110zł za wjazd i tyle samo na benzynę. W przyszłym roku zdecydowanie częściej Jastrząb :).