Skocz do zawartości

sebazaz

Forumowicze
  • Postów

    605
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez sebazaz

  1. Masz na myśli wartość średnią napięcia. W chwili powstawania iskry na tym zacisku występują przepięcia o wartości kilkuset voltów. Możesz sprawdzić palcem :clap: :biggrin: :biggrin: :clap: Ja sprawdzałem oscyloskopem i wychodziły piki około 300V. Obrotomierz jest do tego przystosowany więc bez obaw. Pozdrawiam.
  2. I tu się nie zgodzę. Od strony cewki zapłonowej układ klasyczny (z przerywaczem) jak i tranzystorowy działają identycznie. Jedynie z układami typu CDI jest inaczej lecz nie są one często stosowane. W takim przypadku po włączeniu zapłonu na jednym przewodzie otrzymamy 100-300V. Z opisu wynikało, że jest to obrotomierz przystosowany do zapłonu klasycznego lub tranzystorowego. Jeśli ktoś wie jaki typ zapłonu jest w omawianym sprzęcie, to niech się wypowie. Masz rację Nie wykluczone, że złapie on także impulsy z kabelka owiniętego dookoła przewodu WN. Tak działa większość stroboskopów do ustawiania zapłonu. Myślę, że Krzysiek nie masz się czego obawiać. Nawet jeśli podłączysz wejście obrotomierza do 12V to nic mu się nie stanie. Warto jednak sprawdzić dla pewności napięcia na zaciskach cewki. Pozdrawiam. Ps. Widzę, że kolega ober orientuje się dokładnie w temacie i mamy po sprawie.
  3. Witam. Rozumiem, że masz się podłączyć do uzwojenia pierwotnego cewki zapłonowej. Na cewce masz dwa zaciski( dwa cienkie kabelki nie licząc grubego kabla WN który idzie do świecy). Musisz się podłączyć do jednego z nich i nie wiadomo do którego. Masz dwie możliwości. Jeśli podłączysz się do właściwego to powinno od razu zadziałać. Jeśli podłączysz się do tego drugiego, to też nic się nie stanie złego. Po prostu obrotomierz prawdopodobnie nic nie pokaże. Jeśli masz miernik, to możesz znaleźć ten właściwy kabelek bez pudła. 1-Odłącz obydwa kabelki od cewki zapłonowej. 2-Włącz zapłon. 3-Zmierz napięcie na obydwu kablach względem masy. 4-Na jednym powinno być napięcie 12-13V a na drugim około 0V i to jest właściwe miejsce do podłączenia obrotomierza. Powodzenia.
  4. Różnica w oznaczeniu może być związana z datą produkcji lub numerem serii. Pozdrawiam.
  5. Może na prostowniku działa bo obudowa do niczego nie dotyka. Gdy go zamontujesz do moto to obudowa pewnie łączy się z masą. Podłącz do moto lecz go nie przykręcaj. Jeśli zadziała to masz odpowiedź. Powinno pomóc zamienienie kabelków. Pozdrawiam.
  6. A może po prostu długo stał i tarcze się skleiły. Mało prawdopodobne ale się zdarza. Pozdrawiam.
  7. Jeśli jest to obrotomierz od moto, to raczej nie masz do czego go podłączyć. Byłaby szansa gdyby to był jakiś wynalazek z wejściem bezpośrednio z przerywacza. Takie obrotomierze były w fiatach 125p. Wymagają one podłączenia do masy, +12V i bezpośrednio do przerywacza zapłonu(trzy przewody).
  8. Czyli do CZ175? A od czego jest obrotomierz?
  9. Ten zielony pewnie do modułu zapłonowego który powinien mieć wyjście na obrotomierz. Musisz to jednak sprawdzić w schemacie który musi być w serwisówce. Pozdrawiam. "rozebralem go i tak sa 3 literki pod literke R idzie czerwony kabelek pod B czarny i pod G zielony moze to cos pomorze" R G B to red ,green, black :icon_mrgreen: :icon_eek: .
  10. Masz rację. Wszedłem na allegro i zobaczyłem. Paski klinowe widziałem w starych włoskich skuterach (w Italii), o ile mnie pamięć nie myli :bigrazz: Teraz widać robią inaczej. Pozdrawiam.
  11. Tyle, że klinowym a nie zębatym. I przy okazji pełni on funkcję regulacji przełożenia (chyba). Pozdrawiam.
  12. Czasem winna jest sprężyna (sprężyny). Mogła osłabnąć z wiekiem i będzie się ślizgać nawet na nowych tarczach. Ja u siebie w GS850 mam ten problem co roku. Dokładam po jednej podkładce pod każdą sprężynę i jest ok do następnego sezonu. Niestety miejsce na podkładki już się kończy i czas wymienić sprężyny.(trzeba było tak od razu) :icon_evil: Pozdrawiam.
  13. Dokładnie tak. Tu musi się zgadzać dokładnie moc i napięcie żarówki. W przeciwnym przypadku będzie palić żarówki lub będzie świecić na żółto. Taka prądnica nie ma żadnej regulacji i na luzie daje nawet 50 V. Dopiero po obciążeniu odpowiednią żarówką napięcie spada do około 6 lub 12V i jest w miarę stabilne w szerokim zakresie obrotów. Przykładowo, jeśli wkręcisz żarówkę 24V 5W to prawdopodobnie i tak zostanie ona spalona na wysokich obrotach. Po prostu nieobciążona prądnica da za duże napięcie. Musisz się upewnić, na jakie napięcie powinna być żarówka a potem możesz eksperymentalnie dobrać moc. Jeśli świeci za jasno to daj żarówkę o większej mocy i na odwrót. Pozdrawiam.
  14. Witam. Z mniej egzotycznych sprzętów to jeszcze SUZUKI LS650 Savage. Taki niepozorny chopperek, w sam raz dla kobiety :icon_eek: Kumpel miał kiedyś takiego i jak wjechał w glinę, to zapaćkało cały pas. Pas został tak napięty, że aż trzeszczał. Pomogło mycie wodą i wydłubywanie kamyków śrubokrętem przy delikatnym przekręcaniu kołem. My mieliśmy ubaw ale koleś mało się nie rozpłakał. Bo co by było gdyby pas pękł 400 km od domu, a znitować nie idzie :evil: Poza tym to jest bardzo eleganckie rozwiązanie napędu. Pozdrawiam.
  15. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...8361&hl=modu%B3 Tu masz odpowiedź. Wpisując słowo "moduł" w wyszukiwarce w dziale mechanika ogólna znajdziesz ich więcej :icon_twisted: Pozdrawiam.
  16. No to dopiero może nie zapalić jak zawali świece olejem. A jak zapali to będzie dymić jak trabant :icon_twisted: Moja rada to naładować aku, odkręcić paliwo i ognia. Jeśli tak bardzo martwi cię spłynięcie oleju z silnika, to odkręć świece i zakręć rozrusznikiem. Po kilku (kilkunastu) sekundach masz nasmarowany silnik, wkręcasz świece i ognia. Wykręcasz świece aby nie zamęczyc aku. Ja robię tak tylko po rozbiórce silnika w celu dokładnego przesmarowania przed pierwszym odpaleniem. Pozdrawiam.
  17. Pompka jest niezbędna, gdy dół zbiornika paliwa jest równo lub poniżej gaźnika. Są pewnie jeszcze inne powody. Pozdrawiam. Ups. Nie zauważyłem, że odpowiedź już jest na następnej stronie.
  18. Jak już nie chce gadać to sprawdź, czy jest iskra. Tak na początek, bez rozbierania czegokolwiek. Pozdrawiam.
  19. A może motobajzel w Łodzi lub podobne imprezy. Wszystko do dokładnego obejrzenia i potargowania. Przy odrobinie wysiłku można nabyć całkiem zdrowe i niedrogie części :biggrin: Pozdrawiam.
  20. Bez obaw. W pełni zgadzam się z przedmówcami. Od siebie dodam tylko, że kilka lat temu zjeździłem ze znajomymi Włochy i Chorwację. Nasze sprzęty to Suzuki GS850, Yamaha virrago 750 dwie sztuki i Honda Shadow 750. Na każdym po dwie osoby i toboły na dwa tygodnie biwakowania. Sprzęty chłodzone powietrzem (oprócz Hondy) i bez żadnych chłodnic oleju. Podjazd pod Wezuwjusza: wzniesienie 20%, temperatura około 40 stopni, dystans 8km i średnia prędkość około 40km/h a silniki mają co robić. Sprzęty wytrzymały bez problemów, a dmuchawy nie było. Moim zdaniem nie masz czym się martwić. Pozdrawiam.
  21. Wyraziłem się nie precyzyjnie. Jeśli redukujesz zwalniająć to owszem ale przy redukcji o dwa biegi do ostrego przyspieszania może się zdarzyć (odgłos włączanego biegu). Najlepiej słychać to przy włączaniu jedynki do ruszania. Chodziło mi tylko o obecność synchronizatorów w motocyklowej skrzyni biegów. Pozdrawiam.
  22. Chyba się nie rozumiemy. Synchronizator wyrównuje prędkości współpracujących elementów (kół zębatych lub sprzęgieł kołkowych) przed ich zazębieniem. Dlatego wrzucając jedynkę w samochodzie jest cisza, a w moto prawie zawsze występuje stuknięcie. Skrzynia samocodowa wybacza wiele błędów przy niedostosowaniu włączanego biegu do prędkości i obrotów silnika. Spróbuj zredukować bieg w moto bez dodania gazu. Bieg wejdzie ale z mniejszym lub większym stukiem. Dzieje się tak dla tego właśnie, że w moto nie ma synchronizacji. Jest kilka powodów dla których nie stosuje się synchronizatorów w motocyklach: - konieczność zwiększenia masy i rozmiarów skrzyni - załączenie synchronizatora wymaga większej siły, niż biegu w skrzyni niezsynchronizowanej. Stwarza to wiele problemów przy budowie zmieniacza. (sam sprawdziłem) Jest pewnie jeszcze wiele powodów o których nie wiem. Mogę się mylić, ale na poparcie swojej tezy podaj jakiś przykład. Pozdrawiam.
  23. Witam. Robiłem coś takiego ze śrub do drewna a z drugiej strony duża płaska podkładka i nakrętka. Działało zajebiście w moto z koszem. Kolce w kole napędowym i przednim. Patenty z silikonem i wkładkami mogą się nie udać bo opona wbrew pozorom w czasie jazdy mocno pracuje. Na dodatek na śniegu lepsza przyczepność jest przy lekko obniżonym ciśnieniu. Pozdrawiam i dobrej zabawy, a najlepsza to moto z koszem + kolce + lodowisko + 10m linki + ochotnik na sankach. :icon_rolleyes:
  24. Dokładnie tak. Wystarczy wziąć dokładny miernik częstotliwości/okresu i zapisać wskazanie przy 10000 obr/min według obrotomierza. Następnie pomnożyć uzyskaną częstotliwość przez 60 i otrzymamy dokładną liczbę obrotów na minutę. Jeśli dostajemy 2 impulsy na jeden obrót wału, to otrzymaną wartość dzielimy przez 2 i gotowe. Pozdrawiam.
  25. W jakim moto masz synchronizatory? Ja znam taki jeden, ale tam jest skrzynia samochodowa. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...