loony

Ja w moim Maluchu pomalowałem lustro-odblask (tyle że w tylnym świetle) srebrzanką i pomogło.... może do przedniego lepszy byłby tzw. chrom w sprayu - taki lakier co po pomalowaniu nim udaje chrom, ale tego jeszcze nie sprawdzałem - może np. nie wytrzymać temperatury i takie tam... :?

Prosiłbym o wymienienie firm produkujacych zestawy tłokowe itp (PROX) oraz opinii na temat jakości tych części.... (wkrótce będę musiał wybrać imęktóej zestaw zamontuję u siebie - ale inny pewnie też to zainteresuje) Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z firmą BOT ??? Jak jest z jakością ich produktów ?? Od razu prosiłbym o jakieś namiary na firmy które handlują tłokami danej marki....

Z tego co się orientuję to nie ma Mito 50ccm jako takiej - wersja 50ccm nazywa się Prima i jest to mniejsza siostra Mito... Co do linków to niestety nie posiadam, ale wpisz w wyszukiwarkę Prima i coś powinineś znaleźć - kiedyś chyba coś czytałem....

Mam do Was - koledzy - pytanie. Coś mi rzegota w silniku mojej maszynki. Co to może być. (Dźwięk słychac na wysokości tłoka) Silniczek ma pojemność 125, a podobno w tych pojemnościach często zdarza się że sworzeń wybija tłok, albo wybija sie sworzeń. Sam wole nie "otwierać" silnika, bo jeszcze coś "naprawię" :oops: A teraz drugie pytanie w nawiazaniu do pierwszego - gdzie można w W-wie kupić np. tłok, albo sworzeń (czy da się kupić sam sworzęń???) - tylko nie oryginalny a podróbę-zamiennik (PRO-X itp) ??? Najlepiej gdzieś przy wylotówce na Kraków... bo w piatek bede na Okęciu to moze bym przy okazji coś kupił...

Ja na kursie jeździłem ETZ 150,a na egzaminie - Mińsk 125. To była dopiero różnica. W MZ biegi wchodziły elegancko, a w Mińsku..... masakra. Chyba z 10 razy ruszałem i nie mogłem ruszyć bo mi gasł. W końcu egzaminator powiedział żebym "mocniej" włożył ten bieg, żebym był pewny że to jedynka. Jak wcisnąlem piętą to i ruszyłem bez problemu... (nie wiem co wcześniej wchodziło, ale jedynka to to na pewno nie była). Zdałem za 1 razem i sam byłem w szoku, przez długi czas.... że miałem farta i gość mi to zaliczył :)

U mnie można wlewać od góry a i tak mechanik montował juz zmontowane, zalane olejem lagi.... więc nie jest to chyba taki "chory" pomysł :)

Jak dałem się przejechac moim moto mojemu kumplowi (cos koło tego wzrostu) to nie narzekał ani na zmiane biegów ani na to, że moto jest za małe.... ale on nie jeździł jakoś dłużej. Ja mam 180 i jestm zadowolony, nie mam żadnych problemów. Może jednak znajdzie sie ktos kto odpowie na swoim przykładzie... bo moja odpowiedź jest raczej niesatysfakcjonująca (przynajmniej dla mnie taka by była) (mój moto to powiedzmy, że RS - taka poprzedniczka RS :) )

A czy ktoś mógłby napisać dokładnie jak brzmi po polsku to oświadczenie o kraju pochodzenia, bo mój kumpel chce przy okazji pobytu we Włoszech kupić jakieś moto, a ani ja ani on nie jest na tyle biegły w niemieckim, żeby to przetłumaczyć na polski....(a tu podobno ważna jest dokładność tłumaczenia)... Na włoski to nie będzie problemu, ale musze miec po polsku...

Mój mechanik twierdzi że nie ma sensu kupowac oryginalnych części silnikowych... bo "podróby" są lepsze i tańsze... Wyminił kilka firm, z czego zapamiętałem dwie - Vertex (podobno nie najlepsza ale stosunkowo tania) oraz PROX - tą szczególnie polecał, chociaz jest chyba najdroższa z podróbek - twierdzi że jak robi dla siebie to tylko na PROXie - bo ma pewnośc że po roku mu nic nie padnie (a raczej nie oszczędza swojej Kawy KX500). W każdym razie takie "podróby" są tańsze niż oryginały, a spokojnie można ich używać nie obawiając się o usterki - takei jest jego zdanie (a pojęcie gość ma) - a ja tylko przekazuję, bo z własnego doświadczenia nic nie wiem (na razie) Sam wkrótce będę musiał też sie zdecydować czy wybrac jakość PROXa czy cenę innej firmy - czy robić tak żeby przejeździć sezon i sprzedać moto, czy może kupic PROXa i jeździć jeździć i jeździć na tym samym moto - chyba wybiorę tańsze rozwiazanie, bo moto chciałbym zmienić (nie mam zamiaru cały czas jeździć na 125 ccm)....

Fajnie, że chcecie schudnąć :? :? :? Ale czy ktoś może odpowiedziec na moje pytanie, naprawdę chciałbym to wiedzieć... :roll: :roll: :roll:

Co do innych motocykli tego typu o pojemności 125 to zobacz temat powyżej - proponuje Aprilię AF1 lub RS125 - tylko z RS możesz mieć problem ze znalezieniem egzemplarza w tej cenie, którą podałeś...

Moja nie jest zablokowana (sprowadzona z Włoch) - ma też kompletny wydech Arrow - ale tyle nią jechałem :) więcej niestety nie - tylko dlatego, że jak zacząłem jeździć to było poniżej 10 stopni celcjusza i miałem kiepską przyczepność - poprzedni włąściciel twierdzi że chodzi 170 i ja mu wierzę - ale to sprawdzę jak tylko moje oponki złąpią troche temperatury.... (te 130 było na jednej z głównych ulic w mieście, gdzie lubią sie czaić miśki, a ja po prostu "zagalopowałem się"). Jak dojdę z moją maszyną do ładu to wyjeżdżam za miasto na testy :D Ale sądzę, że powinna wyciagnąć 170 :D Tylko, że ja nie mam owiewek - więc będzie mnie chciało zrzucić :D :D :D - ale się nie dam. Co do awaryjności to mi wychodzą wszystkie usetrki, które "naprawiał" jakiś cymbał-mechanik. Mianowicie - padła mi zębatka zdawcza obrotomierza - plastikowa (byla sklejona jakimś śmiesznym klejem - mechanikk znitował mi ją bo nowa kosztuje 250zł), linka szybkościomierza (była nieszczelnie przykręcona i ... ukręciła się -dorobiłem z linki od Malucha - nowa 130zł), poza tym właśnie wymieniłem uszczelniacze (bo ktoś stłukł młotkiem tulejki w zawieszeniu i niestety nie działąją jak powinny), a teraz mam nowy probem - brak ładowania - ale to podobno jakiś banał.... Ogólnie z poważnych usterek nie miałem żadnej... podobno ważne jest żeby nie przesadzać z obrotami, bo to bardzo wpływa na trwałość takiej wyżyłowanej jednostki... ale poza tym - super sprzęcik.

Na Allegro kupiłem kombinezon - wg. opisu 52. Odbieram paczkę, atam kombik, którego spodnie spadają mi po prostu z tyłka. Patrzę na metkę a tam dwie cyferki - 46 56. No i jaki to rozmiar ??? Bo moim zdnaiem to damskie 46 a męskie 56, a gość upiera sie że to 52, bo to inna rozmiarówka... Czy ktos może mi powiedzieć jaki w końcu to jest rozmiar??? 8O

Ja posiadam Aprilię AF1 Europa - taka Futura w wersji naked i muszę Ci powiedzieć, że jest to wysmienita maszynka - dużo wybacza mimo, że odejście ma - mi zdarzył się np. uślizg przednigo koła w zakrecie i .... opanowałem. W ogóle z tym przednim kołem miałem kłopoty bo na polskich "asfaltowych" drogach często się ono uślizguje... ale da się opanowac bo moto mimo wszystko lekkie. Moi znajomi którzy jeżdżą na co dzień Simsonami są pod wrażeniem dynamiki, ale z opanowaniem trudności większych nie mięli... Ja też jestem początkujący i z czystym sercem mogę Ci polecić Aprilię, ale..... mimo wszystko trzeba myśleć jak się jeździ bo 130km/h to nie 50km/h, a ona potrafi ;) Jestem jak najbardziej za Aprilią... :)

OSBE z supermarketu ??? http://www.osbe.it Moim zdaniem to nie jakaś efemeryda - cokolwiek to znaczy :roll: Kaski OSBE są włoskie, a Louis i Polo niemieckie (chyba). Poza tym są na moje oko dośc porządnie wykonanane... Ale może się mylę - nie wykluczam tego... A o Bieffe musiałbym uśmiechnąć się do ciotki z Włoch, bo ta niska cena to jakaś promocja u nich tam.... chyba wyprzedaż modeli z 2002.... tylko jak wtedy dobrac rozmiar.....

Cena OSBE Easy (czy Voyager) to 245-265zł - przynajmniej u mnie w Kielcach taka jest w jednym ze sklepów (w innym jest 440 - ale to salon Suzuki)

A co myślicie o OSBE ??? Bo przy moim stanie finansów zastanawiam sie nad OSBE lub (ostatnio widizalem najakiejs włoskiej stronie że też nie są drogie) BIEFFE. Chodzi o jakiś tani kask firmowy - z jakimś rozmiarem, bo na razie mam Tigera w rozmiarze uniwersalnym i jest on tylko tak - żeby się pały nie czepiały. A mimo wszystko wolałbym jeździć w czymś co w razie jakby co ochroni moją łepetynę..... A co powiecie na taki kask: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=11694047 O firmie pierwsze co słysze, ale cena mi się podoba i podobno ma certyfikat.... Generalnie chodzi mi o kaski integralne na ściga....

No to chyba jestem w plecy o 30zł ;) :) :( Bo "właściwa"=NGK BR10ES.... Trudno.... Teraz musze jakoś dojechać do mechanika i niech on mi to zrobi... I tak miałem do niego jechać żeby wymienił mi uszczelniacze w teleskopach....

W zeszłym roku (na jesieni) nabyłem radość swojego życia - i od razu miałem wydatki. Poprzedni właściciel wsadził normalną samochodową świecę i wszystko byłoby dobrze gdzyby nie to że silnik nie wkręcał się tak jak powinno. Po wymianie świecy (i regulacji gaźnika przez profesjonalistę - a nie mojego brata ;) ) silnik zaczął chodzić tak jak powinien. Przez zime motorek był kilkakrotnie odpalany bez większych problemów. Aż tu nagle przyszedł piekny wiosenny dzień i chciałem rozpocząć sezon. Odpalam maszynę.... z trdem ale chodzi - tylko przez wężyk przelwowy sączy się paliwko. No więc stwierdziłem że to pływak się podwiesił. Pech chciał że w pośpiechu ruszyłem wkrętem regulacji składu mieszanki (i całą regulację mechanika szlag trafił)... Ale paliwo przestało ciec. Odpaliłem , silnik chodził aż się dobrze zagrzał. Zgasł i przez trzy dni kombinowałem jak go uruchomić. W końcu zdesperowany wsadziłem samochodową świecę i ... silnik odpalił ( w między czasie wyciągałem i czyściłem świecę, bo ją zalewało, ale nic to nie pomagało). Po tym jak sobie pochodził, wsadzam właściwą świecę i .... znów nie odpala - a mieszanka wyregulowana (tyle co potrafiłem). Czy jest możliwe że uszkodziła mi sie świeca??? Gość w sklepie ostrzegał mnie że są czułe na skład mieszanki, ale czy to możliwe ??? Proszę o radę..... A tak w ogóle to mam Aprilię AF-1 Europa, silnik Rotax 123.... Wczoraj wyczysciłem i wyszczotowałem "właściwą" świecę w benzynie ekstrakcyjnej - może to jej pomoże.... ale jeszcze nie wiem, bo nie próbowałem.