Skocz do zawartości

oli98lite

Forumowicze
  • Postów

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez oli98lite

  1. Brzmi jak zmielony wielowypust w kardanie. Najczęściej mieli go na wejściu wału do przekładni, trzeba wyjąć przekładnię z wałem i wypiąć pierścień segera.
  2. Statyczny kąt początku wtrysku ustawiany jest na specjalnych stołach probierczych za pomocą pływającego kółka na pompie (to którego nie demontujesz przy wyciąganiu pompy). Przestaw lekko to kółko i zamontuj pompę z powrotem. Gwarantuję Ci tryb awaryjny i kontrolkę na którą każdy właściciel silnika z pompą VP44 jest wyczulony. Czujnik położenia wału i zawór przestawiacza w pompie służy tylko i wyłącznie do korekcji dawki związanej np. z obciążeniem silnika, jego obrotów itd. Statyczny kąt zapłonu musi być precyzyjnie ustawiony ze względu na to, że pompa napędzana jest mechanicznie, a przestawiacz kąta wtrysku ma tylko pewien, nieduży, określony zakres pracy.
  3. :clap: To jest ciekawa teoria. Początek wtrysku ustawiany jest tu akurat bardzo precyzyjnie.
  4. Przed chwilą wróciliśmy z wieczornej przejażdżki. Na lechickiej w Poznaniu na wysokości oczyszczalni leżał czerwony (chyba) sport i motocyklista przykryty czarną folią. Moto było z dobre 100 metrów od miejsca tragedii.
  5. oli98lite

    NIGDY WIĘCEJ VW

    Kółko na wale zaczynało się kiwać, gdy luzowała się śruba centralna na wale, dlatego trzeba w tych silnikach dbać o to, aby ta śruba była wkręcona na dobry i solidny klej! (i dotyczy to w sumie każdego 1.9 TD oraz TDI)
  6. http://www.speedyshare.com/files/24455407/PDR_0004.JPG Wg serwisówki te modele wychodziły do 1992. Oznaczenie takie jak dla modelu z roku 1991 - 3KM5 czyli licz się z tym, że będzie miała 66 KM ;)
  7. To katalizator pewnie skończył swój żywot :biggrin:
  8. Więc szczerze polecam Ci jakieś małe, popularne autko z niedużym silnikiem - nie zje Cię finansowo. A gaz nie jest takim najgorszym rozwiązaniem, dobrze wyregulowana sekwencja będzie się naprawdę wdzięcznie sprawować. Pozdrawiam
  9. oli98lite

    Co byście wybrali?

    Mów co chcesz, siedzę w dieslach z ojcem i doskonale wiemy co się z tymi autami dzieje. ALE - ciesz się z tego auta póki możesz :) to nie są suche fakty, nie słucham kolegów, a sam z tych aut wyciągam pompy - wystarczy? Pomyśl zanim kogoś zaatakujesz. Pozdrawiam
  10. Większość TDSów na polskim rynku to egzemplarze zajeżdżone i raczej musisz się przygotować na problemy z układami wtryskowymi. Problemem są zmęczone przebiegiem pompy - ciężko odpalić silnik na rozgrzanym silniku (często ludzie ratują trupa podłączając oszusta temperatury który zawsze załącza świece żarowe - silnik wtedy łatwiej odpala). Gdyby udało się jednak trafić egzemplarz w dobrym stanie (co jest naprawdę trudne) to silnik powinien w miarę bezawaryjnie służyć. Uważaj na głowice - lubią pękać, gdy raz przegrzejesz silnik. Ze spalaniem nie licz na cuda, są to paliwożerne silniki. Osobiście polecam Ci coś innego, a najlepiej benzynę :) Pozdrawiam
  11. oli98lite

    Co byście wybrali?

    Nie próbuj psuć chłopakowi życia :) DTI (każdy!) to wieczne problemy - padające sterowniki pompy wtryskowej to standard a naprawa mocno odciąża kieszeń. Pozdrawiam ;)
  12. Taka poczta na forum ;) Po prawej stronie pod reklamą powinieneś mieć napisane, że masz wiadomość :) Pozdrawiam
  13. A to bardzo ciekawe co Pan napisał. W swojej Yamasze mam rozbieżność luzów zaworowych (mówimy tu oczywiście o zaworach ssących) na poszczególnych cylindrach od najniższych dopuszczalnych wartości (tj. 0,11) do najwyższych (tj. 0,15) i silnik chodzi naprawdę bardzo ładnie jak na 20-letni sprzęt. Poza tym, co mają luzy zaworowe do panewek? No i dlaczego producent podaje skrajne wartości? Jak to wpływa na pracę silnika, gdy luzy zaworowe są na dwóch skrajnych wartościach? Pozdrawiam. EDIT Nie doczytałem, że chodzi o zawory na JEDNYM cylindrze. Mój błąd. W takim razie aż taką różnicę w pracy silnika spowoduje różnica rzędu 0,1 mm? Poza tym, domyślam się o co Panu chodzi. Z pewnością składanie silnika na panewkach znajdujących się w skrajnych wymiarach nie jest dobrym pomysłem, bo to proszenie się o szybką jego śmierć, aczkolwiek dokładność rzędu 0,002 mm nie wydaje mi się aż tak potrzebna. Pozdrawiam
  14. Jako, że grizzli jest moim ojcem i uczestniczę w tym projekcie to pozwalam sobie odezwać się w tym temacie. Panie Piotrze, mam wrażenie, że jednak się Pan myli. Ja mogę udowodnić, iż dokładność wykonania jest co najmniej 10 razy mniejsza :) Serwisówka podaje takie dane : http://pokazywarka.pl/4w7rx1/ Czyli mamy tak : luz na panewkach głównych - 0,02 - 0,044 mm luz na panewkach korbowodych - 0,032 - 0,056 mm bicie wału - 0,03 mm Tolerancja obu panewek jest na poziomie 0,024 mm, także taka wysoka dokładność wykonania, o jakiej Pan wspomniał, nie jest potrzebna. Pozdrawiam.
  15. Nie do zatarcia, a do spęczenia lub pęknięcia korbowodu, gdy za dużo wody dostanie się w komorę spalania i zrobi się tzw. poduszka wodna (pod warunkiem, że silnik jest chłodzony cieczą) :wink:
  16. Łańcuch rozrządu pracuje głośniej od paska :wink: Poza tym dzisiaj łańcuchy domagają się wymiany po pewnym przebiegu (Corsa 1.0 - zdarza się, że tak często jak pasek), a nie, jak kiedyś, że starcza do końca żywotu silnika :wink: Pozdrawiam
  17. http://motoryzacja.interia.pl/news/wielki-...swagena,1091779
  18. Masz luki w wiedzy :wink: Początkowo silniki 2.0 TDI pracowały na pompowtryskach i miały oznaczenie 2.0 TDI PD, ale coraz ostrzejsze normy emisji spalin wymusiły na koncernie VW opracowanie silnika TDI CR. A to wiązało się z zakończeniem produkcji 2.0 TDI PD. Pozdrawiam
  19. Dziwne, że w książkach zajmujących się dziedziną Maszynoznawstwa piszą takie rzeczy. Ale przecież książki kłamią, panie wszechwiedzący. A miałem węglowym pierwsze swoje silniki próbował zasilać Rudolf Diesel. O okrętowych wspominał nauczyciel i szczerze wątpię, aby się mylił. Co do wartości opałowej - popełniłem błąd, ON ma 36,3 MJ ale na dm^3 co daje 42,5 MJ/kg. A swoje docinki na temat mojej szkoły zostaw dla siebie. Pozdrawiam ;) EDIT Browarny - doskonale wie co było lane. Przy rozbieraniu pompy, gdy zlewa się z niej resztki paliwa, świetnie to widać. I kilka razy zdarzyła się sytuacja, gdy klient po naprawie pompy (ze względu na zalanie marnego paliwa - często opału) wracał po tygodniu lub dwóch z pretensjami. Wtedy na oczach klienta zlewa się to co było w pompie i jeśli jest tam "czerwona" to gwarancji się nie uwzględnia.
  20. Myślisz, że tylko jednym rodzajem paliwa się zasila? Opał to jedna z opcji. Oprócz mazutu bywały też silniki okrętowe napędzane miałem węglowym. Mylisz się - olej napędowy ma wartość opałową wynoszącą 35,3 MJ/kg - źródłem w tym przypadku jest moja szkoła i materiały nabyte na lekcji maszynoznawstwa :) Reszta by się zgadzała, widziałem tę stronę już wcześniej. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...