Skocz do zawartości

MadMax997

Forumowicze
  • Postów

    162
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MadMax997

  1. temat już był wałkowany 16 lat bez gleby- pozdrawiam
  2. Mój kumpel miał podobny przypadek. W związku z tym kawałek blachy w łapę, po literki samoprzylepne do sklepu itd. Tablica jak talala :) nawet Gliny się nie czepiały hehehe a przyznam szczerze to tablica wyglądała max paskudnie i widać, że nie oryginał. decyzję pozostawiam Tobie
  3. Chciałem jeszcze przypomnieć o jednej przypadłoiści zygzaka, lubią się czasami panewki przekręcić. Osobiście znam 2 takie przypoadki z czego 1 był ewidentnie przyczyną kobiety! Kumpel, przed laską, na zimnym silniku dął w palnik i tak się skończyło :):) W ruchu miejskim łatwiejsza do ogarnięcia CBRa (przypominam że to tylko moje zdanie) Pozdrawiam i udamego egzemplarza życzę
  4. I o to mi właśnie chodziło- dzięki Barył za uproszczenie mojej wypowiedzi
  5. Nie zgadzam się z tobą. Po to mamy lusterka by z nich korzystać. Jak jadę w grupie i jest samochód pomiędzy nami, ułatwiamy mu wyprzedzenie całej kolumny a nie odstawiamy kombinacje i "ogon" wyprzedza po prawym poboczu albo „czoło” daje gazu i inne takie kombinacje. Uczmy się kultury i organizacji.
  6. Właśnie słyszałem, że mają powstawać nowe sygnalizacje świetlne na skrzyżowaniach w Wawce. Jakiś mądry ludek z Zarządu Dróg Miejskich wypowiadał się, że to najnowsza generacja i takie pie..ły. Powiedział też, że będzie to sygnalizacja z tzw "pętlą" czyli czujnikiem wykrywającym zbliżające się pojazdy. Z tego co byłem kiedyś w Poznaniu to tamtejsza sygnalizacja nie wykrywa motocykli i trzeba "ciąć" na czerwonym. Czy u nas też tak będzie?? Ktoś coś wie na ten temat? P.S. Poczułem się w tym momencie jak użytkownik drogi 2 kategorii a może nawet kategorii 0 skoro mojej obecności motocyklem na drodze nie bierze się pod uwagę :biggrin:
  7. Wiem, że to co napiszę nie jest odkrywcze ale może nakieruje Cie na jakiś tor jeżeli znasz się trochę na elektryce to omomierz w rękę o po kolei zaczynając od żarówki po akumulator sprawdzasz każdą złączkę czy nie ma przebicia na masę. Wymaga to sporo czasu i pomyślunku, bo przewody masowe trzeba znaleść (a te będą miały cały czas przebicie na mase) i w końcu znajdziesz przewód którym powinien "płynąć + " a ma przejście na masę. U mnie w moto, nie znająć w ogóle motocykla po 2 godzinach doszedłem do regulatora - bingo więc uzbrój się w cierpliwość albo schemat elektryczny Pozdrawiam max
  8. Faktycznie przepis mówiący o tym, że można na dowód jeździć jest trochę słaby. Może chociaż powinien być kurs z przepisów drogowych, nawet niech nie kończy się egzaminem ale zawsze coś w tych pustych głowinach zostanie. Ja jestem jednak intelektualnym rasistom
  9. I to jest przewidywanie i planowanie z najwyższym kunsztem, jeszcze nie ma kawałka pożądnej autostrady żeby dało się parę minut polecieć jak człowiek (jak pod poznaniem co 200 m bramka) :icon_rolleyes: a tu proszę już patrole pościgowe mamy :icon_mrgreen::) Ja bym do tego już zakupił łodzie do patrolowania Wisły bo już tuż tuż jak będzie czyściutka i tłumy się w niej będą kąpać.... Pozdro dla patroli
  10. W zamierzchłych czasach jak jeszcze junaka miałem to trzeba było okresowo sprawdzać wszystkie śrubki. Pamiętam taką wyprawę z kolegą, który jechał wypieszczonym AVO. Pierwszy postój mieliśmy po 5 km bo odkręciła się śrubka kontrująca dźwigni zmiany biegów potem poluzował się reflektor, osłona, alternator lusterko itd :biggrin: w końcu patrzę a po 4 godzinach jazdy AVO zostaje w tyle i się zatrzymuje. Już mam mordę uśmiechniętą, że mu się rozkraczył a to okazało się, że to mi kopniak odpadł :clap: Poza tym jednym wyjazdem to żadnych problemów :clap:
  11. W Świecie Motocykli kiedyś był taki artykuł w którym testowali hondę w wersji policyjnej tylko w zagramanicznej wersji z oznaczeniami „police” Moto zostało zatrzymane przez naszych niebieskich, po wyjaśnieniach kazali pozdejmować lampki, sygnały i inne gadżety i można było śmigać dalej. Z tego, co widzę to chcesz pomalować w barwy Milicji a to już nie powinno być problemu.
  12. nie wiem czy powinny, czy nie ale zauważ, że ta sama sytuacja jes tw nowych motocyklach
  13. TY WARIACIE nie wiesz, że smart to wielka ciężarówa (pewnie miał kratkę z tyłu) i do niej się nie podjeżdża bo lusterka są daleko od końca auta i pewnie nic w nich nie widać hue hue hue haha :wink::):wink: Sorki :biggrin: Dobrze, że skończyło się na niewielkich obtarciach PS Następnym razem jak będziesz się wywracał to zapamiętaj numer rejestracyjny :icon_mrgreen:
  14. :P :P :P :D :biggrin: :icon_mrgreen: :wink: :wink: :P Załama
  15. dokładnie to tak zdjąć tłumiki, zaburzasz przepływ spalin a wydaje ci się, że zapierniczas 10 razy lepiej. Ja mam zawsze tak, że jak wymienię olej albo klicki to zawsze wydaje mi sie, że lepiej silnik chodzi (a co do tego mają klocki?? :D ) Na hamownie panowie, stopery w rękę i inne takie a nie texty "czuję, że lepiej idzie" Pozdro
  16. MadMax997

    Monstrum

    nie no git jest, tylko ja bym dał chromowane wydechy ha haha hahahaha bbłłuuaaahahahaha :D :D :P
  17. Ja do FJty leję pół-syntetyk i chociażby z racji wieku Twojego sprzętu i nawiniętych km radził bym Ci zmienić. 1200 ccm to mało nie jest i zawsze będzie "dobrze" ciepły, poczekaj aż utkniesz w korku w słoneczne południe :buttrock:
  18. dołączam siędo wypowiedzi kolegów odnośnie środków czyszczących. Mogę zwrócić jeszcze uwagę na fakt, że w pompa hamulcowa w FJ ma taką przypadłość, że jak się zapowietrzy to tworzy się komora, w której często zostaje bąbelek powietrza, którego trudno się pozbyć (to samo w pompie sprzęgłowej). Sprawdź dobrze, czy czynność odpowietrzenia wykonałeś na pewno prawidłowo. Jeżeli uznasz, że to to, to dawaj na priv a sprzedam ci patent na poprawne odpowietrzenie :buttrock: Pozdro
  19. Z racji, że jest to nowy nabytek i brak znajomych którzy posiadają wiedzą na temat tego modelu: Ostatnio jadąc, moto straciło moc i zgasło. Stanąłem na pobochu- wacha jest, wszystko wygląda na spoko, więc mu kopa i pali. Gaz- gaśnie, kopa pali idealnie wręcz bym powiedział, lekko gaz, zaczyna się dusić i gaśnie. Jedyne co przyszło mi logicznego do głowy to zapchany gaźnior- ale jest filtr więc skąd syf w gaźniku? Pomyślałem- może iglica w komorze pływakowej- znalazłem kamyk, popukałem w gaźnik (komorę pływakową)- chodzi super jadę i znów zgasł, ponowiłem akcję z kamykiem i dojechałem spoko do domu. Pytanie moje jest następujące: 1. czy DR faktycznie tak ma, że iglica się zawiesza i nie ma się co przejmować, (tylko młoteczek wozić ze sobą) a jeżeli to nie iglica to jaka może być tego inna przyczyna (może to jakaś standardowa usterka), 2. w przypadku iglicy, czy jest jakiś sposób by to poprawić i się nie powtarzało Za rady typu rozbierz gaźnik dziękuję- poproszę o konkrety a nie zasłyszane od szwagra wujka przy piwie Pozdrawiam i ;) życzę
  20. moje pytanie wynika stąd, że upalam od kilku dni DRkę w terenie. Py wyjechaniu z lasu gdzieś nie wiadomo gdzie znalazłem stację (jedyną w okolicy) i był to właśnie orlen Zalałem się i coś mnie tknęło by sprawdzić olej. Takowego oleju brak okazał sie. Jedyny dostępny na stacji to orlenowski właśnie był i były nawet 2 rodzaje (minerał i półsyntetyk) Z braku laku zakupiłem ten, tylko zastanawiam się jak szybko powinienem się go pozbyć
  21. Czy ktoś z Was miał doczynienia z olejami Orlenu do motocykli?? Są tego jakieś testy?? Ciekawym jest bo takowy produkt istnieje ale czy to coś warte??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...