Skocz do zawartości

Artur_125

Forumowicze
  • Postów

    488
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Artur_125

  1. Coś na ten temat niestety wiem. Gdy leżysz w szpitalu masz bardzo dużo czasu na zastanowienie się nad wszystkim. Na skutek gleby którą zaliczyłem w terenie, doznałem poważnego urazu kolana. Nie będę się rozpisywał jakiego rodzaju obrażeń doznałem bo nie ma to większego znaczenia, wiadome jest jednak że noga już nigdy nie będzie sprawna tak jak przed wypadkiem. Tydzień po wyjściu ze szpitala pierwszy raz odbyłem bardzo symboliczna przejażdżkę, z wyprostowaną nogą. I zastanawiam się teraz jak to będzie gdy założę zbroje, buty, kask i pocisnę do lasu. Czy wszystko będzie tak jak przedtem? Wątpię! Niewątpliwe jest to że rysa na bani zostaje, ale jak głęboka i na jak długo to już zależy od nas samych. Jazda po asfalcie różni się trochę od jazdy w terenie, gdzie cały czas starasz się jechać na 100% swoich możliwości i motocykla, balansujesz na granicy ryzyka i zdrowego rozsądku. Ciekawi mnie czy będę nadal umiał tak ryzykować, czy przypadkiem w głowie nie wytworzyła się jakaś blokada która będzie mimo mojej woli naciskać mi na hebel, lub odpuszczać manetkę gazu. Na wiosnę napisze wam jak było... :) Pozdrawiam!
  2. Oj, jak to miałem kilka nie miłych incydentów z moją starą DT. Była pozbawiona kopniaka i paliła z popychu. Pewnego razu jak zwykle pchałem ją po chodniku w celu uruchomienia silnika, zaskoczyło momentalnie jak sie okazało linka od gazu była zepsuta i motocykl odpalił na otwartej do końca przepustnicy. Mózg wysłał impuls do palca żeby nacisnął sprzęgło, ale wszystko działo sie zbyt szybko. Motocykl od razu poszedł do pionu i z impetem przypierdolił w płot do ciotki. Z 10 minut próbowałem go wydrzeć z siatki którą prawie przepruł na wylot. Chyba nie muszę wspominać jak sie patrzyli ludzie w przejeżdżających samochodach, nie wspominając już o ciotce w oknie. Raz przydarzyły mi się dwie obciachowe rzeczy na raz. Złapałem flakola, i gdy wracałem do domu na kapciu zabrakło mi benzyny. I tak pchałem chodnikiem złoma na kapciu i bez benzyny.
  3. Hehe.. przeważnie ja dosiadam tego Old Timera na tym filmiku. :P Dzięki za słowa pochwały Gawron! Wahałem się trochę zanim wrzuciłem ten link tutaj. Myślałem ze się będziecie nabijać ze mnie. Filmik zmontowałem zupełnie z nudów, pozbierałem filmiki kręcone aparatem cyfrowym, które pochodzą z przed kilku lat. I wyszedł oto taki śmieszny klip. Ujęcia są kiepskie ale nadrobiłem trochę montażem. Jak ktoś posiada jakiś swój materiał chętnie mogę zrobić z niego klip. ;)
  4. Macie chłopaki pośmiejcie się trochę... :P filmik mojej produkcji, z tym ze materiał pochodzi sprzed roku a nawet dwóch.
  5. polecam film pt. On The Pipe Tutaj macie link do torrenta: http://www.mininova.org/tor/250861
  6. Bardzo chętnie bym skorzystał z instruktarzu pod okiem fachowca. Ale obawiam się ze będzie to niemożliwe ponieważ mieszkam daleko od Warszawy a poza tym miałbym problem z transportem motocykla. Tak w ogóle to będę musiał podejść do nowego sezonu z małą rezerwą, ponieważ doznałem poważnej kontuzji kolana i będę starał się stopniowo powrócić do jazdy na enduro. Chociaż szczerze w to wątpię... :) hehee... Jeśli można to bardzo prosił bym o taki instruktarz w formie pisemnej. Byłbym bardzo wdzięczny! :bigrazz: Przepraszam za podwójne wpisy, ale macie jakiś problem ze skryptem. Proszę Moderatora o usunięcie 3 moich ostatnich wpisów!
  7. Bardzo chętnie bym skorzystał z instruktarzu pod okiem fachowca. Ale obawiam się ze będzie to niemożliwe ponieważ mieszkam daleko od Warszawy a poza tym miałbym problem z transportem motocykla. Tak w ogóle to będę musiał podejść do nowego sezonu z małą rezerwą, ponieważ doznałem poważnej kontuzji kolana i będę starał się stopniowo powrócić do jazdy na enduro. Chociaż szczerze w to wątpię... :) hehee... Jeśli można to bardzo prosił bym o taki instruktarz w formie pisemnej. Byłbym bardzo wdzięczny! :bigrazz:
  8. Bardzo chętnie bym skorzystał z instruktarzu pod okiem fachowca. Ale obawiam się ze będzie to niemożliwe ponieważ mieszkam daleko od Warszawy a poza tym miałbym problem z transportem motocykla. Tak w ogóle to będę musiał podejść do nowego sezonu z małą rezerwą, ponieważ doznałem poważnej kontuzji kolana i będę starał się stopniowo powrócić do jazdy na enduro. Chociaż szczerze w to wątpię... :) hehee... Jeśli można to bardzo prosił bym o taki instruktarz w formie pisemnej. Byłbym bardzo wdzięczny! :bigrazz:
  9. Bardzo chętnie bym skorzystał z instruktarzu pod okiem fachowca. Ale obawiam się ze będzie to niemożliwe ponieważ mieszkam daleko od Warszawy a poza tym miałbym problem z transportem motocykla. Tak w ogóle to będę musiał podejść do nowego sezonu z małą rezerwą, ponieważ doznałem poważnej kontuzji kolana i będę starał się stopniowo powrócić do jazdy na enduro. Chociaż szczerze w to wątpię... :) hehee... Jeśli można to bardzo prosił bym o taki instruktarz w formie pisemnej. Byłbym bardzo wdzięczny! :bigrazz:
  10. Jakoś nie mogę się przełamać i zacząć hamować w pozycji stojącej. Najbardziej boje się o to że przednie koło dostanie poślizgu bocznego, a wtedy możemy spóźnić się z podpórką. Oczywiście wiem jak ma wyglądać ta pozycja bo bardzo dużo przyglądałem się na filmach. Nie wiem czym to jest spowodowane, może tym ze nie mam zaufania do opon. Dodam ze jeżdze tylko i wyłącznie w terenie, nie na torze. Może koś z was mi coś poradzi....?
  11. Pierwsze enduro jakim miałem okazje jeździć to DT 125 z 1981 roku. Nie zbyt mile wspominam te chwile, a wyglądało to w ten sposób że pchali mnie, mój brat i koleś który chciał nam sprzedać tego złoma. Pojeździłem sobie tak z kilometr napędzany siła mięśni dwóch osób, następnie stwierdziliśmy, że spakujemy Yamahe do bagażnika i będziemy kontynuować próbę rozruchu silnika u siebie. Do końca dnia wydeptaliśmy na trawniku ścieżkę wzdłuż całego podwórka! Po kilku godzinach zmagań, silnik ożył, tej chwili nie zapomnę nigdy, cieszyłem się jak małe dziecko. Nadszedł czas na sprawdzenie ilości biegów (sprzedawca zaręczał że motor posiada 3 biegi :icon_twisted: ). Gdy doliczyłem do sześciu byłem szczęśliwy jak nigdy dotąd. Po 300 metrach nawróciłem i w drodze powrotnej coś trzasnęło i chrupnęło w silniku. Koniec jazdy! Jak się później okazało była to wina latającego po skrzyni kawałka sprężyny od startera. Na skutek tego zębatka na koszu sprzęgłowym została pozbawiona połowy zębów.
  12. Motocross Fox Greatest Hits Polecam wszystkie 3 części! Niektóre ujęcia naprawdę robią wrażenie! ;) http://www.youtube.com/watch?v=2yS-PJtYKDg...related&search=
  13. Podziwiam gościa za wytrwałość. Tyle gleb i żadnej kontuzji... jak to możliwe? http://www.maxior.pl/?p=index&id=43280&17
  14. Filmik przedstawiający fatalny w skutkach skok na rampie. Uprzedzam że materiał zawiera dosyć drastyczne sceny!
  15. Brudny filmik to to nie jest, ale koniecznie musicie zobaczyć!!!!!!!!!!! Polecam! http://www.maxior.pl/?p=index&id=41227&8
  16. Widzę że atmosfera przedświątecznych kłótni domowych udziela się również użytkownikom forum! Ja to rozumiem, ale to do niczego dobrego nie prowadzi. Każdy będzie się bał wyrazić swoja opinię w obawie że zaraz ktoś po nim pojedzie. Ktoś ma ochotę pokłócić ze mną? Chętnie bym rozładował na forum swoją przedświąteczną, napiętą, domową atmosferę. :icon_rolleyes: a okleina ładna :icon_mrgreen: :crossy:
  17. Nie chce się wtrącać, ale wydaje mi się, że w tym momencie przegiąłeś pałę stary! :) i pomyśleć ile taka okleina morze budzić kontrowersji...
  18. zazdroszczę poczucia humoru! Jak dla mnie 10/10 :D A odnośnie CR to baaaaaaardzo ładnie wygląda! szakunec!
  19. Aż mnie noga w kolanie zabolała jak zobaczyłem ten filmik... Moim zdaniem to lipa....
  20. Zgadza się, zwykłe ochraniacze z zawiasem czy to bez, chronią tylko od mechanicznych uszkodzeń kolana spowodowanych uderzeniem o ziemie, drzewo lub cokolwiek. A orteza czyli stabilizator to jak sama nazwa wskazuje, stabilizuje staw kolanowy, i zapobiega przed skręceniem, zwichnięciem, zerwaniem więzadeł, uszkodzeniem łąkotek i różnych innych elementów kolana, ale oczywiście również chroni od stłuczenia na skutek kontaktu z podłożem!
  21. czy ja dobrze zrozumiałem?? NFZ refunduje ortezy do jazdy na motocyklu?? Jak byś mógł to napisz coś więcej jak i gdzie trzeba interweniować aby dostać takową refundacje! bo na normalną orteze w sklepie medycznym to rozumiem, że jest refundacja i to nawet w 100%, wiem bo kupowałem niedawno! pozdrawiam!
  22. Jeszcze raz powtarzam nie XL tylko XR. XL to strasznie lelowate enduro, bardziej nadaje się to na asfalt niż w teren! A XR jest bardziej hard enduro jest lżejsze i ma lepszego kopa, i z wyglądu przypomina prawdziwe agresywne enduro, a nie jakieś antyczne koromysło!
  23. Mnie w tej kwestii zastanawia jedna rzecz, a mianowicie jak taki szczerbaty cieć w starym wysłużonym fiacie 126p z trzonkiem od łopaty w ręku, dogonił po leśnej drodze Honde XL 600 ???!!! :D
  24. Zależy jak bardzo lata ci on po głowie, ale obawiam się, że jedynym wyjściem będzie sprzedaż ewentualnie zamiana na mniejszy... a jeśli kupiłeś go za połowę ceny to nie ma zmartwienia, jeszcze na nim zarobisz... :P
  25. Ja bym polecił Hondę XR 250 ewentualnie 400 na pewno lepiej nadaje się w teren niż XT!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...