
Bartas
Forumowicze-
Postów
475 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Bartas
-
Hmm swojego czasu byl za 1500 kompletny. A przy okazji, w jaki sposob silnik sie skonczyl? Nie przypilnowalas poziomu oleju czy jakas inna przyczyna?
-
Pilnuj allegro, co jakis czas wystawiaja jakeis moto kompletne na czesci wiec silnik mozna spokojnie dostac. zajezdzilas GSa?
-
Tak sobie patrze na pogode i chyba zaraz ide zmienic klocki w Suzie i jutro sie wyjedzie na dluzszy weekend nad morze ;) w sam raz wypoczynek przed sesja :smile:
-
Wiesz... szkoda mi tego Twojego GSa :wink:
-
Jadac niecale 2 tyg temu do Gdanska zagapilem sie w jednym miejscu... 3 samochody przede mna, pierwszy chcial skrecac wiec wszyscy praktycznie sie zatrzymali bo cos jechalo z przeciwka i 1 auto czekalo na wykonanie manewru. Gdy sie ocknalem widzialem jak auta sie zblizaja, heble na maxa, ale nadal sie zblizaly....chwila na decyzje- ominac ich z lewej i modlic sie ze skrecal tylko pierwszy samochod a reszta jedzie prosto... lub tez minac ich z prawej.... 60 cm pobodza zuzlowego, na nim slupki, dalej row i krzaki... wybralem druga opcje i przesmignalem po poboczu starajac sie jeszcze tam wyhamowac.... Kur zsiadlem z moto i sie caly trzaslem. Nie mam pojecia dlaczego sie zgapilem, moze dlatego, ze przede mna jechal kumpel i wyhamowal sobie silnikiem, a ja lookalem w jego lampe tylnia... ;) glupota jak cholera, dlatego zawsze w grupie wole prowadzic niz jechac za kims ;/
-
Sciagnij sobie serwisowke
-
A pozniej malujesz plastiki, bo porysowane :biggrin: :icon_razz:
-
Trza bylo zostawic to info o tym grillu w Brzozie ;)
-
Darek co z ta impreza w Brzozie? Cos pisales a wcielo posta
-
Moj pali 4,5- 5,4 w zaleznosci czy na trasie, czy tez w miescie no i czy sie odkreca
-
Ee swiece maja dobry kolor, mam takie same u siebie i jest ok, jakbys mial biale to moglbys sie martwic i szukac przyczyny ( ja tak mialem). Nic nie kombinuj z mieszanka bo jest ok.
-
Gosia zabieraj sie, miejsce pasazerki jest wolne :P
-
Pomysl wyjazdu zrodzil się w mojej glowie jakos na początku grudnia 2006r. Miejscem docelowym miała być Austria- Innsbruck, a termin wyjazdu przewidywałem na początek lipca, zaraz po sesji. Wszystko było ok., ale zapomniałem, ze w wakacje mam teraz praktyki, wiec postanowiłem przyspieszyc i zmodyfikowac cala eskapade. Po ustaleniach z Krzysztofem z Hanuska niedaleko Katowic (GS 500E) zaczęliśmy opracowywac trase, szukac atrakcji i miejsc noclegowych. Wszystko zaplanowane, zbliza się termin wyjazdu. Początkowo mialy jechac 2 motocykle, 2xGS 500E, jednak zaproponowałem wyjazd jeszcze 3 innym znajomym- Jędrzej z zona Monika z Gdanska ( XJ 900 Diversion ) oraz Bartek z Bydgoszczy ( CBR 1000F). Start miał odbyc się 2 maja ( sroda), a mielismy wrócić 5. Przełożyliśmy całość na 1 maja. Połączyłem rozpoczęcie sezonu w Bydgoszczy z wyjazdem. Z Jędrzejem umówiliśmy się na godz 12 w centrum Bydgoszczy, jednak mielismy opóźnienie i wyjechaliśmy ok. 12:30- 40. Z Gdanska startowal z Monika ok. 10 w delikatnym opadzie śniegu… Temperatura powietrza ok. 7stopni, chmury, ogolnie nieciekawie… ale ruszyliśmy…. 3 motocykle z Bydgoszczy, przed nami ok. 550km jazdy. Nie musze mowic, ze strasznie pizdzilo… Na stacjach dolewaliśmy paliwa i robiliśmy postoje, żeby łyknąć cos cieplego i śmigaliśmy dalej. Ok. 18 dojechalismy do Hanuska przed Tarnowskimi Gorami, gdzie zabraliśmy Krzysztofa i przy okazji zaliczyliśmy goracy rosol- http://img72.imageshack.us/my.php?image=dscn0654el5.jpg . Wczesniej optymizmu dodawaly nam przydrożne ekrany z termometrami- temperatura powietrza nadal ok. 7 stopni, ale asfaltu już 22, wiec było wczesniej na Slasku slonce. Ruszyliśmy dalej… temperatura spadala, zaczęło ostro pizdzic, mgla, duza wilgotność, ale daliśmy rade. Zameldowaliśmy się w Rycerce Dolnej, gdzie po rozpakowaniu motocykli skoczyliśmy po cos na rozgrzanie- . Nocne rozmowy przy kielichu, położyliśmy się ok. 2- 3 w nocy z nadzieja na lepsza pogode kolejnego dnia. Poranek… slonce daje po oczach.. jest ok. :D Zjedliśmy sniadanie, spakowalismy graty na motocykle i z bananem na gebie ruszyliśmy w kierunku przejscia granicznego „ Glinka” ( ze Slowacja)- http://img72.imageshack.us/my.php?image=dscn0668vv3.jpg . Po przekroczeniu granicy kierowaliśmy się do Namestowa, gdzie znajduje się sztuczne jezioro. Kilka fot na tle wody i jedziemy zobaczyc Orawski. Zamek. Zamek jak zamek, wysoka skala, stare mury- http://img157.imageshack.us/my.php?image=dscn0695mt6.jpg i odlotowe widoki- http://img157.imageshack.us/my.php?image=dscn0753ze1.jpg , zarówno z poszczególnych kondygnacji, jak i w srodku pomieszczen. Ba… nawet w sali tortur starałem się ściąć siekiera Krzysztofa, ale siekiera była strasznie slabo naostrzona no i kicha… może nastepnym razem się uda… http://www.bikepics.com/pictures/888489/ , http://img218.imageshack.us/my.php?image=dscn0889pt1.jpg W tym dniu mielismy w planie zwiedzic jeszcze jeden zamek, w Strecnie i w Bojnicach, jednak brak czasu wymusil na nas zmiane trasy i zamiast jechac na południe do Trencina, pojechaliśmy przez Cadce do Czech i nocowaliśmy w super warunkach w Trińcu. Oczywiście na wieczor nie moglo nam zabraknąć czegos na rozgrzanie- http://img182.imageshack.us/my.php?image=dscn0836af8.jpg polecam driny z Becherovki wg przepisu Jędrzeja ( legenda glosi, ze przepis odkryla Monika). Kolejny dzien wyprawy miał nas skierowac do Tłumaczowa w okolicy Kudowy Zdroj, gdzie mielismy zarezerwowane noclegi http://www.bikepics.com/pictures/888484/ . Wczesniej przymiarki do XJty- http://img182.imageshack.us/my.php?image=dscn0897cw0.jpg Jechaliśmy tam przez Ostrave, Brutal, Sumperk do przejscia granicznego w Nachodzie. Przemierzając poligon wojskowy ( czytaj- dziurawe drogi w gorach stolowych) dotarliśmy do punktu noclegowego, gdzie zrobiliśmy ognicho i delektowaliśmy się smakiem drinow z Becherovki. Siedzieliśmy do poznego wieczora. Rano potrzebne było zaopatrzenie, wiec wyslano jeden oddzial ( Bartek, Krzysztof, Monika) na poszukiwania sklepu ( pieszo- należy docenic poswiecenie). Misja zakonczona powodzeniem, wiec było co zjesc na siadanie. Na ten dzien zaplanowaliśmy zwiedzanie Skalnego Miasta w Czechach i tak tez zrobiliśmy. Przed wejściem do skalnego karmiliśmy miejscowe pstrągi, bo cos marnie w tej rzece wyglądały :D. Pare fot Se skalnego: http://img182.imageshack.us/my.php?image=dscn1014sr8.jpg , http://img218.imageshack.us/my.php?image=dscn1052ze4.jpg , http://img513.imageshack.us/my.php?image=dscn1089eu0.jpg , W punkcie noclegowym byliśmy ok. 17:30 ( Tlumaczow). Monika musiala wracac tego dnia do Gdanska, wiec odwieźliśmy ja wszyscy na PKP w Kudowie no i sobie pojechala http://img515.imageshack.us/my.php?image=dscn1097md9.jpg …. A z Jedrzejem skoczyliśmy na zakupy do Czech, gdzie kupowałem troszke % dla rodzicow i znajomych- . http://img515.imageshack.us/my.php?image=dscn1094fy6.jpg . Zamknęli mi przed nosem market, ale miałem argumenty nie do pobicia- „ panie, ja przyjechałem specjalnie po ta wodke z okolic Bydgoszczy, ja tam musze wejsc :bigrazz:”. No i kupilem co trzeba :smile:. Wieczorem znow ognisko- http://img162.imageshack.us/my.php?image=dscn1114iv0.jpg , rozmowy do pozna, a rano powolne zwijanie maneli i powrot do domu. Mój dystans wyniosl 1718 km. Srednie spalanie GSa 4,5 litra. Była to ciekawa majowa wycieczka w doborowym towarzystwie.Wnioski z wyjazdu- planowac nieco mniej atrakcji do zwiedzania, pic driny wg przepisu Jędrzeja, opchnąć GSa i kupic XJte ;).
-
PrzemekB, racja, na naszych drogach przyczepnosc nie jest tak duza jak na markowych oponkach, ale wczoraj wrocilem z Czech i ze Slowacji, oponki spisywaly sie znakomicie. Na gorskich winklach dalo sie spokojnie skladac az do tarcia podnozkami po asafalcie. Narazie na nich zrobilem 4000 km i jest spoko.
-
A ja wlasnie wrocilem z wyjazdu do pepikow, normalnie odlot :evil:
-
A ja smigalem do Gniezna z nudow :icon_mrgreen:. Swoja droga duzo motorkow dzisiaj smigalo- duza ekipa jechala przez Labiszyn na pas w Koronowie, w Zninie kilka grupek po 5- 6 moto, a w Gnieznie przestalem liczyc bo sie nie dalo :icon_mrgreen: .
-
Warunki sa dzisiaj ok, od wtorku ma sie pogoda posypac
-
Eee ale oni chyba dzisiaj byli we Włocławku. Ma ktos jakis pomysl na jutro?
-
A zostaly kawalki srub? Jak tak to albo naspawac nakretke i odkrecic, jak nie to rozwiercic. Ja mialem w GS urwane 4 sruby od kolektorow, rozwiercane i rozmiar gwintu pozostal ten sam, tylko gwint sie poprawilo gwintownikiem ladnie, moze to u Ciebie jeszcze tez zda egzamin. A jak nie to przegwintowac na wiekszy wymiar.
-
Po porannym grzebaniu przy moto wyszlo, ze zamienilem rezerwe ze stanem normalbym, a paliwo lalo sie, bo w otwor, w ktorym znajduje sie zaworek iglicowy dostal sie maly kamyczek- ok 1mm srednicy i skutecznie zablokowal mozliwosc zamykania doplywu paliwa. :icon_twisted:
-
Wiem, ale to bylo eksperymentalnie przelaczone, jak na tych innych opcjach nie dzialalo. Cos sie zje****. Ide rozebrac ganziki i obadac zaworki i jeszcze raz podlaczenie przewodow :icon_mrgreen:
-
Witam. Dzisiaj pojawil sie u mnie taki problem: Jezdzilem sobie suza, wszystko ok, az po ktorejs tam rundce dojechalem do domu, a wlasciwie sie dokulalem. Moto zgaslo 10m od domu, a z przewodu prowadzacego z puszki filtra powietrza na zewnatrz na prawa strone silnika leciala benzyna. Myslalem ze cos potyralem w ustawieniach przewodow paliwowych ( 2 dni temu zakladalem silnik po usuwaniu polamanych srub kolektorow), ale chyba jest ok. Przydalby mi sie rysunek z serwisowki odnosnie podlaczenia przewodow na odcinku bak- kranik- gaznik- bylbym wdzieczny za podeslanie. Pozniej jezdzilem dalej, moto gaslo jakby z braku paliwa- niezaleznie czy na rezerwie, czy na normalnej opcji. Na pri chodzil normalnie, ale i tak sie supa leje :/ Pojechalem na CPN zalac bak, ale juz nie wrocilem na 2 kolach... Niby GS jest maly i lekki, ale pchac go przez 5km i jeszcze pewien odcinek pod gorke- normlanie masakra. Ma ktos jakis pomysl co to? Chyba paliwo nie powinno sie lac, skoro gazniki sa podcisnieniowe? :icon_mrgreen:
-
GS 500 na co zwrócić uwagę, oględziny
Bartas odpowiedział(a) na fidos temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Nie mozna krecic na maksa na zimnym silnku to raz, a dwa bez obciazenia. Jak bedzie ladnie palil i przy ok 5- 6 tys obrotow nie bedzie dymil to sie zastanawiac mozna. Wazne sa tez inne duperele jak przy zakupie kazdego moto :). Swoja droga GS tak czy siak bierze olej, tylko kwestoa przy jakiej predkosci. Moja suza nie bierze nic oleju przy V do 120- 130- 140. Przy 150 w gore zaczyna go ubywac, a nie jest to zadna oznaka padliny. Pozdro -
Mowisz o Koronowie?
-
Wyleciala mi jakas dysza z gaznika
Bartas odpowiedział(a) na Bartas temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Hmm jak poskladam gada i odpale, to bede widzial po zachowaniu czy mu czegos brakuje. Mozliwe, ze to lezalo na ziemi, a mi sie wydawalo, ze wylecialo z gaznika...