Nikt nie karze Ci wymieniac po roku, wymien, po 3 - 5 ciu latach !
Ile km nakreciles na tych pozyczonych sprzetach ?
Zaczynalem od 350 ccm i 27 KM Suzuki Dr 350 Po 3 - 4 latch jakos sie rozjezdzilem ale jezdzilem wtedy i zima i kazdego roku w gory.
Po przesiadce na Suzuki GSX 600 F ( 86 KM ) jezdzilem nia 2 lata i przenigdy nie brakowalo mi mocy ! Zmienilem, bo service zaczely przerastac wszystko co mozliwe.....
Szczerze mowiac, to wszystkie te Twoje jazdy mozesz w buty sobie wsadzic, bo 4 kol nie porownasz do dwoch, dwoch gasienic, tez nie porownasz co jednosladu !
JAk slysze to pierdölenie, nauka na kazdym sprzecie kilka dni, to normalnie cyski mi opadaja ! Cmentarze sa pelne wlasnie takich co w kilka dni sie uczyli.....
Wez mi wytlumacz co ma kumatosc do psychomotoryki ? O ile mlody szczaw jest glupi i nieswiadomy weic nie ma lekow samozachowawczych. Jako osoba powiedzmy starsza ten instynkt samozachowawczy zaskoczy Cie w momentach w ktorych wogole nie bedziesz bral tego pod uwage. Uczyc szybko mozesz sie wiedzy teoretycznej z praktyka jest juz inna bajka i swoje trzeba wyjezdzic ! Malo tego nie na prostych a na winklach ! Ty oczekujesz i piszesz o rewolucjach a nauka na motocyklu to nie rewolucja a ewolucja. Sam przesiadlem sie na piotworka dopiero po 4 latach i jeszcze daleko mi bylo do tego abym mogl powiedziec, ze smigam.
Mozesz wiec sobie po moim wykladzie myslec co chcesz ale mowi Ci to gosciu ktory od 16 lat szkoli w Niemczech motocyklistow i nie w sposob aby zdali egzamin a nauczyli sie podszaw jazdy i nie zgileli na pierwszym lepsiejszym winklu.
🙂
Tak jak TY ! Co nie ? 🤣
Jaa to mawial nasz forumowy mechanik Piotr ktory niestety juz nie zyje gdy mial 65 lat.
" Gdy wsiadam na motocykl, to dostaje malpiego rozumu ! "
I ja sie z Piotrem calkowicie zgadzam, bo mam juz podobnie, tylko instynkt samozachowawczy jeszcze nadaza za mna, na moje szczescie !
🙂