IZO,
fajnie, ze napisales co przeszlo Ci do glowy. Na wykladach teori, gdy omawiane jest Prawo Jazdy pytam zawsze kursantow po co tutaj przyszli. Kaudy odpowiada, ze po prawo jazdy wiec mowue blad, nie po prawo jazdy a po uprawnienia do prowadeznia, bo PJ mozesz zapomniec wziac z domu a uprawniejia masz.
Do tego mowie, ze nie robicie PJ a robicie licencje z podwojnym zerem jak James Bond i macie licencje do zabijania.
To mniej wiecej tak jak Bond likwiduje kogostam, przyjezdzaja ci w uniformach i caluja go w doope. Bez licencji klikaja branzoletki, jestes wsadziny do suki i odtransportowany do aresztu, najpierw na komisariacie ( gdy jest pozno ) gdy sa godziny urzedowania to stajesz przed sedzia sledczym, ktory wydaje nakaz aresztowania i ladujesz w wiezieniu sledczym. Prokuratir po jakims czasie pisze akt oskarzenia i po 6 miesiacch stajesz przed sadem ktory jedzie z Toba jak ze stadem dzikoch swin na zakrecie.
To, ze bedziesz skazany jest samo przez sie zrozumiale, bo gdy nie, to, kasy sadowej musi zostac wyplacone odszkodowanie. Mam nadzieje, ze nie musze Ci tlumaczyc jak sie to oblicza, wiec wyrok masz juz przybity i nawet o tym nie wiesz. Pytanie tylko ile dostaniesz a wazniejsze jest, czy beda zawiasy, cz idziesz bezposrednio z sadu na odsiadke.
Oczywiscie, ze bedac w pewnym wieku moze nawet nie trafisz do aresztu, ale to zalezy tylko od tego, czy trafisz psa sasiada czy sorke sedziego czy syna prokuratora, albo znajomego kroika, wtedy idzie pelna pajda !
Pozdro !
🙂