Skocz do zawartości

Gaźniki Yamaha YZF 750R, problem z zalewaniem na wolnych obrotach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono, to mój pierwszy post. Jestem z Jarosławia i zacofanie tu z motorami, zamówiłem serwisówkę ale dalej nie doszła. Po regulacji i przed mam i miałem taki sam problem. Teraz yamaha pali mi ok 8.6 na trasie przy głównie spokojnej jeździe, iglice są na środkowym położeniu, śrubki chyba od mieszanki są wykręcone o 1 i 3/4 obrotu. Jak motocykl się nagrzeje to ma wolne obroty 1500 i wystarczy kilka sekund postać i przy ruszaniu czuć, że jest zalany, ciężko się rusza i muszę ruszać z 3 tys obrotów, dopóki sie nie nagrzeje super rusza, rano pali bez ssania. Jak nagrzany minutę postoi to zapali bez dodawania gazu za 3 sek, jak 10 min postoi to nie wiem czy w ogóle by zapalił bez dodania gazu. Po kolejnym wkręceniu tych śrubek od ilości mieszanki (chyba- mechanik mówi, że nimi sie zubaża dawkę, 4 śrubki poziome) teraz jak jade na nagrzanym stałą prędkością na np 4000 obrotów to słychać takie jakby przerywanie ale motor nie szarpie tylko słysze ten głos z tłumika i jak dodam nawet lekko gazu to odrazu ten głos znika. Moje pytanie to co może być odpowiedzialne za to zalewanie ? Czy jeszcze więcej trzeba wkręcić te śrubki od mieszanki ?, przy synchronizacji ten mechanik podwyżył iglice o 1 ząbek i teraz są w środkowym położeniu, czy jakby dało się wszystkie iglice jak najniżej to czy ma to jakieś znaczenie na zalewanie na wolnych obrotach i na postoju jak motor chwile stoi zgaszony ? Motor rano po odpaleniu w ogóle się nie dławi bez ssania. Na nagrzanym na wolnych obrotach nigdy nie zgaśnie, jest tylko kłopot z płynnym ruszeniem. Nic nie cieknie z gaźników. Jak puszcze mu gaz z górki na biegu i hamuje silnikiem to nie ma żadnych dźwięków z tłumika. Pozdrawiam i proszę o jakieś rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

kolejny posiadacz yzf 750,witamy!

 

Po przeczytaniu Twojego postu czułem się jakbyś opisywał wrażenia z jazd moją yzf'ką :).

 

Nie do końca jestem pewien czy to chodzi o "zalewanie" przy ruszaniu,wydaje mi się, że przyczyna tkwi gdzie indziej.

 

Odpowiedzieć mogę Ci tyle:serwisówkę posiadam i wszystkie nastawy wykonałem zgodnie z nią (poziom paliwa,synchronizacja,wolne obroty, śruby od składu mieszanki mam wykręcone aż o 4 obroty-moto na nastawach fabrycznych 2,5 obr. nieregularnie pracował).

 

Pali przy pałowaniu ok 10l/100km przy spokojnej jeździe na trasie 7l/100km.

 

Objawy "zalewania" przy ruszaniu cały czas istnieją,eksperymentowałem też z ustawianiem poziomu paliwa i iglicami też się bawiłem,teraz mam na środku i świece wyglądają ładnie piaskowo-brązowo.Nic się nie zmieniło więc powiedziałem sobie że "ten typ tak ma" i przy ruszaniu daję wiecej na gaz i przy odpalaniu takoż dodaję gazu.

 

Jeździ mi się normalnie,faktycznie w innych sprzętach nie zaobserwowałem tego typu objawów ale już można powiedzieć że się przyzwyczaiłem.

 

Być może ktoś zna podobne objawy i się trochę rozjaśni?

 

Jacku1 jak Twoja się zachowuje?

 

pozdrawiam

 

maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest już nas przynajmniej 3 :):)

Moja nie zalewa świec, przynajmniej nie zauważyłem. Ruszam zawsze z gazem (przecież to nie DIESEL!!)

co do nastawów gaźników to powiem więcej jak zakupie wakuometry i "zoperuje" gaźniki.

Wracając ro zalewania to myślę że możesz mieć uszkodzoy kranik podciśnieniowy i on przepuszcza paliwo...

PS

Jak wrażenia z jazdy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

A czemu to Macieju zostałem pominięty... cholera jasna! :)

Mamy takie same gaźniki, no!

.. a więc do dzieła:

Mam dokładnie taki sam problem jak Wy, z tym że na początku u mnie przybrało to

bardziej drastyczną formę.

(miałem wtedy mieszankę na 3 obrotach i iglice na środkowym rowku)

Na zimnym silniku wszystko było ok, natomiast po przejechaniu kilkunastu kilometrów

zaczynały się jaja już podczas jazdy, gdy zawróciłem z trasy wjechałem w miasto, a

tam raz, drugi ruszałem z trudem ze skrzyżowania, i za trzecim tak się zalał że musiałem

dopchać drania do chałupy.

Więc zacząłem się bujać z tym problemem, w końcu zadzwoniłem do kumpla (jest od

wielu lat serwisantem Yamahy i miał dwie FZRki). Opisałem problem i odpowiedział,

że mam poprzecierane iglice i rozpylacze, a jedyna doraźna pomoc to

OBNIŻENIE IGLIC NA SAM DÓŁ. Tak więc zrobiłem i pomogło, motoru już więcej

nie musiałem pchać, natomiast przypadłości o których Piszecie występują (zostały zminimalizowane)

przy mocno rozgrzanym silniku, zatem niebawem przyjdzie wymieniać iglice i rozpylacze

(około 360 zł)

 

Pozdrawiam

Acha! Karolu po co przepłacałeś za serwisówkę, jest takie forum www.fzrfahrer.de

- istna kopalnia wiedzy i dokumentacji o wszystkich. YZF, FZR, FZ !, goście są zajebiści.

Jeszcze kwestia śrub regulacyjnych wykręcenie o niecałe dwa obroty to

moim zdaniem za mało, spróbuj wykręcić na 3 obroty, wtedy nie powinny Ci skakać tak

obroty aż na 1,5 tys

 

Wracając ro zalewania to myślę że możesz mieć uszkodzoy kranik podciśnieniowy i on przepuszcza paliwo...

Wątpię, dlatego że pierwotnie kupiłem FZR zdławioną i nic mi się nie działo dziwnego,

natomiast po zakupie i zamontowaniu gaźników od wersji oddławionej miałem problemy opisane powyżej,

mimo iż były wyczyszczone zsynchronizowane i ustawione według serwisówki.

A druga sprawa to był by dziwny zbieg okoliczności, że akurat wszyscy trzej mielibyśmy

uszkodzone kraniki.

Pozdrawiam

Edytowane przez bread
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha! Karolu po co przepłacałeś za serwisówkę, jest takie forum www.fzrfahrer.de

- istna kopalnia wiedzy i dokumentacji o wszystkich. YZF, FZR, FZ !, goście są zajebiści.

 

co do fajnych stronek to ja polecam tą STRONKĘ

 

z tym że jest ona dla angielsko "czytelnych i piśmiennych" jest cały dział poświęcony tylko YZF 750

oj dzieje się tam dzieje...np: silnik od fzr/yzf 1000 w ramie yzf750 :flesje::)

polecam serdecznie

 

przepraszam za offtopa ale tak bardzo nie odbiegłem od tematu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich YZF i mających te same gażniki :clap: Oczywiście u mnie jest to samo. Może masz Bread i rację, że po oniżeniu iglic problem się minimalizuje. Ja u siebie podniosłem iglicę i właśnie jest chyba gorzej. Bread jeżeli obniżyłeś iglice, czy nie trzeba regulować śrubki składu mieszanki, czy moto nie straciło na mocy? Ja już mam dość tych gażników :D

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi, w takim razie spróbuje z tymi iglicami, zanim ktokolwiek zaczął ją regulować to paliła 7, 8 litrów. Co do wrażeń z jazd to fajnie mi się nim jeździ, mam go juz trzeci sezon, wiadomo, że kiedyś chciałbym zmienić na r1 jeszcze, mam oryginalny tłumik rozwiercony z tyłu, jest kilka dziurek pomiędzy wylotem tłumika i tą mniejszą rurką, fajny ma głos, z takim patentem już kupiłem. Chciałbym usunąć to zalewanie bo szkoda mi sprzęgła tak katować przy ruszaniu każdym w mieście. Napisze jak po obniżeniu tych iglic, troche mi oleju bierze ale co zrobić, mam rok 96 i 43 tys km na liczniku i w sumie raczej niezawodny jest ten motor.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich YZF i mających te same gażniki :icon_mrgreen: Oczywiście u mnie jest to samo. Może masz Bread i rację, że po oniżeniu iglic problem się minimalizuje. Ja u siebie podniosłem iglicę i właśnie jest chyba gorzej. Bread jeżeli obniżyłeś iglice, czy nie trzeba regulować śrubki składu mieszanki, czy moto nie straciło na mocy? Ja już mam dość tych gażników :buttrock:

 

Pozdrawiam.

Cześć Jacku!

Mam nadzieję że bedzie nam w końcu dane na gg dłużej porozmawiać :icon_mrgreen:

Co do tematu: Przed obniżeniem iglic zrobiłem taki eksperyment:

-rozgrzałem porządnie motor, aby osiągnął temperature przy której się zalewa

-zubażałem mieszankę stopniowo, aż do takiego momentu że ledwo co chodził.

Okazało się prze przy zubożonej mieszance również się zalewał! jak tylko spróbowałem ruszyć z miejsca

Wniosek: regulacja mieszanką w tym przypadku nic nie daje.

 

Druga sprawa:

To dowiedziałem się ze śróbkami reguluje się skład mieszanki dla obrotów jałowych,

a iglicami skład mieszanki dla obrotów normalnych - i to by się zgadzało

 

Pozdrawiam

MTSG

(mający te same gaźniki) :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że po podniesieniu iglic moto ma leprzego kopa, no może ciut więcej pali, ale ............ Nie wiem może odniosłem tylko takie wrażenie, ale czy warto kosztem lekkiego przymulenia przy ruszaniu tracić na mocy maksymalnej. Ja po 7 sezonach na tym moto już się do tego przyzwyczaiłem i chyba nie będę pchał już łap w te gażniki ( u mnie zalewanie jest minimalne i nie zawsze ).

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że po podniesieniu iglic moto ma leprzego kopa,

I tak moze być, z tym że przy ustawieniu prawidłowym tj. na środkowy rowek

nie powinny się dziać takie rzeczy,

a jak się dzieją to oznacza że mieszanka jest ciut za bogata (zużyte elementy), a jak wiadomo

zbyt bogata mieszanka też wpływa niekorzystnie na moc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , ja mialem problemy z obrotami, ale wolnymi. trzymal mi 3000 tys na jalowym. Krecilem srobka od jalowych nic nie dawalo. Wreszcie zdjalem bak pokrecilem tak jakby do oporu, nagle opor poscil i wtedy normalnie zaczelo sie krecic ( a myslalem ze to byl koniec , widocznie byl gwint zastaly, lub ktos zakleil zeby nie przestawialy sie oboroty ) Od tej pory czy zimny czy cieply oboroty mam ponizej 1000 , pali od dotyku czy cieply ,czy zimny. tylko lancuch od alternatora mi szelesci :icon_evil:

 

Nigdy nie mialem problemow z zalewaniem i mam nadzieje ze nie bede mial. Moto chodzi jak wsciekle i bangla dobrze. Kolega majacy zdrowego thunderace goniac mnie do 230 mowi ze ma delikatna przewage, ale nie taka zeby mnie wyprzedzic jak chce , to chyba serie trzyma co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- o dzięki Adamie, postaram się jak najszybciej je wymienić, zwłasza

że kosztują tylko 18zł za sztukę.

A to znacznie mniej niż iglice i rozpylacze - oby.

 

Acha!

Zapomniałem dodać że u mnie przypadłość występuje tylko jak silnik jest obciążony (przyśpieszanie bądź ruszanie z miejsca) a na luzie to można gazować i wchodzi na obroty bez niczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam dylemat, jakiej oliwy zalac do mojej yzf. Mam wybor miedzy :

Castrol Power 1 GPS 4T 10W-40 czy Castrol R4 Superbike 10W50

ten drugi posiadam, ale silnik mi sie zaczal na nim pocic ( spod pokrywy zaworow i nie ukrywam troche go wciaga) , nie wiem jaki byl zalany wczesniej ,ale moze pelny syntetyk to troche przegiecie co?

Mam niedlugo zmiane oleju i przesiade sie chyba na 10w40. A na jakich oliwach wy smigacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...