PROWADZENIE CROSSA CHODNIKIEM

[Leszek Karlik]

Polskie prawo zezwala, nie jestem pewien czy przy ostatniej nowelizacji tej ustawy te artykuły nie zostały zmienione, ale do nie dawna jeszcze spotyakło sie iż zatrzymywano pijanych rowerzystów nawet jeśli prowadzili rower, nie jechali na nim, ponieważ w moc któregoś tam artykułu popełniali oni przestępstwo "Prowadzili pojazd" , ot taka mała luka prawna i niestety nie wiem czy została dotenczas już załatana.

 

Według PoRD Art. 2 pkt 18) "za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl" więc pchając motocykl czy rower jesteś pieszym. I zawsze możesz mówić, że nie prowadzisz tyko pchasz, więc jesteś pieszym w rozumieniu ustawy.

[blink]

Mój kumpel ma wyrok w zawieszeniu za prowadzenie roweru po pijaku. Prawda była taka że po pracy wypiliśmy parę piwek i z buta do domu. 4 nad ranem była, nikomu nie przeszkadzaliśmy, wracaliśmy spacerkiem. Zatrzymała policja, sprawdzili dok. i pech chciał że kumpel prowadził rower. Alkomat, wytrzeźwiała i finisz w sądzie.. Nie lubię policji ;)

[michoa]

myk polega w tym że możźesz se go pchać chodnikiem.........problem tkwi w tym że właśnie policja może poprosić ciebie o dokument potwierdzający że ten pojazd jest twoją własnością .....i jeśli go nie posiadasz (bardziej prawdopodobne ) to możesz być podejrzany o kradzież i będą ciebie ciągać.........

 

reasumując wniosek jest prosty......musisz być trzeżwy i możesz prowadzić ale musisz mieć jakiś dowód właśności pojazdu (choćby dowód rejestracyjny z nieważnym przeglądem i nieważnym OC i umowe kupna sprzedaży)

[konrad1f]

(choćby dowód rejestracyjny z nieważnym przeglądem i nieważnym OC i umowe kupna sprzedaży)

za coś takiego to masz fundusz gwarancyjny na karku

[michoa]

faktycznie przepraszam mój bład.........nie możesz posiadać moto z dokumentami które ma homologacje drogową nie mając OC ......nawet jeśli niejeździ musisz płacić ........

 

dzięki za zwrócenie uwagi :bigrazz:

[pepomz]

Więc musze opłacic OC na cr ramy i silnika tak?? i wowczas moge sobie prowadzic moto przez ulicę .. mam sąsiada ktory juz nie lubi mnie mocno "z zazdrosci" poniewaz cały dzien ustawiam , reguluje, testuje moto na podworku a czasami na ulicy i często odwiedzają mnie słuzby niemilewidziane:)

 

Więc musze opłacic OC na cr ramy i silnika tak?? i wowczas moge sobie prowadzic moto przez ulicę .. mam sąsiada ktory juz nie lubi mnie mocno "z zazdrosci" poniewaz cały dzien ustawiam , reguluje, testuje moto na podworku a czasami na ulicy i często odwiedzają mnie słuzby niemilewidziane:)

[michoa]

może tak jaki to konkretnie moto ?? masz jakiś dokument od niego ??

[pepomz]

obecnie jestem bez moto ale poszukuje cr 250 i dla tego pytam . wczesniej to prowadziłem zawsze moto ale nie napotkałem na policje .. Na cr 250 nie będzie zadnych kwitow:P

[ks-rider]

Jezeli nie bedziesz mial zadnych kwitow to chyba logiczne, ze motocykl zostal gdzies skradziony. To chyba jest jasne jas slonce. Jezeli kupujesz taka sztuke to w oczach prawa jestes paserem ( pomagasz zlodziejowi - karalne bardziej niz zlodziejstwo )

 

Gdyby Tobie ktos zwinal sprzet ryczalbys jak bobr i bylaby tragedia, sorry kolego ale tego sie nie robi. Mozesz kupic sprzet jaki chcesz tylko licz sie z tym, ze jak bedziesz prowadzil moto bez jakichkolwiek kwitow to zwracasz na siebie wieksza uwage niz gdy jedziesz. Kontrola i jada z Toba jak z dzika swinia na zakrecie. Moto na parking i do wyjasnienia. W wypadku gdy cos nie pasi nie wydadza sprzeta, a jak znajdzie sie wlasciciel, to chyba jasne, ze jemu oddadza.

 

:clap:

Edytowane 11 Czerwca 2008 przez ks-rider

[barteam]

Jezeli nie bedziesz mial zadnych kwitow to chyba logiczne, ze motocykl zostal gdzies skradziony. To chyba jest jasne jas slonce. Jezeli kupujesz taka sztuke to w oczach prawa jestes paserem ( pomagasz zlodziejowi - karalne bardziej niz zlodziejstwo )

 

To jest logika mendy i złodzieja a normalny człowiek nie zalicza się do zadnej z tych kategorii.

 

Osoba mająca moto które nie podlega rejestracji posiada umowę jego kupna w szufladzie w domu (kupowanie na gębe nie jest zbyt powszechne w dzisiajszych czasach). Przecież jak ktoś idzie polatać to nie będzie woził ze sobą umowy! A jeśli policja ma jakieś wątpliwości może sobie ten papierek sprawdzić.

[ks-rider]

To jest logika mendy i złodzieja a normalny człowiek nie zalicza się do zadnej z tych kategorii.

 

Osoba mająca moto które nie podlega rejestracji posiada umowę jego kupna w szufladzie w domu (kupowanie na gębe nie jest zbyt powszechne w dzisiajszych czasach). Przecież jak ktoś idzie polatać to nie będzie woził ze sobą umowy! A jeśli policja ma jakieś wątpliwości może sobie ten papierek sprawdzić.

 

umowe kupna - sprzedazy mozesz sobie w toalecie powiesic, tyle samo warta co papier toaletowy ( tylko, ze ten jest i przyjamniejszy i pozyteczniejszy )

 

Na motocykl ktory nie ma homologacji producent rowniez wystawia papiery i te masz rowniez obowiazek przedstawic.

 

:)

[barteam]

Na motocykl ktory nie ma homologacji producent rowniez wystawia papiery i te masz rowniez obowiazek przedstawic.

to wytłumacz mi który dokument świadczy o tym kto jest posiadaczem motocykla? Jeden z wystawionych przez fabryke, czy ten co wisi u Ciebie koło papieru toaletowego?

[kornol]

umowe kupna - sprzedazy mozesz sobie w toalecie powiesic, tyle samo warta co papier toaletowy ( tylko, ze ten jest i przyjamniejszy i pozyteczniejszy )

 

Na motocykl ktory nie ma homologacji producent rowniez wystawia papiery i te masz rowniez obowiazek przedstawic.

ciekawe, niech sie odezwą te osobe które na crossa mają coś więcej niż tylko umowe k-s , bo ja nie posiadam nic więcej, ani też nie znam nikogo kto by miał cokolwiek więcej.

[ks-rider]

to wytłumacz mi który dokument świadczy o tym kto jest posiadaczem motocykla? Jeden z wystawionych przez fabryke, czy ten co wisi u Ciebie koło papieru toaletowego?

 

 

Betriebserlaubnis lub jego odpowiedniki np. amerykanski Titel. jezeli w PL nie dostaje sie nic poza K-S to sorry.

 

;)

[moonraker]

Pisemna umowa K-S jest dokumentem stwierdzającym właściciela danego przedmiotu, nieważne czy to jest motocykl, komputer czy drabina i kupujący powinien zgłosić ją w urzędzie skarbowym i jeżeli wartość przedmiotu umowy w chwili jej zawierania przekracza 1000zł powinien uiścić stosowny podatek PCC (podatek od czynności cywilno prawnych w tym wypadku przeniesienie własności przedmiotu umowy ze sprzedającego na kupującego) I oprócz tego nie są wymagane inne dokumenty