Skocz do zawartości

Problem z małolatem


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie sprawa wygląda tak:

Małolat zabrał ojcu motor i pojechał nim do szkoły.

Za nim jechał policjant nie na służbie w swoim samochodzie.

Zajechał pod szkołe i zsiadkl z motoru kiedy tamten policjant do niego podjechał i chciał z nim porozmawiać ale tamten uciekł do szkoły.

Po 5 godzinach chciał wyjechać ale wokół szkoły stało 5 radiowozów i stali przy motorze, młodemu udało się wychaczyć moment kiedy nikogo nie było przy motorze i uciekł tylnym wejściem.

Przed szkołą był monitoring ale nie wiadomo czy było nagrywane.

Kolega myśli jakby go i siebie wyciągnąć z kłopotów i co z odpowiedzialnością karną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nad szkołą latał helikopter to ma prze*rane ;)

 

Pięć radiowozów czekało przed szkołą pięć godzin na małolata, który poginał bez prawka, LOL! :bigrazz:

 

W sumie to chyba pomyliłeś dział - powinien być "Humor" albo "Przy piwie".

A tak serio to odpowiedzialność karna za co? Przejechał kogoś? Jechał na bani?

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowanie pojazdem silnikowym lub tramwajem przez osobę niemającą:

art. 87 ust. 1

 

art. 94 § 1

1) uprawnień do kierowania pojazdami

500zł

2) uprawnień wymaganych dla danego

rodzaju pojazdu

300zł

 

 

Będzie to mandat w wysokości 500 zł polskich , dodatkowo policja może ukarać prawnego opiekuna tego małolata za niedopełnienie obowiązku zabezpieczenia pojazdu przed osobami niepowołanymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no podjechał do szkoły z rana i policjant z samochodu zaczął sie pytać czy chce stracic prawko po czym tamten powiedział ze nie i uciekł do szkoły.

Po 5 godzinach jak skończył szkołę i gdy nadarzyła się okazja ze policjanci odeszli uciekł tylnym wejściem, przejeźdzając przy tym przez 2 boiska i wyjechał w bloki gdzieś ale to już raczej nie ważne jak stamtad odjechał ważne ze nikt nie próbował go zatrzymac i nikt go nie widział

 

no podjechał do szkoły z rana i policjant z samochodu zaczął sie pytać czy chce stracic prawko po czym tamten powiedział ze nie i uciekł do szkoły.

Po 5 godzinach jak skończył szkołę i gdy nadarzyła się okazja ze policjanci odeszli uciekł tylnym wejściem, przejeźdzając przy tym przez 2 boiska i wyjechał w bloki gdzieś ale to już raczej nie ważne jak stamtad odjechał ważne ze nikt nie próbował go zatrzymac i nikt go nie widział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się wkurzył pan władza :icon_biggrin: Po cywilu to on mógł mu ....ale zawołał swoich koleszków którzy też zawiele nie zrobili bo nie przyłapali go na gorącym uczynku:D także nie ma sie czym przejmować.Nastepny razem niech to będzie 180km/h na jednym kole wtedy sie dopiero zagotuje pan władza ;)

Edytowane przez nowytzrdt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ważne czy był po cywilnemu. Miał identyczne prawa niż jak by był w mundurze.

 

Istnieje też tzw. aresztowanie cywilne, ty sam możesz dokonać zatrzymania osoby jeśli dokonała przestępstwo i nastpenie przekazujesz je policji, jest takie coś w Polskim prawie.

 

A odkąd to policjant po służbie nie może reagować na zakłucenai porządku publiczengo chociażby i reagować? Pierwsze słysze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...