Skocz do zawartości

..:15 CZERWCA 2008 WIZYTA W DD Warszawa:..


Nadiq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Było superowo. Niech żałują Ci, którzy nie byli. Myśle, ze przyszłym roku, mozna troche skale przedsięwzięcia poszerzyc o np. jakies grilopodobne wynalazki, albo jakieś zawody, cuda na kiju :icon_razz: Ale organizatorzy spisali sie ok :clap: Tez oczekujemy na foty. Troche jest tu

 

Florek, a Ty odezwij sie na gg do mnie to sie jakos złapiemy :buttrock:

Złoty środek ludzie, bo inaczej idzie zwariować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie było, ALE dlaczego tak mało ludu grało w piłkę ???

 

Potem się dziwią, że mają spojlery...

 

Ostatni dwaj "wujkowie" zeszli z boiska po 16... :biggrin: i wygraliśmy 15:14 :clap:

Może trzeba było jakiś dalszy program zrobić, bo ja po jazdach się za uzupełnianie kalorii zabrałem i stąd małe opóźnienie w wejściu do gry:)

Ale ogólnie zrobiliście kupę dobrej roboty i było fajowo :biggrin: Super, że jednak coś się komuś chce dobrego zrobić dla innych... Aż mi się ciągle gęba cieszy z radości jaką widziałem u tych dzieciaków... :biggrin:

 

"No zostaw wujka, bo wójkowi pić się chce" :icon_razz: Tak mnie dzieciaki broniły po meczu :buttrock:

 

Trzeba tam częściej wpadać na jakąś piłkę albo kosza i zabrać zgrzewę jakiegoś isostara albo innej łoranżady, bo jak bidon puściłem w obieg, to wrócił pusty, czyli widać, że dzieciaki tam nie mają luksusów...

Dla nich to była jakaś super atrakcja... Jakbym wiedział, to bym zabrał 3 bidony picia :biggrin:

 

Koniecznie trzeba powtórzyć wyjazd :clap: Może już tylko z samą grą, bo mój silnik chyba przez całę swoje, życie nie był wkręcany tyle razy na czerwone pole jak dziś :buttrock: Ale weź tu człowieku odmów dzieciom... :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę masz fotę nieaktualną Carlos :P

 

Wlasnie Tomek, fote masz nieaktualna i facjate tez nieaktualna, bo na treningi pamietam przyjezdzales obciety maszynka na krotko hehe

Maluchy byly niesamowite, a juz najbardziej jak sie rzucili na picie po meczu, dobrze, ze 2 butelki mialem :P Potem nie chcieli nas wypuscic :D

 

W pilke gralismy dosyc dlugo, chyba o 16 skonczylismy. Szkoda, ze wszyscy zabrali dupska na jakies obiady czy inne "barowanie", zamiast poswiecic troche wiecej czasu dzieciom. My i tak zawsze zdazymy wrocic do wygod domowych, telewizji, pierdzenia w stolek i drapania sie po brzuchu, a dla dzieci sama obecnosc gosci jest wielka frajda.

 

Tu kilka fotek zrobionych przed wyjazdem, rekawice motocyklowe idealnie nadaja sie do trzymania i lamania kijkow :banghead:

http://picasaweb.google.com/ozzek7/Dzieci

Edytowane przez Ozzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...