Skocz do zawartości

Carlos

Forumowicze
  • Postów

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Carlos

  1. Mój dobry ziomek świadczy usługi transportowe, a jakoże znamy się od lat i wiem, że lipy nie odwala, to mogę go szczerze polecić. Mój sprzęt udało się bezproblemowo przetransportować, przeprowadzkę (a właściwie dwie) też zaliczyłem, więc ręczę za kolegę. Myślę, że jak się powołacie na mnie, to może jakiś rabat uda się załatwić ;) Albo do mnie na PW, to sam pogadam z kumplem. No i jego ogłoszenie: -------------------------------------------------------------------------------------------- Świadczymy usługi przeprowadzkowo - transportowe (w tym między innymi przewóz motocykli). Zapraszamy do skorzystania z naszych usług. Pełna oferta na stronie www.sooltech.pl, a wstępnej wyceny transportu można dokonać na stronie www.sooltech.pl/transport/cennik.php z pozdrowieniami, Ekipa Sooltech Transport Dołącz do zadowolonych klientów i polecaj nas znajomym. tel. 600 898 367 ---------------------------------------------------------------------------------------------
  2. Kupię dekle nie popękane do Suzuki GSX-R 600/750 roczniki 2006-2009. Mogą być porysowane. Oferty na PW albo 502-277-897. Ewentualnie proszę dać odpowiedź w temacie, to sam się odezwę.
  3. Mam takie pytanko, bo pewnie kilka osób to przerabiało. Otóż miałem wypadek na moto. Wina była kierującego samochodem. Facet mandat przyjął, więc odszkodowanie będzie z jego OC. Koleś ubezpieczony był w Warcie. No i nurtuje mnie sprawa ciuchów i rzeczy osobistych, bo oprócz uszkodzenia kasku, kurtki i rękawiczek, mam też rozwalony wyświetlacz od telefonu. No i w tej kwestii mam pytania: - czy ubezpieczyciel zabiera te wszystkie rzeczy po wypłaceniu odszkodowania? - czy od ciuchów i telefonu też ubezpieczyciel liczy jakąś amortyzację? Nie ukrywam, że jedynie kask można wyrzucić do śmieci (choć z zewnątrz nie wygląda źle), zaś wszystkie inne rzeczy (z telefonem włącznie) dają się za małe pieniądze naprawić, więc zależy mi na tym, żeby rzeczy zatrzymać… Jak wygląda ta kwestia w Warcie? Kumplas mi mówił, że Warta to najwięksi złodzieje i ponoć zabierają uszkodzone ciuchy... Miał ktoś z nimi do czynienia? ps. Kumpel ma droższą kurtkę po szlifie, więc chętnie bym pożyczył, ale jak będą chcieli zabrać, to byłaby awaria... :bigrazz:
  4. Carlos

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Ja lecę :bigrazz: Jakoś możemy się ustawić. Tak przy okazji małe info do wszystkich wściekłych na zaginionego fotografa: ;) Jest takie urządzenie, które pozwala na kopiowanie kart pamięci na wbudowany dysk twardy bez konieczności podłączania do kompa. Nazywa sie to fotobank / bank danych. Jak ktoś z Was ma wolnych kilka stówek, to mógłby zainwestować :biggrin: Ceny zaczynają się od ok. 400 zeta (wbudowane 250 GB).
  5. Carlos

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Czyli można tam jutro bez zapowiedzi przyjechać? A te 100 zeta to za śmiganie 13-16 czy też 16+? Jedzie jakaś ekipa z Warszawy do której można się podłączyć?
  6. Carlos

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Tor Kielce był budowany równolegle z Poznaniem (ale jest mniejszy) i były tam organizowane wyścigi motocyklowe. Tor znajduje się dokładnie w Miedzianej Górze, jak mnie pamięć nie myli... Z tego co słyszałem, to ponoć zaniedbano go i ze względu na stan nawierzchni na odcinkach leśnych, nie są tam już organizowane imprezy... Przynajmniej na pewno nie motocyklowe... Tory kartingowe nie mają do niego podejścia... Mam gdzieś starą mapkę tego toru. O! Jest: http://jdmpolska.files.wordpress.com/2008/06/tor-plan.gif I zdjęcie..."lotnicze" ;) http://www.oeamtc.at/netautor/na_pro/wrapp...mlk_luft2_4.jpg To chyba ten sam... :bigrazz: W każdym bądź razie miałem takiego linka opisanego jako "Tor Kielce" ;) Ale może ktoś z Kielc może coś więcej powiedzieć? Bo ja nawet chciałem takie pytanie na forum napisać... Pozdro
  7. Carlos

    LUBLINerring MotoGP !!!

    19.04.2009 - ZAGINĘŁA BLOKADA NA TARCZĘ ONGUARD MAGNUM Osobę, która przypadkowo wzięła moją blokadę na tarczę hamulcową, podczas dzisiejszych treningów na Torze Lublin, uprzejmie proszę zwrot/kontakt. Blokada leżała w futeralne na pasie nerkowym na ziemi. Obok leżał mój plecak na tylne siedzenie (Oxford Humpback). Wszystkie te rzeczy położyłem naprzeciwko uliczki którą wjeżdżało się na "parking" (tam na dole, gdzie ładnie w szeregu stała większośc maszyn). Jakby miejsca parkingowe były numerowane, to rzeczy zostawiłem na miejscu nr 1 (skrajne prawe - z punktu widzenia przyjeżdzających, graniczące z trawnikiem na której stali kolesie chyba Skodą z 2 motocyklami na pace, zaś za nimi na wale był bus z 3 niebieskimi gixxerami). Jak już wszyscy się zbierali, pojechałem nawinąc ostatnie 10 kółek i jak wróciłem to blokady nie było... :icon_evil: Nie podejrzewam nikogo o kradzież, bo po co komu blokada bez kluczy... Pewnie ktoś kto pakował się obok myślał, że to jego... Tu jest aukcja, gdzie są zdjęcia blokady tego typu: http://www.allegro.pl/item604751675_blokad..._hamulcowa.html Będę wdzięczny za info. W końcu "wszyscy motocykliści to jedna rodzina" :biggrin:
  8. A gdzie się takie rzeczy dorabia? :icon_rolleyes:
  9. Czy ktoś z Was nie wie gdzie można kupić aluminiowe obejmy do tłumika? Najlepiej jakby był to taki typ jak na zdjęciu z linku: http://www.twobros.com/cgi-bin/shopper?pre...y=005-1470407V2
  10. Właściwie to o to mi chodzi, żeby położyć karbon na aluminium (czy tam nierdzewce, bo wydaje mi się, że tłumik oraz nity są z polerowanej nierdzewki). Jak pisałem, wydech nie jest uszkodzony, lecz jedynie chcę go "upiększyć" optycznie. Wiec nie ma potrzeby robienia całej puszki w włókna węglowego, ale jedynie nałożyć na nią warstwę karbonu, o ile tak się da... :)
  11. Czy ktoś z Was zna jakiegoś specjalisty od okładania rzeczy (wydechu) karbonem? Chodzi dokładnie o to, że: 1. teraz mam wydech taki (polerowane aluminium, chociaż mi to bardziej na nierdzewkę wygląda): http://www.twobros.com/cgi-bin/shopper?pre...y=005-1470406V2 Ma może kilka rysek ale ogólnie nic mu nie dolega. 2. Bardziej mi się podoba jednka taka wersja (carbon/ włókno węglowe): http://www.twobros.com/cgi-bin/shopper?pre...y=005-1470407V2 Różnica w cenie to 100 USD i tyle to akurat przepłacać nie chciałem. Wydech (2) jest chyba zrobiony od podstaw z włókna węglowego (karbonu) i wykończony dwiema aluminiowymi obejmami zanitowanymi na końcu tulei karbonowej. 3. Chcę uzyskać jedynie optyczny efekt karbonu, gdyż taki "lustrzany" wydech za bardzo mi świeci na sprzęcie;) Nie znam się na technologii obróbki włókna węglowego, ale z tego co wyczytałem, to na taką roznitowaną rurę wydechową okłada się matą (albo owija taśmą) z włókna węglowego i potem wygrzewa się w jakimś piecu ciśnieniowym. Widzę więc, że sam nic tu nie zdziałam i muszę to oddać komuś kto się na tym zna. - Prosiłbym więc o namiary na kogoś kto może mi tłumik obłożyć karbonem. - Mile widziane byłby też jakieś opinie osób, które taki zabieg robiły. - Chętnie też dowiedziałbym się jak taki proces wygląda. Ktoś mi podpowiadał, że mam się pytać o "laminowanie karbonem", ale nic takiego nie znalazłem... Oczywiście widziałem aukcję na allegro pana z Kalisza, który sprzedaje jakieś "kity do naprawy karbonowych wydechów", ale te magiczne zestawy pozostawię dla zawodowców :icon_mrgreen: Ogólnie kilka opinii o tym przeczytałem... Pozdrawiam
  12. Wczoraj rozmawiałem z "ekspertem od tuningu maszyn wszelakich" ;) :bigrazz: i rozmowa zeszła na temat Power Commandera... Koleżka twierdził, że sam moduł PC to taka sama elektronika bez względu model do którego jest dedykowana i różnica jest jedynie w sofcie/mapach i podłączeniu do elektoniki sprzęta. I to ponoć cała "dedykowalność". Po czym usłyszałem, że do K6/K7 można stosować zamiennie PCIII bez względu na to czy to 600 czy 750, bo ponoć podłączenia są takie same, a mapy z płytki to i tak się do niczego nie nadają, więc i tak wgrywa się własne i tym samym nie ma różnicy, który model PC użyjemy... I czy ktoś z Was wie gdzie jest prawda? Nie znam się na tym, ale mi to trochę trąci trochę patentami w stylu "wydech od R1 da się przerobić pod GSX-Ra" :icon_mrgreen: ale z drugiej strony... mnóstwo gratów z gixxera 750 pasuje do 600 i vice versa...
  13. Ja mam Pilot Roady 2CT w gixxerze i... Moim zdaniem to dobra opona do turystycznego moto do spokojnej jazdy. Do sporta i sportowego turystyka (przy ostrzejszej jezdzie) to pomylka. Ja zalozylem u siebie, bo mialem zaliczac miesiac pobytu w Hiszpanii i chcialem miec na miejscu jakis srodek transportu... Na wakacje nie pojechalem i musze sie bujac z tymi kapciami... Moje uwagi sa takie: - nagrzewa sie dlugo, - jak jest zimna i na mokrym, to potrafi sie usliznac (i to wcale nie po najechaniu na pasy, itp.) - w stanie j.w. z manetka trzeba sie ostroznie obchodzic... Wrecz b. ostroznie... :biggrin: - jak jest nagrzana i na suchym to przy mocnym odkreceniu tez sie slizga... - przy strzale ze sprzegla, to...tez czesto sie slizga... - w zlozeniu dosyc stabilne (jak na drogowe opony). Jak sie uslizguja, to delikatnie daja o tym znac zawczasu ;) - przejechalem na nich jakies 8 tys. km. i moim zdaniem zupelnie nie widac sladow zuzycia... Bardzo czesto mialem taka sytuacje, ze jak mocno szarpnalem manetka, to tam gdzie na spotrowych kapciach podnosilo mi przod, na tych gumach slizgal mi sie tyl. Jak dobrze pamietam, to mieszanka tam jest taka: - przod: srodek-srednia, boki-miekka, - tyl: srodek-twarda, boki-srednia. Ja bym zaryzykowal zalozenie ich do B12, bo to chyba wlasnie opona na taka jazde do jakiej Bandit jest przeznaczony. Kumpel ma je w jajku i sobie chwali (przejezdza tez kilkanascie tys. w sezonie).
  14. Odpisałem Ci na PW. Też jeżdzę tamtędy codziennie i też codziennie staruję z "pasów do jazdy na wprost" ;) A co do tych psów, to zatrzymałem się, bo zupełnie nie wiedziałem o co może chodzić... i teraz retrospektywnie przypominam sobie, że już ze 2 razy widziałem tam chłopaków na moto i psy... Teraz wiem dlaczego i jak ich dupnęli... Mój mały rozumek w życiu nie doszedłby do tego, że to tak można...motocyklistę podstępem... :icon_mrgreen: Ale nie ma co zaśmiecać tematu... Miałem tylko napisać innym ku przestrodze
  15. Takie małe ostrzeżenie dla tych co chcą wykorzystać trochę ładnej pogody... Dziś od rana stoi na stacji Orlen przy Wołowskiej (za Woronicza, jadąc w kierunku GM od Centrum) biały bus. To psy z kamerami ustawionymi na skrzyżowanie Woronicza/Wołoska. Na kolejnych światłach są 2 suki i zawijają tych wszystkich, którzy tak jak ja uznają jazdę prostu z pasa do skrętu w lewo za rzecz naturalną ;) Mówili, że mogą się potem przestawić naprzeciwko, czyli wtedy będą polować na amatorów startu z pasa do skrętu w prawo w Woronicza jadąc od strony Mokotowa (Ursynowa). Ci od kamer nadają radiem kogo odłowić. TV Turbo nie ma z nimi, więc nie opłaca się płacić 250 PLN i 5 punktów za wątpliwą przyjemność wysłuchania fachowego pouczenia ;) Jakbym był w telewizji, to chociaż uznałbym, że to cena sławy, a tak...to lipa... :icon_mrgreen: ps. I to prawie pod samą robotą... Naprawdę myślałem, że oni chcą chyba zrobić sobie zdjęcie z motocyklistą... :icon_mrgreen: Przecież nie będę się poniżał i błagał o taryfę ulgową, bo...jutro mam urodziny :) Trzeba swój honor mieć! Pozdrawiam wszystkich co lubią kręcić do odcięcia ;)
  16. Tylko uważaj z tymi "witaminkami" :biggrin: , bo w równoległym wątku ludzie wypisują, że nadmiar witaminek w krwiobiegu prowadzi do agresywnej jazdy :flesje: Normalnie teraz wiem jak wygląda objazdowa apteka :icon_razz: A w sakwach to może jeszcze hantelki wziąłeś? :biggrin: Kurde...ale jest ryzyko, że wracać będziesz w dresiku, bo się w ciuchy już nie zmieścisz :D A tak na serio to respect :D Ja chcę właśnie wybrać się na 2 tygodnie nad morze małym gixerem i już się łamałem, żeby torbę sobie wysłać pocztą czy kurierem, ale jak zobaczyłem Twoje dzieło, to wstąpiło we mnie natchnienie :bigrazz: Normalnie niesamowity turystyk... No sportowa turystyka pełną gębą :buttrock: Kurde...nie mogę wyjść z podziwu... Ale jakbym takie cudo zobaczył na drodze i to z dwiema osobami, to normalnie musiałbym się chyba uszczypnąć :buttrock: hahahahaha Ty zamieść te foty na amerykańskim forum gixera, to normalnie od razu mianują Cię najwyższym guru działu "stunt" :D
  17. Moim zdaniem się nie da... Też przerabiałem ten temat u siebie... Zobacz...o ile po przekręceniu kluczyka jak Ci się podświetla wyświetlacz, to widzisz, że są tam mile i km i tylko jedna z tych opcji gaśnie, więc jak już się przekonałeś, to się da przestawić. Jednak na (przynajmniej moim) wyświetlaczu (po włączeniu, czyli wtedy kiedy pali się wszystko co się da) palą się tylko "F", a nie ma "C", więc wg. mnie temperatury nie da się przestawić na stopnie Celsiusza...
  18. Ach te "kobiece tematy"... :) Jak nie o malowaniu paznokci to o kupie na bucie nawijają ;) A tak na serio, to czy dzieci dostaną też zdjęcia z naszej wizyty? I czy ktoś wie czy one mają tam jakiś internet, bo ja zapomniałem się zapytać... :)
  19. hehehe No w sumie zapomiałem o tym małym szczególe na Forum :buttrock: Też nie masz się czego czepiać :icon_razz:
  20. Ostatni dwaj "wujkowie" zeszli z boiska po 16... :biggrin: i wygraliśmy 15:14 :clap: Może trzeba było jakiś dalszy program zrobić, bo ja po jazdach się za uzupełnianie kalorii zabrałem i stąd małe opóźnienie w wejściu do gry:) Ale ogólnie zrobiliście kupę dobrej roboty i było fajowo :biggrin: Super, że jednak coś się komuś chce dobrego zrobić dla innych... Aż mi się ciągle gęba cieszy z radości jaką widziałem u tych dzieciaków... :biggrin: "No zostaw wujka, bo wójkowi pić się chce" :icon_razz: Tak mnie dzieciaki broniły po meczu :buttrock: Trzeba tam częściej wpadać na jakąś piłkę albo kosza i zabrać zgrzewę jakiegoś isostara albo innej łoranżady, bo jak bidon puściłem w obieg, to wrócił pusty, czyli widać, że dzieciaki tam nie mają luksusów... Dla nich to była jakaś super atrakcja... Jakbym wiedział, to bym zabrał 3 bidony picia :biggrin: Koniecznie trzeba powtórzyć wyjazd :clap: Może już tylko z samą grą, bo mój silnik chyba przez całę swoje, życie nie był wkręcany tyle razy na czerwone pole jak dziś :buttrock: Ale weź tu człowieku odmów dzieciom... :clap:
  21. Będę też :buttrock: Z punktualnością to u mnie różnie bywa, ale najwyżej Was złapię "na trasie" :)
  22. A ja już czuję, że chyba to jednak prawda, że do Kazimierza można pojechać po raz pierwszy i ostatni... Z resztą nie byłem, więc się przekonam na własnej skórze :)
  23. Ja się szykowałem na wypad do Kazimierza + 3 inne maszyny, ale połowę naszego gangu zmogły "przypadki losowe" ;) i przed chwilą ustalił się skład na: ja (Gixxer 600) i kumpel (Kawa 636). My startujemy z Shella przy wlocie na Trasę Siekierkowską (naprzeciw Stegien) o 13 (7.06.2008). Co do prędkości... No nie wiem, kto to będzie czytał :crossy: Ale raczej pojedziemy bardziej "po sportowemu" ;) Ja tam nigdy nie byłem w Kazimierzu (znaczy się własnym środkiem lokomocji, ale to i tak było kilkanaście lat temu), więc nie wiem jaka tam jest droga... Oby tylko nie prosta... Generalnie plan mamy podobny - coś oszamać, rozprostować szkity, obczaić czy w tym Kazimierzu jest jakieś życie i jakoś tak przed zmrokiem zalogować się z powrotem. Jak chcesz się podłączyć, to odezwij się jakoś. Chyba, że ktoś jeszcze chce z nami śmignąć, to zapraszam :) Ale 110-120, to raczej jakby korki były :notworthy: Generalnie lecimy na pełnym ogniu :clap:
  24. Kilka lat temu na Forum był przerabiany temat kombi PSI. Ja akurat teraz wałkuję ten sam temat i chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tymi kombiakami? Jak się takie kombi psi sprawuje i jak wygląda sprawa z kosztami, bo ja do nich zamailowałem kilka dni temu i mnie wysłali do Grandysa do Łodzi, ale jeden koleżka mi podpowiadał, że w Czechach na miejscu są o wiele lepsze ceny i do tego niczego przy ściąganiu miary nie spierdolą. Nie wie ktoś jak jest w rzeczywistości? W cenniku na stronie Grandysa ceny mają takie sobie...czyli wysoki model ze skóry wołowej to jakieś 800 euro (2700 PLN), a skóra kangurza to już wydatek ponad 1300 euro... I tak jadę do Czech w odwiedziny do "kumpla z wojska" :icon_mrgreen: więc myślałem, żeby przy okazji uszyć kombinezon. Ja akurat trochę przypakowałem... i nic na mnie nie wchodzi z gotowych rzeczy... Najgorzej jest w udach, bo w 56 ledwie się mieszczę, a w pasie to normalnie jeszcze brata bym zmieścił, w łydkach jest za szeroko, a i tak to wszystko jest za długie jak na moje 176 cm wzrostu... :banghead: Teksy sobie przerobiłem u kracowej, ale kombiaka to chcę uszyć na miarę, bo inaczej to nigdy nie będzie dobrze leżeć... A psi ma akurat dobre ceny... Bo takie kombi Dainese mogę mieć na miarę, ale + 30% drożej, co już w ogóle dyskwalifikuje zakup... Ja akurat szukam 2-częściowego kombinezonu z grabem i możliwie najlepiej zrobionego. Pozdrawiam,
  25. A więc moja propozycja jest inna - środek do czyszczenia grilla. Ja swojego czasu kupiłem taką dużą butlę ze spryskiwaczem. Środek nazywał się "Grilex". Tłumiki i kolektory od Drag Stara były po tym czyściuteńkie. Cała sadza się pięknie złuszczyła i wystarczyło wypłukać wodą i cała wypłynęła jako takie czarne płatki. Ja bym tam z żadnymi gwoździami, kamieniami i innymi rzeczami naruszającymi powierzchnię nie eksperymentował... Tych środków do czyszczenia grilli jest trochę, więc można coś znaleźć. Niektóre z nich wchodzą w reakcję z aluminium, więc np. nie nadają się do usuwania nagaru z głowicy czy tłoków. Z drugiej strony jest trochę preparatów specjalistycznych. Tu masz pierwszy lepszy: http://www.logismarket.pl/gt85-polska-sp-z...78842112-p.html Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...