Prowokacje

[elekrytyk]

Prawda jest niestety taka, ze czasem ciezko sie powstrzymac. Mam swiadomosc, ze to moze nie najlepsza metoda ale ... przypomina mi sie o tym zazwyczaj gdy juz kolesie jada 300m za mna i udaja, ze tylko przypadkiem pchali sie obok na swiatlach i przypadkiem na piskach startowali.

 

Czekolada na uspokojenie przed kazda jazda obowiazkowa :wink:

[PiotrekRR]

Pamietam, gdzies kilka dni po tym jak kupilem Fireblade'a. Wracalem sobie do domku, kiedy dogonilo mnie zolte Porsche (jakies Turbowypas). Na poczatku probowalem sie sciagac, ale koles ciagle jechal ze 20m za mna ( przy ok 160km/h), odpuscilem zjezdzajac na pobocze, przy najblizszej zatoczce dla autobusow.

A raz wracalem z Zegrza do Warszawy i w taki sam sposob siadlo mi na dupie Subaru Impreza, tym razem nie odpuscielm bo jechalem VF 750 a ja dobrze juz znalem.

Co do miasta, to stoisz na swiatlach, masz kask na glowie wiec nie okazujesz zadnych emocji. Ja sobie popatrze na takich scigantow obok mnie, odwroce i dalej sobie jade jak chce. Chce im pokazac, ze jednak nie maja w tym Clio lepszego przyspieszenia niz 140 konny scigacz, to im pokaze. Bez wysilku.

Ci co w taki sposob zaczepiaja, chyba wiedza, ze jednak nie maja wiekszych szans w pojedynku z motocyklem, cos mi sie wydaje, ze motocykliste podpuszczaja specjalnie zeby pokazal co jego maszyna potrafi.

Edytowane 12 Maja 2008 przez PiotrekRR

[Buber]

Mi się to dosłownie kilka razu zdarzyło, i w 2 przypadkach, bo siedzę wyżej, widziałem następne czerwone. Mało łebki wypadku nie spowodowali, jak zobaczyli że muszą hamować.

 

Mnie strasznie bawi świadomość że mają wir w baku..... zupełnie niepotrzebnie. Zawsze wprawia mnie to w szampański humor.

[Boa]

I jedna i druga metoda (odpuszczenie i olanie oraz porobienie na starcie) wprowadza w deprechę ścigantów w puszkach ;]

[Kaszpir]

Niech jadą przodem. Byle daleko odemnie...

A troche chamskim numerem jest widząc takiego rajdowca, podpuszczającego na światłach szarpnąć motocykl do przodu. Parę razy zdażyło mi się, że kolesie hamowali w połowie skrzyżowania, bo zorientowali się, że ruszyli na czerwonym.

Spokój przede wszystkim i świadomość tych 4-5 sek do 100 - to wystarcza :).

Pozdrawiam

[Aśka]

Golf III z trzema spojlerami i CD na lusterku

sorry za OT, ale przez to gówno na lusterku jakiegoś wieśniaka ostatnio dostałam tak po oczach słońcem, że przez chwilę nie wiedziałam gdzie jadę :eek: co to są w ogóle za debilne pomysły? chce pokazać, że ma tyle kasy, że stać go na kupienie płyty? :)

[^lunatyk^]

sorry za OT, ale przez to gówno na lusterku jakiegoś wieśniaka ostatnio dostałam tak po oczach słońcem, że przez chwilę nie wiedziałam gdzie jadę :evil: co to są w ogóle za debilne pomysły? chce pokazać, że ma tyle kasy, że stać go na kupienie płyty? :banghead:

 

 

musiałaś się ostro przyglądac tej płycie jak wzrok straciłaś :P :) :eek:

[Aśka]

musiałaś się ostro przyglądac tej płycie jak wzrok straciłaś :evil: :eek: :banghead:

a widziałeś kiedyś jak to cholerstwo odbija słońce? :)

[Igor]

... chce pokazać, że ma tyle kasy, że stać go na kupienie płyty? :banghead:

Się nie znasz :eek: . Chodzi o to, że płyta CD odbija promienie radarowo - laserowe i pojazd w nią wyposażony jest nieuchwytny dla suszarek i innego typu urządzeń mierzących prędkośc :) .

pzdr

[Buber]

I sama poza tym widzisz że zadziałałoby na fotoradar - oślepiająco. A poza tym można się pochwalić ze się ma płytę!

[raVVVen]

Jeżdżąc po Warszawie często jestem "podpuszczany" przez domorosłych "tuningowców" w ich czarnych golfach i czarnych Golfach, ale ignoruję takich zawodników, świadomość tego, że jestem szybszy mi w zupełności wystarcza.

Ale wczoraj ciągnął się za mną w Markach koleś w Evo7. Jechał z dziewczyną i bardzo starał się mi (albo jej) udowodnić, jaki jest szybki i jak łatwo objedzie motocykl. Aż do pierwszych świateł... Mimo, że z pewnym wysiłkiem, to jednak na następnych światłach byłem przed nim. Potem jechał już pokornie i spokojnie :)

[Boa]

A'propos płyt cd na lusterku, to udowodniono że żeby zmylić radar to całe auto musiało by być takimi płytami oklejone :) :) :flesje:

[zajc]

Jak jezdzilem Cebula, to samochodziarze bardzo czesto starali sie pokazac z jak najlepszej strony. Od czasu jak mam Fazera brak chetnych :/ Za to wielu motocyklistow okazuje swoja niewiedze probujac wyjsc pierwszym spod swiatel. A na nastepnym skrzyzowaniu pytanie "eeej, to jest szescsetka?" :icon_razz:

Za to lubie ten motocykl-za ta jego niepozornosc :)

Ostatnio znajomy opowiadal jak koles w Lambo koniecznie chcial wystartowac szybciej od Goldasa. No i sie zdziwil, bo Gold Wing zloil mu dupsko :)

[Arni]

Ja sie nie spotkałem z tym, zeby mnie ktos podpuszczał. Z resztą wiem jak słychac moje wydechy w zamknietym aucie stojącym na swiatłach obok, wiec juz samo basowe dudnienie od którego wszytsko w srodku drzy dobitnie informuje, ze nie warto, pomimo ze vtr to nie jest jakis super-rasowy przecinak :)

[sewa]

hmm jeszcze mając starą poczciwą fzrke 600 z 90r. lubiłem wywoływać zdziwienie kierowców bmw3, golfów (polonezów tyz:D) iż taki "szrocik" porządnie daje im po dupie:D, chociaż robiłem to tylko wtedy kiedy zostałem sprowokowany. Ale kiedy znikła fzrka a pojawiła się gsxr-ka problem nie znikł ale ja po prostu przestałem wnikać w nich:D chociaż ostatnio cholernie wkurzył mnie kierowca audi s4 siedząc mi na dupie (przy prędkości 130-140 km/h) i migając w każdym momencie gdy chciałem aby mnie wyprzedził :) więc trochę wkurzyłem się i dałem po garach, po pewnym czasie dognał mnie i dalej znów to samo, a że kierowca nie wiedział iż około 0,5 km za nim jechali moi "mali bracia", przekonał się dopiero o błędzie swego postępowania jak został wyciągnięty z samochodu... po czym zostały mu przedstawione przepisy BHP :icon_question: