Skocz do zawartości

Problem ze sprzęgłem, Bandit 600, '96


serpente
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Dzisiaj stało sie coś co mnie troszke zmartwiło.

Odpaliłem moto, przejechalem 2m do bramy żeby ją otworzyć, zatrzymalem sie rozłożyłem nóżkę boczną mając wrzucony 1 bieg, więc bandit zdechł. Otworzyłem brame, wsiadam na moto, schowałem nóżke, wcisnąłem sprzęgło i chciałem włączyć luz, ale nie mogłem. Chciałem odpalić motocykl na sprzęgle na 1 biegu, ale przy odpalaniu motocykl wyrywał się do przodu. Wcisnąłem sprzęgło żeby przepchnąć moto, ale napęd był załączony więc nie mogłem go ruszyć.

Więc pomyślałem, że sprzęgło szlag trafił.. klamka sprzęgła odskakuje tak jak zawsze, ale nie rozłącza napędu..

 

Nie miałem za bardzo czasu i pomysłu co tam sprawdzić.

Co sie mogło stać?

Może ktoś miał podobną sytuacje?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey

 

A propos sklejonego sprzegla - jezeli to jest to - czytalem, ze trzeba przy wylaczonym zaplonie wcisnac klamke i energicznie poruszac biegiem w gore i dol, a to powinno je rozkleic (w swiecie motocykli pisali). Jezeli to nie pomoze to mysle ze sklejone sprzeglo odpada.

 

Ps. Jaki masz przebieg na tym moto i czy jest on wiarygodny (przebieg) ?

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklejone sprzęgło raczej odpada, bo w niedziele (3 dni wcześniej) zrobilem 125km. A pozatym tego samego dnia przy pierwszym ruszeniu sprzęgło jeszcze działało, bo ruszyłem płynnie, przejechałem 2 m do bramy i potem pojawił się problem.

 

Przebieg to 40 000 km. Rocznik '96. Czy jest on wiarygodny ciężko powiedzieć bo był sprowadzony z niemiec więc wszystko może sie zdarzyć. Patrząc na podnózki,siedzenie i takie pierdoły to jest możliwy taki przebieg.

Dwaj poprzedni właściciele mieli po 50 pare lat.

 

Dzisiaj postaram sie sprawdzić linkę i mam nadzieje że to właśnie to sie popsuło :) bo jeśli nie to sobie chyba szybko nie pojeżdze.

 

Dzięki za odpowiedzi i jesli ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia z podobnymi usterkami to będę wdzięczny za jakies wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey

 

A propos sklejonego sprzegla - jezeli to jest to - czytalem, ze trzeba przy wylaczonym zaplonie wcisnac klamke i energicznie poruszac biegiem w gore i dol, a to powinno je rozkleic (w swiecie motocykli pisali). Jezeli to nie pomoze to mysle ze sklejone sprzeglo odpada.

 

Ps. Jaki masz przebieg na tym moto i czy jest on wiarygodny (przebieg) ?

 

Pozdro

 

Cos pokręciłeś z tym opisem. Trzeba wcisnac sprzęgło , wrzucić 1 lub 2 i poruszac motocyklem (przepchnąć) do przodu i do tyłu na wcisnietym sprzegłe az sie rozklei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaki masz luz na klamce? na mój gust linka

ok, 10mm.

 

Już na pewno wiem, że to nie linka. Zdjąłem pokrywę i zrobiłem kilka fotek.

 

Stronka z fotkami:

http://www.serpente.neostrada.pl/serpente/sprz.html

 

Zapomniałem sprawdzićczy po wrzuceniu biegu da sie przepchnąć moto, ale czy to jest możliwe żeby tak nagle sie skleiło sprzęgło ? 3 dni wczesniej przejechalem 125 km i przecież tego samego dnia jeszcze raz zadziałało prawidłowo.

Edytowane przez serpente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, 10mm.

 

Już na pewno wiem, że to nie linka. Zdjąłem pokrywę i zrobiłem kilka fotek.

 

Stronka z fotkami:

http://www.serpente.neostrada.pl/serpente/sprz.html

 

Zapomniałem sprawdzićczy po wrzuceniu biegu da sie przepchnąć moto, ale czy to jest możliwe żeby tak nagle sie skleiło sprzęgło ? 3 dni wczesniej przejechalem 125 km i przecież tego samego dnia jeszcze raz zadziałało prawidłowo.

Jak zobaczyłem na fotkach, mechanizm wysprzęglający ma banalnie prostą konstrukcję. Wciśnięcie klamki powoduje obrót slimaka, który prętem naciska na docisk tarcz sprzęgłowych. Mojae sugestie sa takie, że po pierwsze nie jest prawdopodobne sklejenie sie tarcz. Po drugie, wkrętem widocznym na kolejnych zdjeciach reguluje się luz. Wkręcanie go powinno doprowadzić do skasowania luzu na klamce i wprowadzenia poślizgu tarcz. Jeśli tak się nie stanie to znaczy, że pręt wyciskający uległ gwałtownemu skróceniu (pękł, ukręcił się) i trzeba rozmontować sprzęgło i obejżeć jego wnętrze. Jeśli przeregulowanie sprzęgła wkrętem da pozytywny efekt, to należy za jego pomocą ustawić właściwy luz (zgodny z danymi producenta) i korzystać z motocykla. W innym wypadku czeka cię wizyta u mechanika lub samodzielna naprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem na fotkach, mechanizm wysprzęglający ma banalnie prostą konstrukcję. Wciśnięcie klamki powoduje obrót slimaka, który prętem naciska na docisk tarcz sprzęgłowych. Mojae sugestie sa takie, że po pierwsze nie jest prawdopodobne sklejenie sie tarcz. Po drugie, wkrętem widocznym na kolejnych zdjeciach reguluje się luz. Wkręcanie go powinno doprowadzić do skasowania luzu na klamce i wprowadzenia poślizgu tarcz. Jeśli tak się nie stanie to znaczy, że pręt wyciskający uległ gwałtownemu skróceniu (pękł, ukręcił się) i trzeba rozmontować sprzęgło i obejżeć jego wnętrze. Jeśli przeregulowanie sprzęgła wkrętem da pozytywny efekt, to należy za jego pomocą ustawić właściwy luz (zgodny z danymi producenta) i korzystać z motocykla. W innym wypadku czeka cię wizyta u mechanika lub samodzielna naprawa.

 

Ten pręt który tam jest można swobodnie wyciągnąć, nie widać po nim śladów uszkodzeń ani ukręcenia (nie przenosi zadnego momentu obrotowego). Jest on tylko ściskany. Pobawie się tymi śrubami na zewnątrz, jak to nie pomoże to niestety będę musiał sie wybrać do mechanika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pręt który tam jest można swobodnie wyciągnąć, nie widać po nim śladów uszkodzeń ani ukręcenia (nie przenosi zadnego momentu obrotowego). Jest on tylko ściskany. Pobawie się tymi śrubami na zewnątrz, jak to nie pomoże to niestety będę musiał sie wybrać do mechanika...

Poszperałem po internecie i dowiedziałem się, że mechanizm wysprzeglania w bandycie jest typu hydraulicznego, co oznacza, że pręt uruchamia tylko "silowniczek" hydrauliczny rozłączający tarcze. Możliwe więc, że coś padło w tym własnie "siłowniczku" i sprzęgło nie działa jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD, Twój wcześniejszy post był opisujący działąnie był poprawny:). Tak samo jest w moim GSX. Sam mechanizm"ślimakowy" jest przykręcony na dwóch śrubkach do tej pokrywki. Można go odkręcić i zobaczyć czy wewnątrz wszystko jest ok. Jest tam taki koszyczek z kulkamim które czasem lubią wypaść (mnie wypadły 3) i przez co mechanizm nie działa jak powinien - nie jest w stanie wcisnąć wystarczająco pręta wchodzącego do silnika, który naciska dalej na sprzęgło. Może tu jest pies pogrzebany? Jeśli to nie linka - mechanizm, pozostanie raczej zajrzeć pod pokrywe sprzęgła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszperałem po internecie i dowiedziałem się, że mechanizm wysprzeglania w bandycie jest typu hydraulicznego, co oznacza, że pręt uruchamia tylko "silowniczek" hydrauliczny rozłączający tarcze. Możliwe więc, że coś padło w tym własnie "siłowniczku" i sprzęgło nie działa jak należy.

Sprzęgła hydrauliczne były w Banditach 1200 z tego co wiem. U mnie działa to właśnie tak jak opisałeś w swoim poprzednim poście.

 

 

No to teraz posiedze sobie z serwisówką i zobacze czy jestem w stanie sam to naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...