Skocz do zawartości

cz cross a np ktm sx 250 cr250 yz 125 róznice w technice jazdy


Rekomendowane odpowiedzi

Odpalanie na popych? Zapomnij mrugacz.gif Moje 70 kg nie wystarcza aby przełamać kompresję icon_mrgreen.gif

 

dobrze wiedzieć :)

 

Ja nie twierdzę, że to zły motocykl, tylko trochę za archaiczny żeby można się nim było ścigać w zawodach.

 

nie no pod kątem zawodów nawet nie patrzymy ja raczej widze to w .........(nie wiem jeszcze dokładnie czym sie rózni enduro od motocrossu ale sie dowiem :D) ale chodzi o coś w rodzaju jazdu przeprawowego np trasa przez las i do pokonania bagna rzeki strome podjazdy piachy itp

 

Osobiście nie zrażam się do CZ bo części są tańsze niż do japonii (choć niestety produkcja można powiedzieć hałupnicza:/ )

 

i to jest największa zaleta tego sprzętu jedyny supercross dający sie utrzymać przez zwykłych ludzi jeźdzących amatorsko dla których jazda nie jest całym życiem (niektórych po prostu nie stać co z tego że zarobie na ogórkach w holandi na cr250 jak pojeźdze do końca tłoka i nie bede miał potem za co wyremontować ??)

 

grzebać trzeba tyle samo co i w starych japoniach z tych okresów.

 

konkret a jak grzebanie ma sie do polskich sprzętów w stylu WSK ogary komary itp ?? wiadomo że często sie wymienia tłok ale jak jest z tzw nieplanowanymi wymianami (czyli po prostu awarie)??

 

CZ bym polecił ludzią, którzy maja jakieś podstawy z mechaniki,

 

jeśli ten silnik jest technologicznie poziomu wsk czy ogara to ja jestem w stanie wszystko zrobić ;)

 

Geometria to prawda, jest inna,

 

znaczy po mojemu to że rama odstaje od wspólczesnuych konstrukcji ksztyałtem tak ?? i środek cięzkości jest innaczej ??

 

pewnie i tak amator nie jest w 100% ich wykorzystać.

 

znaczy chodzi o to że jest tak mocne że nadaje sie np do freestyle' u albo bardzo wysokich skoków których amator nie wykona ??

 

myślę, że 125 poza brakiem elastyczności i marnym momentem obrotowym w zakresie niskich obrotów nie można nic zarzucić, jednak czy współczesne sety nie mają tych wad?

 

no właśnie to jak tym sie rusza ????????? ludzie tak narzekają na brak dołu no więc co ruszając z miejsca odkręcam gaz do oporu i chirurgicznie sprzęgło żeby nie stanął do pionu ?? przecież to palenie tarcz ...........

czy po prostu ma tragiczny start z miejsca z wolnych obrotów dopiero jak sie rozpędzi to ma wścieklizne ??

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pamietam już bo nie mam wykresu mocy, ale on dopiero chyba od 7tyś. zaczyna sie zbierać i sie kreci do 13.

 

Co do grzebania - jeśli przed sezonem rzetelnie przygotujesz motocykl, przejeździsz cały sezon bezproblemowo.(zależnie jeszcze od intensywności twoich jazd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kx 125 z 1988r http://www.bikepics.com/pictures/552550/

kx 125 z 2007r http://www.bikepics.com/pictures/1030801/

CZ 125 z 1988 http://www.bikepics.com/pictures/350432/

19 lat różnicy między tymi Kawasaki a ja mimo wszystko zauważam znaczne podobieństwa w lini, Kanapa zachodząca na bak i mniej wiecej odległości podnóżków od kanapy i od kierownicy. CZ 516 w roku 88 nadal nie była liniowo i wizualnie podobna do np Kawasaki. Pisze to bo uważam tak jak Piasek ze młody motocrossowiec będzie sie uczył na motocyklu na którym kierowik ma pozycję właściwą dla początku lat 80 a nie tą zbliżoną do pozycji na wspołczesnych motocyklach. Ja jeździłem dawniej na MTX 125 z 86r. Naprawde fajy motocykl i mam go z resztą do tej pory. Jednak pozycja na nim nie ma nic wspolnego z tym jak sie siedzi na motocyklu choćby z początku lat 90. Utrudniało to kładzenie sie w zakręty, "skakanie" czy jakaś szybszą jazdę po "upsach".

Problem polega na tym ze wyczynowy japończyk z tamtych lat to będzie kompletny szrot z brakiem dostępu do części. Więc jak sie ma kupić coś starego (wiadomo, względy finansowe) to chyba juz lepiej tą CZ kupić i ją ładnie wyremontować.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może dorzucę kilka uwag...

 

CZ bym polecił ludzią, którzy maja jakieś podstawy z mechaniki, będą jej używali do rekreacyjnych jazd po lesie i godzą się na jej wszystkie mankamenty

 

:D Stary, próbowałeś kiedyś CZ jeździć po lesie? Gwarantowany strzał w pierwsze drzewo. To się nadaje TYLKO i WYŁĄCZNIE na tor, piaski, podjazdy itd. wg mnie odpadają z winy charakterystyki silnika.

 

Po prostu wyżyłowany symetryk - trzeba kopnąć czasem nawet kilkanaście razy, mam problem z zalewaniem silnika przy uruchamianiu, świeca czarna, ale tak właściwie to jeszcze nie miałem czasu na jakiekolwiek regulacje, więc pewnie da się to częściowo wyeliminować

 

Po prawidłowej regulacji CZ bezwzględnie odpala od pierwszego strzału. Faktycznie mankamentem może być zalewająca się świeca ale z mojego doświadczenia wynika iż jest to wina jazdy jak ci*a tzn. na niskich obrotach bo wysokie są trudne do opanowania dla amatora.

 

jeśli ten silnik jest technologicznie poziomu wsk czy ogara to ja jestem w stanie wszystko zrobić

 

To jest silnik sbudowany do motocykla wyczynowego stąd konstrukcja umożliwiająca błyskawiczne naprawy. Mechanicznie jest niezwykle prosty ale w naprawach niezbędna jest dokładność i staranność.

 

no właśnie to jak tym sie rusza ????????? ludzie tak narzekają na brak dołu no więc co ruszając z miejsca odkręcam gaz do oporu i chirurgicznie sprzęgło

 

Jak jest porządnie rozgrzany to z ruszaniem nie ma żadnego problemu, natomiast na "chłodno" ja osobiście stosuję metodę chirurgicznego sprzęgłą i energicznego odepchnięcia nogą (co też nie jest proste z racji wysokości sprzęta.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem po lesie...co lepsze- jeździłem :rolleyes:

Pomimo nie za dobrych hebli i tego że hamowanie silnikiem odpadało, niszczy 2T to i tak trzeba było hamować, nie byo innej rady :biggrin: Większy podjazd i ... brakuje dołu:( co tu dużo mówić.. ja mam fajne miejsce do jazdy, w małym lasku jest trasa prawie że w kółeczko, różnica wysokości jakieś 3 m między najwyższym i najniższym punktem, jedno fajne miejsce gdzie wybierano dawniej żwir, fajne zakręty, gdzie można iść bokiem na jednym z najwyższych biegów i na prawde daje rade ;) więc jeśli się chce to można i jeszcze dobre miejsce potrzebne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcpol

kx 125 z 1988r http://www.bikepics.com/pictures/552550/

kx 125 z 2007r http://www.bikepics.com/pictures/1030801/

CZ 125 z 1988 http://www.bikepics.com/pictures/350432/

19 lat różnicy między tymi Kawasaki a ja mimo wszystko zauważam znaczne podobieństwa w lini, Kanapa zachodząca na bak i mniej wiecej odległości podnóżków od kanapy i od kierownicy. CZ 516 w roku 88 nadal nie była liniowo i wizualnie podobna do np Kawasaki. Pisze to bo uważam tak jak Piasek ze młody motocrossowiec będzie sie uczył na motocyklu na którym kierowik ma pozycję właściwą dla początku lat 80 a nie tą zbliżoną do pozycji na wspołczesnych motocyklach. Ja jeździłem dawniej na MTX 125 z 86r. Naprawde fajy motocykl i mam go z resztą do tej pory. Jednak pozycja na nim nie ma nic wspolnego z tym jak sie siedzi na motocyklu choćby z początku lat 90. Utrudniało to kładzenie sie w zakręty, "skakanie" czy jakaś szybszą jazdę po "upsach".

Problem polega na tym ze wyczynowy japończyk z tamtych lat to będzie kompletny szrot z brakiem dostępu do części. Więc jak sie ma kupić coś starego (wiadomo, względy finansowe) to chyba juz lepiej tą CZ kupić i ją ładnie wyremontować.

 

Produkcję CZ 125 516 zaczęto w 1983 roku, zatem konstrukcja motocykla jest jeszcze wcześniejsza. Porównywanie do młodszego o ponad 5 lat Kawasaki jest nieporozumieniem, zwłaszcza, że 516 jest modelem skierowanym do amatorów.

 

Tutaj historia Cz z lat 80 http://mysite.verizon.net/jawaman/CZmx4a.htm

 

Uwagę zwraca dwucylindrowa seta z 83.

 

Po prawidłowej regulacji CZ bezwzględnie odpala od pierwszego strzału. Faktycznie mankamentem może być zalewająca się świeca ale z mojego doświadczenia wynika iż jest to wina jazdy jak ci*a tzn. na niskich obrotach bo wysokie są trudne do opanowania dla amatora.

 

O ile 250 może da się jechać na niskich obrotach, to setą już nie. Jak pisałem nie miałem czasu na jakiekolwiek regulacje.

 

kornol - 380 startowały w klasie 500, stąd nazwa "pińceta".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gawron ale to nie jest KX z 07 :crossy: 07 wygląda tak: http://www.bikepics.com/pictures/1081331/ Tamto to jest około ten model był produkowany od 1994-1998r

 

Z CZ to poleciłbym 519 z centralnym amorem, tam można zająć podobną pozycje, jaką mają współczesne crossówki. Ale to rzadki okaz, kilka lat temu stały 3 sztuki w Częstochowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gawron ale to nie jest KX z 07 :biggrin: 07 wygląda tak: http://www.bikepics.com/pictures/1081331/ Tamto to jest około 02r

ehh... Wszystko przez te dzieciaki dodające zdjęcia nie tam gdzie trzeba :icon_razz: hehe mimo wszystko ten 02 od 07 na szczęście różni sie "tylko designem" :icon_mrgreen:

Pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michoa wiem ze pytasz o CZ tylko dla tego ze nie macie pieniedzy na nic lepszego. Nie ma sie czego wstydzic, zauwazam ze jestes majsterkowiczem i proponowalbym Ci zrobic nastepujacego moda:

 

Kup silnik od CZ 125 model 516 i spasuj do niego jakas rame od japonczyka z poczatku lat 90tych. Smigalem duzo na CZ 516 i szczerze mowiac uwazam ze to motor tylko i wylacznie dla konesera. Zawieszenie i hamulce juz nie te... Ale widzialem tez duzo modyfikacji tej CZ i naprawde prawie wszystkie wyszly wlascicielom na "+". Rozgladaj sie za jakas ramą, dostep do spawarki pewnie masz i dospawasz sobie uchwyty pod silnik. Spasujesz wszystko, wyjdzie tanio i bedziecie duzo bardziej zadowoleni

 

Pamietaj ze to tylko moja opinia ale ja tak wlasnie zaczynalem moja przygode z crossem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwu yz - popieram w 100%. Jednak jak dla mnie powstanie i tak motocykl wylacznie na tor. Charakterystyka silnika w lesie jest naprawde masakryczna! O fabrycznym zawieszeniu i hamulcach nie bede sie wypowiadal, bo juz temat wyczerpany chyba :biggrin: . Ja cz wspominam tak - niesamowita przygoda i adrenalina, ale do codziennej jazdy/treningow wolalbym juz stara dt125

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie też tak myśle tylko że z mojego wywiadu wynika że łatwiej kupić całego cz niż sam silnik :icon_mrgreen: ale gdybym znalazł tanio rame i silnik i wyszło by mnie to taniej niż cały cz to czemu nie......

 

ja jeździłem już na jednym cross customie ......rama dt 80 amory od mtx 125 silnik wsk 125 ....nie było to złe radośc z zabawy psuł silnik póki były opony enduro to jeszcze ale na kostce kompletnie nie dawał rady ....do tego te 3 biegi kiepsko zestopniowane brakowało czegoś między 1 a 2 do podjazdów....

 

znaczy mam rozumieć że lepiej zrobić takiego customa niż kupić całego cz ze względu na kiepskie hamulce i amortyzatory tak ?? kosztowo z tego co sie orientuje rama od dt 80 full komplet z bakiem kołami kosztuje około 700 zł do tego nie wiem ile stoi silnik od cz ....... pozatym rama od dt 80 z zawieszeniem nie będzie słabsza od cz 125 naprzykład ??bo hamulce to będa raczej lepsze :bigrazz:

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

znaczy mam rozumieć że lepiej zrobić takiego customa niż kupić całego cz ze względu na kiepskie hamulce i amortyzatory tak ?? kosztowo z tego co sie orientuje rama od dt 80 full komplet z bakiem kołami kosztuje około 700 zł do tego nie wiem ile stoi silnik od cz ....... pozatym rama od dt 80 z zawieszeniem nie będzie słabsza od cz 125 naprzykład ??bo hamulce to będa raczej lepsze :eek:

nie nie nie :buttrock: no jak byś miał kupować rame od DT to juz lepiej na tym CZ jezdzić. Chodziło raczej o japo0ńczyka crossowego bez silnika :icon_razz: na allegro czasem bywały takie kompletne z tarczowymi chamulcami i zawieszeniem itp za dobre pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...