Skocz do zawartości

Przecinak VS Polskie drogi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Niedawno rozpoczęły się moje pierwsze wypady na NSR 125 którą zakupiłem poza sezonam. Powiem Wam że jest masakra.... ogolnie jest super ale sa miejsca gdzie pyrkam na 1 zaciskam zęby i patrze czy jebnie mnie jakas puszka, czy zaraz coś odpadnie :crossy: . Wcześniej miałem DT wiec jakos nie zwracalem uwagi na "drogowe niespodzianki" . Dopra dochodze do sedna- chce wiedziec jak wasze maszyny znoszą te drogi. Mi czasami "lata" cała czasza i zegary - straszny widok . Tez tak macie? Nie myślcie odrazu we wstawiam gdzie tylko sie da (tylko okazyjnie krece powyzej 7tys), NSR zakupilem bo i tak smigam tylko po asfaltach, a bardzo mi sie podoba.... tylko te drogi :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. Smutna prawda. Kiedys kupiłem Suzuki RF600R w UK i wybrałem sie na niej do PL. Wszytko było pięknie - 1100km szerokiej autostrady aż do momenty przekorczenia granicy Polskiej. 20km jazdy w PL i odpadł spojler pod silnikem, przepaliła się jedna żarówka....

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh. Smutna prawda. Kiedys kupiłem Suzuki RF600R w UK i wybrałem sie na niej do PL. Wszytko było pięknie - 1100km szerokiej autostrady aż do momenty przekorczenia granicy Polskiej. 20km jazdy w PL i odpadł spojler pod silnikem, przepaliła się jedna żarówka....

 

 

ojj a spodziewalem sie cos w stylu - tez tak mialem ale mozna sie przyzwyczaic i moto nic nie grozi :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kilka sportowych motocykli...ale przesiadłem się na turystyczne enduro... już to stwierdzałem na tym forum wielokrotnie... sportowy motocykl w polskich warunkach drogowych to nonsens (chociaż zawsze byłem zwolennikiem sportów)... Ponad rok jeździłem w Anglii na TL1000R ... tam było spoko, jak nim przejechałem granicę w Świecku ... to tak jak pisze qurim ..zaczyna się poligon... Sportowe motocykle mają taką charakterystykę zawieszeń i konstrukcję żeby dawać frajdę z latania po winklach i na gładkich nawierzchniach... w Polsce tego i tego mało... (no chociaż w Bieszczadach jest kilka zajebistych tras na sportowe moto) Owszem trochę zaczynają robić ale tylko krajówki... drogi gminne i powiatowe to nadal załamka... Nawet jeżdżąc ZZR1100 po polskich drogach w sumie moto sportowo turystyczne ale i to trzeba było ustalając trasę przejazdu kombinować tak aby jechać po w miarę dobrej nawierzchni ... i często wolałem nadłożyć kilkanaście km tylko żeby jechać w miarę komfortowo i żeby jazda była przyjemnością a nie wkurwianiem się ... moto sportowe w Polsce bardzo ogranicza... jak latałem Transalpem to totalnie inna bajka... jedziesz tą drogą którą chcesz i masz w dupie jaka tam będzie nawierzchnia...na drogach gdzie TLem czy ZZRem czy CBR jechałem maksymalnie 50-60 km/h Trapkiem sobie leciałem 120 z uśmiechem na gębie... ale Trapek jak dla mnie za mało mocy miał... teraz mam KLV i jest wszystko co potrzeba power i komfort latania po wszystkich niespodziankach jakie nam sprawiają nasi drogowcy.... Sportowe moto ma tylko sens ja ma się tor pod ręką... gdybym mieszkał w okolicach Poznania... na pewno miałbym ściga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojj a spodziewalem sie cos w stylu - tez tak mialem ale mozna sie przyzwyczaic i moto nic nie grozi :buttrock:

 

 

Heh. dobrze ze nie wspomniałem o tym ze po 1500km w PL znikneły łozyska dziwgni łaczącej amortyzator z whaczem z tyłu a sam amortyzator też się skończył....

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie, nie jest tak źle. Ja bardzo lubię sportowe motocykle i moim zdaniem mają nawet pusy. Mianowicie - pozycja, która pozwala na aktytwne atakowanie nierówności. Zawsze łatwiej jest się unieść i zamortyzować wyboje. Dwa - pełna regulacja zawieszenia. Zawsze można pokręcić śrubkami :buttrock:. Pamiętam zeszłoroczną CBR 600 RR - bajka. Za to po HD Sportsterze dochodziłem dwa tygodnie do normy z kręgosłupem. Dobijające zawieszenie o krótkim skoku i pozycja obciążająca plecy (z podnóżkami z przodu) naprawdę dawały się we znaki. Zawsze mnie śmieszy, jak ktoś kupuje choppera bo "jest spokojnym jeźdźcem i chce komfortowo śmigać". Nic bardziej mylnego :crossy:

 

Pawel

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chopery to już w ogóle porażka...pod każdym względem... na sportach fakt da się jeździć... można ustawić zawiechy...i faktycznie jest możliwe bujanie się...ale do czego zaprojektowano ściga ??? Ja jeżdżąc w obrębie mojej okolicy nie mogłem wykorzystać potencjału motocykla sportowego choćby w 50% owszem jest kilka prostych odcinków z dobrą nową nawierzchnią gdzie można odwinąć na maxa, tylko że latanie po prostych z manetką odkręconą do oporu już dawno przestało mnie bawić...ale jak mam drogę z ładnymi winklami to jakość nawierzchni jest taka że nie ma co marzyć żeby przegonić maszynę po winklach i przytrzeć slajdery na kombi...raz złożyłem się mocniej ledwie dotknąłem kolankiem asfaltu przód złapał mi uślizg i omal nie zaliczyłem spektakularnego szlifa... Czyli jeździć można, ale czy da się czerpać taką frajdę jaką te moto potrafi dać w przeznaczonych dla niego warunkach ?? Na pewno nie...większość dystansu przejechanego na sporach w POlsce towarzyszyły mi bluzgi wydobywające się spod kasku... bo jadę krętą drogą ...fajne wyprofilowane łuki... ale co z tego jak jakość nawierzchni pozwala tam jechać 60 km/h ... Miałem okazję objechać TLem Szkocję dookoła... po prostu coś pięknego... tylu winkli z gładkim przyczepnym asfaltem jeszcze nie widziałem... to były moje najlepsze chwile spędzone na motocyklu i na żadnym innym nie chciałbym tam wrócić jak tylko na rasowym sporcie.... ( widoki były gratis) ... kolejne najlepsze chwile miałem na torze w Poznaniu...(pomijając dzwon).

Edytowane przez cabaniero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w okolicy z drogami nie jest najgorzej...jeżeli chodzi o dalsze wypady to zarówno nad morze jak i w stronę centrum mam dobrze troszkę gorzej na południe ale zawsze mogą sobie pojechać do Niemiec rozkoszować się drogą :) Jednak i tak wolałbym aby w Polsce były lepsze drogi...

 

Pozdro :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy juz jechalimsmy z Wielkiej Brytanii do Polski. Trasa uplywa przyjemnie, az do Swiecka. Dalej jedziemy na Poznan. Masakra :D Laty na latach, koleiny, zuzel, kaluze. Ciekawe co powoduje, ze mamy takie szosy, w porownaniu z Europa? Same materialu uzyte do polozenia nawierzchni? Sposob jej naprawy i uzupelniania ubytkow? Team za to odpowiedzialny?

Mimo, ze jak wiadomo sa w Polsce trasy, ktore sportem poonuje sie z przyjemnoscia, wiele razy juz mi nerki wytluklo :smile: A wiadomo, ze zawieszenia motockli sportowych wybieraja raczej te mniejsze nierownosci, na wiekszych trzesie sie wszytko :) Podobnie jest z autami, uzytkownicy np. takich Alf Romeo czesto narzekaja na wybite na polskich drogach uklady zawieszen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy juz jechalimsmy z Wielkiej Brytanii do Polski. Trasa uplywa przyjemnie, az do Swiecka. Dalej jedziemy na Poznan.

 

Ze świecka radzę się udać na Słońsk i w stronę Gorzowa potem odbić na Poznań dużo lepsza droga dużo mniej tirów i przyjemnie aż do Pniew :icon_exclaim:

Ps. Jakby co następnym razem mogę pomóc :icon_exclaim: parę kilometrów więcej ale dużo większa wygoda i przyjemność

 

pozdro

 

:icon_question:

Edytowane przez Baqu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u was w sportach też wszystko lata (czasza,zegary,lusterka itp)? Bo sam juz nie wiem czy nie mam poskrecanego moto , czy w tej Polsce "tak powinno być" :icon_razz: Np u mnie w okolicy jest od zasrania kostki brukowej to czasami czuje sie jakbym jechał w puszcze z 3 centymetrowym prześwitem bo ja tez jade po 10-20 km/h :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !

 

to disiaj dzieki forum dowiedzialem sie, ze NSR 125 uzalicza sie do przecinakow :banghead:. no jakby nie bylo, dobrze wiedziec :bigrazz:

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak Paweł pisze- nie jest jeszcze az tak tragicznie jak bylo kilka lat temu- drogi sie powoli polepszają :wink: i staje się to normą. Zresztą sportowe zawieszenie można tez przestawiac tak, aby było w miarę wygodne dla kierowcy:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !

 

to disiaj dzieki forum dowiedzialem sie, ze NSR 125 uzalicza sie do przecinakow :icon_mrgreen:. no jakby nie bylo, dobrze wiedziec :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

Daj spokój. Sam kiedyś byłeś narybkiem motocyklowym... Chyba :buttrock:

Edytowane przez Patriko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...