Djobeł Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Witam! Moją prośbę o poradę kieruję do wszystkich kompetentnych kolegów. Moja maszyna- GSX600F za żadną cenę nie chce odpalić. Jajko odmówiło posłuszeństwa w listopadzie 2007, pewnego razu nie chciało po prostu odpalić w żaden możliwy sposób. Problem trwa do dziś, akumulator i świeczki są ok, w momencie próby odpalania słychać tylko pracę samego rozrusznika, wydaję się jakby nie było wcale ciśnienia na cylindrach, reakcja silnika jest identyczna mimo różnego ustawiania manetki gazu. Po wstępnych oględzinach przeszła mi przez głowa myśl o zerwanym łańcuszku rozrządu...Motocykl planuje wkrótce oddać do mechanika. Czy po opisanych wyżej objawach jesteście w stanie zdiagnozować potencjalne przyczyny? Pozdrawiam, Djobeł Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Swiece masz? :) A tak powaznie, najlepiej zmierzyc cisnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Swiece masz? :biggrin: A tak powaznie, najlepiej zmierzyc cisnienie. Koledze chodziło chyba o kompresję... Czy motocykl przedtem nie zachowywał się dziwnie? Nie tracił mocy, nie brał oleju i nie dymił? Zgasł po prostu sam z siebie? Nie piszesz, czy masz iskre na świecach - sprawdzałeś to? Cewki? Przewody wysokiego napięcia? Zacznij od najprostszych rzeczy, mechanika zostaw na koniec. Przyczyna może być banalna. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Miałem kiedyś podobnie . W ogóle mozna sobie poczytać , że te silniki mają problemy w niskich temperaturach , oraz dużej wilgotności . U mnie receptą ( gdy kiedyś próbowałem odpalić zimą ) , okazało się poczekanie aż się ociepli . Gdy się już ociepliło podładowanie aku , wysuszenie świec nad gazówką i kręcić . Trzeba też opanować samo odpalanie naszego silnika . Najczęściej ssanie do oporu i kręcimy . Szkoda że obie ręce są zajęte przy odpalaniu , bo można by ssanie włączać np po kilku obrotach wałem , kiedy to bez ssania ma ochotę zaskoczyć od razu . To tylko takie gdybanie . Miałem nieraz wrażenie zimą , że gdy zmniejszyłem mu pokrętłem wolne obroty chętniej zaskakiwał . Generalnie latem , nawet w zimne poranki nie powinno być żadnych problemów . Jedynie po dłuższym postoju możliwe są problemy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek gawlik Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Witam! Moją prośbę o poradę kieruję do wszystkich kompetentnych kolegów. Moja maszyna- GSX600F za żadną cenę nie chce odpalić. Jajko odmówiło posłuszeństwa w listopadzie 2007, pewnego razu nie chciało po prostu odpalić w żaden możliwy sposób. Problem trwa do dziś, akumulator i świeczki są ok, w momencie próby odpalania słychać tylko pracę samego rozrusznika, wydaję się jakby nie było wcale ciśnienia na cylindrach, reakcja silnika jest identyczna mimo różnego ustawiania manetki gazu. Po wstępnych oględzinach przeszła mi przez głowa myśl o zerwanym łańcuszku rozrządu...Motocykl planuje wkrótce oddać do mechanika. Czy po opisanych wyżej objawach jesteście w stanie zdiagnozować potencjalne przyczyny? Pozdrawiam, Djobeł1. Czy moto zgasło samo z siebie, czy po prosut wyłoczyłeś, a poźniej nie chaciał zapalic?2. Czy wał się kręci jak probujesz go uruchomić ? napisze te dwie informacje to będziemy mysleć dalejpozdroo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Miałem tak samo w moim jajku , ale to po wypadku. Jesli twoje moto jest po wypadku to moz etak jak u mnie bedzie to łancuszek. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Gdyby pękł łańcuszek to obawiam sie że były by większe fajerwerki z silnika jak tylko kręcenie bez komprechy rozrusznikiem. A tłoki normalnie kręcą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Djobeł Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Koledze chodziło chyba o kompresję... Czy motocykl przedtem nie zachowywał się dziwnie? Nie tracił mocy, nie brał oleju i nie dymił? Zgasł po prostu sam z siebie? Nie piszesz, czy masz iskre na świecach - sprawdzałeś to? Cewki? Przewody wysokiego napięcia? Zacznij od najprostszych rzeczy, mechanika zostaw na koniec. Przyczyna może być banalna. Pozdrawiam Przed zaistniałą sytuacją raczej wszystko było ok, motocyklem dojeżdżałem codziennie do pracy i nie zawiódł mnie ani razu. Przy niższych temperaturach musiałem trzymać go trochę dłużej przy ssaniu, żeby rozgrzać silnik ale to chyba uzasadnione. Nie było problemów z utratą mocy, braniem oleju czy dymieniem, bodajże dwa razy męczyłem się przy końcu października z odpaleniem, udało się dopiero biorą go "na pych". Iskra na świecach jest, reszty o którą pytasz nie sprawdzałem. Po zakończeniu sezonu zostawiłem motocykl w garażu a po paru dniach był już nie do odpalenia. Miałem kiedyś podobnie . W ogóle mozna sobie poczytać , że te silniki mają problemy w niskich temperaturach , oraz dużej wilgotności . U mnie receptą ( gdy kiedyś próbowałem odpalić zimą ) , okazało się poczekanie aż się ociepli . Gdy się już ociepliło podładowanie aku , wysuszenie świec nad gazówką i kręcić . Trzeba też opanować samo odpalanie naszego silnika . Najczęściej ssanie do oporu i kręcimy . Szkoda że obie ręce są zajęte przy odpalaniu , bo można by ssanie włączać np po kilku obrotach wałem , kiedy to bez ssania ma ochotę zaskoczyć od razu . To tylko takie gdybanie . Miałem nieraz wrażenie zimą , że gdy zmniejszyłem mu pokrętłem wolne obroty chętniej zaskakiwał . Generalnie latem , nawet w zimne poranki nie powinno być żadnych problemów . Jedynie po dłuższym postoju możliwe są problemy . I tak po zimie łaskawie na wiosnę zapalił? Fakt, latem motocykl odpalał autentycznie na dotyk, w okresie jesiennym trochę dłużej trzeba było się z nim pomęczyć, ale tak jak wspomniałeś to raczej kwestia temperatury. Obecnie jest kompletnie inaczej jajko prawie wcale nie daje oznak życia :icon_mrgreen: Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Co do temperatury to bez przesady panowie. To nie syberia. Ja dziś po postoju od listopada odpaliłem sprzęt chyba za 5 razem ale kręcił bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Djobeł Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 1. Czy moto zgasło samo z siebie, czy po prosut wyłoczyłeś, a poźniej nie chaciał zapalic?2. Czy wał się kręci jak probujesz go uruchomić ? napisze te dwie informacje to będziemy mysleć dalejpozdroo Jakkolwiek infantylnie to zabrzmi to motocykl schowałem do garażu po zakończeniu sezonu (Wszystko było ok) a po paru dniach chcąc się jeszcze przejechać motocykl był nie do odpalenia. Na początku cały mechanizm był słyszalny tzn wał się kręcił, tłoki, rozrusznik. Obecnie nie słychać nic poza rozrusznikiem:( Miałem tak samo w moim jajku , ale to po wypadku. Jesli twoje moto jest po wypadku to moz etak jak u mnie bedzie to łancuszek.pzdr Jak sprawa wyglądała ostatecznie u Ciebie? Zerwany łańcuszek rozrządu czy może jakaś błahostka? Mój motocykl też miał w przeszłości wypadek. Gdyby pękł łańcuszek to obawiam sie że były by większe fajerwerki z silnika jak tylko kręcenie bez komprechy rozrusznikiem. A tłoki normalnie kręcą? Też mi się tak wydaję myśląc w sposób racjonalny! Ponoć zerwanie łańcuszka robi niezłe szkody silnikowi i zdarza się zazwyczaj podczas jazdy, co zaczyna być słyszalne wręcz natychmiastowo. Słychać tylko rozrusznik:( Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Przed zaistniałą sytuacją raczej wszystko było ok, motocyklem dojeżdżałem codziennie do pracy i nie zawiódł mnie ani razu. Miałem tak samo . I tak po zimie łaskawie na wiosnę zapalił? Fakt, latem motocykl odpalał autentycznie na dotyk, w okresie jesiennym trochę dłużej trzeba było się z nim pomęczyć, ale tak jak wspomniałeś to raczej kwestia temperatury. Obecnie jest kompletnie inaczej jajko prawie wcale nie daje oznak życia :icon_mrgreen: No po prosto nie chciał i już . A na wiosnę bez większych problemów . Jedynie to co napisałem wyżej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Jak sprawa wyglądała ostatecznie u Ciebie? Zerwany łańcuszek rozrządu czy może jakaś błahostka? Mój motocykl też miał w przeszłości wypadek. Z tego co mi powiedział mechanik to niby przeskoczył i jakoś sie zblokował.Jak go załozył tak jak miało być to odpalił. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Zaczynając od prozaicznych przyczyn typu akumulator, poprzez sprzęgiełko rozrusznika (mówisz że tylko rozrusznik słychać, czyli powinno to być w miarę ciche) Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Jak masz motocykl w garazu to wykrec swiece i pokrec rozrusznikiem, a kolega nich przylozy palec do otworu swiecy zeby sprawdzic czy jest jakies sprezanie i tloki sie ruszaja.Jak nic sie nie dzieje to sprzeglo rozrusznika, jesli wszystko dobrze chodzi i sprezanie jest to zmiana swiec na Denso i bedzie hulal :DSwiece kupisz wysylkowo od Piotrusiagsx z forum. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orzyl Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 jezeli teraz kręcisz rozrusznikiem i masz iskre to wał musi sie obracać... inaczej nie mialbys iskry.... jesli sie nie obraca wał, to sprzęgiełko rozrusznika... jesli wal sie obraca ale bardzo lekko to urwal sie lancuszek, ale.... jesli by sie urwal to i tak czesc zaworow zostalaby zamknięta.... a wiec kompresja na ktoryms garze musi byc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.