Skocz do zawartości

wideorejestratory w cywilnych samochodach


aker
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ucieczka przed samochodem tez moze być trudna - w tamtym roku była głośna sprawa kolesia co uciekał przed Vectrą na jakiejs CBR czy czymś podobnym. Fakt, ze po mieście (Warszawie) to przed radiowozem można uciec pewnie na 125ccm śmigając między korkami.

 

Przypomiała mi się sytuacj a jak kilka lat temu wracałem ze znajomymi ze zlotu w Sopocie. Lecimy "siódemką" i kolega prowadzący narzucił tempo około 120-140 km/h (nie śmiac się, CX500, Virago 750 i VS 1400 :) ) Ja jechałem na końcu i jak to bywa wyprzedzałem wszystko co się dało (pasem dla motocyklistów). W pewnym momencie widzę, ze na ogonie siedzi mi jakiś samochód. Zaczął się zbliżać, mrugać światłami i trąbić. Wnerwiłem się że jakiś mistrz prostej nie moze mnie wyprzedzić i chce żebym mu zjechał na pobocze i dalej cisnę środkiem i wyprzedzam wszystko. W pewnym momencie zrobiło się luźniej wiec puszczam gościa (bo wnerwiajace jest jak ktoś jedzie za tobą i trabi). Samochód mnie mija a tam w środku siedzi sobie 2 policmajstrów z drogówki, na desce maja videoradar a pasazer wygraża mi pięścią i puka się w czoło :) Na szczęscie nie zatrzymali mnie (bo bym musiał przesiaść się na rower albo GSXRa :crossy: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do videłoradarów, metoda jest jedna - zapie**alać :biggrin:

 

Mnie pan na BMW zobaczył na Czerniakowskiej, ale mandat mógł wlepić dopiero za przekroczenie prędkości na pustym Wale Miedzeszyńskim. Dlaczego? Bo na Siekierach leciałem slalomem, ciągle zmieniając pasy i nie miał szans na 100 metrów do mierzenia prędkości

 

Taka smutna rzeczywistość. Jak masz jechać 90-100 km/h po mieście to sobie odpuść - masz do wyboru albo 50 km/h, jak nakazane albo 150 na granicy ryzyka tak żeby videoradar nie miał podejścia.

I tu nie chodzi o to, że chce być piratem i dawcą organów. Po prostu nie wyobrażam sobie jazdy po wisłostradzie 50 km/h - uważam, że 100 km/h w tym miejscu to bezpieczna prędkość, ale tyle jechać nie mogę, bo staje się łatwym celem. Jedynym wyjściem jest walenie do odcinki między puchami, bo wtedy Mondeo na dupe nie siada.

 

 

Przecież przezy takim stylu jazdy mogaCi wlepić mandat za niebezpieczną jazdę, przekraczani linni ciągłych, wyprzedzania na przejściach itp. W w-wie zawsze moga też się wspomódz innym radiowozem, aby poczekał na delikwenta gdzies z przodu. Nie chce biadolić, ale robi się coraz gorzej policja ma coraz większe możliwości, mało tego kiedyś byli normalni i odpuszcali pewne sprawy - jak zatrzymali to żeby pogadać a teraz to cię traktuja jak przestępce, jakby to było nie normalne że takim moto to można i 200 w mieście jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim poście miałem na myśli ulice takie jak Wisłostrada, Siekierki, Toruńska - tam gdzie nie ma przejść i linii ciągłych, a ograniczenia prędkości są śmieszne i bezsensowne. Tam gdzie są przejścia i ciągłe oddzielające pasy ruchu tam policja nie jeździ, bo za słabe wyniki finansowe wychodzą :icon_mrgreen:

 

Aker - ja przed policją uciekać nie zamierzam :icon_eek: Mogę się spocić żeby mnie nie przyłapali na łamaniu przepisów, ale jak już to zrobią to wole pokornie się zatrzymać i przyjąć odpowiedzialność na klatę :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Co do videłoradarów, metoda jest jedna - zapie**alać :icon_mrgreen:

 

Mnie pan na BMW zobaczył na Czerniakowskiej, ale mandat mógł wlepić dopiero za przekroczenie prędkości na pustym Wale Miedzeszyńskim. Dlaczego? Bo na Siekierach leciałem slalomem, ciągle zmieniając pasy i nie miał szans na 100 metrów do mierzenia prędkości

(...)

 

O co chodzi z tymi 100 metrami ? Na tyle musi podjechać do Ciebie, czy przez 100 metrów musi być wykonywany pomiar ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tymi 100 metrami ? Na tyle musi podjechać do Ciebie, czy przez 100 metrów musi być wykonywany pomiar ?

Przez sto metrów. Wideorejestrator mierzy twoją średnią prędkość na dystansie stu metrów, więc żeby zmierzyć ile jedziesz policja musi mieć możliwość jechania bezpośrednio za (lub przed w wypadku najnowszych wynalazków) przez 100 metrów.

 

Co do odległości z jakiej może być wykonywany pomiar to jest ona porażająco duża. Ja na filmie w którym grałem główną rolę byłem tylko malutką kropeczką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce biadolić, ale robi się coraz gorzej policja ma coraz większe możliwości, mało tego kiedyś byli normalni i odpuszcali pewne sprawy - jak zatrzymali to żeby pogadać a teraz to cię traktuja jak przestępce, jakby to było nie normalne że takim moto to można i 200 w mieście jechać.

 

To ja powiem - biadolisz. W niedzielę późnym popołudniem zatrzymali mnie za prędkość [100 na ograniczeniu do 50] przy okazji dowiedziałem się, że potwierdzenie zawarcia umowy OC nie jest dla nich wiążąca [woziłem ją ze sobą z pół roku] i czeka mnie holowanie plus 300PLN i 8 pkt. Pogadaliśmy chwilę i dostałem życzenia miłej drogi i spokojnej jazdy. Bez żadnych konsekwencji.

Rano jechaliśmy w 12 moto w kierunku Zegrza - każdy partol wystawiał suszarkę, ale również wszyscy odpuszczali [przecież prowadzącego mogli ściągnąć]

Benek, może masz inne doświadczenia to podziel się tym. Bo jak na razie to faktycznie biadolenie i gadanie o ogółach. A i proszę nie piszcie o ciotkach, wujkach i kuzynach - niech się sami wypowiedzą :icon_razz:

 

Smoku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja powiem - biadolisz. W niedzielę późnym popołudniem zatrzymali mnie za prędkość [100 na ograniczeniu do 50] przy okazji dowiedziałem się, że potwierdzenie zawarcia umowy OC nie jest dla nich wiążąca [woziłem ją ze sobą z pół roku] i czeka mnie holowanie plus 300PLN i 8 pkt. Pogadaliśmy chwilę i dostałem życzenia miłej drogi i spokojnej jazdy. Bez żadnych konsekwencji.

Rano jechaliśmy w 12 moto w kierunku Zegrza - każdy partol wystawiał suszarkę, ale również wszyscy odpuszczali [przecież prowadzącego mogli ściągnąć]

Benek, może masz inne doświadczenia to podziel się tym. Bo jak na razie to faktycznie biadolenie i gadanie o ogółach. A i proszę nie piszcie o ciotkach, wujkach i kuzynach - niech się sami wypowiedzą :notworthy:

 

Smoku

 

Byli to Panowie z wideorejstratorem czy normalni na suszarkę. Moje doświadczenia są takie że jak trafisz na Panów w nieoznakowanym radiowozie i zrobią ci film to jest problem. Jak trafisz na Panów z suszarką masz dużo większe szanse na dogadanie się. Z tymi nowoczesnymi zabawkami jeżdzą raczej karierowicze, ze starym sprzetem jeżdzą ci bardziej "doświadczeni".

Twoje przekroczenie prędkości to raczej prędkość samochodowa i powszechna tzn. 90 % osób po warszawie jeździ z taką predkością jakbyś jechał ze 150 na 50 wtedy miałbyś większy problem.

 

Życzę dalszego powodzenia w "negocjaciach"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byli to Panowie z wideorejstratorem czy normalni na suszarkę. Moje doświadczenia są takie że jak trafisz na Panów w nieoznakowanym radiowozie i zrobią ci film to jest problem. Jak trafisz na Panów z suszarką masz dużo większe szanse na dogadanie się. Z tymi nowoczesnymi zabawkami jeżdzą raczej karierowicze, ze starym sprzetem jeżdzą ci bardziej "doświadczeni".

Twoje przekroczenie prędkości to raczej prędkość samochodowa i powszechna tzn. 90 % osób po warszawie jeździ z taką predkością jakbyś jechał ze 150 na 50 wtedy miałbyś większy problem.

 

Życzę dalszego powodzenia w "negocjaciach"

 

137 [km/h] na Wisłostradzie (na tym idiotycznym odcinku z ograniczeniem do 50 [km/h]...) i to konserwą a nie moto... Pokazali mi kawałek gdzie niby jechałem 149 [km/h] ale powiedziałem że to niemożliwe, bo Skoda na gazie tyle nie pojedzie :icon_razz: Więc powiedzieli że te 137 [km/h] to już na pewno moja prędkość i.. 500 zeta i 10 pkt... Usiłowałem bajerować trochę ale du*a... Nie dało się Panów zbajerować...

 

Dodam tylko że kiedyś (ze 2 lata temu) mój Kierownik się kłócił i nie przyjął mandatu, i po sprawie w sądzie miał przekroczenie prędkości zmniejszone o połowę i tym samym kasę oraz pkt... Ale Chodziło o to że wg Niego to Policja za krótki pomiar zrobiła bo On tyle nie jechał tylko Policja się tak rozpędziła w czasie kiedy go gonili... Coś tak jak ja powiedziałem że Skodziana tyle nie poleci :flesje:

 

 

AHA ! Dzięki za info odnośnie 100 metrów ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się nie przekraczać 100 przy jeździe po mieście - to i tak wystarczająco szybko by omijać większość puszek, a do tego zachować jako taką kontrolę nad moto. Poza tym zaczynamy generalizować ... policja to, policja tamto. Jak podczas kontroli pada to magiczne pytanie: czemu się pan tak śpieszy, to odpowiadam zawsze zgodnie z prawdą, że nigdzie :cool: ... że to ograniczenie jest bezsensowne i uważam, że jeżeli decyduję się na "naginanie" przepisów to wraz z ponoszeniem tego konsekwencji.

 

Psy z drogówki to taka sama praca jak każda inna [może poza kilkoma względami] - czy na kasjera w Tesco też będziemy źli bo mleko podrożało o 10 gr? Nie. Więc jeżeli mamy świadomość, że łamiemy/naginamy przepisy ruchu to za tą przyjemność może przyjść nam zapłacić sumą widniejącą na "paragonie" wystawionym przez policję ;)

 

Jedyne mandaty dostałem w moim poprzednim samochodzie :) :biggrin: Na szczęście się już go pozbyłem - miał celność 100 na 100 :D Trzy kontrole i trzy mandaty :biggrin:

 

Smoku

 

PS: Co do tych 100 metrów nie jestem pewien ... zna ktoś podstawę prawną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...