nufry Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Byłem w kilku warsztatach samochodowych. ZWARCIE W CELI, akumulator do wymiany. Tomek, przewody sprawdziałem odrazu, nawet polutowałem nowe połączenia. Jutro mają mi przywieźć nowy akumulator, 120 zl :icon_eek: Może ktoś wie jaki aku powinien być do Kawy GPZ 500 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Układ rozruchowy nie ma bezpiecznika, jako jedyny w pojazdach.A to dlaczego?Wiec zwarcie w np. rozruszniku nie spali bezpiecznika na przewodzie ''+'' kolo akumulatora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Czolem! Upewnij sie, ze rozrusznik jednak dziala prawidlowo, bo uszkodzenie celi w aku moze byc awaria wtorna, wywolana zwarciem w rozruszniku. Nie chcesz chyba nowego aku zarznac przy pierwszej probie rozruchu moto... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 A to dlaczego?Wiec zwarcie w np. rozruszniku nie spali bezpiecznika na przewodzie ''+'' kolo akumulatora?Bezpiecznik który masz na myśli, nie zabezpiecza obwodu rozruchowego, lecz tylko resztę instalacji.Obwodów rozruchu nie zabezpiecza się, jedynie projektuje i wykonuje bardziej solidnie/siermiężnie od innych obwodów, znacznie mniej obciążonych.Polecam książkę "Samochodowe Urządzenia Elektryczne" Jerzego Ocioszyńskiego - otwiera oczy na wiele zjawisk związanych z elektryką pojazdową, polecam. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Upewnij sie, ze rozrusznik jednak dziala prawidlowo, bo uszkodzenie celi w aku moze byc awaria wtorna, wywolana zwarciem w rozruszniku. Nie chcesz chyba nowego aku zarznac przy pierwszej probie rozruchu moto...Zbychu dobrze Ci radzi, lepiej go posłuchaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Facet w warsztacie upiera się, że nawet nie wiadomo jak uszkodzony rozrusznik nie spowoduje takiego zwarcia jak miałem. To oberwanie celi robi się ze starości ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 A to dlaczego?Wiec zwarcie w np. rozruszniku nie spali bezpiecznika na przewodzie ''+'' kolo akumulatora? nie. ale zobacz co napisales - zwarcie. co to oznacza w sensie elektrycznym? doskonale zwarcie to 0V. otoz cewka przekaznika rozrusznika potrzebuje do uruchomienia okolo 9-10V, a zeby sie wylaczyla trzeba zjechac do kolo 6-7V. kwestia przekaznika. wiec jak rozrusznik zrobi zwracie, automatycznie spadnie napiecie na aku i przekaznik odskoczy. ten sam objaw jest gdy mamy slabe aku. przekaznik terkocze. to, co zrobi dalej wlasciciel, czy bedzie dalej sie upieral i naciskal starter swiadczy juz o jego wiedzy,lub raczej braku wiedzy w tym przypadku. i to tyle w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 U mnie akumulator nie trzymający pojemnosci, pociągnał za sobą moduł ładowania. Zanim padł, był taki sam objaw jak pisze Młody VFR - przekaźnik terkotał od zbyt duzego spadku napięcia.Szkoda było by nowego akumulatora, zeby znów padł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Czy zwarcie w celi spowodował uszkodozny rozrusznik? a może za duże ładowanie? dlaczego tak się stało? Ładowałem akumulator w zime prostownikiem samoróbką, może coś z prostownikiem nie tak i od tego padł akumulator ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 (edytowane) Witam!Mogłeś uwalić akumulator na skutek ładowania samoróbką. Podejrzewam że nie masz w nim nawet odczytu wielkości pradu ładowania( brak amperomierza). Pewnie ta samoróba była konstruowana pod ładowanie aku samochodowego. W ten sposób w bardzo łatwy sposób można przekroczyć prąd ładowania, który nie powinien być większy niz 1/10 pojemności aku. Dla przykładu akumulator o pojemnosci 6Ah, nie wolno ładować prądem większym niż 600mA(0,6A). Przy akumulatorach bezobsługowych ta wartość powinna być jeszcze mniejsza. Najlepiej gdybyś zaopatrzył się w prostownik z jakąś automatyką która zabezpieczy akumulator przed przeładowaniem. Nie chcę robić reklamy, ale na allegro znajdziesz coś takiego za niewielkie pieniądze. Ładowanie zbyt dużym pradem powoduje silne gazowanie, nagrzewanie elektrolitu i płyt, w konsekwencji płyty się deformują i zwarcie gotowe. Lepiej ładować prądem o bardzo niskim amperażu ale za to dłużej, przy okazji odsiarczysz trochę płyty pod warunkiem, że już nie są totalnie zasiarczone. Styki wewnętrzne przekaźnika rozrusznika ? Chodziło o styki miedziane które znajdują się w przekaźniku, nie rozruszniku. A przekaźnik(w fachowej literaturze nazywa się ,, solenoid'') masz nie przy rozruszniku, a przeważnie w okolicy akumulatora, gdzieś pod siedzeniem lub boczkiem. Edytowane 12 Lutego 2008 przez robik64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 (edytowane) Czolem! Na moim oryginalnym, japonskim akumulatorze ze znaczkiem Hondy o pojemnosci 8,6Ah stoi napisane, ze laduje sie go albo wolno pradem 0,5A od 5 do 10 godzin, albo krotko pradem 4,5A przez godzine... Ale chyba to jest zelowy akus... W kazdym razie sam producent akusa nie zmusza do stosowania wyzej opisanej zasady. Ale zeby nie bylo - nie polecam ladowania aku prostownikami wlasnej produkcji :icon_mrgreen:. Pozdro Edytowane 12 Lutego 2008 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Czolem! Na moim oryginalnym, japonskim akumulatorze ze znaczkiem Hondy o pojemnosci 8,6Ah stoi napisane, ze laduje sie go albo wolno pradem 0,5A od 5 do 10 godzin, albo krotko pradem 4,5A przez godzine... Ale chyba to jest zelowy akus... W kazdym razie sam producent akusa nie zmusza do stosowania wyzej opisanej zasady. Ale zeby nie bylo - nie polecam ladowania aku prostownikami wlasnej produkcji :biggrin:. PozdroWitam!Nufry nie napisał jaki to aku, więc podałem mu zasady które na pewno nie zniszczą żadnego aku. Jest tak jak piszesz. Jeżeli dużym pradem to bardzo krótko, jeżeli małym, wydłużasz czas i oszczędzasz aku, a nawet niekiedy go ratujesz. Generalnie żaden akumulator nie lubi szybkich ładowań, dlatego do takich celów polecam ładowarki z automatyką która w porę wyłączy ładowanie lub przynajmniej istotnie je ograniczy.PozdrawiamRobert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 12 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Prostownik robiłem sam. Miałem bardzo stary prostownik na seleanch, wywaliłem seleny i wstawiłem odpowiednią diodę prostowniczą, jednak uszkodzony był miernik i pokazywał złe wartości, prąd ładowania wynosił 1.5 A a z aku odrazu szły bąbelki, poźniej sie okazało, że wszystkei wskazania miernika były złe, kupiłem nowy mienik, po podłączniu do aku z prostownikiem szak trafił nowiutki miernik za 80 zł, coś jest nie tak z prostownikiem i to pewnie przez to popsułem aku :) no nic, na błędach człowiek sie uczy, a aku to YUASA w tamtym sezonie sprawował się świetnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Akumulator miałeś porządny, nie jakieś tam badziewie. Trochę szkoda, bo roczny. Teraz masz dwa wydatki: aku i ładowarkę. Tak jak pisałem wcześniej polecam z automatyką. Nie przeładujesz, a tym samym nie zniszczysz akumulatora.Pozdrawiam!Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 o przepraszam w KLX 650 C poza 2 bezpiekami pod kanapa , jest bezpiecznik 20A montowany bezposrednio na przekazniku , ale nie wiem czy od strony niskopradowej czy wysoko pradowej. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.