Skocz do zawartości

Zephyr 750


Rekomendowane odpowiedzi

Witam' date='

znalazlem Kawe '94 za 10 700 do negocjacji. I zastanawiam sie, czy ta Kawa to dobry wybor. Kazdego kogo sie pytam o ten model to mi mowi, ze niby OK, po czym dodaje "ale to Kawasaki..." Kawy to naprawde takie zle motocykle czy jak?

pozdrowka[/quote']

 

Z tą Kawą to tak jak z pewną znaną mi panią ! nie znam nikogo komu by dała ale wszyscy mówią że k...a. Plotka ma straszną destrukcyjną siłę.

 

 

Zbycho

XJR1300

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam taka kawe na oku z 92 cena okazyjna i w dodatku z mojego zapyzalego miasta. Gosciu sprowadzil ja w 2003 w maju, przejechal jakies 5000 km i tyle co aby wymienil olej filtry itp. Jedyne na co zwracal uwage to to ze trzeba dolewac oleju, no i nagrzewanie silnika tez troche dlugo trwa, a w tym czasie silnik potrafi troche parskac. Ale ten typ tak podobno ma, reszta mowil ze jest spoko, jest w miare niski, kopa ma nieziemskiego (4 sek do setki) gosciu go sprzedaje bo dla niego jest za szybki poleci z 200 km/h (oczywiscie z szybka). Spalanie do 7 litrow. ten ktory jaj mam na oku ma wydech microna 4 w 1 wiec rdzy na nim nie widac a w orginale podobno dosyc szybko koroduje. A tak w ogole to jak na nim usiadlem to juz zejsc nei chcialem :D . Wedlug mnie killer nie z tej ziemi, no i przy moich wymiarach (nadwaga) bylo na nim zajebiscie duzo miejsca. No i ten wyglad...miod. Ja jak tylko kase dozbieram biore na 100% (chyba ze sprzeda :? , ale mial poczekac).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam' date='

znalazlem Kawe '94 za 10 700 do negocjacji. I zastanawiam sie, czy ta Kawa to dobry wybor. Kazdego kogo sie pytam o ten model to mi mowi, ze niby OK, po czym dodaje "ale to Kawasaki..." Kawy to naprawde takie zle motocykle czy jak?

pozdrowka[/quote']

 

 

bonzur noise

widze, ze jestes w podobnej sytuacji jak ja :D ....tez szukam i ,aby cos znalezc ciekawego to ciezko oj ciezko, jesli zas chcesz wiecej konstruktywnych informacji to poszukaj pod tym linkiem na grupie "precli"

 

http://groups.google.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co z ta XJta czarna z Krakowa co byla po szlifie? Widziales ja moze w realu?

 

jasne, ze widzialem :D....a potem jeszcze pogadalem sobie z wlascicielem podczas spotkania "precli" krakowskich na "parciach :D.....no i sam nie wiem...jeszcze bede go badal podczas kolejnych spotkan na parciach..to ze szlif to nic ale ten walniety kolektor :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam' date='

znalazlem Kawe '94 za 10 700 do negocjacji. I zastanawiam sie, czy ta Kawa to dobry wybor. Kazdego kogo sie pytam o ten model to mi mowi, ze niby OK, po czym dodaje "ale to Kawasaki..." Kawy to naprawde takie zle motocykle czy jak?

pozdrowka[/quote']

A ja namierzyłem Zephyrka z 1999roku za 13900 do negocjacji. Przebieg chyba 33 tysiące.Sprzedaje na oko uczciwy,prawdziwy motocyklista.Już na wstepie przedstawił całą historię motocykla,żeby nie było niedomówień. Ze zdjęc i w/g opisu moto warte uwagi no i 5 lat młodsze.Faktem jest że 3 tysiące droższe.Ja miałem ten sam dylemat ale wziąlem mały kredyt i kupuje ZR7.Silnik ten sam,ale zawieszenie juz nieco nowocześniejsze. A Zephyr 750 jest opisany w katalogu "Motocykle Świata" Podobno pod względem przyśpieszeń potrafi wprawić w zakłopotanie nawet szybsze maszyny.

 

Poza tym ZEPHYR to piekny klasyczny naked

 

Jak ktos ma ochote ponegocjować zakup Zephyrka o którym piszę ,służe mailem lub telefonem do sprzedającego (Toruń)

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszce jedno.

Miałem przez dwa sezony kawasaki EN500 z 1995 roku.Taki chopper z rzędowym silnikiem. osiem zaworków,chłodzony cieczą,sześc biegów 50KM,napęd pasem.Zrobiłem nim ok 10 tysięcy.Zdarzyło sie nawet jechac 160 we dwie osoby z małym bagażem.Ani razu nie miałem kłopotu na trasie.zawsze wracałem bez najmniejszych problemów.Nawet nigdy nie parsknął ani sie nie zakrztusił 8) Palił bez zajakniecia.Nawet w zimie jak postał dwa tygodnie w garażu (nieogrzewanym) zapalał za pierwszym razem.Nic nie ciekło,nie zacinało się, Byłem bardzo zadowolony.

Nie wierz tak bezkrytycznie w to co ludzie mówią.A Pawła Suzi GS500 :?: Widziałeś ja lub słyszałes jak chodzi :?: Miodzio :!: A przecież to Suzuka......

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zefiry 1100 zra jak smoki' date=' a 750 nie wiem, ale chyba tez niemalo.[/quote']

 

*** Wszystkie duze, ciezkie i silne motocykle sporo pala i duzo opon, klockow i lancuchow zuzywaja. Cos za cos.

Ale te opowiesci ze jakies moto` zre jak smok` to raczej swiadcza o umiejetnosciach wlasciciela, a nie o moto.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zefiry 1100 zra jak smoki' date=' a 750 nie wiem' date=' ale chyba tez niemalo.[/quote'']

 

*** Wszystkie duze, ciezkie i silne motocykle sporo pala i duzo opon, klockow i lancuchow zuzywaja. Cos za cos.

Ale te opowiesci ze jakies moto` zre jak smok` to raczej swiadcza o umiejetnosciach wlasciciela, a nie o moto.

 

Adam M.

no to co powiesz o gsxr1100 o b12 czy fzr1000? wszystkie te motorki paliły dużó a fzr z 10 l nieschodziła....

a wiadomo takim motorem nie jeździ sie 90km/h :twisted:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to co powiesz o gsxr1100 o b12 czy fzr1000? wszystkie te motorki paliły dużó a fzr z 10 l nieschodziła....

a wiadomo takim motorem nie jeździ sie 90km/h :twisted:

 

Powiem ze moj kumpel z precli ( Tytus ) ma FZR1000 i pali mu 5.5 - 6 l.

A reke ma ciezka.

Jezeli chodzi o Suzuki to jak Andrzej juz pisal z reguly sa za bogato ustawione na dyszy glownej. Trzeba sie troche pobawic i zaraz jest lepiej :D))

Ale chodzilo mi o to ze w takim moto jezeli lubisz odkrecac to musisz sie pogodzic z kosztami. A bol miec takiego i nie odkrecac.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

No to jedziemy z tym koksem...

 

Świat Motocykli nr 4(54)/98

 

Kawasaki Zephyr 750

 

Nieco pod prad historii poszli szefowie Kawasaki pokazujac w 1990 roku dwa siostrzane motocykle: Zephyr 550 i Zephyr 750. Pod prad, bowiem z technicznego punktu widzenia byl to krok wstecz. Osmiozaworowy, chlodzony powietrzem silnik zdawal sie nie pasowac do wizerunku firmy, w ktorej nawet choppery mialy po cztery zawory na cylinder.

Okazalo sie jednak, ze w tym "szalenstwie" jest metoda, bo oto pojawil sie klasyczny w ksztalcie motocykl, ktory pozwalal swoim kierowca na podroze nie tylko z miejsca na miejsce, ale takze w czasie. Zephyr byl powieleniem kanonu, jaki ustalilo Kawasaki juz w 1972 roku modelem Z 900. Historia lubi sie powtarzac.

Okreslone mianem cieplego poludniowego wiatru Kawasaki korzystalo z silnika skonstruowanego do Z 650, a pozniej rozwierconego do 738 ccm w celu zastosowania w bardziej sportowym Z 750. Z czterech cylindrow wycisnieto calkiem niezle 77 KM, ktore pozniej, dla sprostowania ostrym normom emisji spalin i halasu, zredukowano do 72 KM. Ale juz w 1995 roku moc wzrosla do 76 KM, podobnie jak moment obrotowy z 59 do 63 Nm. Klasyczna prezencja silnika w najmniejszy nawet sposob nie zdradzala jego temperamentu. A juz od 2000 obrotow silnik ciagnie bez zajakniecia i az do czerwonego pola na obrotomierzu nie wywoluje na kierowcy wrazenia braku mocy. Silnik pracuje rowno i bez wibracji, a to dzieki zawieszeniu w ramie za pomoca gumowych silentblokow.

Krotkie przelozenia pierwszych czterech biegow sprawiaja, ze Zephyr - niepozorny mistrz sprintu, potrafi zostawic pobite w polu stukonne sciganty. Oparty na solidnej podwojnej spawanej z rur stalowych ramie zerwal z nieslawnym prowadzeniem pierwszych japonskich superbikow. Tym bardziej, ze w sukurs przyszedl pokazny tylny aluminiowy wahacz z regulacja napiecia lancucha napedowego za pomoca mimosrodow. Zawieszenie - zarowno przednie teleskopy, jak i tylne amortyzatory gazowe pozwalaja na komfortowe pokonywanie nierownosci, jednak przy silnym obciazeniu, np. podczas ostrego hamowania okazuja sie byc zbyt miekkie, co prowadzi do wyczerpania skoku i do dobijania zawieszen.

Hamulce w sposob typowy dla Kawasaki nie daja zadnego powodu do niezadowolenia. Przednie plywajace tarcze wspolpracuja z dwucylinderkowymi plywajacymi zaciskami. Skutecznosc jest bez zarzutu, podobnie jak dozowaniesily hamowania.

Sylwetka Zepyra z pewnoscia przypadnie do gustu zwolennikom klasycznej linii. Wiele chromu, okragle zegary w duzych obudowach, a w ostatnich modelach (od 1996 roku) piekne, szprychowane kola - stanowia prawdziwa uczte dla oczu.

Znany ze swej trwalosci i niezawodnosci (osiaga przebiegi rzedu 100 000 km bez remontu) silnik sprawia sporo klopotow podczas nagrzewania. Po wlaczeniu ssania silnik kaprysi osiagajac to wysokie obroty, to gasnac, gdy tylko tknie sie ciegna ssania. Poprawde dala zmiana przelozenia, z ktorym ciegno ssania uruchamialo zawor urzadzenia rozruchowego. Zdecydowany kres tej nerwowosci polozylo wprowadzenie w 1995 roku podgrzewanych gaznikow. Do typowych slabostek pierwszych lat produkcji nalezalo takze dzwonienie silnika przy gwaltownym wzroscie obciazenia. Od 1993 roku, kiedy uzyto nowego modulu zaplonowego, odglosy te odeszly w niepamiec. Tym nie mniej, gdyby takowe sie jeszcze pojawily, nalezy przejsc na zasilanie benzyna o liczbie oktanowej 98. W niektorych modelach wczesnych serii produkcyjnych juz po przebiegu 15 000 km pojawiaja sie stuki podczas pracy zimnego silnika na wolych obrotach. Odpowiedzialny za nie jest lancuch przeniesienia napedu z silnika na sprzeglo. Jednak juz po nagrzaniu silnika do wlasciwej temperatury pracy odglosy te milkna.

Ponadto w pierwszych Zephyrach czeste byly wycieki oleju spod pokryw rozrzadu. Juz w drugim roku produkcji zaradzono tym defektom poprzez uzycie wzmnocnionej uszczelki wykonanej z nowego materialu. Silnik rzadko wymaga uzupelnienia oleju, jednak jesli nie przestrzega sie rozgrzewania go po uruchomieniu, wowczas (zwlaszcza przy ostrej jezdzie) zuzycie oleju moze wzrosnac do poltora litra na 1000 km, przy czym zarowno pierscienie tlokowe, jaki i prowadnice zaworowe moga znadowac sie w nienagannym stanie.

Skrzynie biegow zestopniowana jest ciasno, przez co cztery pierwsze biegi sa nieco za krotkie i zmuszaja do jazdy na wysokich obrotach. Odbija sie to na zuzyciu paliwa i najskuteczniejszym lekarstwem okazuje sie wtedyuzycie zebatki lancuchowej z szesnastoma zebami.

Przy regulacji lancucha napedowego nalezy zwrocic szczegolna uwage na unikanie zbyt mocnego jego naciagniecia, gdyz przy silnym ugieciu zawieszenia naprezony lancuch bardzo mocno obciaza lozysko walka wyjsciowego slrzyni biegow, prowadzac do jego szybkiego zuzycia i uszkodzenia.

Przy maksymalnym obciazeniu motocykla daje o sobie znac klasyczna konstrukcja tylnego zawieszenia. Gazowe amortyzatory osiagaja wtedy kres swej wydajnosci, powodujac dobijanie na duzych nierownosciach. Ponadto dosc czestym zjawiskiem jest"plywanie" tylu motocykla. Po zdemontowaniu tylnego zawieszenia z reguly okazuje sie, ze lozyska igielkowe wahacza znajduja sie w idealnym stanie. Przyczyna tkwi w zlym wydystansowaniu wahacza, ktory, zdarza sie, ze ma po kilka milimetrow luzu poosiowego.

Do typowych defektow urody pierwszych Zephyrow nalezaly niskiej jakosci powloki lakiernicze latwo ulegajace zarysowaniu i matowieniu. Rownie typowe byly defekty wsaznika poziomu paliwa, spowodowane "zimnym lutowaniem" przewodow do czujnika w zbiorniku paliwa i we wskazniku.

Mimo tej listy najczesciej spotykanych usterek, nalzey zzwrocic uwage, ze nie sa to niedomagania mogace w sposob zmniejszyc atrakcyjnosc Zephyra 750. Motocykl ten zbudowany jest solidnie i nie sprawia wiekszych problemow podczas eksploatacji. Rownie latwa jest obsluga i naprawy, a prawie niezmienna przez osiam lat (nadal kontynuowanej) produkcji konstrukcja ulatwia dostep do nowych i uzywanych czesci zamiennych. Pelen wigoru silnik i dobre wlasciwosci trakcyjne pozwalaja na pelne korzystanie z radosci, jaka daje jazda motocyklem. Ponadczasowa stylistyka daje gwarancje, ze nie wyjdzie on zbyt szybko z mody, a wielu uzytkownikom moze dodatkowo przypomniec najszczesliwsze lata.

 

Heh, 40 mins pisania :D.

Qrde, zebym juz mial nazat skaner...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...