Skocz do zawartości

Wypadek pokazany 04.01.2008 w TVN.


radekss771
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze, że w całej tej przydługiej dyskusji nikt nie zwrócił uwagi na to, że Warszawą nie jechał stary dziad tylko "młoda para" do ślubu z kierowcą. Warszawa pełniła tu rolę limuzyny. Podejrzewam, ze kolo z kamerą na kładce miał właśnie kręcić przejazd młodych.

 

Imho wina ewidentnie kierowcy, a motocyklista nie jechał więcej niż 60-70 km/h. Zreszta to uratowało mu życie...

 

Zapamiętają młodzi ten ślub nie ma co...

Edytowane przez Vassago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze, że w całej tej przydługiej dyskusji nikt nie zwrócił uwagi na to, że Warszawą nie jechał stary dziad tylko "młoda para" do ślubu z kierowcą. Warszawa pełniła tu rolę limuzyny. Podejrzewam, ze kolo z kamerą na kładce miał właśnie kręcić przejazd młodych.

 

Imho wina ewidentnie kierowcy, a motocyklista nie jechał więcej niż 60-70 km/h. Zreszta to uratowało mu życie...

 

Zapamiętają młodzi ten ślub nie ma co...

Brawo chociaż jeden zauważył że to ślubna warszawa a pajac kierowca prawdopodobnie chciał zjechać by młodi mogli zrobić pamiątkowe zdjęcie ale po zajściu niekoniecznie zrobili-w sukni brudnej na dupie :icon_twisted: :bigrazz: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołem

obejrzałem wypadek w TVN i powiem szczerze ze troche mną wstrząsnął na jakies 2 min bo to z kategorii tych niezawinionych przez motocykliste

przesledziłem takze tą dyskusje i zacząłem analizowac zdarzenie kilkanascie razy

 

doszedłem do wniosku ze wina motocyklisty jest w 70%!!!!!!!!

Warszawy tylko w 30%!

 

Kierowca samochodu prawdopodobnie nie mając prawego lusterka zaplanował zajechac na przystanek dla autobusów

odwrocił sie za siebie spoglądając na prawy pas i zobaczył nadjezdający na tym pasie inny biały samochod

skupił sie na nim i nie dostrzegł ze jeszcze za nim jedzie z duzą predkoscią motocykl

przepuscił biały samochod i mysląc ze juz nie ma nic za nim zaczął ślamazarnie zjezdzac na przystanek przecinając prawy pas nie powtórzył ruchu obejrzenia sie za siebie

motocyklista rozpoczął hamowanie wczesniej niz pojawił sie w kadrze filmu i ostre hamowanie kilka metrów przed samochodem

w momencie zderzenia oceniam jego prędkość na ok 60-70 km/h

 

fakty dla policji:

motocykl uderzył w lewą cześc tyłu samochodu, jadąc prawą stroną prawego pasu

w takim układzie oba pojazdy znajdowały sie na tym samym pasie ruchu

policja orzeknie wine motocyklisty: niedostosowanie prędkości do warunków jazdy- spowodowanie kolizji

koronnym argumentem bedzie to ze samochód juz opuszczał ten pas ruchu

 

wnioski:

wina lezy po obu stronach

samochód (30%), bo swoją nieudolną jazdą spowodował całe zdarzenie, ewidentnie przyczyniło sie do tego brak prawego lusterka i nieobejrzenie sie za siebie

motocykl (70%), bo albo grzał za szybko albo sie zagapił i nie zdąrzył zareagowac przy stosunkowo niewielkiej prędkości

zwróccie uwage za Warszawa nie była zasłonieta i motocyklista miał sporo czasu zeby zorientowac sie o nieudolności kierującego samochodem

 

czy ktos sie ze mną nie zgadza? jesli tak to w którym punkcie?

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Ja sie nie zgadzam.

Zajechanie drogi przez Warszawe to nie to samo co jej ostre hamowanie i najechanie motocykla z powodu nie zachowania odpowiedniej odleglosci. A do tego sprowadza sie Twoje rozumowanie.

Motocyklista moze winic siebie, ze jechal szybko, wiec nie dal sobie czasu na reakcje przy glupim azachowaniu innych uzytkownikod drogi, ale z punktu widzenia prawa wine ponosi kierowca Warszawy. Wymusil pierwszenstwo na motocykliscie.

 

Pozdrawiam

 

PS

Naprawde nie ma tu zadnego Policjanta? Chyba w koncu sam sie przejde do kogos i zapytam, bo juz mnie to drazni :icon_biggrin:.

 

PS2

Kodeks drogowy zabrania zatrzymywania sie na przystankach autobusowych. Po co wiec ta Warszawa sie tam pchala? :clap:

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.tvn24.pl/fakty.html i przewiń na dół trochę...

Też oglądałem to i naprawde życie jest brutalne i jak pies nie ma co robić to jaja liże a jak się nic nie dzieje to trzeba jakiś pomocniczy temat wsadzić ,żeby była dyskusja ale niesety dopuki w Polsce nie dorośniemy to chyba jeszce przez długi czas będą nas uważać za oszołomów i dawców niestety bo to najłatwiej winę spędzić na nas Ale panowie prawda jest jednak po środku wielu z nas kupuje maszyny o których nie mają pojęcia o ich mocy i prędkości bez jakich kolwiek umiejętności i wprawy jeżdzimy po ścieżkach i to niestety widać za mało programów moto w tel. i czas na jakięs konkretne szkółki jazdy tak jak policaje mają jest nas coraz więcej i napewno warto o tym pomyśleć aby za kolejny rok jeżdziło nas więcej a nie tak jak w tym roku sporo mniej !!!!!!!!!!!!!! pozdro dal wszystkich a o :crossy: :flesje: :icon_razz: nich nigdy nie zapomnimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodeks drogowy zabrania zatrzymywania sie na przystankach autobusowych. Po co wiec ta Warszawa sie tam pchala? :buttrock:

 

buhahahahhaahahahhahahhahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahhahahhahahahahhahahahahahhahahahahahhahahahhahahahhahahahahahhahhahhahahahahahhahahahhahahahahhahahahhahahahahahhahhhhahahahhahahahhahahahhahahahhahahahahahhahahahhah

 

Nie mam wiecej pytan na temat Twojej znajomosci przepisow drogowych. W wypadku co do Warszawy podales jednak trafna paragrafy :icon_razz:

 

czy ktos sie ze mną nie zgadza? jesli tak to w którym punkcie?

pozdrawiam!

 

ja sie z tym zgadzam. O procentualnej ilosci przyznania winy mozny by byc spornym. Ale to w takich przypadkach ustalane jest przes bieglych, adwokatow i sad.

 

Niemniej zastanowmy sie na d predkosciami jakimi jezdzimy, to czy mamy prawo / racje, daje nam niewiele gdy zostalismy kalekami. Jezdzijmy z glowa i nie szybciej aby nasz osobisty aniol stroz uawsze mogl za nami nadozyc, a w pwnych przyadkach ma on problemy :flesje:

 

:crossy:

 

 

 

:icon_mrgreen:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem po lebkach caly temat i biorac pod uwage wypowiedzi co niektorych (nie tylko w tym temacie, ale w kazdym ktory porusza temat samochod vs motocykl) stwierdzam ze spory odsetek forumowiczow jest stereotypowymi-masochistami. Uwielbiaja wyszukiwac ukrytych tresci w materialach TV i pisanych ktore są (podobno) krzywdzące motocyklistow. Uwielbiaja połączyć sie w jedność i zbluzgac tych slepych gluchych i niedoleznych wlascicieli 4 kolek, za to ze spowodowali niebezpieczne zajscie na drodze... Nie znosicie kiedy w przekazie podprogowym redaktorzy sugeruja ze wszyscy motonici to dawcy,szalency , ale uwielbiacie sie brandzlowac nad tematem i wykrzykiwac ze wszyscy sie na was uwzieli. LOL!

Podobny problem obserwowany byl na forach BMW. Jak juz dawno ustalono to marka dla dresow,polmozgow, ktorzy tylko pala gume,lataja bokami i ogolnie sieja chaos na drogach. No i te "dresy" potrafia sie z tego smiac... Bo tak naprawde kazdy z nich jest normalny, a w krzywdzace stereotypy wbijaja. Sam jezdze czarna bawarka i tylko usmiecham sie z politowaniem jak slysze okreslenia dresowoz,gangsterskie auto itd. Od wiosny wsiadam na 2 kolka, i bede patrzyl na to wszystko obiektywnie jako uzytkownik 2 i 4 kolek i zbywal stereotypy ironicznym usmiechem... Czego wam tez zycze. :wink: Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem po lebkach caly temat i biorac pod uwage wypowiedzi co niektorych (nie tylko w tym temacie, ale w kazdym ktory porusza temat samochod vs motocykl) stwierdzam ze spory odsetek forumowiczow jest stereotypowymi-masochistami. Uwielbiaja wyszukiwac ukrytych tresci w materialach TV i pisanych ktore są (podobno) krzywdzące motocyklistow. Uwielbiaja połączyć sie w jedność i zbluzgac tych slepych gluchych i niedoleznych wlascicieli 4 kolek, za to ze spowodowali niebezpieczne zajscie na drodze... Nie znosicie kiedy w przekazie podprogowym redaktorzy sugeruja ze wszyscy motonici to dawcy,szalency , ale uwielbiacie sie brandzlowac nad tematem i wykrzykiwac ze wszyscy sie na was uwzieli. LOL!

Podobny problem obserwowany byl na forach BMW. Jak juz dawno ustalono to marka dla dresow,polmozgow, ktorzy tylko pala gume,lataja bokami i ogolnie sieja chaos na drogach. No i te "dresy" potrafia sie z tego smiac... Bo tak naprawde kazdy z nich jest normalny, a w krzywdzace stereotypy wbijaja. Sam jezdze czarna bawarka i tylko usmiecham sie z politowaniem jak slysze okreslenia dresowoz,gangsterskie auto itd. Od wiosny wsiadam na 2 kolka, i bede patrzyl na to wszystko obiektywnie jako uzytkownik 2 i 4 kolek i zbywal stereotypy ironicznym usmiechem... Czego wam tez zycze. :biggrin: Pozdrawiam.

 

Niestety ale nie zgadzam się. W każdym praktycznie materiale jest na nas nagonka. I nie opowiadaj, że nie. Jak nie mają czego się przyczepić to pokazują jakiegoś bajkera, który troszkęmocniej odkręcił z pod świate i już sięzaczyna jacy to motocykliści źli i nie dobrzy. Nie widziałem jeszcze jakiegoś reportażu w "oficjalnej" telewizji typu TVN czy tam Polsat traktującego nas - motocyklistów jako ludzi z pasją i innych. Zawsze jesteśmy dawcami organów i to mnie wku**ia. Tak jak pamiętny film z TVP1 gdzie napierdala kilku motocyklistów na pustej drodze... I już się zaczyna... A swoją drogą raczej w tym kraju stereotyp o "dawcach" nigdy się nie zmieni, bo sorry zatrzymuję się gdzieś w wielkopolskiej wiosce, żeby ostudzić krew i rozprostować nogi a przechodzące małzeństwo mówi do mnie "kup sobie trumnę".

 

Ogólnie to trza mieć w doopie co o nas sądzą.

 

A to, że mamy większe "jaja" niż cała reszta zazdroszczących szaraczków, pyrkających sobie w pseudo szybkich puszeczkach niech się WALI :biggrin:

 

Pozdrówka chłopcy... Wiosna już za 3 miesiące... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motocyklista miał sporo czasu zeby zorientowac sie o nieudolności kierującego samochodem

:wink:

 

dowcip dnia, a może i roku

 

 

od rozpoczęcia wykonywania manewru przez Warszawe do kolizji mijają 4 sek

jest to wystarczająca ilosc czasu zeby zareagowac

 

wiec ponawiam wnoski:

albo grzał 150km/h i mimo natychmiastowej reakcji nie zdązył wychamowac (tylko dlaczego ostre hamowanie jest dopiero kilka metrów przed Warszawą??)

albo sie zagapił (chyba najbardziej prawdopodobne)

 

 

zeby było jasne:

całe zdarzenie oceniam za makabryczne i bezsensowne ktore moze przytrafic sie kazdemu nawet tym najbardziej ostrożnym i nie szalejącym

mysle ze gdybym czekał wtedy na tym przystanku na autobus to chyba bym tego niedzielnego kierowce zlinczował!!!! to on stworzył ten problem!

ale w swietle prawa moto wjechało mu w tyłek co dla policji byłoby jednoznaczne :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winny, niewinny, Warszawa, motocyklista, zgadzam się i niezgadzam blablabla...moim zdanie mimo aspektów prawnych itd itd dla mnie ewidentną winę ponosi kierowca Warszawy zrobił naprawdę niezły manewr życie jednak wskaże za sprawcę tego zdarzenia motocyklistę co prawda sądzę, że motocyklista miał jeszcze pewne wyjście z tej syt. pewnie się troszkę zagapił może zamyślił i zareagował spontanicznie i stało się…dobrze że nie jechał za szybko to nie skończyło się dla niego to bardzo tragicznie… PS czy wie ktoś może o stanie kierowcy o jego obrażeniach bo poleciał ostro ale zachował trzeźwość umysłu i zaczołgał się na kolanach na pobocze chwała ci za to…………..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale nie zgadzam się. W każdym praktycznie materiale jest na nas nagonka. I nie opowiadaj, że nie. Jak nie mają czego się przyczepić to pokazują jakiegoś bajkera, który troszkęmocniej odkręcił z pod świate i już sięzaczyna jacy to motocykliści źli i nie dobrzy. Nie widziałem jeszcze jakiegoś reportażu w "oficjalnej" telewizji typu TVN czy tam Polsat traktującego nas - motocyklistów jako ludzi z pasją i innych. Zawsze jesteśmy dawcami organów i to mnie wku**ia. Tak jak pamiętny film z TVP1 gdzie napierdala kilku motocyklistów na pustej drodze... I już się zaczyna... A swoją drogą raczej w tym kraju stereotyp o "dawcach" nigdy się nie zmieni, bo sorry zatrzymuję się gdzieś w wielkopolskiej wiosce, żeby ostudzić krew i rozprostować nogi a przechodzące małzeństwo mówi do mnie "kup sobie trumnę".

 

Ogólnie to trza mieć w doopie co o nas sądzą.

 

Masz prawo sie nie zgadzac..

A czy ktos zauwazyl jak przez media sa pokazywani kierowcy bawarek? W kłębach dymu i kręcących bezmyślne bączki, piłując opony az do felg, na "tuning zlotach", a nie jak ludzie z pasją, ktorzy na zamknietycch torach trenują drifting, albo pielęgnują swoje bmki w kolekcjonerskim stanie. To tez jest stereotyp nie do wyleczenia. A jak jakis przypadkowy czlowiek wpadnie na moto-forum, pierwsze co zauwazy to nienawisc motocyklistow do "puszkarzy". Ja takie wrazenie odnioslem, na samym poczatku, ze siedzą tu moto-ortodoxy(nie wszyscy oczywiscie,ale ci najwieksi krzykacze), ktorzy za wszystkie nieszczescia na drogach obwiniaja kierowcow 4 kolek, a oni biedni sa tylko ofiarami i nikt ich nie lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z formalnego punktu widzenia winny jest kierowca Warszawy, ponieważ zajechał drogę. Ja jednak uważam, że ten motocyklista sam, z własnej woli przydzwonił w ten samochód. Na filmie widać trzy rzeczy, które go dyskwalifikują : samochód zmieniał pasy wolno i na jezdni był mały ruch i dużo miejsca na uniknięcie kolizji. W związku z tym powinien zauważyć co się dzieje i uniknąć kolizji. Wniosek jest prosty : jak się nie potrafi jeździć, to się powinno jeździć wolniej, żeby mieć czas na właściwą reakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mozesz na podstawie tego filmiku stwierdzic ze motocyklista jechal za szybko, jak rowniez to ze ma sie trzymac prawej strony swojego pasa.

Moze jechac CALYM swoim zajmowanym pasem.

Winny jest TYLKO kierowca samochodu :clap:

 

 

dla własnego bezpieczeństwa (pomyślcie o sobie w tej sytuacji) uzmysłowcie sobie, że winny jest zawsze motocyklista. Nie w świetle prawa oczywiście, ale w świete tego, że nie przewidział zagrożenia, jechał zbyt pewnie, był za mało skoncentrowany, nie był zbyt wprawnym kierowcą żeby wychamować czy ominąć Warszawę, jechał zbyt szybko w stosunku do swoich umiejętności.

 

Co z tego, że po waszej śmierci powiedzą, że kierowca jest winny i wlepią mu mandat, albo go posadzą. Was nie będzie na świecie, a wasza rodzina będzie rozpaczać. Ja zawsze jeżdżę z tą maksymą w głowie.

 

Z życzeniami bezpiecznych podróży Marcin !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...