Skocz do zawartości

Pierwsze moto sport, 600 czy 1000 ?


Rekomendowane odpowiedzi

Mojemu koledze też się zdarzyło, licznik w momencie zderzenia wskazywał 160km/h [znaki tą drogę ograniczali do 40], jedną nogę znaleźli 10 metrów od reszty ciała, był w naszym wieku, nikogo naszczęście prócz siebie nie zabił.

Jeśli jesteś pewien, że napewno nikomu nie zrobisz krzywdy prócz sobie to OK, ale jak tylko trafisz i zabijesz moją mamę, tatę lub dziewczynę to nie ręczę za siebie.

Pamiętaj, że tu też chodzi o przyśpieszenie oraz dynamikę jazdy, nie tylko o prędkości maksymalne. Sam odkręcam na pustej drodze poza miastem. Ale nie lubie typów, którzy myślą, że jak mam szlifierę to muszę jechać minimum 100km/h bo inaczej to nie mam jaj i powinienem jeździć GSem.

Wiesz co, kup sobie grę GTA czy coś w tym stylu i jeździj sobie jak chcesz, zrozum że w realnym świecie rezykujesz coś więcej niż swoje życie.

Ja też chce dlatego uprawiam skoki spadochronowe i ryzykuje tylko swoim życiem. Są setki sportów extremalnych w których może Ci skakać adrenalina w których ryzykujesz tylko swoim życiem, więc się zastanów czy nie pora przerzucić się na coś innego.

 

 

Nie twierdze że robię to notorycznie tylko SIE ZDARZYŁO.

 

Pozatym myślę że przepisy i ograniczenia prędkości nie jak się nie mają do rzeczywistości. Przed zakrętem stoi 40 km/h a nawet w czasach syrenek i 125p w najgorsza gołoledź da się w niego wjechać 50 km/h.

 

Trochę te przepisy nie na ten sprzęt który się porusza po drogach. Wmyślili je ludzie w białych fartuchach co nie mają pojęcia o jeździe na podstawie % uszkodzenia pieszego przy zderzeniu. Dlatego też dzisiejsze samochody mają maski "obcięte" prawie w połowie jakąś prostą linia a reszta to plastik. Masakra jakaś :smile: Tylko dla tego żeby mieć dużo % w kolizji z pieszym.

 

Nie jestem samobójca i nie chce nikogo zabijać. Ale takie wystrzeganie się wszystkiego to jakaś paranoja.

 

Inne sporty ekstremalne też lubię ale akurat tak się złożyło że jazdę na moto najbardziej.

 

Jeżdżę od 8 roku życia, prawo jazdy mam na moto od 16-tego, na puszkę od 18-tego kilka kilometrów już zrobiłem i nie musisz mi uświadamiać że ktoś ginie i jakie z tym idą niebezpieczeństwa.

 

Też widziałem osoby po wypadkach na moto. Nie mówię że zapie**alam zawsze i wszędzie ale gdzie tylko się da i w moim mniemaniu jest to bezpieczne to tak.

 

Ważne żeby być świadomym i ciągle podnosić umiejętności o robić kilometry bo nic nie zastąpi doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co chodzi?, przecież ten film nie składa się tylko z jednego zakrętu, jest on tylko dodatkiem, a cała jazda jest z przepisową prędkością. Sam filtruj przez mózg zanim cokolwiek napiszesz.

 

10 minut przepisowej jazdy na R1.

Niech ten film będzie dobrą odpowiedzią dla tych, którzy twierdzą, że R1 nie nadaje się na pierwszy motocykl. Otóż nadaje się, jak widać da się jeździć takim wynalazkiem z przepisową prędkością.

I jeszcze jedna uwaga dla niekumatych w kwestii liter czy nie liter - najnowsze gsxr'y 1000 (od 2007 czy już od 2006?) mają możliwość pracy w trzech trybach: A, B, C. Gdybym miał kase to wybór pomiędzy litrem, a jakimś pierdzipędem (600) jest oczywisty. Biore litra.

Edytowane przez tmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co chodzi?, przecież ten film nie składa się tylko z jednego zakrętu, jest on tylko dodatkiem, a cała jazda jest z przepisową prędkością. Sam filtruj przez mózg zanim cokolwiek napiszesz.

 

10 minut przepisowej jazdy na R1.

Niech ten film będzie dobrą odpowiedzią dla tych, którzy twierdzą, że R1 nie nadaje się na pierwszy motocykl. Otóż nadaje się, jak widać da się jeździć takim wynalazkiem z przepisową prędkością.

I jeszcze jedna uwaga dla niekumatych w kwestii liter czy nie liter - najnowsze gsxr'y 1000 (od 2007 czy już od 2006?) mają możliwość pracy w trzech trybach: A, B, C. Gdybym miał kase to wybór pomiędzy litrem, a innym pierdzipędem (600) jest oczywisty. Biore litra.

 

 

A co to ma do pierwszego moto :smile: pewnie jakis zawodowiec jechal i nie bylo to jego 1 moto...

 

PS. to,tez pasuje tutaj - http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...2entry1104352 :smile:

Edytowane przez RaY

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszelkie rozważania typu: co na pierwsze moto, sportowa 600 czy 1000 są głupotą ludzką, która nie zna granic.

Jaka różnica jest pomiędzy litrem, a 600?, taka, że liter zbiera się do setki o 0,3 szybciej i jedzie 300 zamiast 260?. Litości, dla początkującego różnica jest żadna i jeśli ma siano we łbie to się rozpieprszy tak samo na jednym i tak samo na drugim. W ogóle każdy kto doradza 600 zamiast 1000 ma nierówno pod sufitem i nie ma w istocie rzeczy pojęcia o czym mówi.

 

Już lepiej doradzić GSXR'a 1000 od 2006 (?) albo 2007 roku i zasugerować jazde na trybie ograniczającym moc do 100KM lub przynajmniej tym, który powoduje, że moto łagodniej oddaje moc.

 

To jest jedno wyjście, a drugie takie: nieważne jaki motocykl ale zblokować go na początku do iluś tam KM. Właściwości jezdne sporta, a moc np. GS'a. Takie rozwiązanie jest najlepsze, znacznie lepsze od motocykla 50KM na początku (GS, CB).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę te przepisy nie na ten sprzęt który się porusza po drogach. Wmyślili je ludzie w białych fartuchach co nie mają pojęcia o jeździe na podstawie % uszkodzenia pieszego przy zderzeniu.
A wiesz jakie siły oddziałują nawet przy prędkościach 50km/h?

 

Jak sobie jedziesz po mieście 150km/h jesteś w stanie właściwie ocenić wszystkie możliwe niebezpieczeństwo? Wiesz w ogóle jaka jest droga hamowania przy takich prędkościach? Oczywiście zależy to od wielu czynników, takich jak układ hamulcowy, Twoja i motocykla waga, opony, droga itp. dlatego nie będę nawet jej oceniał bo jest ona zależna od posiadanego sprzęta i masy innych czynników. Ale sam czas reakcji przecietnego człowieka wynosi 0,5sec zanim oceni sytuację i postanowi rozpocząc hamowanie. Drugie pół sekundy zajmuje dociśniecie hebli do takiego poziomu w którym rozpoczyna się faktyczne hamowanie. Więc zanim napradę zaczniesz hamować mija sekunda. Przez jedną sekunde jadąc z prędkością 150km/h przejedziesz - 150km/3600sec - 0,0416 km -> 41,5 metra. Dopiero po przejechaniu tej drogi rozpoczyna się hamowanie, więc jeśli przeszkoda, którą właśnie zauważyłeś przy tej prędkości znajdowała się 41,5 metra od Ciebie to uderzesz w nią zanim motor faktycznie zacznie hamować. Ponadto napewno nie jesteś w stanie przez sekundę ocenić wszystkiego co się dzieje po lewej, prawej stronie jezdni i na jezdni na odległości 41,5 metra od Ciebie. Po to są właśnie te ograniczenia, technika idzie do przodu, ale czas reakcji i możliwości człowieka pozostają cały czas te same. Dlatego dopółki kierowcą będzie człowiek to ograniczenia się nie zmienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TMI / Enzo te bzdury ktore wypisujecie idealnie pasuja do waszego wieku, wiedzy i doswiadczenia na motocyklu. Wiem oczywiscie ze jezdzic zaczeliscie w wieku 3 lat a juz 3 lata pozniej osiagneliscie poziom Rossiego, wiec napewno wiecie o czym piszecie, ale nie bierzecie pod uwage kilku czynnikow nie majacych zwiazku z sama technika jazdy ale z psychika kierowcy, mozliwosciami asymilacji nawykow przez bardzo rozne ludzkie organizmy i roznicami w mozliwosci uczenia sie przez roznych ludzi.

Dlatego rozumiemy ze niektore jednostki maja "talent" w jakiejs dziedzinie np jezdzie na motocyklu, czy grze na pianinie - ale wiekszosc aby osiagnac jakiekolwiek wyniki musi nad tym ciezko pracowac.

Jazda na motocyklu jest latwa w porownaniu do gry na pianinie ( z doswiadczenia, probowalem obu ) ale po prawie 40 latach jazdy na motocyklu musze stwierdzic ze dalej zdarzaja sie sytuacje, ktore potrafia mnie zaskoczyc i zmienic lajtowa przejazdzke w horror. Przyczyna tego jest oczywiscie tkzw czynnik ludzki, ktorego reakcji nie mozna w 100% przewidziec.

Kompanie ubezpieczeniowe w krajach Europy Zach. i Ameryki Pln na podstawie statystyki wypadkow przez nie prowadzonej stwierdzily, ze najwiecej wypadkow smiertelnych, czy zakonczonych ciezkim kalectwem powoduja mezczyzni w wieku lat 18 - 25 na motocyklach sportowych duzej mocy i wymogly na parlamentach tych krajow wprowadzenie stopniowanego prawa jazdy ograniczajacych zarowno moc jak i czas jazdy motocyklem dla ludzi zaczynajacych ta zabawe.

Do tego stawki ubezpieczenia dla ludzi przekraczajacych wiek 25 lat i kupujacych sportowe motocykle duzej mocy sa prohibicyjnie wysokie - mimo ze nigdy nie jest to ich pierwszy motocykl.

Nie chodzi tu oczywiscie o jakas edukacje mlodych motocyklistow przez te firmy tylko o zmniejszenie wyplacanych odszkodowan.

Dzieki tej polityce wypadki smiertelne motocyklistow w moim kraju ( Kanada ) sa zadkoscia, choc oczywiscie sie zdarzaja.

W Polsce, gdzie sytuacja jest inna wypadki te sa w ciagu sezonu codziennoscia ( w jeszcze wiekszym stopniu dotyczy to samochodow ).

Juz bardzo dawno nie odpisywalem na pytanie w bzdurnym temacie "jaki motocykl na pierwsze moto", bo jak wszyscy oczywiscie zdaja sobie sprawe kazdy sam podejmuje swoje decyzje i sam pozniej za nie odpowiada, ale ruszylo mnie gdy zamiast powyzszego tytulu watku zobaczylem "600 czy 1000 na pierwsze moto".

Ja osobiscie komus zadajacemu pytanie o pierwszy motocykl polecilbym 250 enduro, jako motocykl najlepiej przystosowany do polskich warunkow ( drogi ) i stosunkowo najlatwiejszy do nauki jazdy, bo dla wiekszosci pierwszych kilka sezonow to dalej nauka jazdy, tyle ze na tkzw "glebokiej wodzie".

Moja rada nie wynika z tego ze znam, czy nie znam mozliwosci motocykla ktory polecam, tylko z tego ze absolutnie nie wiem kto jest osoba zadajaca pytanie, czy jest to talent na miare Rossiego, kompletne beztalencie czy ktos pomiedzy a statystyka mowi mi ze ktos pomiedzy.

Poza tym obiecuje ze wymoge na Administratorach powieszenie tej rady w nauce jazdy i bezwzgledne wyrzucanie z Forum wszelkich tematow z pytaniami "co na pierwszy motocykl" - tylko po to aby pozbyc sie bzdurnych odpowiedzi mlodych chlopaczkow, ktorym adrenalina i chec pokazania "co to nie ja" przycmiewa logiczne myslenie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam: napewno masz racje, ale pomyśl też kto kupuje sporty? Ludzie, którzy chcą odkręcać na każdej prostej. Niestety takie odkręcanie i brak doświadczenia prowadzi do zwiększenia statystyk śmiertelności na 2 kółkach. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest kupno wymarzonej maszyny i jej stopniowa blokada do czasu osiągnięcia niezbędnego doświadczenia potrzebnego do szybkiej, wyczynowej jazdy na sportach. Ja rozumiem, że komuś tak jak mi może się nie podobac GS 500 oraz całe te zamieszanie związane z kupnem i sprzedażą kolejnych motocykli, które mają nam pomóc w zdobyciu doświadczenia niezbędnego do tego, żeby w miare bezpieczenie jeździć wymarzonym sprzętem. Bo raczej tu nie chodzi o nazwę motocykla, tylko o moc i sposób w jakim ją oddaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam: napewno masz racje, ale pomyśl też kto kupuje sporty?

 

 

A na jakiej zasadzie tak twierdzisz ? ja mam CB 600 czyli goła CBRKA... 98KM... i wclae nie odkrecam na kazdej prostej.... wcale nie jade 150 po miescie :)

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze jeszcze krotkie wyjasnienie, bo widze ze niektorzy maja klopot z rozumieniem slowa pisanego - taka jest moja rada i jest to czysta teoria, bo kupujacy i tak robi to co sam uwaza za stosowne, co zreszta widac powyzej.

Rzeczywistosc wymusi stosowanie sie do tej rady w momencie gdy stopniowane prawo jazdy zostanie wreszcie w Polsce wprowadzone, co podejrzewam stanie sie juz niedlugo.

Do tego czasu - "hulaj dusza piekla nie ma":banghead:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...